Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mimizu

Gramy Metal!

Przenosiny  

71 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy popierasz zamknięcie tego tematu i przeniesienie dysusji do wątku w "Twórczości"?

    • Tak
      26
    • Nie
      45
    • Inne (napisz w poście, co proponujesz)
      0


Polecane posty

powiem że mnie nie przekonałeś. i ze żal mi tej gitary. i ze mi też sie kiedyś wydawało że mojemu klasykowi się nic nie stanie. i że teraz gryf w nim ma kształt wykresu eksponenty :/

Ja nie założyłem wszystkich strun metalowych. Nałożyłem tylko największą na próbe. Po chwili ją zdjąłem w obawie przed uszkodzeniem gitary. Jeśli nie znajde takich strun jakie chciałbym, to kupie sobie gitare akustyczna. :-({|=

Nie dawno rozwaliła mi się w nylonkach basowa struna E, więc nałożyłem na jej miejsce starą strune metalową, ale dźwięki są troche dziwne, bo mam teraz i metalowe i nylonowe. :):)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis rano zrobilismy sobie z zespolem pierwsza przymiarke do nagrywania. Nagrywalismy okolo 3 godziny. Nagralismy dwa kawalki, ktore mozecie pobrac stad:

http://cormac.nd.e-wro.pl/Studio/

Jest to dopiero wstepny miks, wiec z glosnosciami moze byc (i w paru miejscach jest) cos nie tak. Ja od siebie poki co powiem tyle: jak odsluchiwalismy to z realizatorem, to pomyslalem sobie "k****, brzmimy jak prawdziwy zespol...". Wejdziemy do studia niedlugo jeszcze raz zrobic pare poprawek (glownie w wokalach - teraz nie mielismy czasu). Poki co - enjoy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieźle CormaC - faktycznie brzmicie jak zespół... poza wokalem.

Nie wiem na ile to wina nagrania, a na ile wokalisty, ale chyba poprawki w wokalach mu za dużo nie pomogą :P Muzycznie okej, wpada w ucho, ale wokale są kiepskawe delikatnie mówiąc - kumpel Wam nie wyciąga, ma słaby głos i ogólnie nie przemawia do mnie (zwłaszcza w piosence po angielsku - straszny akcent, ale to chyba bolączka wszystkich polskich zespołów śpiewających po angielsku).

To tyle rzekłem - ogólnie jednak i tak stoicie na wyższym poziomie niż rodzime zespoliki z mojej wsi, więc luz ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nieźle CormaC - faktycznie brzmicie jak zespół... poza wokalem.

W duzej mierze kwestia miksu - trzeba go lepiej osadzic w podkladzie.

Nie wiem na ile to wina nagrania, a na ile wokalisty, ale chyba poprawki w wokalach mu za dużo nie pomogą :P Muzycznie okej, wpada w ucho, ale wokale są kiepskawe delikatnie mówiąc - kumpel Wam nie wyciąga, ma słaby głos i ogólnie nie przemawia do mnie (zwłaszcza w piosence po angielsku - straszny akcent, ale to chyba bolączka wszystkich polskich zespołów śpiewających po angielsku).

Akurat ja do wokalisty zastrzezen nie mam - koles spiewa z 15 lat juz, sporo nagrywal. Utwor po angielsku zostanie nagrany jeszcze raz z polskim tekstem. Dzis nagralismy go po angielsku, bo czul sie z tekstem angielskim pewniej (byl do niego przyzwyczajony - polska wersje napisalem pare dni temu). Poza tym wez pod uwage fakt, ze z dramatycznego braku czasu te wokale zostaly nagrane w jakies 20 minut! Dlatego chcemy nagrac je ponownie.

To tyle rzekłem - ogólnie jednak i tak stoicie na wyższym poziomie niż rodzime zespoliki z mojej wsi, więc luz ^^

No nieeee no, dzieki normalnie... :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oceniając te utwory.

