Dla prawdziwków - black/death/speed/thrash

[Pan_Feanor]

Bzdużysz, są naprawdę bardzo dobzi technicznie. Mają szybkie tępo a klawisze wpadają w ucho. jase że nie są gim & necro i chwała i m za to ;]

[Gościu]

tempem nie dorównują gilbertowi - czyli nie sa wystarczająco szybcy.

ale wokal mnie dobija.

bebny sa bardzo ubogie i nie wyciagają z gitary pełni możliwości.

czyli po prostu mnie nie przypadaja do gustu, i chyba glownie z powodu wokalu.

po ich wizerunku spodziewałem sie czego innego.

co do wokalu... na ostatnim koncercie do grupy maggoth na jeden kawałek dołaczył Komar - koles głosem mógłby zabić... na koncercie wypadli świetnie i od razu zassałem ich mp3.

gdybym najpierw uslyszal mp3 nigdy nie wybralbym sie na koncert.

nie znam zadnych koncertowek CoB wiec nie bede sie na ten temat wypowiadac zeby nie wyjsc na debila.

w watku wczesniej przewinal sie obok CoB Behemoth, dobry bo polski, ale... klipy ma denne.

[X-plorer]

tempem nie dorównują gilbertowi - czyli nie sa wystarczająco szybcy.

Raczy pan zartowac?? ( ) to kto do licha według ciebie jest wystarczająco szybki i dobry technicznie??(chyba tylko Rising Force) p.s no z tym Gilbertem to musze zapamiętać... :lol: rotfl murowany

ale wokal mnie dobija.

A moim zdaniem wokal to jeden z atutów CoB... przynajmniej to nie jest następny power metalowy band z operowym kogutem na wokalu... Czuć tu tę należytą agresje...

bebny sa bardzo ubogie i nie wyciagają z gitary pełni możliwości.

czyli po prostu mnie nie przypadaja do gustu, i chyba glownie z powodu wokalu.

A ja sądze zupełnie inaczej.... to właśnie bębny w dużej mierze ukazują moc tego zespołu i uzupełniają gitary...p.s no chłopie....ciekawy z ciebie osobnik jeżeli bębny nie pasują ci głównie z powodu wokalu... :lol:

po ich wizerunku spodziewałem sie czego innego.

Chyba nie corpse paintingu i poodwracanych krzyży...albo śmiesznych mieczy i zbroi... :lol:

[Gościu]

kto do licha według ciebie jest wystarczająco szybki i dobry technicznie??

otoż właśnie wyzej wspomniany sz. p. Paul Gilbert. No moze jeszcze Marty Friedman. Yngwie Malmcośtam. Nie mylić z gitarzystami pokroju Vai'a czy Satriani'ego...

Ale raczej Gilbert. Najszybszy gitarzysta wszechświata. Mój idol ;p

nie wierzysz? intro do 'Get out of my yard' pod tym samym tytulem i informacja że 38s poczatku to sama gitara powinno wystarczyć.

Albo gra z użyciem wiertary (z zalożonym fatBoy'em na koniec)...

z operowym kogutem na wokalu

ale nadal za wysoko. agresję to można uslyszec - a nawet zobaczyc - na koncertach Redrum. Co prawda nie mają wiele wspólnego z metalem poza coverami sepultury ale jest tam najbardziej charyzmatyczny wokalista jakiego do tej pory znam.

czyli po prostu mnie nie przypadaja do gustu, i chyba glownie z powodu wokalu.

nie bebny, tylko CoB ;p wiem wiem, najpierw wysylam a potem nie mysle. pardon.

Chyba nie corpse paintingu i poodwracanych krzyży...albo śmiesznych mieczy i zbroi...

przede wszystkim niskiego, mrocznego wokalu, moze growlu.

PS. co do poodwracanych krzyzy... youtube: Czciciele Bobrzej Nory 'Chrześcijańskie Psiąchy'. :lol: :lol: :lol:

PS2. gilbert ma swietna interakcje z publiką.

