Skocz do zawartości

Gramy Metal!


Mimizu

Przenosiny  

71 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy popierasz zamknięcie tego tematu i przeniesienie dysusji do wątku w "Twórczości"?

    • Tak
      26
    • Nie
      45
    • Inne (napisz w poście, co proponujesz)
      0


Polecane posty

a ja co bron boze nie chcialem dogadac czy cos :D

po prostu sam wiem ze swojego doswiadczenia jaka to ogromna praca i chcialem cos doradzic bo teraz gram na basie, a kiedys gralem na skrzypkach :-({|= i tam to byla rzeznia z treningiem, ale niestaty poddalem sie po 3 latach. cwicz. kazdy od czegos zaczyna to normalne :D

a tak z innej beczki to czy kto z was byl na hey joe w tym roku? ja bylem juz drugi raz i w koncu rekord pobity 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
No dobra, Barely B. mnie jak tako przekonał, żeby kupić sobie nie akustyka, tylko od razu elektryka. Jako, że jemu doradziliście, to mi chyba też. ;)

Myslałem nad takim czymś: http://www.bigbeat.pl/product_info.php?cPa...roducts_id=2006 Nie bijcie od razu. ;] Albo coś takiego http://malko.pl/go/_info/?id=906

Doradźcie. :)

No wiesz, epiphony to dośćdobre gitarki, ale te tańsze raczej nie są jakieś super. Ja powiem tylko tyle, że w r'n'rollu w katowicach grałem na epiphone lp custom czarnym, a potem na białym. Zdziwiłem się, jak poczułem między nimi różnicę. Tak samo z modelem zaaka wylda. Grałem na tym biało czarnym i w wersju camo. I też, niby różniły siętylko podstrunnicą, ale...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad kupnem gitary (ale nowość :) ) i początkowo miałem zamiar kupić jakiegoś akustyka co by się nauczyć grać i liczyłem, że za 250-300 zł kupię gitarkę, która będzie taka w sam raz na początek. Obejrzałem sobie ceny w jednym sklepie i okazało się, że najtańsze akustyki tam stoją po 350-400 zł. Możecie polecić mi coś niedrogiego, ale żeby to też nie był totalny szajs na początek?

Drugi wariant jest taki, żeby kupić sobie od razu elektryka (tak czy inaczej do tego zmierzam, zawsze mnie do tego ciągnęło, miałem tez okazję parę razy u kuzyna przekonać się jak cięzko jest się nauczyć grać, ale mam cierpliwość do tego, a kreatywności za dziesięciu :D ). Więc zastanawiałem się, ile kosztowałaby mnie taka gitara (oczywiscie chodzi mi o coś niezbyt wyszukanego, ale żeby nie był to kloc ze strunami) i jakiś znośny wzmacniacz na początek. Zdaję sobie sprawę z tego, zę to o wiele większy wydatek niż akustyk, ale może warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja opinia na temat kupna pierwszej gitary jest taka, ze nie: "teraz kupie cos taniego, a jak sie naucze grac to kupie cos lepszego"

od razu trzeba miec dobra gitare, bo na zlej, taniej mozna sie nauczyc zlych nawykow, a "czym skorupka...itd."

jesli bys chcial kupic elektryka to ponizej 1000 zl bym nie kupywal. bardzo dobre i uznane sa ibanezy i od tanszego modelu RG bym zaczal.

to samo dotyczy akustyka. za 350zl przewaznie kupisz cos co tylko z wygladu przypomina gitare.

z piecem tak nie trzeba patrzec na najdrozsze, bo od razu na estradzie grac nie bedziesz, ale cos malego na poczatek. laney, albo hartke.

jezeli masz znajomych co juz jakis czas graja to tez sie popytac. i uczyc sie na cudzych bledach. jak zaczynalem grac na basie to bylem tak napalony na piec ze kupilem do gitary :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na twoim miejscu nowych instrumentów nie kupowałbym w ogóle. Zresztą nie kupuję:). Bo wiesz, za 500 zł nowego możesz miećco najwyżej sky waya, a w używanych znajdziesz coś lepciejszego. Za 1000 zł to na allegro możej już po prostu wybierać w gitarkach.

