Skocz do zawartości

Metal Ogólnie


Mimizu

Polecane posty

Dzieki Patrol za poparcie :] Jest tylko jeden problemik :] Wujkiem może zwać mnie każdy, natomiast każde zdrobnienie jest zastrzeżone, dla mojej jedynej siostrzenicy :) I tak niech zostanie. Sorry Winnetou, trademark jednymi słowy :]

Natomiast co do nowego tematu, wydaje mi się, że takie podsumowanie byłoby dobrym rozwiązaniem. Tak za tydzień, góra dwa. Nie mam natomiast żadnego poparcia od modów. Do cholery, zasypało Was, czy jak ?? :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Tak, by wyniki ankiety ukazaly swiatlo dzienne(nocne, fajerwerkow) o 12 w nocy 31 grudnia :twisted: .Tak na pozegnanie starego roku. sHChypp wymyslil, sHChypp zrobi, bo to jego pomysł hmmm? A tak na serio to dobry pomysł, nawet bardzo, tylko sama ankieta mogła by niepokazac calego roku. Uwazam ze powinien powstac do tego nowy temnat, gdzie kazdy wypisywalby swoje ulubione plyty, koncerty z tego roku. I np. wrazenia ktore wywarly na niego najwiekszy wpływ(Rozwiazanie jakiegos zespolu, smierc kogos, itp.).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorrki że się tak ładuje w rozmowe ale mam małe pytanko i byłbym wdzięczny za odbowiedź. Chciałbym sie dowiedzieć jakie gatunki (odmiany metalu, tak wim że to płynne i jest tego pełno ;) )reprezentuja zespoły Falkenbach i Ensiferum. Dzięki za jakąkolwiek odpowiedz :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorrki że się tak ładuje w rozmowe ale mam małe pytanko i byłbym wdzięczny za odbowiedź. Chciałbym sie dowiedzieć jakie gatunki (odmiany metalu, tak wim że to płynne i jest tego pełno ;) )reprezentuja zespoły Falkenbach i Ensiferum. Dzięki za jakąkolwiek odpowiedz :)

www.metal-archives.com

po lewej masz search, wpisujesz nazwe zespolu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, by wyniki ankiety ukazaly swiatlo dzienne(nocne, fajerwerkow) o 12 w nocy 31 grudnia :twisted: .Tak na pozegnanie starego roku. sHChypp wymyslil, sHChypp zrobi, bo to jego pomysł hmmm? A tak na serio to dobry pomysł, nawet bardzo, tylko sama ankieta mogła by niepokazac calego roku. Uwazam ze powinien powstac do tego nowy temnat, gdzie kazdy wypisywalby swoje ulubione plyty, koncerty z tego roku. I np. wrazenia ktore wywarly na niego najwiekszy wpływ(Rozwiazanie jakiegos zespolu, smierc kogos, itp.).

A może zrobić tak, że najpierw każdy kto chce się wypowie, potem pozbiera się to do "kupy" i zrobi ankietę z tymi najczęściej wymienianymi. Rozumiecie? Jeśli nie(bo ja sam się juz gubię...) to jaśniej:

1)każdy pisze o swoich faworytach

2)najczęsciej wymieniani idą do ankiety

3)głosujemy!

;)

Co Wy na to?

A swoją drogą, Szczyp(ach znów ON) thx za Hatebreed. Obecnie nr. 2 na mojej "liście przebojów" :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam bliższą przygodę z metalem zacząłem w zasadzie w te wakacje, a sporą rolę w mojej edykacji muzycznej odegrało Królestwo Metalu ;) Ale jak tak sobie patrzę na płyty wydane w tym roku, to jak Szczyp powiedział było całkiem sporo bardzo dobrych wydawnictw, zatem naprawdę ciężko mi wytypowac te IMO najlepsze. No, ale spróbuję. Moja pierwsza trójka wyglądałaby tak (kolejnośc dowolna):

Pain - Dancing With The Death - kawałki takie jak np. Same Old Song, Bye/Die, czy Not Afraid To Die mówią same za siebie, dlaczego tę płytę można uznac za świetną

