Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

CDA 10/2008 - zawartość

Polecane posty

nowe cda jest oki ale na luzie bylo kruciutkie

pelniaki ,,,,,,,,,,,no nie to juz koniec swiata!!TO NUDA!!

ale czemu ja to pisze ??przecierz i tak nie gram w nie bo nie mam komputera

wykonujecie kawal dobrej roboty i powinniscie miec 0 antyfanuw

pamientajcie ze nie kazdy jest zdrowy psychicznie :P

przepraszam za blendy ale jestem w szkole w londynie i nie mam polskich i liter a i wyszlem z wprawy pisania po polsku :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, ze nie moge odroznic tresci recenzji od reklamy, jest wina CD-Action

Czyli jesli ktos ci wcisnie falsz 100 zl (co prawda niebieskie i z Kosciuszka zamiast Jagielly) to TEZ bedzie wina CDA? Kurde, jak fajnie miec kogos, na kogo mozna zwalic wszystkie swoje bledy...

Jesli nie widzisz roznic w layoucie - moge zrozumiec. Ale jesli nie dostrzegasz/rozumiesz sporych napisow TEKST SPONSOROWANY, ani nie dziwi cie, ze taki jest jest ni przypial ni wypial :) wrzucony do jakiegos dzialu w CDA to jak rozumiem tez nasza wina? Bo nie dolaczlismy gumowego mlotka, zeby mozna sie bylo stuknac w glowe? Hmm.

<<<Czyli jak bedizesz dwa tygodnie pisal referat, a ja go bez twej wiedzy przepisze na przerwie i dam jako swoj, to to NIE bedzie twoim zdaniem KRADZIEZ? Przeciez tekstu nie straciles. A ze zmarnowales 2 tygodnie zycia, a ja w tym czasei chodzilem na imprezki, to naturalnie zaden problem dla ciebie. Prawda? ( by Smugller )

Takie małe nawiązanie do tego co działo się 2 strony wcześniej.

Jest pewna różnica pomiędzy piractwem, a tym przykładem. Ktoś pobierając "pirata" zapewne nie mówi potem kolegom w szkole, że to on jest autorem tej gry

No tego by jeszcze brakowalo. :) Ale wzial efekt cudzej pracy bez wiedzy i zgody zainteresowanego, celem skorzystania z niego. OK, niech to nie bezie "kradziez". Niech to sie nazywa "sk....syntwo". Pasuje?

on ją zrobił i chwała mu za to że jest tak dobra. Po prostu ją posiada. Jeśli ktoś ukradnie samochód, to nie mówi potem że jest jej konstruktorem.

Tylko sobie nim po miescie popier... czyli krotko mowiac korzysta z efektow cudzej ciezkiej pracy.

Jednak różnica jest taka, że koncern który produkuje ten samochód nie traci NIC za kradzież auta ( chyba że ukradnie się z salonu ^^ ), traci jego właściciel ( były właściciel).

W efekcie sprowadza sie do tego, ze KTOS traci, a ON zyskuje. I jakby nie patrzec, jest to chamstwo, kur...estwo i zlodziejstwo. Amen.

A idąc w tym samym kierunku, to ściągając grę z internetu nie traci ani autor, ani były właściciel

Traci autor, gdyz gdyby nie bylo mozliwosci sciagniecia pirata, to na pewno ludzie by kupowali oryginaly, tak jak nie mogac sciagnac np. "pirackich" kart graficznych za 100 zl. kupuja oryginaly za 1000 i wiecej. Tak samo byloby z grami. Oczywiscie nie mowie, ze kazdy pirat kupilby 10-20 oryginalow miesiecznie. Ale na pewno te 2-3 gry rocznie by kupil. I teraz wystarczy sobie pomnozyc to przez ilosc piratow na swiecie x cena gry. I wyszloby na to, ze te marne pare mld $/e/zl jednak by na konta autorow wplynely. Niby nic, a cieszy. I moze by zachecilo innych do wejscia w ten oplacalny biznes, a rosnaca konkurencja przelozylaby sie na spadek cen gier, bo zwykle tak sie dzieje przy rosnacej konkurencji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już ktoś się rozpisał tutaj o piratach to ja tylko dodam, że jest jeden dodatkowy argument za piratami - w dobie Steama i kupowania poprzez internet, brak wciąż takiej dystrybucji w Polsce, a jeszcze co ważniejsze brak takiej dystrybucji dla większości gier i wydaje mi się, że tutaj co raz większość graczy woli dystrybucje internetową.

Jednak jeden taki argument w całej dyskusji o piratach ma niewielkie znaczenie. To jest tylko tzw 'a pro po'.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś do tej pory wychwycił ale jest fajny babol w konfiguratorze.

Opis zestwu power IX jest identyczny z tym z poprzedniego miesiąca :) Co prawda konfigi różnią się nie aż tak bardzo i przeoczyć łatwo.

Ale o to własnie chodzi! Konfigi w kolejnych numerach zazwyczaj przechodzą kosmetyczne zmiany. Czy nie lepiej byłoby z działu zrobić kwartalnik, albo dwumiesięcznik?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei wychwyciłem z wideorelacji z GC ciekawą rozmowę:

Hut: Tutaj na pewno dom można kupić taniej niż pod Wrocławiem.

Ktoś z tyłu: Razem z Turkiem, który będzie sprzątał.

Hut: To była chyba rasistowska uwaga kolego.

KZT: Więc dobrze, z Polakiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...