[X-plorer]

otoż właśnie wyzej wspomniany sz. p. Paul Gilbert. No moze jeszcze Marty Friedman. Yngwie Malmcośtam. Nie mylić z gitarzystami pokroju Vai'a czy Satriani'ego...

Ale raczej Gilbert. Najszybszy gitarzysta wszechświata. Mój idol ;p

Tak ale zwróć uwage na to że CoB to jest zespół... a nie popisy jednego człowieka... Ze wszystkich gitarzystów których wymieniłeś wyżej to najlepiej w zespole wyszedł Friedman... bo i Mr. Big' date=' Racer X tak jak i Rising Force Malmsteena nie zrobiły ogromnej furory... oni sie nie nadają do zespołów....

ale nadal za wysoko. agresję to można uslyszec - a nawet zobaczyc - na koncertach Redrum. Co prawda nie mają wiele wspólnego z metalem poza coverami sepultury ale jest tam najbardziej charyzmatyczny wokalista jakiego do tej pory znam.

Ha!! Znam wokaliste Kryształa z Redrum (grałem z nim w radiu...kiedyś mieliśmy dobrego schiza przez Skype na antenie )... jako wokalista jest spoko ale szczególnie dużej agresji to nie słysze u niego... przeciwnie u Laiho...(chociaz to zupełnie inna liga)

PS. co do poodwracanych krzyzy... youtube: Czciciele Bobrzej Nory 'Chrześcijańskie Psiąchy'. :lol: :lol: :lol:

A to znamy, znamy....

[Mysterio]

A mógłby ktoś dać jakieś linki do fajnych speed-metalowych utworów?? Byłbym bardzo wdzięczny Metalu zacząłem słuchać od niedawna i słyszałem tylko Sonata Arctica: Wolf & Raven oraz Iron Maiden: Fear of Dark Afraid To Shoot Strangers :oops:

[Gościu]

bo i Mr. Big, Racer X tak jak i Rising Force Malmsteena nie zrobiły ogromnej furory... oni sie nie nadają do zespołów....

no bo co tu gadać, weź wokal z Racer X... chociaż uważam że płyta Technical Difficulties jest świetna, zwłaszcza utwór tytułowy... boże, jaki możnaby do tego zrobić świetny klip...

przypomnialo mi się jeszcze - całkiem całkiem tempo ma dragonForce. ale znowu wokal... trudno mi dogodzić.

Ja pisałem o wizerunku a ty o wokalu

wizerunek mało mnie obchodzi, bo kiedy włacze CD to przeciez ich nie widzę ;p

chcesz niskiego wokalu to posłuchaj sobie Gorefest....

nie znam. poznam. ;p

Ha!! Znam wokaliste Kryształa z Redrum

ten matrix ma mniejszą mape niż mogloby sie zdawać

jakoś agresji w czystej postaci to może i nie ma, ale - co jeszcze dobrze pamietam z koncertu niedługo przed WOŚP - mimikę ma... ekspresywną.

Oglnie całe redrum jest 'ekspresywne'.

[VladTepes]

A mógłby ktoś dać jakieś linki do fajnych speed-metalowych utworów?? Byłbym bardzo wdzięczny Metalu zacząłem słuchać od niedawna i słyszałem tylko Sonata Arctica: Wolf & Raven oraz Iron Maiden: Fear of Dark Afraid To Shoot Strangers :oops:

Hmmm... Nie wiem, czy można znaleźć w sieci jakieś LEGALNE pliki mp3 tychze zespołów... W sklepie muzycznym najpewniej linki znajdziesz

A tak w ogóle, to nie ten temat. Powinieneś spytać w temacie dla lajtowców.

A jeśli już wpisałęś sie w tym temacie, to posłuchaj blacku, deathu... Vader, Behemoth, Dark Funreal, Dark Throne (mrokness&darkness ).

Jeśli ci nie przypadnie taka muzyka do gustu, popytaj ludzi w "Dla lajtowców" co ci mogą polecić.