Brzmienie - zróbcie coś z centralą (ta brzmi najgorzej), podgłośnijcie trochę bas. Werbel też wymaga odrobinę pracy. Reszta, poza wokalem, jest do zaakceptowania.

Muzycznie to tylko heavy metal, czyli nic szczególnego. Typowe melodie, dobrze wykonane ale nie zapadają w pamięć. Słabe sola - sweeping by im się przydał, trzeba by je też trochę rozbudować. Posłuchajcie trochę Petrucciego, Laiho czy Vai i wprowadźcie trochę ambicji do tej ligi, chyba was stać na to :?:

Ale jak na debiut nie jest źle, trochę pracy i może być naprawdę ciekawie.

Te moje zamiłowania muzyczne to spory problem. Nie potrafie stworzyć nic co mi się spodoba i nie wiem jak się z tego wyleczyć. Kilka melodii ujrzało światło dnia i nawet się podobały kumplom z byłej grupy, ale sola kasowałem zanim skończyłem. To jakieś przekleństwo. Wy też tak mieliście :?:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzycznie to tylko heavy metal, czyli nic szczególnego. Typowe melodie, dobrze wykonane ale nie zapadają w pamięć.

Twoja opinia. Rozumiem, ze wsciekle ryki blackowcow i deathowcow zapadaja w pamiec? ;)

A CormaC na czym grasz?

Gitara. Konkretniej prawy kanal (w obu kawalkach) i pierwsze solo w Despair.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzycznie to tylko heavy metal, czyli nic szczególnego. Typowe melodie, dobrze wykonane ale nie zapadają w pamięć.

Twoja opinia. Rozumiem, ze wsciekle ryki blackowcow i deathowcow zapadaja w pamiec? ;)

Nie słucham tego więc ci nie powiem czy lepiej zapada w pamięć.

Słabe sola - sweeping by im się przydał, trzeba by je też trochę rozbudować. Posłuchajcie trochę Petrucciego, Laiho czy Vai

Nie jestem fanem Petrucciego, a jak slysze Vaia, to mi sie zbiera na wymioty w polowie plyty :) Nie mam zamiaru grac solowek w stylu Malmsteena, bo niekonczace sie sweepy i fajerwerki techniczne po prostu mnie nudza.

Moi ulubieni gitarzyści to: Petrucci, Laiho, Satriani, Vai - dokładnie w tej kolejności. Gry pana M też nie trawie. Sweep sam sobie może być krótkim urozmaiceniem do sola (np. zamiast tremolo pickingu w twojej solówce z "Despair") niż jego podstawowym składnikiem. Vai ma dobrą technikę, za to go cenię, ale tych zabaw z floydem i sustainerem na żywo to kompletnie nie trawię.

wprowadźcie trochę ambicji do tej ligi, chyba was stać na to

Widzisz, my gramy to, co lubimy grac. I dalej bedziemy to grali. To, ze Ty uwazasz to za malo ambitne naprawde nie robi na nas wrazenia. Jak odsluchiwalismy Despair, realizator powiedzial mi "Jak Iron Maiden". Z takim porownaniem pol zartem, pol serio czuje sie calkowicie komfortowo i nie zamierzam na sile robic cos "ambitnego i oryginalnego".

Acha, tu trzeba przyznać rację jeśli chodzi o podejście. Myślę, że z czasem jednak przyjdzie trochę ambicji. W końcu ile czasu można robić za kolejny klon tych starych kabareciarzy :?: A skoro już tu jesteśmy - ten drugi gitarzysta ma strasznie kiepskie brzmienie w solach. Posłuchałem waszych utworków już po kilka razy i w porównaniu z twoją solówką jego brzmieniowo się nie przebija. Nie wiem o co chodzi ale odnosze takie wrażenie jak by to było robione na jakimś cyfraku.

sola kasowałem zanim skończyłem. To jakieś przekleństwo. Wy też tak mieliście :?:

Kiedy wchodzilismy do studia mielismy wszystko oklepane co do dzwieku. Ja troche nagrywalem wczesniej w domu. Oczywiscie trzeba bylo solowki nagrywac po kilka razy, ale nie bylo jakichs duzych problemow. Despair gram z roznymi zespolami od jakichs 5 lat - jestem w stanie zagrac go przez sen :)

Nie chodzi mi o to, że nie potrafiłbym oklepać co do dźwięku swoich kompozycji. Chodzi o to, że w pewnym momencie dochodzę do wniosku, zę gdzie tam tej mojej solówce do maestrii chociażby takiego Laiho i mimowolnie ją kasuje. Z tego wyleczyć się nie potrafię, a nie z tego że nie potrafię czegoś zagrać/odegrać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi ulubieni gitarzyści to: Petrucci, Laiho, Satriani, Vai - dokładnie w tej kolejności. Gry pana M też nie trawie. Sweep sam sobie może być krótkim urozmaiceniem do sola (np. zamiast tremolo pickingu w twojej solówce z "Despair")

Kazda solowke mam inna. W tej akurat pojawia sie trem picking, w innych nie. Ale nigdzie nie bawie sie w pokazowki. Wychowalem sie muzycznie bardziej na rockowych (w sensie stylu solowania) gitarzystach (np. Adrian Smith) a nie na wymiataczach.

Acha, tu trzeba przyznać rację jeśli chodzi o podejście. Myślę, że z czasem jednak przyjdzie trochę ambicji.

Ja gram juz w roznych zespolach ponad 5 lat. Nie zamierzam grac niczego innego. Owszem - pisze coraz ciezsze kawalki, ale nie zaczne nagle stosowac jakichs "ambitnych" rozwiazan kompozycyjnych czy aranzacyjnych, bo zupelnie nie widze takiej potrzeby.

W końcu ile czasu można robić za kolejny klon tych starych kabareciarzy :?:

Dla Ciebie to pytanie retoryczne, dla mnie odpowiedz jest bardzo konkretna - tak dlugo, jak dlugo sprawia nam to radosc i dobrze sie z tym czujemy.

A skoro już tu jesteśmy - ten drugi gitarzysta ma strasznie kiepskie brzmienie w solach. Posłuchałem waszych utworków już po kilka razy i w porównaniu z twoją solówką jego brzmieniowo się nie przebija. Nie wiem o co chodzi ale odnosze takie wrażenie jak by to było robione na jakimś cyfraku.

On nagrywal na Mesie DR. Ja na swoim Peaveyu Triple XXX (nieco mniej, niz dwukrotna roznica w cenie: Mesa - 6000-6500 zeta uzywka, ja za Peaveya dalem 3650). To jest roboczy miks. Wszystko jest do poprawienia.

Nie chodzi mi o to, że nie potrafiłbym oklepać co do dźwięku swoich kompozycji. Chodzi o to, że w pewnym momencie dochodzę do wniosku, zę gdzie tam tej mojej solówce do maestrii chociażby takiego Laiho i mimowolnie ją kasuje. Z tego wyleczyć się nie potrafię, a nie z tego że nie potrafię czegoś zagrać/odegrać.

No to jest jak dla mnie chore podejscie. Ty uwazasz za dziwne to, ze lubimy i chcemy grac np. jak Maideni czy Turbo, a ja uwazam za niezbyt notmalne popadanie w kompleksy i frustracje dlatego, ze "nie zagram jak Laiho". Ja z takim podejsciem juz dawno dalbym sobie spokoj z graniem. Nie zagram jak Laiho nigdy. I co z tego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest jak dla mnie chore podejscie. Ty uwazasz za dziwne to, ze lubimy i chcemy grac np. jak Maideni czy Turbo, a ja uwazam za niezbyt notmalne popadanie w kompleksy i frustracje dlatego, ze "nie zagram jak Laiho". Ja z takim podejsciem juz dawno dalbym sobie spokoj z graniem. Nie zagram jak Laiho nigdy. I co z tego?

