Skocz do zawartości

Czy CDA straciło klimat?


Gość AmaD

Polecane posty

Ja myślę, że to nie CDA straciło klimat, albo nie jest przynajmniej tego bezpośrednim powodem. Po roku 2000 którymś, wiele rzeczy straciło klimat. Ludzie przyzwyczaili się do wszystkiego, co kiedyś było dla nich magiczne. Rozwój gier zbliża się do kresu, prawie nic nas nie zaskakuje. To samo z muzyką, filmem, ze wszystkim. To co było kiedyś marzeniem teraz się spełnia dosyć szybko. CDA nie daje teraz nam możliwości wzdychania do naszych tęsknot, ale jest jedynie szarym (a raczej bardzo kolorowym ;D, patrząc na okładkę), towarzyszem nie wiadomo do końca czego. Wszystko staje sie przewidywalne i jakieś takie nudnawe. Nie wiem, może to subiektywny proces starzenia się, może inni czują inaczej ;). Stan posiadania, to zabójstwo dla marzeń i samego "klimatu";). Jakie czasy, takie wymogi, takie CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Vacter ja się w większości z Tobą zgadzam. Tak. Technologia idzie mocno do przodu i nic się na to nie poradzi. Ja zacząłem kupować CDA w 2003 roku mając zaledwie 10 lat. Gdy przeczytałem numer z danego miesiące chciałem więcej i czekałem na nowy numer, bo tylko tam mogłem się dowiedzieć czegoś o grach. Teraz jest internet, na którym są codziennie nowości ze świata gier. CDA wychodzi raz w miesiącu i wszystkie recenzje, zapowiedzi oraz ciekawostki były już na necie. Kiedyś internetu nie miało tak dużo osób i nie mieli gdzie sprawdzić info na temat gier, dlatego czekali na nowy numer CD-Action. (ja jestem wśród tych ludzi :) )

Tak więc, CDA nie straciło klimatu :P Tylko technologia poszła do przodu ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bambus4ever ->

Nie wiem, jak Ty, ale ja 1000x bardziej wolę przeczytać artykuł/reckę/cokolwiek na lśniącym, kolorowym papierze, niż na monitorze, przy którym jestem czasem niemal cały dzień i oczy już wychodzą z orbit. Niech i będzie to później - ale monitora ze sobą nie weźmiesz wszędzie (nie, nie mam na myśli wc..). Między innymi pod tym względem papier (a więc CD-A) góruje nad internetem. Względem wygody - są oczywiście notebooki, są smartfony i PDA - ale mimo wszystko to nie to samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, i znowu widzę jak wróciliśmy do punktu wyjścia. Z mojego punktu widzenia (człowieka, który czyta CDA prawie od początku, no i nie szuka w internecie informacji o grach, za dużo czasu by zajęło) - CDA przeszło od stadium fajnego czasopisma do czegoś w rodzaju informatora z fajnym kącikiem NL. Po prostu - przeglądam zapowiedzi, recenzje, sprzęt, Na Luzie. AR jak czytam, to już z przyzwyczajenia. No i oczywiście genialny (zaraz obok sprzętu) kącik Nie Daj Się Nabrać.

I teraz oczywiście postawić można pytanie - to ja się zmieniłem, czy CDA? Odpowiedź - obaj. I w dodatku obaj diametralnie. CDA przez te paręnaście lat zmieniło grupę docelową, czym wykurzyło część starych czytelników, ale zyskało nowych (wcale a wcale mi się ten nowy "imidź" nie podoba, ale i tak taka zmiana była dobrym posunięciem). Pewne jest jednak jedno - to nie to samo CDA co kiedyś. Cokolwiek by nie mówić. Nie można zwalać winy na "sentyment piaskownicy" i zwalać winę na czytelników. CDA się zmieniło. Straciło dawny klimat. Czy zyskało nowy? Nie zauważyłem, ale to nie znaczy "nie". Ale spoko, i tak będę je kupował ;]

