Skocz do zawartości

Czy CDA straciło klimat?


Gość AmaD

Polecane posty

A Bill Gates powiedzial, ze 640 KB RAM wystarczy kazdemu.

CDA sie zmienia, a ja i Jedi NIE jestesmy wlascicielami pisma, wiec jesli mowilismy, ze czegos nie ebdzie, to dlatego ze wowczas wydawca tak uwazal. Ale potem sytuacja sie zmienila i zdanie wydawcy tez. Ale co z tego, ze pismo jest w folii, ze NA ZYCZENIE czytelnikow wydzielilismy oceny poszczegolnych elementow grafiki itd? Dinozaury wyginely, bo nie ewoluowaly - rozmiar im nie pomogl. Nam jakos nie usmiecha sie los dinozaurow, wiec sa rozne zmiany - czasem sie nam podobaja, ale sa konieczne...

BTW: AR powinno juz w tym numerze byc nieco w danych klimatach, a bedzie to doskonale czuc od nastepnego - z paru powodow. :)

Wreszcie po ponad tydodniowej nieobecności na forum zabieram sie za nadrabianie zaległości :wink:

Dokładnie. Gates sporo lat temu, gdy grafika 3D nie była w grach możliwa, powiedział, że nikt nigdy nie będzie potrzebował więcej niż 640 KB (!) ramu. A co mamy teraz? Komputer gracza ma zazwyczaj po 2-4 GB ramu. Mówienie czegoś, że tak w przyszłości nie będzie i że tego i tego nie da sie zrobić często jest błędne, a my o tym nie wiemy... A tu na sie okazuje, że jednak jest możliwe zrobienie maszyny latającej (co wcześniej było nie do pomyślenia) i że często mogą być (właśnie np. w CDA) takie zmiany, jakie kiedyś nie były możliwe do zrealizowania. Wszystko się zmienia i wszystko (no chyba prawie wszystko :P) staje się możlliwe do zrobienia i zrealizowania. Tak jak Smuggler mówi - wydawca uważał tak i siak, lecz potem sytuacja się zmieniła i dane zmiany zostały zrobione, choć wcześniej nie były możliwe... Dobrze to zostało ujęte - zmiany są potrzebne (choć czasem sie mogą nie podobać), by nie skończyć tak jak dinusie. :tonque:

Dla mnie, sygnałem, że czytanie CD-A stopniowo traci sens, był stopniowy zanik rzeczowej krytyki gier w recenzjach. Stopniowo zaczynały mi one bardziej przypominać ulotki reklamowe gier, niż faktyczne recenzje.

Chyba troche przesadziłeś. Może i kiedyś w CDA było w stosunku do gier więcej krytyki, ale przecież teraz gry nie są tylko i wyłącznie wychawalane i są w recenzjach narzekania na jakiś element gry itp. Zdarza się, że jakiś tytuł pod jakimś względem jest krytykowany i jak jest jakiś minus gry (większy lub mniejszy) to jest on mniej lub bardziej poruszany w recce. Gdyby CDA było takie jak mówisz tzn. recencje byłyby ulotkami reklamowymi, to one same wyglądały by inaczej, czyli tak, że pisało by tylko o ich plusach i pogrubione tekst byłyby typu ,Super gra! Kupujcie' (chociaż że jest niezbyt ciekawym tytułem...)

Gwoździem do trumny była recenzja Fallout 3. Autor nie odniósł się praktycznie w ogóle do tego, jak trzecia "część" ma się do poprzednich (Fallout i Fallout 2), wykorzystując dokument zawierający wstępne założenia pierwszego Fallouta i na podstawie tego oświadczył, że Fallout 3 pozostaje wierny najlepszym tradycjom serii, a problemy z fabułą, stylem gry, przestarzałą grafiką, kiepskimi dialogami i aktorami oraz dziesiątki innych problemów zajęly mały ułamek tekstu. Zabrakło nawet wzmianki o najbardziej wyrazistej opinii na temat faktu, gdzie skończył Fallout, od Leonarda Boyarsky'ego (odpowiedzialny za kierunek artystyczny Fallout; obecnie za Diablo III):

