Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eLMaQ

Supernatural (2005-)

Polecane posty

Nadrobiłem odcinek z zeszłego tygodnia, przed chwilą skończyłem ten z środy, więc w końcu czas o tym cokolwiek napisać.

09x04

Bardzo mi się podobało, że chociaż na jeden odcinek odeszli z klasycznego wzoru załatwiania sobie spraw, bez żadnego jeżdżenia po miastach, wielkim plusem było to, że cała akcja działa się w bunkrze Ludzi Pisma. I...to by był chyba jedyny plus tego odcinka. Strasznie mi nie przypadł do gustu motyw połączenia Łowców z motywami z Czarnoksiężnika z Krainy Oz. Dosyć cienkie aktorstwo Felicii Day zostało przyćmione przez irytującą grę aktorki grającą Dorothy. Ciężko mi się oglądało odcinek, ale jakoś przez niego przebrnąłem.

09x05

Już na początku odcinka wiedziałem, że będziemy mieli do czynienia z dość zabawnym odcinkiem i miałem dobre przeczucia. Dostaliśmy klasyczny odcinek w starym stylu. Cała sprawa, z którą bracia mieli do czynienia była całkiem ciekawa i oglądało ją się bardzo przyjemnie, dodatkowo Dean rozmawiający ze zwierzętami umilił mi oglądanie jeszcze bardziej. Nie podobało mi się tylko załatwienie całej sprawy, zwierzęta domowe, które zagryzają na śmierć sprawcę całego zamieszania? No, trochę to było dziwne.

Dodatkowo strasznie zaczyna mnie irytować ratowanie sytuacji krytycznych przez Ezekiela w każdym odcinku, raz na jakiś czas jest to fajne, że się pokaże, ale co za dużo to nie zdrowo i już zaczynam mieć dosyć tego motywu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9x5 - kolejny bardzo udany odcinek.

Tak jak napisał Devius również i ja miałem przeczucia, że będzie to zabawny odcinek. Nie myliłem się. Dean rozumiejący zwierzęta? Było świetnie, szczególnie akcja z ptakiem. Wątek ogółem fajny, ale nie podobała mi się jedna scena - załatwienie go przez zwierzaki domowe. Rozumiem jakby go przegoniły czy coś, ale raczej to Dean powinien go wykończyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po mid-season finale. Perspektywa czekania do stycznia na kolejny odcinek mnie dobija, biorąc pod uwagę "wygnanego" Sama (ciekawe gdzie się podziewa, może czyściec?), nie-Ezekiela, Casa z łaską... Tylko Kevina mi szkoda, lubiłam go sad_prosty.gif. W ogóle scenarzyści tego serialu z sezonu na sezon robią się coraz bardziej sadystyczni... I niestety nawet nie można powiedzieć że pomimo strat odcinek był świetny, bo był co najwyżej przeciętny. Ani humorystyczny, ani od początku do końca dramatyczny, jakiś taki nijaki. Oby udało im się wrócić do formy po przerwie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9x08

Od razu wiedziałem, że coś z tym Ezekielem nie tak. Teraz to jeszcze bardziej przyśpieszyło. Wojna jeszcze bardziej się rozkręca. Wiemy już kto z kim będzie walczył, oby było ciekawie. Castiel odzyskał łaskę, przyznam, że trochę mi szkoda. Bardzo lubiłem Castiela jako człowieka, ale znając tą postać to i tak będzie się jak on zachowywał.

Śmierć Kevina - myślę, że każdy się spodziewał tego, że prędzej czy później umrze. Ciekawe kto będzie następnym prorokiem. No i przede wszystkim - gdzie jest Sam?

Wie ktoś może kiedy powróci SN?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek naprawdę niezły. Z pewnością jeden z lepszych w tym sezonie. Ezekiel okazał się być Gadrielem i przez jakiś czas będzie pomagał Metatronowi, który pojawił się, gdy już zaczynałem tracić nadzieję na jego powrót. Znów mamy wątek opętania i zniknięcia tak jak wtedy, gdy kontrolował go Lucyfer. Castiel odzyskał łaskę i z jednej strony jestem z tego zadowolony, a z drugiej trochę rozczarowany tym, że stało się to tak szybko. Dean chwilowo stracił wszystko i wszystkich. Ciekawe jak sobie z tym poradzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S09E10

