Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ultras

Opowieści z krypty (1989-1996)

Polecane posty

orig-1388211.jpg

Znacie? Lubicie? bo ja owszem,serial mojego dzieciństwa którego każdy odcinek stanowił osobną straszną historię okraszoną ogromna dawką czarnego humoru a łączyła je postać straznika krypty,wszystkie sezony sa na youtube więc jeśli ktoś chce je sobie przypomnieć niech pogrzebie,a jak ktoś nie zna musi obowiązkowo sięz nimi zapoznać :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nikt tego nie pamięta? no wiecie co, gdzieście byli i coście robili nocami w latach 90-tych?! tożto arcykultowe jest! serial mojego dzieciństwa :rolleyes: dzisiaj już pamiętam tylko kilka odcinków, ale wtedy, jak na Polsacie leciał, to nie miałem prawa przegapić!

przydałoby się obejrzeć Opowieści jeszcze raz :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O której toto leciało? Z tego co pamiętam to chyba koło 23 w każdą sobotę ^^ Do teraz kojarzę jedynie najbardziej charakterystyczne sceny paru odcinków. W jednym był motyw z jakimś więźniem (więźniami?), którzy uciekali przez pustynię. Skończyło się na tym, że prowizorycznie zrobioną z odznaki szeryfa siekierą gość przeciął sobie rękę w nadgarstku, spadł, skręcił kark i ciągle żywy leżał kiedy sępy zrobiły sobie z niego kolację :blink: Pamiętam jak siedziałem za małolata, oglądając to i kuląc się ze strachu pod kołdrą. Bo w "Opowieściach..." humor może i był czarny, ale jednak niektóre historie były naprawdę dobre i straszne, poza tym dziecko nietrudno wystraszyć. A postać strażnika krypty jest tak charakterystyczna, że poznałbym 'gościa' zawsze i wszędzie ^^ Nic tylko polecić wszystkim, którzy "Opowieści..." nie mieli szansy poznać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedziałbym raczej, że Opowieści były w środę albo czwartek, ale to szczegół techniczny. ja najlepiej pamiętam historię o doktorku - patologu, który badał, w jakiej kolejności narządy przestają funkcjonować po śmierci. doktor sądził, że najpierw "umiera" mózg. mylił się, bo mózg - wg scenarzystów oczywiście - umiera ostatni. to znaczy, że człowiek po śmierci wciąż jest świadomy, nawet jak mu robią sekcję :huh:

dobre były też odcinki o ślepym drwalu i o balu maskowym

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedziałbym raczej, że Opowieści były w środę albo czwartek, ale to szczegół techniczny.

W sobotę, sobotę o 23 :P. W latach 90. Podobnie jak reszta - serial młodości. Wiadomo, brak internetu i dostępu do wszelkich krwawo-psychicznych mediów powodował, że na młodym ...AAA... odcinki tego serialu robiły niezłe wrażenie. Niestety gdy raz trafiłem na pojedynczy odcinek w ostatnim czasie... No cóż, może jestem za stary, ale nie czuje już tej magii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam taki odcinek, że jakis facet, zakochał sie w pewnej babce, jak się okazało :D ta kobita ma siostrę blizniaczkę :), i tak w nią też się zabujał :), i tak wymyślił że też ma Brata bliżnika, ale wszystko się wydało i tak siostrzyczki go....DOSŁOWNIE Rozerwały na pół bo chciały bo po kawałku dla siebie :ohmy: brrrrr.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzadko miałem czas aby obejrzeć serial bo z tego co pamiętam to w soboty pomagałem rodzicom w polu bo na tygodniu chodziliśmy do szkoły. Pamiętam że któryś odcinków chyba był o kotach które zjadały ludzi czy coś w tym stylu.

Natomiast prawdziwie makabryczna historia zdarzyła się obok miejscowości mojej dziewczyny w miasteczku Turobin. Dwie ok. 10-12letnie dziewczynki zabijały koty ... ręcznie. Nie wiem jak to wyglądało ale wszyscy mówią że je po prostu rozrywały na strzępy w parku. Teraz uczą się w szkole specjalnej i raz widziałem w busie jak czytały książki o kotkach (pewnie w ramach resocjalizacji)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam ten serial jak przez mgłe (miałem kilka latek jak to oglądałem :P ) Ale wiem, że podobało mi sie. Niestety mój obecny internet nie pozwala mi na oglądanie tego :(

MSaint>>>regulamin działu, przypominam...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo mówić, ten serial jest po prostu genialny :D Szczególnie nie straszy, ale nie o to tutaj chodzi. Większość odcinków ma w sobie pewną magię, która sprawia, że chce się je oglądać. Czar "Opowieści..." polega na świetnie opowiedzianych historiach. Dodajmy do tego sporą dawkę czarnego humoru i przesympatyczną postać Strażnika Krypty, a otrzymamy serial, od którego trudno się oderwać.

Ciekawostka: jeden odcinek ("The Switch") wyreżyserował Arnold Schwarzenegger i jest w nim parę nawiązań co do jego osoby. Na początku

Cryptkeeper mówi coś o "pakowaniu" (nie pamiętam, co

:D) i podnosi ciężarki z kości. Do ćwiczeń zachęca go prawdziwy "paker"

. Zresztą fabuła całego odcinka jest związana z poprawianiem wyglądu :tongue: Polecam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie oglądałem bo się bałem, gdy ów serial leciał w tv byłem bardzo młodym człowiekiem. Jakże chciałbym go teraz obejrzeć lecz wątpię by leciał on kiedykolwiek w tv. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...