PS. z nowego "imidżu" CDA idiotyzmem (choć to nie wina CDA) zalatują dwie grupy czytelników - antyfani ("CDA ma same minusy") i hiperfani("CDA ma same plusy"). Nie zaryzykuję zbytnio stwierdzając, że kiedyś ich nie było (no, może zdarzały się pojedyncze przypadki) - to jest w miarę nowa przypadłość :/ I wydaje mi się (to tak a`propo zaangażowania), że paradoksalnie to właśnie te dwie grupy miały największy wpływ na zmianę klimatu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo się nie wypowiem ponieważ kupuje regularnie dopiero od roku i myślę, że stary klimat zastąpił nowy dla starszych nie akceptowany ale dla nowych odkrywa świat w nowych barwach, a ja moge być takim przykładem..kiedyś kupywałem inne czasopismo o tej tematyce i teraz tego żałuje..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po długich rozmyślaniach i pertraktacjach z samym sobą dotarłem do Prawdy Ostatecznej, odpowiedzi na nurtujące niemal wszystkich pytanie: czy CD-A straciło klimat? Otóż, panie i panowie, ladies and gentlemen, po części TAK! Dlaczegóż, zapytacie. Odpowiedź wyda się paradoksalna i taką z pewnością jest. Otóż moi drodzy, CD-A stał się zbyt dobry! Fraza "największy magazyn dla graczy w Polsce" nabrała nowego znaczenia: "największy" w sensie "najobszerniejszy" stał się "największym" w sensie "najpotężniejszym". CD-A zapewne jest teraz uznawane za najważniejsze pismo o grach na PC w tej części Europy. Naturalnie samo to w sobie nie jest złe, przeciwnie! - cała redakcja pracowała na ten status bez mała 12 lat i nań niewątpliwie zasłużyła. Jednak co mnie gryzie najbardziej to to, że redakcja się tak tym chwali. Gorzej - ona się tym szczyci! Efektem co 2 strona ozdobiona tekstem w stylu: jesteśmy pierwsi/jedyni w Polsce/Europie/na Świecie, którzy widzieli/grali/mają tą a tamtą grę (niepotrzebne skreślić). (szczególne tego natężenie występuje w działach Zapowiedzi, Temat Numeru i w przynajmniej jednej recenzji) Co to ma do klimatu CD-Action? Ano całkiem, wg mnie, dużo. [przesadyzm mode ON] Czytelnik sięgnąwszy po Ekszyna miast opisu gry czyta "patrzcie, jacy My wielcy a wspaniali, widzieliśmy i graliśmy w to jako JEDYNI W POLSCE! Bijcie przed Nami chwalebne pokłony, albowiem tylko dzięki Nam możecie się o tej grze dowiedzieć istotnych rzeczy!" [przesadyzm mode OFF] Właśnie taka miejscami wręcz ostentacyjna autoreklama wg mnie popsuła ździebko klimat CD-A. Nie zabiła go oczywiście, ale trochę to może już denerwować (vide ten długi a głupi post). Pamiętam, jak kiedyś przy okazji którychś urodzin napisano, że kolejne rocznice już redaktorom spowszedniały. Niechaj w ten sam sposób spowszednieją redakcji Tematy Numeru na wyłączność i pierwsze recenzje w Polsce. Tym bardziej, że te zdarzają się co numer, a nie co rok:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Wg mnie CD Action nie straciło klimatu. On jedynie się zmienił, co jest logiczne w końcu od '96 roku mineło 12 lat. Jednak trzon pisma tworzą ci sami ludzie (np. Mac Abra, Smuggler, Eld ( czekam na powrót ! ). Ludzie i ich życie się zmieniło przez ten czas, rzeczywistość się zmieniła. Ale CD Action nadal ma klimat, wiem, że robią to ludzie z pasją, którzy w tym siedzą. Zgadzam się także z 99 % głoszonych przez nich opini i poglądów. Nie starają się być też na siłę śmieszni, co można wyczuć na kilometr, także u konkurencji ( nie ma sensu dawać im reklamy ). Poprzez gamewalker, kontakt na forum itd. czasopismo jest coraz bardziej szczere i prawdziwe. Zasłużyli na swój sukces, więc mają prawo pisać NAJWIĘKSZE PISMO DLA GRACZY W POLSCE.

Nie tylko o ni o tym decydują, co będzie na okładce w piśmie itd, jest od tego szereg speców od marketingu, reklamy itd. Po części jest to pismo komercyjne, i trzeba to zrozumieć, że to nie jest Fundacja charytatywna, to musi przynosić korzyści. Zarzut o komercję itd jest śmieszny, bo samo pismo takie nie jest, to dałoby się wyczuć, po prostu po zrobieniu magazynu, trzeba starać się o jak najlepszą sprzedaż, tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Wróciłem do kupowania CDA po trzech latach, więc chyba mogę zabrać głos w dyskusji.

CDA nie straciło klimatu. Ten klimat się zmienił. Wg mnie bardzo, i oczywiście pojawia się tu nostalgia o tym jako to "kiedyś było...". CDA jest dzisiaj dużo bardziej profesjonalne, co nie oznacza że kiedyś nie było. Ale wyobrażacie sobie tyle podróży redaktorów na taaaką skalę 8 lat temu? To nie jest żaden zarzut, ale jednocześnie trzeba się pogodzić z tym, że jacy to redaktorzy nie byliby "fajni i cool", to jednak jest już jakoś inaczej.