Chimaira - Chimaira - już chyba dostatecznie wiele ludzie pisali na forum o wielkości tej płyty, zatem chyba dalsza argumentacja niepotrzebna ;)

Gamma Ray - Majestic - za umieszczeniem tego albumu wśród najlepszych głosowa heavy metalowa częśc mojej duszy, rozradowana ukazaniem się czegoś równie dobrego jak No World Order :)

Prócz tego rozważałem jeszcze czy aby nie umieścic w tej trójce Paradise Lost - Paradise Lost oraz Demons & Wizards - Touched By The Crimson King, ale jak w razie czego to te dwa albumy są na kolejnych dwóch miejscach dopełniając jak dla mnie najlepszej piątki ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytki z 2005 roku, ktore najbardziej przypadly mi do gustu to:

Hunter - T.E.L.I.

Soulfly - Dark Ages

Opeth - Ghost Reveries

eidt:

dobrze, że przypomniales Cardi ;]

Paradise Lost - Paradise Lost

A do jakżesz niezaszczytnego tytułu "szitu roku" wystawiam absolutnego lidera, który to paradokslanie jest moim ulubieńcem...panie i panowie:

Children Of Bodom - Are You Dead Yet?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, moje typy.

Miejsce pierwsze:

1. Paradise Lost - Paradise Lost - ponieważ okazała się najlepszym albumem Paradajów w historii.

2. Paradise Lost - Paradise Lost - ponieważ faktycznie słowa, że to najcięższy album PL od 10 lat nie były czczymi przechwałkami.

3. Paradise Lost - Paradise Lost - bo to Paradise Lost, do cholery! :)

A wyróżnienia dostają:wink:

Dimmu Borgir - Stormblast EP - łooo, good shit. Jestem zaskoczony, że tak mi się spodobało, ale w końcu to powrót do najlepszych przyzwyczajeń z okresu Mourning Palace :)

Hunter - T.E.L.I. - niezłe, niezłe. I polskie :)

Behemoth - Demigod - dziwię się, że nikt tego nie wymienił. Czyżby pozapominali?

Limp Bizkit - The Unquestionable Truth pt.1 EP - heh, cieszę się, że zespół od którego rozpoczynałem zrobił w tył zwrot i wraca na dobrą drogę. Oby tak pozostało.

A teraz płyty, na których się zawiodłem (kolejność przypadkowa)

Soulfly - Dark Ages Och, powrót do sepulturowych korzeni. Może i ten album kipi energią, ale co z tego, skoro brakuje w nim melodyki i po prostu nie chce mi się go słuchać? Szkoda.

CoB - AYDY - album tak słaby, chaotyczny i tak nieznośnie melodicdeathmetalowy, że aż szkoda pisać pełną nazwę.

Naglfar - Pariah - niby ciągle to samo, za co tak lubię Vittrę, Diabolicala i Sheol, ale jednak nie... Czegoś zabrakło, przez co album jest... pusty.

Rammstein - Rosenrot - industrialny metal i el mariachi? Dziękuję, postoję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyróżnienie dostają:

Deatchain - Deathrash Assault - bo wyjebane.

Opeth - Ghost Reveries - bo trzyma poziom.

Kriegsmaschine - Atered States of Divinity - bo to bardzo dobry polski blek.

Infernal War - Terrorfront - jak wyżej.

Obituary - Frozen in Time - bo to Obituary ;]

Vader - The Art of War - bo Vader wziął du.pe w troki i nagrał naprawdę dobry mini album.

Solefald - Red For Fire: The Icelandic Odyssey part I

Rozczarowanie:

Trauma - DetermiNation - bo zapowiadano coś dobrego a wyszł przeciętnie :(

Cryptopsy - Once Was Not - bo jest cienkie jak na ten [beeep]isty zespół

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeśli idzie o mnie, to cięzko mi jest podać wielu jakiś kandydatów... Zwłaszcza, że zainteresowanie metalem WRÓCIŁO mi po dłuższej przerwie... No, ale tak. Duży plus dla:

Chimairy - Chimaira (a bo fajne)

Limp Bizkit - The Unquestionable Truth (dlatego, że lubię Limp Bizkit)

Ale to chyba tyle... Z płyt co mi zdążyły wpaść w ucho. Ale napewno POTĘŻNY minus dla SOADu, za:

MESMERIZE - kompletnie nie ruszyłą mnie ta płyta... :/

Ale jak mówię.. Staż mój nie duży, więc... :( W przysżłym roku będzie lepiej :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Paradise Lost - Paradise Lost - ponieważ okazała się najlepszym albumem Paradajów w historii.

