Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xBorysx

Realny koszt zakupu Switcha. Czy w ogóle warto?

Polecane posty

Cześć,

Zastanawiam się nad zakupem konsoli Nintendo Switch. Jak tak sobie z grubsza liczyłem to sama konsola to wydatek rzędu 1400zł, do tego pad za jakieś 250zł, plus 3-4 gry na początek (coś do grania singlowego Zelda/Mario, no i gry pod granie ze znajomymi). Lekko licząc dobijam do 2500zł. Na upartego jest to wydatek, który mógłbym przełknąć. 

Czy oprócz wymienionych przeze mnie kosztów dochodzą jeszcze jakieś związane z niezbędnymi akcesoriami? Czy folia na ekran jest konieczna? Jak z wytrzymałością konsoli i czy pokrowiec jest konieczny? Może dodatkowe joycony? Rozszerzenie pamięci?

Jako jedną z gier do grania w kilka osób rozważam Fifę 18. Ktoś z Was w nią grał i może powiedzieć czy warto kupić?

Na koniec pytanie drugiej kategorii, bo jako alternatywę dla Switcha rozważam też XBOXa One S. I może to byłby lepszy wybór?

Z góry dzięki za podzielenie się swoimi opiniami i przemyśleniami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokrowiec i folia nie są konieczne, jeśli masz jakiś materiałowy woreczek i jesteś w miarę ostrożny to wystarczy.
Trudno porównywać Switcha z Xboxem, bo to sprzęt innej kategorii. Jeśli nie jesteś zdeterminowany żeby grać w Mario i/lub Zeldę to raczej ulepsz kompa (dzięki temu zagrasz też w 95% gier z Xboxa One) albo rozważ PlayStation 4.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folię bym kupił, to wydatek 3 dyszek a zabezpieczamy ekran przed nawet przypadkowymi rysami. Pokrowiec przydaje się w zasadzie tylko wtedy, gdy chcesz Switcha przenosić. Jak masz zamiar grać głównie w domu, to obejdzie się bez.

Pad nie jest konieczny - można go zrobić łącząc dwa Joy Cony na dołączonym do zestawu adapterze. No chyba że chcesz grać głównie przed TV (ja gram więcej w trybie handheld), to Pro Controller na pewno jest wygodniejszą opcją na dłuższą metę.

FIFA na Switcha daje radę, ale nie jest tak dobra jak ta dostępna na PC / PS4 i XOne. No i druga sprawa - granie na pojedynczych JoyConach (w sensie, każdy trzyma jednego) w nią jest średnio fajne w porównaniu do grania na klasycznych padach. Ogólnie ta FIFA jest fajna jak się gra na ekranie Switcha samemu, ale do zabawy w towarzystwie na TV to szału nie ma, no chyba że masz dwa Pro Controllery.

Poza tym jak wyżej - zastanów się w jakie gry chcesz grać. Switch to fajny sprzęt, ale jako główną konsole podpiętą pod TV wolałbym zdecydowanie PS4 (albo PS4 Pro) lub jeżeli masz TV 4K i chcesz ogrywać dużo tytułów multiplatformowych, Xbox One X. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sergi: W tym rzecz, że mam dwuletni komputer, z całkiem dobrymi parametrami, ale używam go głównie do pracy i indywidualnego grania. Brakuje mi takiej maszynki, którą mógłbym wsadzić do salonu i odpalić do grania ze znajomymi(wiadomo, solo też, patrz wspomniana Zelda).

 

@Dirian: Grając na rozłączonych joy conach gry przechodzą w jakiś inny, ubogi tryb sterowania? Czy ten adapter sprawia, że połączone joy cony zyskują taką samą funkcjonalność jak pro controller? Jak z kwestią pamięci? Te wbudowane 32GB wystarczają?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozłączone joy cony - Zależy od konfiguracji. Jeżeli mówimy tu o trybie gdzie używajmy dwóch joy conów jako jednego pada to działa on jak normalny pad bez żadnych ograniczeń. Jeżeli pojedynczy joy con skonfigurujesz jako pojedynczy pad to będzie on ograniczony, ponieważ będzie dostępnych mniej przycisków. Dostępność trybów i zachowania kontrolerów jest jednak zależna od gry i niektóre konfiguracje mogą być niedostępne lub być specyficzne np. Arms wykrywa czy joycony są podłączone do adaptera (trochę uprościłem opis) i na podstawie tego decyduje czy ma korzystać joy cony jako kontrolery ruchowe czy jako normalny pad w którym sterujemy za pomocą klawiszy.

 

Adapter w sam sobie jest tylko kawałkiem plastiku i nie dodaje dodatkowych funkcjonalności. Chyba, że mówimy tu o dodatkowym płatnym adapterze, który pozwala na ładowanie joy conów przez kabel usb. Dołączony adapter do zestawu nie ma wyjścia usb, więc kontrolery ładujemy przez podłączenie do konsoli.

 

Co do pamięci to dużo zależy ile ważą zakupione przez nas gry i czy je kupujemy na eshopie czy na kartridżu. Te z eshopu będą ważyć więcej, bo trzeba je w całości ściągnąć na system. W zasadzie dodatkowej pamięci nie trzeba od razu kupować, na pierwsze gry powinno spokojnie starczyć, ale na dłuższą metę raczej trzeba liczyć się z tym, że pamięć trzeba dokupić.

 

Jeżeli konsola ma stać w jednym w miejscu to bym raczej zastanawiał się nad wyborem między Xbox a PlayStation. I z tego co się orientuje to PlayStation cieczy się obecnie większą popularnością. Chyba, że chcesz dobrego handhelda z opcją grania stacjonarnego to tu Switch jest praktycznie bezkurencyjny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.01.2018 o 23:09, Sergi napisał:

Pokrowiec i folia nie są konieczne, jeśli masz jakiś materiałowy woreczek i jesteś w miarę ostrożny to wystarczy.
Trudno porównywać Switcha z Xboxem, bo to sprzęt innej kategorii. Jeśli nie jesteś zdeterminowany żeby grać w Mario i/lub Zeldę to raczej ulepsz kompa (dzięki temu zagrasz też w 95% gier z Xboxa One) albo rozważ PlayStation 4.

Nie zgodzę się. Folia na ekran jest wymagana, konsole ładujemy przez dock. Rysy są widoczne chyba że dock'a obłożymy materiałem. Oficjalne pokrowce nintendo dla switcha zawierają już folie jako uzupełnienie. Karta jest potrzebna jeżeli zamierzasz kupować więcej gier w tym te z eshopu. Obecnie na  gry karty pamięci gier 32GB są ograniczone dlatego część gier wymaga pobierania dodatkowej zawartości. Rozwiązaniem mają być karty pamięci gier 64GB tylko te pojawią się za rok.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...