Skocz do zawartości

EGM w sosie własnym


EGM

Polecane posty

No to straszne,w redakcji w której panuje rodzinna atmosfera takie chwyty dające wiele do zrozumienia.

Gwoli wyjasnienia: EGM zawsze twierdzil, ze tlumaczenie ksiazek to jego zawod, a pisanie recenzji to jego hobby. Tym samym nikt nawet nie oferowal mu etatu, bo bylo dla nas oczywista oczywistoscia, ze on go by nie chcial, bo prace juz ma...

Druga sprawa, ze etat w redakcji to nie tylko granie, a robienie duzo innych rzeczy, tudziez sluchanie co szef mowi. Nie wiem czy EGM czulby sie dobrze w momencie gdyby ktos ze 3x mlodszy od niego mu rozkazywal robic to czy tamto, grac w gre, ktora mu nie lezy, czy napisac news o np. nowym playerze mp3, bo akurat takiego potrzebujemy. Na taryfe ulgowa zas by liczyc nie mogl, bo jestesmy zespolem i jesli ktos robi mniej, to inny musi zrobic za siebie i za niego, a z tego latwo o kwasy itd. Etat to wcale nie jest taka slodka sprawa, pomijajac to, ze co miesiac na konto pensja plynie. Ale nie za darmo i nie za piekne oczy, tylko ciezka, zmudna prace, w ktorej czesto robisz co musisz, a nie co bys chcial.

Bedac wspolpracownikiem mial pelna wolnosc -przychodzil kiedy chcial, bral do recenzji to co chcial, i tekst oddawal kiedy chcial, a jesli ktos go nawet o tekst scigal (z uwagi na deadline), to bardzo grzecznym tonem, zas jesli EGM powiedzial np. "sorry, nie dalem rady" to slyszal co najwyzej "no trudno, szkoda". Etatowiec za takie tlumaczenie zostalby powieszony za jaja. :) Za to mu sie placi, zeby ZAWSZE zdazyl.

Co do braku kompa - mamy kilka stanowisk dla wspopracownikow, ale to nie Hollywood, nie ma osobnego kompa z krzeselkiem z napisem "reserved for...". Przychodzi wspolpracownik to siada przy tej maszynie, ktora jest wolna i tyle. Ale Gdyby EGM kiedys powiedzial, ze np. na jego domowym kompie cos mu nie chodzi i chcial pograc w redakcji, maszyna by sie znalazla. Swoja droga wiekszosc ludzi u nas woli grac w domu, a w pracy pisac teksty - co wlasna maszynka i wlasny pokoj, to nie pelna gwaru i zamieszania sala...

Jak widac prawda nigdy nie jest ani biala, ani szara i kazda strona ma swoje racje. Ale jesli udalo sie nam razem wytrwac bodaj 10 lat, to znaczy ze chyba tak zle obu stronom przeciez nie bylo...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Drogi Smugglerze, ogromnie Cie cenię za umiejętność przekonywania ludzi o autentyczności monety trzyzłotowej. Jesteś w tym lepszy nawet ode mnie. Ale bardzo Cię proszę, zechciej dać sobie siana i nie zmuszaj mnie do precyzowania mojej wypowiedzi, dobrze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się wcinać w dyskusję, jednak chciałbym wrócić do tematu, czyli pytań do Generała.

Czy książki z uniwersum Warcrafta są Twoim zdaniem czegoś warte? Wiesz, co mam na myśli, czegoś więcej niż bycia zapychaczem czasu w ulicznych korkach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się wcinać w dyskusję, jednak chciałbym wrócić do tematu, czyli pytań do Generała.

Czy książki z uniwersum Warcrafta są Twoim zdaniem czegoś warte? Wiesz, co mam na myśli, czegoś więcej niż bycia zapychaczem czasu w ulicznych korkach.

Nie znam książek z universum Warcrafta, ale zasadniczo książki robione na podstawie gier są nad wyraz kiepskie. W grze możesz coś z bohaterem robić, w książce tylko czytasz o tym, co robił i jest do zwykle nudna lektura. "Wiedźmin" pierwej był cyklem książek, zanim stał się grą...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Smugglerze, ogromnie Cie cenię za umiejętność przekonywania ludzi o autentyczności monety trzyzłotowej. Jesteś w tym lepszy nawet ode mnie. Ale bardzo Cię proszę, zechciej dać sobie siana i nie zmuszaj mnie do precyzowania mojej wypowiedzi, dobrze?