Nie.

2. Paradise Lost - Paradise Lost - ponieważ faktycznie słowa, że to najcięższy album PL od 10 lat nie były czczymi przechwałkami.

Kwestia sporna, imo.

3. Paradise Lost - Paradise Lost - bo to Paradise Lost, do cholery!

Ktory przez ostatnie 13 lat raczyl nas gownami, wiec to zaden argument, bo tym razem sie postarali ;]

Behemoth - Demigod - dziwię się, że nikt tego nie wymienił. Czyżby pozapominali?

To jest rocznik 2004.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtuś, ja już od pewnego czasu o muzyce z tobą nie dyskutuję. Z założenia ;] Racja jest jak d.upa - każdy ma własną. Tak więc szanuję twoje zdanie, jakkolwiek byś nie chrzanił :P

A co do demigoda, to można zaliczyć do tego roku, bo np. w US wyszło 25 stycznia ;] A że ja go posłuchałem dopiero w tym roku, to chyba oczywiste, że zaliczę go do ulubionych z tego roku 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
A co do demigoda, to można zaliczyć do tego roku, bo np. w US wyszło 25 stycznia ;] A że ja go posłuchałem dopiero w tym roku, to chyba oczywiste, że zaliczę go do ulubionych z tego roku 8)

Cardi, ty oprócz Paradise Lost za mało śledzisz scenę metalową :) Bo jest dużo lepszych płyt od Demigoda i T.E.L.I...tylko trzeba je znaleźć :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosenrot to po prostu płyta wczechczasów :]

(najlepsza płyta z po prostu niewydanymi trackami :))

No, polemizowałbym. Bo nawet jeśli brać pod uwagę sam Rammstein, to Rosenrot nawet nie umywa się choćby do Mutter. Jakoś nie ma w sobie tego czegoś, co w szczególności pierwsze płyty Niemców. Śmiem wręcz twierdzić, że jest trochę bezpłciowa, choć niektóre kawałki mi się cąłkiem podobają, jednak jako całość Rosenrot nie jest niczym wielkim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do demigoda, to można zaliczyć do tego roku, bo np. w US wyszło 25 stycznia ;] A że ja go posłuchałem dopiero w tym roku, to chyba oczywiste, że zaliczę go do ulubionych z tego roku 8)

Cardi, ty oprócz Paradise Lost za mało śledzisz scenę metalową :) Bo jest dużo lepszych płyt od Demigoda i T.E.L.I...tylko trzeba je znaleźć :P

Oczywiście, zarówno w Polsce i na świecie śledzę tylko bardzo wąsko rozumiany mainstream. :) Odpowiada mi to, bo nie lubię kupować kota w worku. ;] Ale jeśli martwisz się moim brakiem rozwoju metalowospołecznego, to feel free, żeby mi zwracać uwagę na jakieś niezłe rzeczy. Tylko please, powstrzymaj się od czegokolwiek strice thrashowego, deathowego i blekowego. ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko please, powstrzymaj się od czegokolwiek strice (...) blekowego. ;]
Obraziłes mnie w tym momencie :] A jak mam już coś polecać, to na bank ci polecę zespół SOLEFALD, płyty Neonism, Pills against the ageless ills oraz In Harmonia Universali. Najnowsza oraz pierwsza płyta mogą ci się wogóle nie spodobać, zaś ten co poleciłem wyżej, to bardzo dobre awangardowe granie :) Z polski...hmm... może Non Opus Dei - Sem al diavol va porti al mal ( awangardowy black ) ewentualnie włoski Ephel Duath (koniecznie THe Painter's Palette), które kiedyś tam grało progresywny/awangardowy black, a w tym momencie gra progresywny/jazz metal :) No, to tyle :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metale to cioty z małymi bicepsami i jeszcze mniejszymi kutasami.Ubierają w lato skóry lub czarne bluzy by nie było widać jacy są chudzi, a ich ideologia wynika ze słabości ciała i umysłu. Z reguły nie potrafią wycisnąć nawet pustej sztangi.To leszcze.