Bardzo fajny odcinek. Był klimat, były ciekawe smaczki, aczkolwiek wiele rzeczy było przewidywalnych. Byłem raczej pewien tego, że Gadrieel ucieknie oraz, że Sam zostanie z tego wyleczony. Mimo tej przewidywalności oglądało mi się go bardzo przyjemnie. Crowley na wolności to zdecydowany plus dla całego serialu. Ciekawe jak rozwiną dalej wątki Crowleya i Gadrieela.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej interesuje wątek Crowleya i to w jaki sposób (i z jakim skutkiem :)) będzie chciał odzyskać nadszarpniętą reputację i władzę w Piekle. Jeśli zostanie to dobrze wykorzystane w serialu, to może z tego wyjść kilka ciekawych scen.

IMO opętanie Sama przez Gadriela powinno trwać jeszcze przez jakiś czas, ale jak można było zobaczyć twórcy mają inne plany. Można się było tego spodziewać, ale liczyłem na jakieś poważniejsze skutki tego zdarzenia. Ten odcinek był tym do czego SN przyzwyczaił nas w tym sezonie. Dosyć ciekawe odcinki, ale niczym nie wyróżniające się z tłumu, z raczej przewidywalną fabułą.

No i już coraz bliżej do odcinka 20 tego sezonu, będącego pilotem spin-offa jednego z naszych ulubionych seriali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S09E11

Bardzo dobry odcinek :)

Największy plus odcinka? Postać Kain'a. Nie dość, że został zagrany genialnie, to też był ciekawą postacią. Znamię, które dał Deanowi zapewne przez dłuższy czas będzie go w jakiś sposób męczyć, ale przez dłuższy czas pewnie nie będzie sobie z tego zdawać sprawy, dopiero Castiel mu to wypowie. Ot, przewidywalność SN, czy będzie tak jak mówię? Zobaczymy. Kolejnym plusem po raz kolejny był Crowley, który pokazał jak wykorzystuje Dean'a. Z początku potrzebujący wsparcia, a jak się okazało wszystko rozegrał tak jak sobie zaplanował. Czy można tej postaci nie lubić?

Powróćmy może do Sama i Castiela. O Sam'ie za dużo nie ma co powiedzieć, w sumie był tutaj postacią tak jakby poboczną. Dużo większy nacisk nadano na Castiela, który pokazał, że zmiana człowieka go zmieniła. Jest tego co raz bliżej, ale nadal mu czegoś brakuje. Mógł go zabić i mieć łaskę, ale to Cass i tego by nie zrobił. ;>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę trochę temat.

Ostatnie odcinki stoją na podobnym poziomie. Brakuje im do najlepszych, nawet z tego sezonu, ale dalej ogląda się to całkiem przyjemnie.

Odcinek z Kainem był świetny, głównie ze względu na aktora grającego tę postać i Crowley'a, który znów pokazał dlaczego to on jest królem piekła i Abbadon może mu buty czyścić. Spodziewałem się, że jego współpraca z Deanem będzie trwać trochę dłużej, bo świetnie to wyglądało i dawało chwilę wytchnienia od ciągłej obecności obu braci i ich moralnych dywagacji. Kolejne dwa odcinki już tak dobre nie były :(. Fajnie, że twórcy chcą pokazać coś nowego dla serialu (wilkołaki czystej krwi), ale dzieje się to w sposób sztampowy, nieciekawy i słabo przedstawiony. Do tego pojawienie się Gartha i wytłumaczenie jego zniknięcia, tego kim teraz jest i jak świetnie mu się w ten sposób żyje... <bleh>. Odcinek 9x13 i Pishtaco... Scenarzystom wyraźnie brakowało pomysłu na ten odcinek. Całkowicie nudny zapychacz, choć kilka niezłych tekstów Deana się tu znalazło. Martwi mnie również powtórzenie błędu z poprzedniego sezonu i odpuszczenie głównego wątku fabularnego, który w tym sezonie do końca się jeszcze nie wykrystalizował. Tak samo jak kolejne niczym nie wytłumaczone zniknięcie Castiela z bunkra...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno podpisana została umowa z Jensenem i Jaredem na 10 sezon SPN, więc nie, to nie jest ostatni sezon (i mam przeczucie że 11 też będzie), ale bodajże 20 odcinek 9 sezonu ma być wprowadzeniem do spin-offa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam szczerze, że od dwóch bądź trzech sezonów oglądam regularnie (wczemśniej nadrobiłem odcinki od pierwszego sezonu). Muszę wam przyznać, że mimo tego samego "systemu" znaleźć i zabić serial mnie trzyma przy sobie i jest u mnie na pierwszym miejscu w serialach ;) W tygodniu nowy odc?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S09E16