W którym numerze była w ogóle ta recenzja? :happy: Jeżeli jest tak jak mówisz, że nie ma odniesieś do tego jak 3 ma sie do poprzedniczek to szkoda, bo myśle, że to bardzo ważna rzecz... Każdy fan byłych Falloutów chciałby wiedzieć jak stoi najnowsza część. Co do tego, że małą część tekstu zajęły minusy i niedociągnięcia gry, to może dlatego że autor pisze najwięcej o plusach gry. Owszem, ważne są te minusy, ale to już sprawa autora, na co w recenzji zwraca głównie uwage (Oczywiście by była tylko dobra ta recka...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

A ja będę nieoryginalny, i powiem - Tak. Straciło klimat. Nie mam tu na myśli tego, że CDA jest gorsze. Nie odpowiada mi tylko obecna forma CDA. Kiedyś, Cdaction było czasopismem dla graczy, teraz... coraz bardziej kreuje się na serwis społecznościowy. Zaczęło się od niezłej reklamy forum, potem oddali jedną z gier w gamewalkerze forumowiczom, i dodali do recenzji komentarze tychże. I - zaczęło się "uinternetowianie" CDA, które apogeum osiągnęło w sierpniu (wrześniowy numer póki co tylko przeglądałem). Wracając do numeru sierpniowego, co druga strona tekst typu: "Porozmawiaj z autorem na www.cdaction.pl, wejdź na forum.cdaction.pl, zobacz gameplay na www.cdaction.pl, zobacz, jak niszczyliśmy telefon na www..., zobacz komentarze forumowiczów, zachęcamy forumowiczów do umieszczania zdjęć w swoim profilu (www.nasze-cda.pl nam się niedługo zrobi), chcesz dodatkowych informacji? znajdziesz je na www.cdaction.pl" itp. itd. Nie przeszkadza mi dyskretna reklama forum, i nawet "lekka" integracja czasopisma z jego czytelnikami, ale to, co się w numerze sierpniowym działo, to lekka przesada. Czasopismo wydało mi się jedną, wielką reklamą strony www.cdaction.pl i Forum Actionum! Oprócz tego odszedł mój ulubiony recenzent - EGM. Bez niego Cdaction nie będzie już takie, jak zawsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"To nie zalezy od redakci cda,tylko od czytelnikow.

A poza tym cda (czytam od 2005)nie stracilo klimatu.A wrecz odwrotnie,pismo sie rozwija i jest coraz lepiej."

U mnie identycznie czytam od 2005, na klimat nie narzekam i nie żałuję żadnej złotówki jakiej na CDA wydałem... CDA klimat ma i długo go nie straci ( mam przynajmniej nadzieję, choć nic na to nie wskazuje.

PS: A propos droga redakcjo macie zamiar być w tym roku na PGA?

Bo jeśli tak to już odkładam bilety na pociąg Łódź-Poznań :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Moim zdaniem jeszcze jakiś czas temu CD-Action było niemalże idealne. Kupowałem nowy numer, wracałem do domu i zaraz go "pochłaniałem". Ale mam wrażenie, że po upadku Clicka z CDA stało się coś niedobrego. Ostatnio zmusiłem się do przeczytania 2 numerów(sierpień i wrzesień) pod rząd, do których nawet nie zajrzałem. Poprzedni numer też przeczytałem na siłę, nawet recenzja oczekiwanego przeze mnie od dawna "Dragon Age" mnie nie zaciekawiła. Najnowszego numeru już nawet nie kupiłem. Mam nadzieję, że CDA wróci jeszcze do stanu sprzed ok. roku, bo obecnie wolę poczytać recenzje zamieszczane na różnych serwisach internetowych(najczęściej GC).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

AR się zmieniło bo Smuggler się starzeje. Chociaż teraz jak znowu

MR Jedi zaczął pisać to AR odzyskuje ten dawny "Smaczek". :)

Co do NL to mnie jakoś specjalnie nie bawi ;/ Jedyne co fajne to

dialogi z chatów (chociaż widziałem na bashu lepsze) i humor z

dzienniczków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
NIE !!!


A starzenie się smugglera nie ma nic do rzeczy bo każdy się starzeję, a smuggler próbuje się po prostu odnaleźć w tym świecie który jest opanowany przez dzisiejszą młodzież.