[beeep] wam w dupe [beeep] [beeep] niech was pozabijaja teraz wieczorem spotkam jakas qrwe w skurze o kobylim pysku zabije :[ zycze wam Ave smiecie zebyscie codziennie dostawali wpierdol GINCIE I [beeep] WAM W DUPE WSPOLCZUCIA DLA RODZINY CHYBA ZE TEZ MAJA POJEBANE W ŁBACH

Aj, ti ti ti, niegrzeczny <grozi paluszkiem> :P

Ostrzeżenie, choć w sumie ban też byłby na miejscu :) - CRD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałbym (...), ale się wstydzę :oops:

A ja sie nie wstydze i daje - CormaC

Bez skojazen :twisted: Dobra sorry za zart, ma nadzieje ze nikogo nieobrazilem, bo nie to bylo moim celem. Mam pytanie czy Maideni przestali grac? Bo juz Slyszalem ze Mistic byl ich pozegnalna trasa, i zastanawiam sie nad tym bo z jednej strony to stary zespol i wcale bym sie temu niezdziwil, a z drugiej strony to oni tak chyba o kazdym koncercie mowia... A jak juz pisze posta to jeszcze jedno sie spytam, czy podzielacie zdanie Mejste na temat Kat`a(tzn. ze jest to ze4spol dla niedowartosciowanych dziewczyn i malych chlopcow), bo robie sobie mini sondaz i na roznych forach sie juz o to pytalem...

Edit:Usunalem 2 posta, bo nagle ktos skasowal to na co dopowiadalem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy podzielacie zdanie Mejste na temat Kat`a(tzn. ze jest to ze4spol dla niedowartosciowanych dziewczyn i malych chlopcow.

O, jak najbardziej! Kat znajduje swoje miejsce na plecakach "kostkach", obok naszywek KoRna, Nightwisha oraz nieodłącznego liścia marihuany, bądź pacyfki.

Kat, a juz w szczególności Roman (szatan z krwi i kości) wywołuje na mojej twarzy szyderczy usmieszek. Niemalże tak szyderczy, jak ich Zwierciadło :twisted:

Nawiasem mówiąc przypomniała mi się malutka anegdotka na temat Kozła vel. Romka. Ponoć na jednym ze zlotów sZatanistów, typu Woodstock, artysta ten, czynił wszelkie możliwe kroki aby zamanifestować swoją diabelskość. Doszło do tego, że przycupnąwszy za jakimś namiotem dorysowywał sobie MARKEREM odwrócony krzyż na przedramieniu :twisted: Czego jak czego, ale pomysłowości i odwagi to ja mu zazdroszczę... :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeah... co wyscie sie na te kostki uparli :lol: ? Ja mam jako tornister, tylko bez naszywek nightwisha, korna, liscia marihuany i pacyfki, bo to sa 4 rzeczy ktorych nienawidze(chodzi o zespoly, a nie ich naszywk, a marychy niepale, i nielubie pokojui). Co do czego naszywki kata tez nie mam, bo w ogole na nim nie ma naszywek :twisted: nielubie sie narazac, tym niemilym pana co mnie czasami z parku przeganiaja (lekcja 1 dzieci jak bedziecie w staszowie kolo kielc niechodzcie do parku :lol: , no chyba ze was jest 3 i macie po 1.90 wzrostu i ok 26lat). Wiecie co, podoba mi sie co 20 piosenka kata (czyli 5 :wink: )(niemialem zespolu ktory by przekroczyl prog 3/4 fajnych piosenek), i to chyba akurat moja najmniejsza deviacja...

Edit:Wiekszosc oprucz metalu slucha np. pidzamy a ja tego nierobie, wiec przez kata wszystko sie rowna :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...