A z innej beczki. Jak to jest, że na allegro za takiego ltd viper (używanego) gość chce 2200, a kilka gitar dalej stoją customowe amerykańskie ORYGINALNE esp horizon ( za 2900) i eclipse (za 2700)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... a może takie combo:

Gitara:

http://www.bigbeat.pl/product_info.php?cPa...roducts_id=3304

EDIT: Ewentualnie może być ten model, do którego link Arsen zarzucił.

Wzmacniacz:

http://www.bigbeat.pl/product_info.php?products_id=1254

Widzę, że nowe znosne akustyki stoją po 450-500 zł, więc już wolę od razu zainteresować się elektrykiem, bo potem będę na niego rok zbierał, a tak mam już trochę kasy przy sobie (a dokładnie to 500 zł), potem dorwie się jakąś robotę na wakacje i w oka mgnieniu się uzbiera. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja opinia na temat kupna pierwszej gitary jest taka, ze nie: "teraz kupie cos taniego, a jak sie naucze grac to kupie cos lepszego"

od razu trzeba miec dobra gitare, bo na zlej, taniej mozna sie nauczyc zlych nawykow, a "czym skorupka...itd."

Widać chyba, że słabo jesteś obeznany w temacie gitarowym. Wiesz za ile kupił sobie pierwszą gitarę Mark Tremonti? Za 10$. A Joe Satriani? Za 25$.

A co do tych złych nawyków, to na taniej, słabej gitarze lepiej jest zaczynać niż na gitarze drogiej(chociaż dobrej) nie wymagającej żadnego zaangażowania siłowego. Na gorszej gitarze trzeba częściej tłumić struny(co pomaga w leprzym wyczuciu prawej ręki), mocniej je przyciskać(co dobrze wpływa na siłe i elastyczność palców). I oczywiście nie sprzęt robi z ciebie muzyka lecz umiejętności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać chyba, że słabo jesteś obeznany w temacie gitarowym. Wiesz za ile kupił sobie pierwszą gitarę Mark Tremonti? Za 10$. A Joe Satriani? Za 25$.

A co do tych złych nawyków, to na taniej, słabej gitarze lepiej jest zaczynać niż na gitarze drogiej(chociaż dobrej) nie wymagającej żadnego zaangażowania siłowego. Na gorszej gitarze trzeba częściej tłumić struny(co pomaga w leprzym wyczuciu prawej ręki), mocniej je przyciskać(co dobrze wpływa na siłe i elastyczność palców). I oczywiście nie sprzęt robi z ciebie muzyka lecz umiejętności.

gitara z 1000zl to nie jest jeszcze droga gitara. z tym ze lepiej miec gorsza gitare to sie tez nie zgodze. jezeli kupisz tania gitare, swoja pierwsza, to ma ona czesto wady konstrukcyjne i bedziesz na takiej gral, bo jako nowicjusz nie poznasz po gitarze, czy jest dobrze, czy zle zrobiona. jezeli gryf w takiej gitarze jest wygiety i struny nad podstrunnica sa za wysoko, a to sie czesto zdarza, to nie nauczysz sie dobrze grac, tylko bedzisz uzywal za duzo sily do przyciskania strun i palce beda bolaly po 2 - 3 min. grania.

