Loffciam nauczycieli!1 Bondź mieszam ich z buotem...

[Thergor]

A i owszem, oto menażeria:

*Ksionc - jakiś dziwny koleś co ciongle opowiada głupie kawały (pomińmy fakt że niegodne ludzi wykształconych oraz tego by je przybliżać na forum, klasy również) i się śmieje. Nie potrafi zapanować nad klasą, powszechnie lubiany. Ze względu na swą głupotę.

*Polonistka, a także facia od WyDŻyWyRy (Wychowania do życia w rodzinie) - Niby mondra, ale też ma przypały, każąc np. pozamykać chałapy, bo nie może na niektórych patrzeć (ogólnie jest spox). Na WDŻWR nie prowadzi lekcji, tylko np. opowiada o swoich zwierzętach.

*Technik - Odjazdowy kolo!!! Ma przestarzałego laptopa i rzuca sucharami, z których tylko ja się śmieję, warto zauważyć że zawsze siedzę w pierwszej ławce ( szpieg, level - druga gimnazjum xD ). Do tego jakieś czterdzieści kilka lat, wystające kości policzkowe, a znalazł sobie taką młodą laskę (młodszą o jakieś jedenaście-trzynaście lat :* ). Tą laską się oczywiście dzielimy, gdyż to ta moja :**. Ale gość naprawdę super, lubię go, on mnie chyba też bo mi na koniec roku pierwszej gimbazy powstawiał 5, żebym nie miał 4. Loff, jedyny normalny facet w kadrze.

Później podopisuję więcej. Wy też piszcie. ;*

[Arturzyn]

Jedyne normalne nauczycielki w mojej szkole to polonistka (wychowawczyni) i babka od niemca.

W szkole 2 nauczycieli to faceci, Niestety.

[Thergor]

Opisz którąś. :*

[Arturzyn]

Polonistka jest miła, ale jak sie wkurzy, krzyczy tak, że uszy bolą.

A mam w klasie takich idiotów, że prawie codziennie wrzeszczy... Choć nigdy na mnie, jestem pupilkiem.

[Thergor]

Tak, pani od polaka też mnie loff, twierdzi że jestem kulturalny i inteligentny, ale tak na serio to się loffciam z panią od biologii (chemii i infy też ona uczy) :*

I ja też mam w klasie idiotów, że żenada totalna... Żeby ściany obsikiwać w toalecie to jest nie do pomyślenia.

[Arturzyn]

Jej ulubione powiedzenie to:

"Wyjdę z siebie i stanę obok!"

[podbiel]

TAGI: gimby, tylko dla gimbów, nie wchodzić

[Arturzyn]

Co więc tu robisz? Nie wykręcaj się, zrobiłem screena, będę cię nim szantażować...

[Germanotta]

To i ja się pochwalę nauczycielami.

Naj...lepsza jest pani od ruska. Ciągle opowiada o swoim dzieciństwie jak to zbierała puszki po napojach i jak to ona i dzieciaki z okolicy cieszyły się jak wujek z zagranicy przywoził napoje i czekolady ( cytat: "Były taaaakie grube" ). Tak na każdej lekcji...

Pani od polskiego jest strasznie wymagająca, ale chyba mnie lubi. Zawsze jak już nikt nie umie odpowiedzieć na pytanie wskazuje mnie i pyta o to samo :3

Ale wszystkich na głowę bije biolożka. Ona jest po prostu.... niesamowita. Ma przezwisko "fyyyycia", w sumie nie wiem czemu, ale się przyjęło. To jak tłumaczy, patrzy się na nas i mówi dzień dobry jest bezcenne.

Każdemu życzę takiej kadry wychowawczej

Co do idiotów w klasie... jeden z nich ma takie przezwisko.

[Thergor]

Heh, to tak jak mój gość od fizy i matmy omawiał z nami teorię Darwina. Znaczy ja to tak nazywał, a on po prostu opowiadał całą lekcję jak to teraz jest źle bo dzieci rodzą dzieci itp.

Mnie tak wskazuje facia na biologii i chemii, bo dużo umiem i... domyśl się. xD

U nas laska od angola to buldog, a gość od techniki - suchar. Historyczka o nazwisku "Ździera" ma [ciach!] xD

[Germanotta]

Nasz facet od angola jest... nawet nie chce tego pisać bo się boję, że w magiczny sposób to zobaczy....