Genialny odcinek! Wreszcie było coś związanego z tą blizną od Kaina (jak to się nazywało?). Crowley zagrany genialnie, scena gdy Dean pierwszy raz dotyka ostrza również wypadła świetnie. Do tego piękne (tzn. pięknie zagrane, ponieważ do pięknych go nie należy uznać) kiedy to zastają porysowaną Impalę. Postać Deana w tej sytuacji została odegrana bardzo dobrze, a do tego jeszcze dochodzi Crowley, który po raz kolejny pokazał dlaczego wszyscy go lubią. Samo odzyskiwanie ostrza poszło chyba za łatwo, nie sądzicie? Wreszcie Sam i Dean nie mają tych kolejnych beznadziejnych kłótni. GJ

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W momencie, w którym ostatnie odcinki serialu bardzo mi się podobały pojawia się nagle odcinek 20 dziewiątego sezonu i... aż szkoda słów, by napisać jak bardzo słaby był ten epizod. Wprowadzenie do spin-offa serii wypadło bardzo blado i nie widzę sensu, by twórcy dalej mieli w to brnąć, bo na ten moment nic z tego nie wyjdzie. Nieciekawa historia, nudne postaci, naciąganie mitologi SNa i jeszcze kilka innych głupot. Dobrze tylko, że ten wątek nie został rozciągnięty na dłużej. Zwłaszcza, że już w najbliższych tygodniach czeka nas finał sezonu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że po tylu latach spędzonych razem z tym serialem jego scenarzyści będą w stanie nie tyle mnie zaskoczyć cliffhangerem, co może raczej zainteresować tym co może się wydarzyć w nowym sezonie. Żadne z ostatnich zakończeń nie miało tego czegoś. Tu się udało, choć to, że Dean będzie demonem można było wywnioskować już od kilku odcinków, więc to nie jest dla żadną niespodzianką. Z tym, że daje to teraz szanse na rozwój tej postaci w zupełnie innym kierunku i pewien powiew świeżości zarówno dla całego serialu, ale i relacji między Samem i Deanem właśnie. Sporo do powiedzenia w tej kwestii może mieć też Crowley, który jak zawsze pewnie ma coś w zanadrzu. Mam za to nadzieję, że w nowych odcinkach twórcy trochę odpuszczą sobie wątek nieba i jego reorganizacji, a pozwolą trochę bardziej zaszaleć Castielowi. Niestety mam również wrażenie, że nie będzie to też ostatnie słowo Metatrona i jeszcze go w serialu zobaczymy... i to nie tylko za kratkami.

Po raz pierwszy od dawna rzeczywiście będę z niecierpliwością czekał na nowy rozdział w historii Supernatural.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

demon!Dean, yay! Muszę przyznać że gdyby Sam dobił targu/Dean stał się tak po prostu owładnięty złem/jakiś anioł go uleczył byłabym bardzo zawiedziona, ale Dean-demon mnie satysfakcjonuje i właściwie to miła odmiana po ostatnich odcinkach. Właśnie, odmiana. Cały sezon miałam wrażenie że dostaję powtórkę sezonu siódmego - poszczególne odcinki fajne, ale jako całość sezon mocno średni - i finał mnie w tym wrażeniu utwierdził, bo znów dostałam cliffhanger przywracający wiarę w ten serial i zwiększający apetyt na więcej. Pozostaje mi tylko liczyć na to, że sezon 10 będzie równie dobry co 8 (albo i lepszy), no i że nie uczłowieczą Deana zbyt szybko.

