Skocz do zawartości

Gothic 2 NK / Pytanie o rozwój


Paguł

Polecane posty

Co do sposobu podanego powyżej - wszystko pięknie i cudownie, tyle że trwa to wieczność i trzeba ową operację powtarzać przy każdym poszukiwaczu (a napotykamy ich spore ilości).

Można jeszcze inaczej:

walisz w poszukiwacza z odleglosci, a potem metoda unikow przeciw jego czarkom podchodzisz do niego na styk. jako ze proboje cie zabic to nie moze cie opetac. a ty jak jestes z nim na styk to jego czarki nie robia ci NIC. to jest raczej bug, ale dosyc przydatny.

Ps. co do mojej pierwszej propozycji pozbywania sie poszukiwaczy: nie wiem jak slaba postacia trzeba grac, zeby nie potrafic pokonac pierwszego poszukiwacza w szybciej niz 2 minuty (moim sposobem). jesli gra sie tak slaba postacia to nic dziwnego ze jest to takie dlugotrwale. No i poza tym jak takim magiem mozna grac poźniej? Chyba, ze jest sie hardkorowcem z certyfikatami( :woot: ) do kwadratu:D

ciach-ciach w poszukiwacza i odskok. ciach-ciach-odskok-ciach-ciach-odskok-ciach i go nie ma:D moja metoda. A potem to juz jest po prostu -ciach-ciach i go nie ma. Kwestia rozwoju postaci. poczatki wcale nie sa latwe i szybkie:)

proste.

EDIT: musialem poprawic jedno zdanie bo bylo niezrozumiale:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że poszukiwaczy nie unikniesz tylko w trzech miejscach: wyjścia z GD,

na moście w drodze do słonecznego kręgu i w samym kręgu

. A zwojów przemiany jest cała masa u kupców jak i na samej mapie (

chociażby II akt GD gdy popłyniemy rzeką w stronę starego mostu to wpłyniesz do małej jaskini gdzie jest zwój przemiany w smoczego zębacza- już masz na poszukiwacza przy wyjściu

).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. W zamku znalazłem klucz sygnowany imieniem Gomeza. Otworzyłem nimi drzwi: na stola znajdował się pergamin o nazwie "Notatka", a obok skrzynia. Ponadto klucz Gomeza jest podpisany jako "pierwszy", tak więc zastanawiają mnie dwie rzeczy: czemu nigdzie w ekwipunku nie widzę zabranej przed chwilą notatki (chyba, że zmienia w nim nazwę; prawdę powiedziawszy, przejrzałem wszystkie papiery i nie zauważyłem, by czegoś mi przybyło) i gdzie jest kolejny klucz?

2. Jak zdobyć manę? Obecnie mam 64 własne + 40 za komplet Kapłana z Doliny Budowniczych. Nauczyłem się języka budowniczych dla tabliczek many i w ten sposób zyskałem jej 14 punktów, co w sumie daje mi 118. Trochę głupio rzucać się z czymś takim na smoka.

3. Zastanawiam się nad czarem dla 4 rozdziału. Mam na oku Błyskawicę. Dobrze kombinuję?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Jak zdobyć manę? Obecnie mam 64 własne + 40 za komplet Kapłana z Doliny Budowniczych. Nauczyłem się języka budowniczych dla tabliczek many i w ten sposób zyskałem jej 14 punktów, co w sumie daje mi 118. Trochę głupio rzucać się z czymś takim na smoka.

Argh. Popełniłeś błąd niemal nie do naprawienia.

Manę należało rozwijać TYLKO I WYŁĄCZNIE poprzez korzystanie z usług nauczycieli. Wszelkie miksturki, tabliczki, grzybki itp należało zachować aż do osiągnięcia many na poziomie ok 150.

Będziesz miał teraz baaaaardzo ciężko. Koszt rozwijania many rośnie wraz z jej wartością, by w końcu osiągnąć koszt 5 PN za jeden punkt many po osiągnięciu many rzędu 120.

W Twojej obecnej sytuacji będziesz musiał wydac tonę PN żeby osiągnąc wysoki poziom many. Bez kodów praktycznie nie masz szans osiągnąc many na poziomie 300. Mi sie udało stosując wspomnianą wcześniej metodę osiągnąć manę (z pierścieniami i kosturem) na poziomie 350. I to NADAL było mało.