Może jak ktoś stale czyta to dla niego to naturalna ewolucja. Ja jednak po trzech latach przerwy poczułem szok widząc porady kulinarne w GW... Tak samo felietony. Nie sądzę aby były potrzebne. Zawsze za wspaniały felieton, wart czytania(wielokrotnie do tego wracałem!!!) uważałem wstępniak. Za to rozwinięcie pisma nieco w kąciku recenzji jak najbardziej ok, nawet dodałbym jedną stronę jeszcze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Ja sam CDA czytam od niecałych 5 lat, i nawet ja zauważyłem zmianę w piśmie. Naturalną ewolucję, jak to ładnie ujął trafiony. Jak się czyta CDA stale, to może nie jest to tak bardzo zauważalne, ale faktem jest ,że jak ostatnio przeglądałem mój pierwszy numer to aż się uśmiechnąłem jak pismo się zmieniło w tym czasie :D . Wg mnie ewolucja CDA zmierza w jak najlepszą stronę. I mam nadzieję, iż pismo dalej będzie tak ewoluowało :lol: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam CDA regularnie od jakichś 10 lat (był rok 1998 - ja piękny, młody i bez brody). Prze te wszystkie lata było wiele zmian, większość na plus. Choć jedna rzecz wciąż nie daje mi spokoju. Mianowice szata graficzna. Jet naprawdę ładna i prezentuje się świetnie (szczególnie jeżeli otworzy się CDA z roku 98, gdzie za tło do strony służyły jakieś rozmazane grafiki, które potrafiły uczynić tekst zupełnie nieczytelnym), jednak w natłoku obrazków jest co raz mniej tekstu. I choć pismo wciąż posiada około 150 stron (kiedyś bywało nawet około 200, ale w CDA było wtedy więcej poradników, którymi pismo zostało zasilone przez ówczesnego wydawcę [Future Network] i działów, które w dobie powszechnie dostępnego internetu są praktycznie zbędne) to materiału w nim jakby mniej. Może to dlatego, że gier na PC, z roku na rok co raz mniej (ale to nie wina redaktorów CDA, ale tendencji na rynku). Dla mnie czasopismo służy przede wszystkim do czytania i dlatego wolał bym mniej ilustracji zajmujących całą stronę, a więcej tekstu. Może dobrym sposobem na to by go zapewnić jest właśnie dodawanie felietonów. Dalsza ewolucja CDA, może pójść w stronę pisma dla bardziej dojrzałych graczy. Należy także pamiętać, że CD-action nie ma praktycznie konkurencji, a redakcja i tak nie spoczywa na laurach. Poza tym mamy chyba do czynienia "najgrubszym (obecnie) czasopismem dla graczy w Polsce".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba spojrzeć na to z drugiej strony - czy CDA nie straciło klimatu; uważam, że takie powinno być postawione pytanie. Odpowiem tak: otóż przyznam, że CDA robi się coraz lepsze. Są nowe twarze, nowe postanowienia.
Redakcja, mówię tu o elicie, ale i nie tylko, że mają nową lepszą wiedzę na temat sprzętu, o świecie gier i dzięki temu (tej wiedzy) CDA robi się bardziej kreatywne, bardziej rozbudowane, bardziej inteligentne; co za tym idzie bardziej klimatyczne czyt. nie straciło klimatu - zyskuje go wraz z czasem i tak będzie trwać...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie CDA idzie w dobrym kierunku. Jeśli wezmę do ręki numery z 2000r. to teksty sa takie bardziej luzackie ( jak dla mnie mniej strawne ). Strona graficzna też jest taka sobie...ale to jeszcze można zrozumieć ( technika, pismo dopiero bylo na rynku kilka lat ). Obecnie zarówno od strony graficznej jak i merytorycznej pismo wydaje mi się bardzo dobre. Miło się czyta, a tekst ni gryzie się z tłem. Oby tak dalej :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Hmmm... może po prostu wszyscy rośniemy, a?

CDA chyba jest takie samo jak zawsze, już po prostu wyrosłem z tego żeby co miesiąc czekać na nowe CDA.

A jak już się dorwałem jeszcze z rok temu to od dechy do dechy, wszytko przeczytałem to w kiblu, to w łóżku...

Teraz jakoś nawet w kiblu mnie nie ciągnie do czytania...

Chyba czas przerzucić się na CKM... aby znowu w łóżku i w kiblu miało się chęć czytać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klimat może się zmienił.. ale nie zanikł zupełnie. natomiast brak kilku redaktorów, co to drzewiej pisali, i rozwalali mnie tekstami (Yasiu, Mr. Jedi, a niedawno także Eld) zmieniło trochę styl pisma... Teraz się zrobiło tak "profesjonalnie". jest to pewien zarzut, bo widać pewną napinkę na jakość, ale pasji jakby w tym rochę mniej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...