Nie zamierzam wdawac sie tu w dyskusje na temat jak ciezki byl twoj los w CDA i na jak dlugim lancuchu przykuwano cie do kaloryfera, celem wymuszenia kolejnych tekstow. Wyglosiles swoje zale, ja pokazalem druga storne medalu, a czyja strona bardziej blyszczaca, to naprawde nie ma zadnego znaczenia chyba. Moge tylko powiedziec, ze jest mi przykro, jako osobie prywatnej i redaktorowi CDA, jesli czules sie zbyt malo holubiony i adorowany, zapraszany na imprezy, obdarowywany grami, etc. etc. Ba, wydawalo sie nam nawet, ze jestes calkiem zadowolony z pozycji, jaka w CDA miales. Ale to juz tylko zale nad wylanym mlekiem, wiec nie ma sensu sie licytowac... szczegolnie przed publicznoscia. Ja jakos nie lubie sie tak uzewnetrzniac, w swietle reflektorow na oczach setek czy tysiecy ludzi.

W kwestii formalnej: honorarium autorskie za ostatnie teksty zostalo wyslane.

EOT.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, Generała przerzucili do gości redkacji! Cześć generale! :) Będzie nas dwóch, bo Komudy Jacka jakoś nie widać... :).

Sieah, ja czytałem sporo z Wh 40k. Cały sześcioksiąg o Ragnarze (Kosmicznym Wilku), pierwszy tom Soul Drinkersów, Wywyższenie Horusa, Oko Terroru, teraz poczytuję Szarych Rycerzy...

W sumie najlepszy jest sześcioksiąg o Ragnarze i doskonałe jest Oko Terroru, ale raczej w oryginale, bo tłumaczenie woła o pomstę do nieba. Świetnie też sie zapowiada herezja, Wywyższenie jest naprawdę dobre, a mój przyjaciel skończył już chyba trzeci tom herezji i jest wniebowzięty :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, ogólnie staram się trzymać z dala od książek opartych na grach,ale seria "Duchy Gaunta" z uniwersum W40k spodobała mi się straszliwie. Te historie żołnierzy i klimat tego wszystkiego *wciąga*.

Generale, kiedy zaczniesz swój hmm...projekt to czy umieścisz jakiegoś linka do tegoż? Mam bardzo dziurawą pamięć i informacja jaka to strona była wyleciała przez któryś z otworów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generale!

Jak oceniasz tegoroczny Polcon?

Jaki będzie następny konwent, na którym będzie można Cię spotkać (Falkon?) ?

Owszem, będę miło wspominał ten Polcon choćby z powodu zaskakująco licznej gromady słuchaczy, którzy zeszli się na wystąpieniu Marcina Przybyłka i moim. Ten Polcon potwierdził dowodnie, że cnota nie popłaca - moi koledzy, którzy wpłacili pieniądze na akredytację wcześniej, musieli odstać swoje w gigantycznej kolejce, a tych nielicznych którzy (jak ja) wpłacali pieniądze na miejscu, załatwiono od ręki.

Następnym Konwentem, na jaki się wybieram, będą chyba Fantastyczne Bachanalia w Zielonej Gorze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako , iż ten Polcon był moim pierwszym konwentem zadam następne pytanie. Jakie jeszcze konwenty są warte "uczestnictwa"?

Z pewnością godne uwagi są: Festiwal Fantastyki organizowany co roku w połowie czerwca na zamku w Nidzicy przez Wojtka Sedeńkę i Ryśka Piaseckiego, oraz Nordcon - każdego roku pierwszy weekend grudnia w Jastrzębiej Górze nie opodal Gdyni. Oba niestety są dość kosztowne: W Nidzicy na przykład trzeba bulnąć ok 250 zeta, tylko że Sedeńko zapewnia w zasadzie całkowite i smakowite żarełko... Nordcon zaś ma tę zaletę, że wszystko odbywa się w jednym ośrodku wczasowym i jak ktoś się uprze, to cały konwent może przełazić w kapciach...

Godne uwagi są też Fantastyczne Bachanalia w Zielonej Gorze - połowa września (dokładniej 18, 19 i 29 września).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dalej będziesz zaglądał na to forum?

Pytam, bo widzę, że zawiesiłeś współpracę z redakcją.

Czy 'Have a nice Day', przy spolszczaniu Ceville, zostawiłeś specjalnie czy Ci umknęło?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dalej będziesz zaglądał na to forum?