Jedyna nadzieja w tym, że nie wykorzystales jeszcze możiwosci warzenia mikstur zwiększania many.

Żebyś lepiej zrozumiał na czym polegał Twój błąd, dokonamy prostych obliczeń.

14 punktów many przy zwiekszaniu jej po osiągnięciu wartości 60 kosztuje 42 PN. Po osiągnięciu wartosci 120 many, kosztuje już 70 PN. Zatem zmarnowałeś 28 PN, czyli 3 poziomy. Potem jest już bardzo cięzko zdobyć aż trzy poziomy, bo potwory się kończą, a doświadczenia do awansu potrzebna jest tona.

3. Zastanawiam się nad czarem dla 4 rozdziału. Mam na oku Błyskawicę. Dobrze kombinuję?

Błyskawica jest dobra, ale kosztuje więcej - bo 30 many.

Tak na poważnie - z tak małą ilością many masz marne szanse w walce ze smokami. Musisz potęgować się zwojami ze wszystkich sił., albo uzyskać w jakiś sposób więcej many. Koniecznie musisz odnaleźć ile się da królewskich szczawiów, i nauczyć się warzenia mikstur ducha (+5 na stałe do many).

Mana na poziomie 200 to stanowczo za malo żeby walczyć ze smokami przy użyciu runów. Życie będzie im sie regenerowało tak szybko, że nie zdążysz wypić mikstury pełnia many żeby zaatakowac po raz kolejny, a smok będzie już w pełni zdrowy.

Ogólnie IMO mag ma najtrudniej przy walce ze smokami... ich życie się regeneruje błyskawicznie, mana maga - wcale.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam nabyć u Martina runę z zaklęciem Święta Strzała, zadaje identyczne obrażenia jak błyskawica a kosztuje tylko 10 many (ta druga 30). Naturalnie Mag Ognia może korzystać z paladyńskich run, sam zawsze tym kosiłem wszystkie smoczki.

Jeśli zaś many brakuje, polecam zwój Lodowa Fala, który jest w stanie zatrzymać na jakiś czas bestię byś mógł odzyskać energię magiczną. Jeden (a może nawet i więcej) zwój można kupić gdzieś w Khorinis, drugi leży w jaskini nad jeziorkiem nieopodal dawnego Nowego Obozu. Nie używać jedynie w walce z Pandrodoremm, którego skutecznie zatrzymają twoi towarzysze, Łowcy Smoków. Przy walce z lodowym wręcz niezbędny. Użyteczne są również zwoje przywołujące demony.

Nie wszystko stracone. Później i tak będziesz kosił. ;')

Btw. nie było kostura zwiększającego manę? Albo jakichś amuletów czy pierścieni?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba że kupi kostur magiczny dodający manę (wiem że był taki u Goraxa w klasztorze magów ognia oraz Cronosa u magów wody) i gdy skończy mu się mana po prostu kostur zdejmie i założy z powrotem- dostanie tyle many ile dodaje kostur. Poza tym

bagiennego smoka zabijasz razem z Cipherem i Rodem, a na lodowego możesz wynająć Billa... zresztą na każdego możesz go wynająć ;D Przy kamiennym najlepiej ukryć się za jego skarbem (wtedy albo strzela w skarb nic nam nie robiąc albo w ogóle nie strzela, już nie pamiętam). Ta sama taktyka jest przy ognistym smoku, wskakujemy na skały i chowamy się za skarbem. Do smoków (kamiennego i ognistego) dostanie się zwojami przemiany w krwiopijce albo wilka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdy skończy mu się mana po prostu kostur zdejmie i założy z powrotem- dostanie tyle many ile dodaje kostur.

Zajmuje to tyle samo czasu co wypicie miksturki, zaś smok nie śpi. A tym bardziej jego sklepiające rany krwinki. ;']

Edit:

Właśnie sobie przypomniałem, że Isgaroth ma na swoim składzie amulet +10 do many i jakieś pierścienie o podobnych efektach. Polecam odwiedziny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martin, ten kwatermistrz paladynów w porcie, dobrze mówię? Tak, sprzedaje paladyńskie runy. Po czasie właściwie wszystkie (w IV rozdziale już powinny być).

Możliwe, że paladynom nie sprzedaje (w sumie nigdy nimi nie grałem w NK mimo wielokrotnych ukończeń gry), bo oni mają Albrechcika, prawda? ;')

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...