A jeszcze co do Slayera... Słyszałem tę ich nową płyte: Christ Illusion... Niczym szczególnym się nie wyróżnia. Ot, Slayerowe łojenie.

[X-plorer]

A mógłby ktoś dać jakieś linki do fajnych speed-metalowych utworów?? Byłbym bardzo wdzięczny Metalu zacząłem słuchać od niedawna i słyszałem tylko Sonata Arctica: Wolf & Raven oraz Iron Maiden: Fear of Dark Afraid To Shoot Strangers :oops:

A tak w ogóle, to nie ten temat. Powinieneś spytać w temacie dla lajtowców.

Jeśli dobrze przeczytałem to Mysterio prosił o speed a w temacie mamy chyba wymieniony taki gatunek metalu, nie??

#Mysterio---> Posłuchaj sobie wcześniejszych nagrań Helloween, Blind Guardian, Rage...może Iced Earth....o i Painkillera Judas Priest(mocno pachnie speedem....)...to tak na dobry początek...

A jeszcze co do Slayera... Słyszałem tę ich nową płyte: Christ Illusion... Niczym szczególnym się nie wyróżnia. Ot, Slayerowe łojenie.

A moim zdaniem jest świetna (chociaż jestem maniakiem... )

[_Szafa]

A jeszcze co do Slayera... Słyszałem tę ich nową płyte: Christ Illusion... Niczym szczególnym się nie wyróżnia. Ot, Slayerowe łojenie.

Błąd. KLASYCZNE Slayerowe łojenie. Jedna z lepszych ich płyt. A Cult miażdży, niszczy i przemiela... Bardzo fajne teksty, fajna kontrowersyjna okładka... Czego chcieć więcej?

#Mysterio---> Gamma Ray, Megadeth, Motörhead, Annihilator.. może nie wszytko jest czystym speedem, ale powinno się Ci spodobać.

[slayer667]

No i Lombardo jest w składzie. Jak dla mnie najlepsza płyta od Seasons In The Abyss. :evil:

[Mysterio]

ehh dzięki za jakieś tytuły będe miał czego słuchać Do tej muzyki przekonał mnie kolega (4 lata starszy ) i tak mi już zostało Niedługo sobie przesłucham

[stanislove]

(odnośnie nowego Slayera)

KLASYCZNE Slayerowe łojenie.

ze stwierdzeniem - klasyczne Slayerowe solówki zgadzam się w stu procentach - najlepsze partie solowe od Reign In Blood, reszta niekoniecznie (a raczej na pewno nie).

A Cult miażdży, niszczy i przemiela... Bardzo fajne teksty, fajna kontrowersyjna okładka... Czego chcieć więcej?

choć ze 2-3 riffów na miarę tych z RiB, czy choć Seasonsów... Okładka w sumie mi się też nie podoba, ale to już bardzo subiektywne, zdecydowanie lepsze są okładki z ich trzech klasyków (a RiB zupełnie poza zasięgiem).

Niczym szczególnym się nie wyróżnia. Ot, Slayerowe łojenie.

gdyby to było Slayerowe łojenie to bym bił pokłony, niestety, to nie ma nic wspólnego z klasykami. choć racja, że niczym (poza solówkami) się nie wyróżnia.

Moim zdaniem to jest jakaś przedziwna hybryda brzmienia i riffów z pogranicza Diabolusa i God Hates, do tego dorzucone solówki z Reign In Blood (ta agresja, ta szybkość, błyskawica!). Gdyby choć wyluzowali z tym krystalicznym, plastykowym brzmieniem, ale nie Rubin musiał się tym zająć i wyprodukować album dla mas(ochistów). ehh... aż tęskno do czasów, gdy zamiast brzmienia liczył się pomysł, dzikość, szaleństwo i szczerość.

jak dla mnie to na poziomie nieco gorszym niż God Hates, ale o niebo lepszym niż (przeżałosny) Diabolus, z 'Divine Intervention' nie ma nawet co porównywać.