A, no i Sam się zrehabilitował. Pół sezonu chciałam dać mu w twarz, a tutaj dało się go lubić. I tylko szkoda Gadriela i tego, że Metatron nadal ma się dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denerwuje mnie postać Metatrona, aktor który gra rolę jego naprawdę ma denerwującą twarz jak i akcent.. Wiedziałem, po prostu wiedziałem to, że Dean w końcu zostanie Demonem, tylko jest problem.. teraz pewnie będzie musiał pełnić rozkazy Crowleya.. czekam z niecierpliwością ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskoczyło mnie zakończenie. Jak umarł to już sobie myślałem, że pewnie ktoś przyjdzie i go uleczy, albo dobije targu jak w drugim sezonie Dean aby przywrócić życie u Sama. A tutaj proszę, niespodzianka. Cieszę się bardzo z takiego rozwiązania. Wątek Metatrona ciekawie rozwinięty, ale mam nadzieję, że nie będą go zbyt długo męczyć. Postać bardzo fajna, ale już wystarczy. Czekam z niecierpliwością na dziesiąty sezon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę temat. 7 października premiera dziesiątego sezonu, potwierdzono, że będzie również jedenasty. Tutaj link do trailera właśnie dziesiątego sezonu. Bardzo fajny trzeba przyznać, klimatyczny, świetna muzyka. Oby to nie były wszystkie ciekawe sceny z początku sezonu i nie było za dużo zapychaczy. ;)

https://www.youtube.com/watch?v=dA8MGPPMCCU

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up

Supernatural i "nie za dużo zapychaczy" to są dwie rzeczy, które nawzajem się wykluczają :D

Niestety, ale taka polityka CW, robią sezonu po 22/24 odcinki, gdzie nawet ich większość nie ma nic wspólnego z główną osią fabularną.

Sezon jedenasty natomiast jest całkowicie niepotrzebny, tak jak w przypadku Smallville powinni całą historię zamknąć w dziesięciu sezonach. Nie wiem, co oni chcą jeszcze upchnąć w jedenastym, jak ja już przy dziewiątym się męczyłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewiąty sezon był akurat jednym z lepszych w ostatnich latach, a przynajmniej najznośniejszych. Pojawiło się mnóstwo głupot, ale w ogólnym rozrachunku poprzednią serię oglądało mi się raczej przyjemnie. Dziesiątemu chętnie się przyjrzę, bo chcę zobaczyć jak potoczy się historia po zakończeniu poprzedniego sezonu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli biorąc pod uwagę główną fabułę sezonu - tak, był to sezon ciekawy, jednak odcinki poboczne były dość słabe, tak jak w poprzednich latach. Sam motyw z

pierwszym ostrzem i wojną aniołów na Ziemi

był bardzo dobry, jednak sam finał i reszta jak już pisałem wyżej - średnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat finał nawet mi się podobał, jedynie te zapychacze mi się nie podobały. W pierwszych pięciu sezonach to jeszcze bawiło, w pierwszym te zapychacze były wręcz osią fabularną, ale teraz kolejne polowania na duchy czy wilkołaki stają się nudne. Oby nie było za dużo takich odcinków w S10, ale tak jak wspomniałeś - "Supernatural i nie za dużo zapychaczy to dwie różne rzeczy, które się wzajemnie wykluczają". ;) Chociaż dla mnie jeśli główna oś fabularna będzie trzymała poziom tej z poprzedniego sezonu to będę zadowolony. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety muszę przyznać, że momentami sezon 9 trochę nudził ale i tak zaliczyłam go do tych lepszych zwłaszcza za finał, który mi się bardzo mocno spodobał i z utęsknieniem czekałam na październik, zastanawiając się co będzie dalej. Po obejrzeniu pierwszych odcinków nowego sezonu mam trochę mieszane uczucia.

Chyba trochę ciężko jest mi się przestawić na to złe oblicze Dean'a, już nie mówiąc o jego nastawieniu do jego ukochanej - Impali wink_prosty.gif Ale pewnie z dalszymi odc będzie mi łatwiej, chociaż w sumie twórcy przygotowywali nas na to od momentu kiedy Dean dostał znamię no ale zobaczymy jak to dalej będzie.

Szczerze miałam nadzieję, że Cole trochę bardziej zaszkodzi Dean'owi, z drugiej strony czekam aż wróci z impetem wiedząc już co nie co o demonach ciekawie potoczy akcje smile_prosty.gif

Póki co nie czuje jakiegoś niedosytu fabularnego, chociaż też ciężko powiedzieć cokolwiek więcej po dwóch odcinkach. Mam tylko nadzieję, że sezon 10 Nas nie zawiedzie smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...