z tym ze to umiejetnosci robia z ciebie muzyka a nie gitara to jest oczywiste i sie zgadzam :D , ale bez sprzetu to wiesz... :P

o tym ze gitary Satrianiego i Tremoniego kosztowaly takie smieszne pieniadze, to nie wiedzialem, ale jak ma sie tak wielki talent jak ci panowie, to nauczysz sie grac na czymkolwiek, a jak wiadomo wsrod wszystkich instrumentalistow wielkie talenty to 0,00...001% :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gitara z 1000zl to nie jest jeszcze droga gitara. z tym ze lepiej miec gorsza gitare to sie tez nie zgodze. jezeli kupisz tania gitare, swoja pierwsza, to ma ona czesto wady konstrukcyjne i bedziesz na takiej gral, bo jako nowicjusz nie poznasz po gitarze, czy jest dobrze, czy zle zrobiona. jezeli gryf w takiej gitarze jest wygiety i struny nad podstrunnica sa za wysoko, a to sie czesto zdarza, to nie nauczysz sie dobrze grac, tylko bedzisz uzywal za duzo sily do przyciskania strun i palce beda bolaly po 2 - 3 min. grania.

z tym ze to umiejetnosci robia z ciebie muzyka a nie gitara to jest oczywiste i sie zgadzam :D , ale bez sprzetu to wiesz... :P

Hmm... nie chodziło mi o to żeby zaczynać grę na gitarze z wygiętym grayfem, pozdzieranymi progami etc. Chodziło mi o to, że gitara droższa(np. 2 do 3 tys zł) wymaga na początku mniej zaangażowania w grę(gdyż jest często za "miękka" jak na początek). To pociąga za sobą nieraz złe skutki gdyż wydłuża czas treningu siłowego palców. A na gitarze "twardszej" ćwiczy się siłe palców samym graniem. Nie wiem czy miałeś kiedyś takie uczucie jak po treningu np. 3 miesięcznym na słabszej gitarze zagrasz na sprzęcie klasy Fender lub Gibson. Wtedy palce same grają:-) I jezscze jedno. Jest jeszcze aspekt psychologiczny w tej sprawie. Otóż, wiele osób gdy są w posiadaniu drogiej gitary gdy zaczynają uczyć się grać poprostu olewa naukę. Miałem kiedyś taką sytuacje gdy zaszedłem do kumpla(miał Stratocastera) żeby mi pokazał czego nauczył się grać(mieliśmy zakładać kapelę) a on wydusił mi jakąś melodyjkę i wali do mnie takie słowa: "a na ch#@! mi się uczyć, ważne że mam Fendera, nie?". No i mu podziękowałem. A jeśli chodzi o sprzęt typu wzmacniacze, kolumny, przestery itd. To uważam, że trzeba się zaopatrzyć od razu w sprzęt dobrej klasy, bo inaczej można po prostu nie słyszeć siebie. Ja miałem taki horror i nikomu tego nie życzę.:-)

God bless the guitar!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa...po części masz rację, ale tylko po części. Nie jest prawdą, że na gorszych gitarach trzeba siębardziej wysilać. To właśnie na lepszym sprzęcie trzeba bardziej zwracaćuwagęna technikę i na to jak się gra, bo na lepszych gitarach bardziwj słychaćułożenie palców itp. A co do mocniejszego przyciskania palców to teżnie jest zbyt dobre, bo jak za mocno naciskasz, to gitara zacznie sięrozstrajać(zwłaszcza na cienkich strunach)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A własnie apropo przesterów. Załózmy, że kupuję gitarkę do 900 zł, wzmacniacz Peavy Rage 158 i chciałbym na tym grać heavy metal. Ile będzie mnie kosztować przester, który na to pozwoli? Bo na takim sprzecie bez przestera metalu sobie raczej nie zagram...

Czy miałeśkiedyśten wzmacniacz i grałeśna nim? Z pewnością nie. Więc żeby nie było, grałem na nim i wcale nie jest to zły wzmacniacz i wierz mi, jeżeli na tym combie w/w gitarka będzie miała gówniany przester to raczej rzaden metal ci nie pomoże.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... nie chodziło mi o to żeby zaczynać grę na gitarze z wygiętym grayfem, pozdzieranymi progami etc.