Nie mam kopleksów. Tworze melodie, które podobją się mi i podobają innym. I co z tego, zę nie są to riffy skomplikowane ala Petrucci czy miażdżące czaszkę szybkie kompozycje jak to co gra Alexi. Są inne, są moje i mi się podobją. Problem mam przy solach. Ciągle wydaje mi się, że do niczego nie pasują, nie są ciekawe. Tu już nie chodzi o to, że nie potrafie zagrać tak szybko, mam zresztą to gdzieś. Nawet wolne solówki mogą wymiatać. Ale mi nawet te wolne nie chcą wyjść. Chyba już czas najwyższy kupić dużego pieca i pograć z kimś normalnym. Czuje, że tylko to mi możę teraz pomóc. Dobra, spróbuje nagrać coś, czy mi się podoba czy nie, i dać to do oceny. Zobaczymy co z tego będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z mojej strony tylko jedna uwaga (pomijając wokal który ewidentnie jest do poprawki) - perkusja powinna być trochę lepiej słyszalna. tak mi się przynajmniej wydaje. poza tym całkiem miłe nagrania :)

btw, wczoraj grałem drugą próbę z nowym skladem... pierwszą w tym składzie na dwie gitary... i ja chyba wpadne w kompleksy. zaprosiłem do wspólnego pogrania kumpla ze studiów. jak zobaczyłem co on wyprawia na gryfie to kopara opadła mi na parkiet :P no, ale grunt że udało nam się z grubsza zgrać. no i w sumie całkiem przyjemnie się plumkało ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis rano zrobilismy sobie z zespolem pierwsza przymiarke do nagrywania. Nagrywalismy okolo 3 godziny. Nagralismy dwa kawalki, ktore mozecie pobrac stad:http://cormac.nd.e-wro.pl/Studio/J
Dla mnie brzmią naprawdę dobrze, a wokal nie jest taki zły, wręcz przeciwnie, nawet pasuje. Dla mnie te kawałki brzmią zaskakująco dobrze pod względem jakości nagrania, no ale skoro Twój zespół już niedługo wchodzi do studia jak napisałeś, to znaczy profesjonaliści :) Powiedz tylko kiedy płyta będzie w sklepach :P

ps wrzuciłem sobie te kawałki do odtwarzacza mp3. Zaniosę je w świat, chyba nie masz nic przeciwko :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie brzmią naprawdę dobrze, a wokal nie jest taki zły, wręcz przeciwnie, nawet pasuje. Dla mnie te kawałki brzmią zaskakująco dobrze pod względem jakości nagrania, no ale skoro Twój zespół już niedługo wchodzi do studia jak napisałeś, to znaczy profesjonaliści :)

Te dwa kawalki byly nagrywane wlasnie w studiu.

ps wrzuciłem sobie te kawałki do odtwarzacza mp3. Zaniosę je w świat, chyba nie masz nic przeciwko :)

Wolalbym jednak, zebys zanosil w swiat poprawione wersje z porzadnymi (agresywniejszymi) wokalami i prawdziwym miksem. Do studia wracamy najprawdopodobniej w weekend 22-23 kwietnia. No i wyglada tez na to, ze wtedy nagramy tez trzeci utwor.

PS Wrzucilem na serwer glosniejsze wersje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy w koncu dorastaja do ograniczania gainu. Nawet ja doroslem

Jedyny powod dla ktorego ograniczam gaina, to problem braku czytelnosci brzmienia.. w sumie jest to tez powod, dla ktoreog niespecjalnie poza probami ruszam elektryka ;).

Oczywiście wszystko zależy od efektu jaki chcesz uzyskać, ale to chyba najleprze możliwe ustawienie.

Chyba nie do konca.. ja mam w domu bardzo beznadziejny piec, i ustawiajac gaina na praktycznie minimum na piecu, a mt distortion na maxa, jest duzo ladniejsz ei bardziej metalowe brzmienie niz na odwrotnych ustawieniach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze możliwe ustawienie? Wiecie, Hendrix dawał wszystko na maxa :), ale lepiej jest dać bass i treble na 10, middle na 0 a gain to jużjak chcecie.