Pytam, bo widzę, że zawiesiłeś współpracę z redakcją.

Czy 'Have a nice Day', przy spolszczaniu Ceville, zostawiłeś specjalnie czy Ci umknęło?

Zaglądać będę, i owszem.

Wspomniane zdanie umknęło mi przy spolszczaniu (ok. 400.000 znaków tekstu). Co gorsza, przegapił je korektor, który z mojej osobistej kiesy wziął niemałą część wynagrodzenia. Ale tak już bywa...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się gdzieś jeszcze na inny tekst natknąłem... w dialogach bodajże. Ale takie rzeczy to najlepiej beta testy wyłapują, a w grze przeszkadzają tylko malkontentom :). Teksty na ekranach loadingu wymyślałeś sam czy to w miarę wierne tłumaczenia :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się gdzieś jeszcze na inny tekst natknąłem... w dialogach bodajże. Ale takie rzeczy to najlepiej beta testy wyłapują, a w grze przeszkadzają tylko malkontentom :). Teksty na ekranach loadingu wymyślałeś sam czy to w miarę wierne tłumaczenia :)

Z tymi akurat bywało różnie. W sumie jest tam chyba z dziesięć tekstów, kilka zostało przetłumaczonych, kilka wymyśliłem ja, a kilka Adam Szumilak. Można było sobie pozwolić na dowolność, bo w zasadzie nie mają żadnego wpływu na samą grę. Podobnie było z tekstami na tablicy ogłoszeń w miasteczku, czy nagrobkami na cmentarzu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takich rad to, w razie gdybyś jeszcze coś kiedyś spolszczał (mam nadzieję!), rzucił mi się w oczy sepleniący diabełek. Na lekcjach u wróżki było coś o dobrych uczynkach i ich liczbie. Tu każdy coś podaje, a nad samym czartem pojawia się wyraz 'czy' myślałem, że padnę jak 'zobaczyłem' takiego orta, dopóki nie spostrzegłem, że rogacz sepleni. To zbija z tropu.

A samo 'Have a nice day' brzmi moim zdaniem lepiej od 'Miłego dnia' Bardziej mi pasuje do tych postaci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... myślałem, że padnę jak 'zobaczyłem' takiego orta, dopóki nie spostrzegłem, że rogacz sepleni. To zbija z tropu.

A samo 'Have a nice day' brzmi moim zdaniem lepiej od 'Miłego dnia' Bardziej mi pasuje do tych postaci.

A Ty jak byś mówił z takim kłem w paszczy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego mówię, że jest ok ale naciąć się można :)

Tym bardziej że w wymowie nie ma dużej różnicy pomiędzy czy, a trzy.

Jak się tak jednak zastanowić to nie ma alternaty, bo i 'tfy' i 'tszy' brzmi/wygląda nie najlepiej.

A można wiedzieć jak wyglądał angielski zapis tego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A można wiedzieć jak wyglądał angielski zapis tego?

Tam na przykład, gdzie w angielskim jest "s", było "th". "I wath", zamiast "I was..." Nie da się zresztą zrobić tego słowo w słowo. Robisz przekład gry, a nie pojedynczych zdań...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi EGMie! W najnowszym CDA napisano, że żegnasz się z redakcją... Czy to najprawdziwsza prawda :sad: ?

Owszem, prawda. Nie wiem, co napisano w ostatnim CDA, ale tak, pożegnałem się z redakcją.

A teraz z innej beczki. Ten świat już zupełnie porąbało. Przeczytałem na Onecie, że jakiś brytyjski aktor oznajmił, iż NIE zagra przeciwnika Bonda w kolejnym filmie o agencie "nol nol siem'". I TO JEST "NIUS"! Nie zagra... Nic, tylko siąść i płakać.

Oświadczam więc wszem i wobec, że NIE ZAGRAM Bonda w nowym filmie o agencie Jej Królewskiej Mości. Czekam na wybuch powszechnej rozpaczy...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Nowe CDA zaraz będzie na półkach a ja dopiero kupiłem to z września. W GW przypadkowo lub nie napisali że EGM udaje się na emeryture. Mam nadzieje że jeśli tak to będziesz wracać jako gość do CDA ponieważ jak wielu innych kupuje CDA nie tylko dla recenzji z którymi czasami się nie zgadzam ale w dużej części dla tego że są tu tak wyjątkowi ludzie.

POZDRAWIAM

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...