[Modi]

Tylko Slayerowe łojenie??? :shock: Jednak nadal poziom nieosiągalny dla większości innych zespołów :twisted:

Klasyczne pytanie forumowe. Dwa zdania = jedno ostrzeżenie ? Kalkuluje się? - sHChypp

[JayL]

Metalu słucham od niedawna, tak jak Mysterio i chciałbym poznać jakieś dobre death/black metalowe zespoły. To co słyszałem do tej pory, najczęściej dobija mnie pod względem wokalu. Na lp.zion znalazłem In Flames. Grają melodic death metal (a przynajmniej tak pisze na stronie bo w rodzajach metalu sie za za bardzo nie łapie) i tu wokal naprawdę mi odpowiada. Gdybyście podali mi jakieś kawałki z ostrymi brzmieniami i w miarę melodyjnymi wokalami byłbym wdzięczny. Jak mówiłem na rodzajach metalu sie nie znam, więc jeśli to nie ten topic to sorry, ale np. na stronce Elda muzyka mi się podoba, a z tego co się orientuję to słucha on melodic death/death/black etc.

[YuM]

Na lp.zion znalazłem In Flames. Grają melodic death metal (a przynajmniej tak pisze na stronie bo w rodzajach metalu sie za za bardzo nie łapie) i tu wokal naprawdę mi odpowiada. Gdybyście podali mi jakieś kawałki z ostrymi brzmieniami i w miarę melodyjnymi wokalami byłbym wdzięczny.

Heh z reguły w death/black melodii jest jak na lekarstwo ale zawsze są jakieś wyjątki. Ja ze swojej strony mogę Ci polecić takie kapele jak Opeth, Arch Enemy, Edge of Sanity czy wreszcie (nie)sławny Dimmu Borgir. Jeśli łykasz In Flames powinieneś łyknąć również te zespoły.

[JayL]

Dzięki, poszukam jakichś ich teledysków etc. na YouTube. A co do melodii naprawdę jest tak mało ostrych, ale w miarę melodyjnych pod względem wokalu zespołów?

[Gościu]

jesli szukasz melodii ale z 'kopem' powinienes raczej pogrzebaćw speed i power metalu, jak na moje oko.

[X-plorer]

Gdybyście podali mi jakieś kawałki z ostrymi brzmieniami i w miarę melodyjnymi wokalami byłbym wdzięczny.

Posłuchaj sobie zespołów z miasta Göteborg.... to największe tuzy melodyjnego deathu.....

[JayL]

Tak jak pisałem na rodzajach się raczej nie znam, ale melodic death mi się podoba więc... Ale mniejsza z tym popatrzę i to i to więc może jeszcze jakieś zespoły? Zdążyłem już odsłuchać pare kawałków Opeth i Arch Enemy. Ten pierwszy za lekki, a drugi ehh wokal. Naprawde zespoły DM/BM etc. zawsze mają taki wokal??

[YuM]

Gdyby nie miały takiego wokalu to nie byłyby zespołami death/black Taki styl...

[Żniwiarz Umysłów]

Jeszcze Dissection może ci spasować albo CoB (chociaż to speed, ale z growlem za to).

[JayL]

Gdyby nie miały takiego wokalu to nie byłyby zespołami death/black Taki styl...

Więc In Flames to nie melodic death metal?

[trojanos]

DEATH

Dziecko deathu..

Tylko to Ci moge polecić. Chyba nie musze przedstawiać tego zespołu ?

Fenomenalne riffy praktycznie w każdym utworze, i ten wokal to nie growl tylko krzyczenie ?? nie mam określenia

[sHChypp]

Gdyby nie miały takiego wokalu to nie byłyby zespołami death/black Taki styl...

Więc In Flames to nie melodic death metal?

Teraz to co gra IF, to diabli wiedzą. Próbują sił w pseudo-new-metalu zachowując niby-szwedzką manierę. Jak dla mnie kupsko. Do czasów Claymana mieli niby jakiś wzorzec (At The Gates), później spróbowali wytworzyć swój styl. Z marnym skutkiem. Zdecydowanie lepiej to wyszło Soilworkom.