Takie ustawienie nadaje sie TYLKO do plumkania w domu. Na probie gitara z wycietym srodkiem zupelnie znika. Najbardziej gitarowym pasmem jest wlasnie srodek - po wycieciu go zostaje tylko nadmuchany bas (ktory ginie w gitarze basowej, albo bezsensownie dudni - zalezy od wzmacniacza i glosnikow) i piskliwa gora (ktora ginie we wszystkim). Tez nie lubie za duzo srodka i ociupinke go wycinam, ale bez przesady. No chyba ze komus wystarczy sama swiadomosc, ze ma ustawione mega-ekstra-metallikowe brzmienie i nie przeszkadza mu, ze zupelnie go nie slychac :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś się wypowioadał o swoich ulubionych basistach ;) może ja się wypowiem o swoich ulubionych basitach nie jest to nic nadzwyczajnego ale zawsze coś co mi sie podoba:

Korn - Fieldy... chłop ma klase moim zdaniem ;) świetnie gra, jak dobrze słychać jest to Slap albo picking nie znam sie dobrze na tym...

Nirvana - Chris Noveselic bo tak naprawde to on grał pierwsze skrzypce w Nirvanie ;) Kurt nie był wielkim wirtuozem elektryk :D

Metallica - niestety nie pamiętam tego basisty.. ale Anasthesia pulling teeth (nie wiem czy dobrze pisze) mnie rozwaliła :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metallica - niestety nie pamiętam tego basisty.. ale Anasthesia pulling teeth (nie wiem czy dobrze pisze) mnie rozwaliła :D

Tym basistą był Cliff Burton.

Jak można go było nie pamiętać?

A zresztą, te kilka pierwszych taktów z anasthesii nauczyłem się grać na gitarze elektrycznej. Co prawda nie jest tak dobrze jak na basie, ale zawsze :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że Cardi odesłał mnie tutaj z "Muzyki" więc tu zamieszczam swoją prośbę.

Nie wiem co oznaczają te znaki:

h p b =

Na przykład

E|-0-0h1-4-5-|-7-7h8-11-8-|-7-7-7-7-|7-7-s-0-|

G|-5---5---5--------------------765-6-b7b7b7b7~-

lub

A|-----------------|-0===|==------0-|-2===|==-#-0h2-|-3==-2h3-|

E|-#-0-1-3-4-0-1-3-|-----|---55p4---|-----|---------|---------|

Myśle, że będziecie mogli mi pomóc. To zwykłe taby ;) Chyba to w sumie trochę wstyd się pytać takich banałów. :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja może się wygłupie z moim pytaniem, bo tu sami "wymiatacze gitarowi", ale chodzi mi o jakiś dobry program do strojenia gitary. Z graniem nie mam problemu, coś tam zabrzdąkam, ale duże problemy sprawia mi nastrojenie gitary, zwłaszcza po długim niegraniu. Aha chodzi (narazie :) ) o gitarę akustyczną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w guitar pro masz cyfrowy stroik, z mozliwoscia strojenia do kazdego poltonu, czyli swietna sprawa. Oczywiscie, o ile masz mikrofon :). Z takich normalniejszych stroikow, to, o ile naprawde chcesz grac a nei tylko brzdekolic, miec do czego sie nastroic na probie, etc, to sobie kup taki cyfrowy stroik korga.. nie wiem, jak to sie dokladnie nazywa, taki srebrny, ktory pozwala stroic do kazdego poltonu. Jesli znasz sie na dzwiekach na wszystkich progach,t o w sumie mozesz se kupic byle gowniany stroik, nawet taki, podajacy ci tylko stroj standardowy, tylko wtedy musisz sobie odpowiednio poprzesuwac dzwieki w glowie.

Ale na warunki domowe starcza spokojnie stroik z guitar pro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...