SMUGGLER NIGDY NIE BĘDZIE TAKI JAK CZYTELNICY, a to dla tego że to my go czytamy bo chcemy, a nie on nas bo chce. On po prostu musi bo to jego praca !!!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie mówią, że CDA się zmieniło strasznie lub troszkę mniej. Większośc nich chodzi o zmiany w środku czasopisma (recenzje, NL, AR itD.) Ja uważam inaczej: Za okładką prawie nic się nie zmieniło ale w pudełku z płytką duuuuużo. Fakt Daliście w najnowszym numerze DMC4 a wcześniej Titan Questa przy którym trochę czasu spędziłem jednak tylko te dwie gry ostatnio mnie zadowoliły(Dark Sector mi się nie podoba).

Kiedyś pamiętam jak przy demach spędzałem dużo czasu: CoD:MW(wiem że MW2 nie ma dema szkoda), Timeshift.

Też pełniak przy okazji się dobry trafił np:Team Nations Forever. A teraz niestety tak nie jest. Chociaż jest to w pewnym sensie spowodowane tym, że studia się obijają i dem nie robią, oraz ogólnym brakiem gier a szkoda ;/.

Mieliście pare takich numerów gdzie pomyślałem sobie że przestane was kupowac, ponieważ wkurzaliście mnie z ocenami niektórych gier: Ojciec Chrzestny II ocena 5, LoTR:Conquest o ile dobrze pamiętam 7. Też niezbyt zadowalała mnie 8-ka jakiej postawiliście Prototypowi i DMC4, ale 8 to i tak bardzo wysoka ocena. Chociaż DMC zasługiwało na więcej pamiętam jak czepialiście się jego grafiki mimo że była na bardzo wysokim poziomie(zabrakło wam monitora LCD? Devil wygląda na nim świetnie). Na szczęście wróciliście do formy i już się nie wkurzam bo nie mam z czego(chyba że SW:TFUUSE postawiliście ocenę mniejszą niż 8! xD)

No i tak poza tym dobrze, że dostrzegacie beznadziejnośc Fify (dobrze że mamy takie studia jak KONAMI)

To by było na tyle, może troche tego jest, ale i tak jesteście najlepsi

I Smuggler jeśli chcesz znac moje zdanie to ja uważam że wcale się nie starzejesz z wypowiedziami w AR

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olać reklamy. Niektóre są nawet fajne. Ale za to sensowne podpisy pod screeny to jest zbrodnia nad zbrodniami (nr. 12/09). Tylko jeden biedny Ninja Blade sie wybronił.

Ale za to kiedy do AR wrócił Mr. Jedi to wróciło stare dobre nabijanie się z piszących :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio mocno zaczęły mnie denerwować reklamy, jest ich stanowczo za dużo! na każdej stronie, niedługo prześcigną z ilością sam tekst

Ty chyba nie rozumiesz, po co w ogóle reklamy są. Wyobraź sobie, że gdyby nie one, pismo byłoby duużo droższe. Więc pisanie typu chcę mniej reklam, to głupota zwykła. Naprawdę chcesz płacić dużo więcej za CD-A? Nie da się z tym nic zrobić. Trzeba się po prostu przyzwyczaić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na prawdę nie rozumiem czego się uczepili tak tych reklam? Czy tyle wysiłku sprawia wam przerzucenie tej jednej kartki? Tą czynność wykonacie szybciej niż pisanie na forum lub do AR: #$%^& Smugller(chłop ma ciężkie życie bo to jemu się "dostaje" za te reklamy)wywal te reklamy! som takie głópie rze nie morzna wytrzymać!. Możecie sobie wmówić że za każdą przerzuconą reklamę macie 1zł do przodu bo gdyby nie ona to by o tyle więcej kosztowało czasopismo. Czyli te kilkanaście reklam to wielkie zbawienie! CHWAŁA IM ZA TO :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO CDA nie straciło klimatu, ale (zawsze musi być jakieś ale):

1. Smuggler. Nie chce na Niego narzekać, ale Jego wypowiedzi w AR nie są już takie ironiczne, takie zabawne jak choćby w 2001. Może Mr Jedi jakoś to przemoże?

2. Wstępniak. Pozwolę się zapytać "dlaczemu" w numerze grudniowym zajmował tylko mały kwadracik obok Spisu Treści?

I to chyba było tyle mojego marudzenia. Nie miałem złych intencji. Chciałem tylko zwrócić uwagę, na to co mi się nie podoba.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cd Action jest świetne jak zawsze, po prostu czasami zdarzają się gorsze wydania ale to bardzo rzadko. Nie było, nie ma i nie będzie drugiego takiego czasopisma. CA nic nie straciło ze swojego klimatu, jest odpowiedni :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...