Czesto ci co zaczynaja grac tak bardzo szybko chca kupic gitare, ze kupuja byle co. ja sie spotkalem z przypadkiem, ze jakis mlody chlopak kupil akustyka w supermarkecie :roll: i to byl...noo..fajny kawalek drewna :P .wzialem do reki ten wytwor i od dotkniecia struny palcem na 12 prog. do dotk tejze struny do podstrunnicy minelo jakies milion lat :P , przeciez poczatkujacy nie zwraca na to uwagi, a jak gitara jeszcze do tego nie stroi to mu sie w glowie dzwieki pochrzania :P

Chodziło mi o to, że gitara droższa(np. 2 do 3 tys zł) wymaga na początku mniej zaangażowania w grę(gdyż jest często za "miękka" jak na początek). To pociąga za sobą nieraz złe skutki gdyż wydłuża czas treningu siłowego palców. A na gitarze "twardszej" ćwiczy się siłe palców samym graniem.

To ja chcialem znaleac zloty srodek. ani gitara droga (2-3 tys), ani beznadziejnie tania. Ja sam gram na takiej. mam bas ibaneza i 2.5 roku temu kosztowal mnie jakies 1250 zl. mialem w planie warwicka za 1800, ale jeszcze nie bylo w produkcji. moja gitara jest bardzo twarda i nie mam problemow z graniem na takiej, bo na takiej sie mozna wytrenowac.

Tak na marginesie to powiem ze jestem leworeczny i znalezc dla mnie bas to nie jest tak do konca prosta sprawa, :D choc widze ze z roku na ro produkuje sie wiecej modeli "left handed"

Nie wiem czy miałeś kiedyś takie uczucie jak po treningu np. 3 miesięcznym na słabszej gitarze zagrasz na sprzęcie klasy Fender lub Gibson. Wtedy palce same grają:-)

tak, mialem, wiem co to za uczucie. kumpel z takiej tam treningowej kapeli kupil sobie ibaneza prestige za chyba 3.5 tys. to sie zgodze, ze po prostu palce plywaja po gryfie i dla poczatkujacego taka gitara nie jest dobra.

I jezscze jedno. Jest jeszcze aspekt psychologiczny w tej sprawie. Otóż, wiele osób gdy są w posiadaniu drogiej gitary gdy zaczynają uczyć się grać poprostu olewa naukę. Miałem kiedyś taką sytuacje gdy zaszedłem do kumpla(miał Stratocastera) żeby mi pokazał czego nauczył się grać(mieliśmy zakładać kapelę) a on wydusił mi jakąś melodyjkę i wali do mnie takie słowa: "a na ch#@! mi się uczyć, ważne że mam Fendera, nie?".

to tez prawda, ale co poradzisz, jak czlowiek glupi. ale to normalne, bo wiecej niz polowa z tych co zaczynaja grac zaraz przestaje, a 70% z tych co graja nigdy nie osiagnie przyzwoitego poziomu grania...tak "life is kopas dupas" :P

A jeśli chodzi o sprzęt typu wzmacniacze, kolumny, przestery itd. To uważam, że trzeba się zaopatrzyć od razu w sprzęt dobrej klasy, bo inaczej można po prostu nie słyszeć siebie. Ja miałem taki horror i nikomu tego nie życzę.:-)

heh, poniekad prawda, ale ja mam piec 100W, robiony domowymi robotami, obudowa ze sklejki. za 400zl. i brzmi jak marzenie. facet co to robil mial lampy do 1000zl, a chodzily...po prostu miod 8) . jak gram to ustawiam sie na 30-40%, a i tak przewaznie slychac mnie najberdziej :twisted: . ale nie kazdy zajmuje sie takimi rzeczami i przewaznie trzeba kupic firmowe naglosnienie. przeciez poczatkujacy nie bedzie gral od razu w zespole, to po co mu jakies wielkie kolumny, od ktorych sasiedzi ogluchna :P , jak moze trenowac na czyms mniejszym, a po osiagnieciu pewnego poziomu grania pomyslec o czyms lepszym

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie to czytam i padam ze śmiechu.

Jak ktoś może to niech lepiej odrazu zaczyna od przętu dobrej klasy.