Domyślam się

Jest jeszcze facetka od fizyki, która próbuje się wmieszać w środowisko młodzieży, ale kiepsko jej to wychodzi.

I oczywiście gość od wf o przezwisku "Ampler". The best, ale każe ćwiczyć

[Thergor]

Ja na wuefie nie muszę ćwiczyć jak nie chcę, nawet facet tego nie chce. xD

Mogę robić praktycznie co chcę, czyli zazwyczaj pomagam nauczycielkom jak coś jest do roboty, chodzę na zajęcia do innych nauczycieli, szwendam się, chodzę na jakieś kółka, kursy z czegoś tam (ostatnio ze zdrowego żywienia ). Ew. siedzę.

Facia od gegry jest super, mówi do nas "misiaki", "anioły", "stokrotki" itp.

Albo z takim tekstem "Ja żem myślała że wyście anioły, a wyście diabły". Albo na takiego wesołka, rozgadanego "kręciołek". Później do niego koleżanka zaczęła mówić to "O, a Ada to zarywa do kręciołka".

[Germanotta]

Za to właśnie trzeba kochać nauczycieli !

[Arturzyn]

A niektórych wręcz przeciwnie!

[Thergor]

Ależ dlaczego??? Ja tam wszystkich loff, jak się wkurzę to zaraz zapominam, a jak byłem z laską od angola trochę na kosie, na początku roku, to jakoś się uspokoiło i jest jak wcześniej.

[Arturzyn]

Ja mam jedną dinozaurzycę, aż szkoda gadać - ona nie cierpi mnie, ja jej. Od dawna tak jest, a była moją wychowawczynią w podstawówce, a w gimnazjum uczy fizy. Wścieka sie, ot, tak, i nie ma zmiłuj.

[Juluzz]

Do mnie sie tylko babka od wdz dupala spina. XDDD Dala nam zadania czego lud sie boi my pisali ze komunistuf rasistuf ku klux klanu czarnych,ruskich wojny atamowej francuzuf arabuf wony atomowej i inne takie takie.I spinala dupala ze ludzie sie tego nie bojo lulz

[Germanotta]

Babka od wdż ? U nas co druga lekcja jest wolna...

A właśnie! Przypomniał mi się ostatni tydzień w szkole. Od wtorku do piątku nauczyciele tak nam szli na rękę... jak mieliśmy 7 godzin a w tym 2 albo 3 wolne (nauczyciele chorują) to facetki specjalnie przekładały godziny (jak jedna miała okienko), żebyśmy mogli wcześniej wrócić

[Arturzyn]

U nas 3 tyg. nie było EDB an ostatniej lekcji, a i tak musieliśmy siedzieć w świetlicy.

[Thergor]

A u nas to różnie. Niekiedy wszyscy muszą być na świetli, czasami miejscowi idą do domu, jak ktoś zachoruje to po prostu plan jest zmieniany i wcześniej kończymy.

*Niemiecki - laska o przezwisku "Shakira" xD Wcześniej była inna, siostra koleżanki, ale zaszła w ciążę i się zmieniło. Gdy po raz pierwszy mieliśmy zajęcia z tą nową kolega stwierdził "To ma być Shakira? To paszczur!" I ona tak cicho mówi bo jest porządek, co u nas jest trudne do osiągnięcia, uczy lepiej niż jej poprzedniczka.

[gutti]

U mnie jest kilka fajnych nauczycieli. Szczególnie fajnie jest chodzić na WOS i historię, gdzie lekcje prowadzi moja sąsiadka. Od początku nauki w liceum nie byłem pytany u niej na lekcji. Dosyć ciekawie też jest na angielskim, gdzie jak się rozpocznie temat z nauczycielką (dosyć młoda, 25 lat) to ledwo rozpoczniemy temat i już jest dzwonek. Jednak najnormalniejszy jest ksiądz, który uczy mnie religii. Jedyny normalny w tej szkole, gdzie można normalnie pogadać z nim. A co do reszty grupy pedagogicznej to nie mam raczej większych zastrzeżeń. Wystarczy być miłym to z żadnym nie można mieć na pieńku.

[P_aul]

Itt: wysokie stężenie postów karcerogennych i szybka utrata wiary w przyszłe pokolenia...

[Klekotsan]

PODBIJAM