Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Kangurek Kao 2

Polecane posty

Gość Populous
Nie jest to gra wybitna, ale na pewno bardzo dobra. Nie zgodziłbym się z tezą, że jest dla młodych graczy. Gdy włączyłem ją młodszemu bratu po pięciu minutach powiedział że się nudzi i mam mu właczyć FEARa :) Oczywiście tego nie zrobiłem :twisted:

Fear, tak? No w sumie... po co dawać dzieciom gry dla dzieci skoro można im dać gry dla dorosłych! :D A dorosłym damy gry dla dzieci niech mają. ;) A na poważnie: gra zawiera czasami momenty absurdalnie łatwe. a czasami wręcz nie do przejścia. Co nie zmienia faktu, że przy sprzedaży była promowana jako gra dla dzieci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z moich pierwszych zręcznościówek( :?: ).

Później przerzuciłem się na Rayman'a, bo ten przesłodzony klimat xle na mnie działał...

Tzn. mniej rysowałem ołówkiem, a coraz więcej w kolorze :P

Nowa część - taka sobie. Ja preferuję Kangurka Kao: Rundę 2. xD

Bardzo fajna gra, grafika nawet teraz jest bardzo dobra. Grywalność - jak obok :)

Za to poziom trudności dla przeciętnego 7-8 latka jest troche wysoki. Bo to gra dla dzieci, tylko fajniejsza i troche bardziej rozbudowana. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też tylko w 2 pierwsze części. Jedynka była moją chyba drugą platformówką po raymanie. Suuuuper gierka ale troche za trudna była jak na mój wiek. Dwójka już taka fajna nie była ale też można było pograć. Mimo wszystko o wiele lepiej kojarzy mi się Rayman 2. To było dopiero fajne. Byłem jedyną osobą w mojej klasie która przeszła całą grę. :D Nadal niewiem jak mi się to udało... :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gierce daleko do Raymana chociaż podobał mi się moment ucieczki przed niedźiwedziem, imo. poziomy kolorowe i bajeczne i dzwięk to zalety tej gry. Gra załatwa, pierwszy Kao był o wiele trudniejszy i o wiele dłuszy, w Kao 2 Tate wogóle zapomniało o licznikach życia więc gra nie sprawiała żadnych trudności. Polecam zagrać chodźby dla tego że: "dobre bo polskie".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam kangurka lubię ^^ Ale cholera jasna mnie bierze, jak ginę enty raz z kolei. Najbardziej wkurza właśnie 2 - teraz gram i mam 84%, skończę pewnie niebawem ale co się zdrowia zmarnuje to szok. Jeszcze III czeka, jak tak samo cudnie łatwa to dziękuję. I to ma być gra dla dzieci?? Ja gram od zawsze i ma problem a co dopiero taki 5 latek, heh. Ale pomysł na grę spoko i bohater super :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kangurem KAO to tak jak z teletubisiami.

Ja tam teletubisi nie lubię, bo uważam je za odmóżdżacze traktujące najmłodszych jak bandę idiotów, ale Kangurek to zupełnie inna liga. Kangurkowi mówię TAK! Świetna polska produkcja, dorównująca światowym hitom tego podgatunku (choć raczej dwójka, bo jedynka mimo wszystko nie wytrzymuje graficznie próby czasu). Równie dobrze bawiłem się przy Kao jak przy Doomie - jestem przeciwnikiem robienia jakichś podziałów...

Ja gram od zawsze i ma problem a co dopiero taki 5 latek, heh.
Zdziwiłbyś się - mój siostrzeniec już dawno przegonił mnie manualnie w zręcznościówkach. Młodsze pokolenie jest lepsze w te klocki bo zaczynało od znacznie trudniejszych gier, a nie jak my stare dziady od skaczącego Mario. Boję się myśleć jak dzieciaki będą "opstrykane" za 5-10 lat...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra jest super. Jak byłem mały i w nią grałem to cały czas bawiłem się w Kangurka Kao(może to uzależnienie od gier?). Najlepsza była 1 i 2 część. Później już było dla mnie za łatwo (trzecią część przeszłem w 2 dni :sad: ale i tak było fajnie).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna wiadomość. Od 26 stycznia są nowe gry w sieciach sklepu Biedronka w niej między innymi Kangurek Kao :) jak ktoś nie ma to brać bez zastanowienia.

A która część? Bo w sumie to kupiłbym sobie, dla samego stania na półce. A w trójkę to nawet nie grałem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, aż mi się łezka nostalgii uroniła, bo zaraz obok Croca jest to jedna z najlepszych platformówek moich lat dziecięcych nim wpadłem w sidła krwiożerczych FPSów i innych takich dzieł Szatana :D Pamiętam, że grało się bardzo przyjemnie, nie za często "ginąłem", ale za nic już nie skojarzę w którą część grałem. Pewnego rodzaju klasyka, nie te lata aby tęsknić do jej powrotu ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...