Trening siłowy to prawdziwe przekleństwo i bzdura. Można zresztą go przeprowadzić na sprzęcie wysokiej klasy - wystarczy założyć grubsze struny. Tylko po co. Siła przyjdzie sama. Zresztą różne techniki gry wymagają czego innego od palców.

Kiedy się przesiądzie na lepszy sprzęt to i tak będzie się musiał uczyć wszystkiego od nowa bo nie będzie potrafił prawidłowo dociskać strun, że o artykulacji nie wspomne.

Przekonałem się o tym na własnej skórze. Jedyne, co mi dał trening siłowy to możliwość zrobienia full benda na 24 progu małym paluszkiem. Naprawdę nie wiem co może dać komuś zdolność do walenia w struny z siłą młota pneumatycznego.

Teraz już wszystkie błędy są naprawione. Full benda małym paluszkiem zrobić już nie potrafię, siła już nie ta. Opuszki też zmiękły i lepiej czuję gitare. Prawdę pisząc gdybym od początku grał przynajmniej na średniej (kosztującej ~2000 zł) gitarze to miał bym w tej chwili dokładnie tak samo twarde opuszki, tak samo silne palce, tylko potrafił bym, więcej, bo nie musiał bym marnować tyle czasu na wokorzenienie złych nawyków jakie powstały z gry na taniej gitarze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trening siłowy to prawdziwe przekleństwo i bzdura. Można zresztą go przeprowadzić na sprzęcie wysokiej klasy - wystarczy założyć grubsze struny. Tylko po co. Siła przyjdzie sama. Zresztą różne techniki gry wymagają czego innego od palców.

jakie przeklenstwo, jaka bzdura :?: kazdy ma inne predyspozycje. od sily zalezy tez twoja wytrzymalosc. im wiecej sily masz, tym dluzej mozesz grac, a to tez jest wazne, zeby po zagraniu jakiejs gamy nie musial pol godziny odpoczywac :P

Naprawdę nie wiem co może dać komuś zdolność do walenia w struny z siłą młota pneumatycznego.

a gdzie tu jest napisane, ze tak trzeba walic? np jak grasz tappingiem to sila (i dokladnosc) ci sie przydaje. oczywiscie nie po to, zeby walnac jak najmocniej, ale tak, aby bylo cie slychac i odpowiednio klasc akcent na poszczegolne dzwieki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie przeklenstwo, jaka bzdura :?: kazdy ma inne predyspozycje. od sily zalezy tez twoja wytrzymalosc. im wiecej sily masz, tym dluzej mozesz grac, a to tez jest wazne, zeby po zagraniu jakiejs gamy nie musial pol godziny odpoczywac :P

.........................

a gdzie tu jest napisane, ze tak trzeba walic? np jak grasz tappingiem to sila (i dokladnosc) ci sie przydaje. oczywiscie nie po to, zeby walnac jak najmocniej, ale tak, aby bylo cie slychac i odpowiednio klasc akcent na poszczegolne dzwieki.

Zgadzam się z tobą nemrod. Uważam że siła palców to jedna z podstaw grania muzyki metalowej na gitarze(a to forum chyba zazywa się "Gramy metal"). Niech ktoś spróbuje, nie ćwicząc wogóle siły palców, zagrać np. 5 utworów z Regin in Blood po koleji. Założę się że w drugim wymięknie. Albo niech sobie pogra same zagrywki legato przez jakieś pół godziny. A dobre wyćwiczenie małego palca to już wogóle priorytet(szczególnie u ludzi o niewielkich dłoniach, do których m.in. ja się zaliczam). Więc niech ktoś mi nie mówi, że to są bzdury( tak to do ciebie _gl_) i przekleństwo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie do tych rzeczy warto by dodaćjeszcze szybkie kostkowanie z góry na dół. Pograjcie sobie kilka razy master of puppets albo blackened i zobaczcie czy potraficie jeszcze podnieść dłoń ;). jak tak to macie to raczej dobrze wyćwiczone.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie do tych rzeczy warto by dodaćjeszcze szybkie kostkowanie z góry na dół. Pograjcie sobie kilka razy master of puppets

Master of Puppets powinno byc kostkowane z gory, a nie naprzemiennie, a to jest o wiele bardziej meczace.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trening siłowy to prawdziwe przekleństwo i bzdura. Można zresztą go przeprowadzić na sprzęcie wysokiej klasy - wystarczy założyć grubsze struny. Tylko po co. Siła przyjdzie sama. Zresztą różne techniki gry wymagają czego innego od palców.

jakie przeklenstwo, jaka bzdura :?: kazdy ma inne predyspozycje. od sily zalezy tez twoja wytrzymalosc. im wiecej sily masz, tym dluzej mozesz grac, a to tez jest wazne, zeby po zagraniu jakiejs gamy nie musial pol godziny odpoczywac :P

Ale wytrzymałość to nie to samo co siła. To dwie zupyłnie różne, a z anatomicznego punktu widzenia także częściowo wykluczające się rzeczy. Cały czas gadałeś o sile to ja ci powiedziałem co o tym myśle.

Potrafie cały dzień - jeśli 6 godzin można uznać za cały dzień - ćwiczyć kolejne riffy i sola z Children Of Bodom i nie odpada mi ręka. A jak już napisałem siła w palcach już nie ta sama. Bo i taka duża nie jest mi do niczego potrzebna.

Jak ktoś nie potrafi zagrać chociażby tych pięciu utworów Slayer-a pod rząd to nie znaczy, że brak mu siły. Brak mu wytrzymałości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, ale nikt nie jest Hetfieldem albo Hammetem :wink:

Sugerujesz, ze to sa jacys wybitni gitarzysci? Litosci. :) Duetowi Mustaine/Friedman (kiedys Megadeth) nie dorastaja do piet. Ja osobiscie wyrabiam w Master of Puppets wlasciwe tempo kostkujac od gory. Ja w ogole gdzie sie da kostkuje tlumione dzwieki od gory, bo IMO brzmi to o wiele lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie do tych rzeczy warto by dodaćjeszcze szybkie kostkowanie z góry na dół. Pograjcie sobie kilka razy master of puppets

Master of Puppets powinno byc kostkowane z gory, a nie naprzemiennie, a to jest o wiele bardziej meczace.

Fakt, ale źle się wyraziłem, albo ty źle zrozumiałeś. Nie napisałem naprzemiennie ani z góry na dół, od dołu do góry, ale z góry na dół- czyli i tak wychodzi, że z góry :).

Ale namieszałem :). Ale kontynuując, ja gram sobie od czasu do czasu blackened z płyty, a mastera od niedawna z koncertu z meksyku z 91 bodajże. Gram tak już jakiś czas i coraz mniej się męczę. Mogę zagrać oba te utwory po kolei i nie będę zmęczony (no, może trochęspocony, ale popatrzcie na termometr :) ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerujesz, ze to sa jacys wybitni gitarzysci? Litosci. :) Duetowi Mustaine/Friedman (kiedys Megadeth) nie dorastaja do piet. Ja osobiscie wyrabiam w Master of Puppets wlasciwe tempo kostkujac od gory. Ja w ogole gdzie sie da kostkuje tlumione dzwieki od gory, bo IMO brzmi to o wiele lepiej.

Nie, nie sugeruje, że Hatfield i Hammett to jacyś bardzo wybitni gitarzyści ale nie wyobrażam jakoś sobie Metallicy bez nich. Fakt może Mustaine i Friedman są lepsi od nich ale za to Mustaine moim zdaniem ma gorszy głos od Hatfielda. Zawsze mi to przeszkadzało w Megadeth. A jeśli już mowa o gitarzystach metalowych to myśle że Dimebag( :cry: ) i Zakk Wylde rozwalają wszystkich. Bez wyjątku. A co do grania Master of Puppets, to zagranie jego z dołu do góry to już jest nieżłe. Szacunek! Aha i jeszcze jedno. Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak się robi te cholerne pitch squeal'e?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...