Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Artek

Star Wars: The Force Unleashed (seria)

Polecane posty

Wielkie dzięki za odpowiedź! Kupuję! :)

Nie cytujemy postów nad sobą. I nie piszemy jednilinijkowych postów, które nic nie wnoszą do dyskusji. Następnym razem taki post skasuję, a w przypadku co bardziej "opornych" poleci jeszcze ostrzeżenie. Bethezer

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - niezłe jaja z tymi DLC.

Z tym, że chętnie bym się dowiedział, jak wygląda to z punktu widzenia prawnika. Do czego my mamy prawo, po kupieniu płytki z SWTFU II? Do używania zawartości płytki, czy do dwukliknięcia w "start" i grania do momentu wystąpienia napisów końcowych?

Z tego co widziałem, metody na odblokowanie tych DLC nie powodują sensu stricte modyfikacji plików z grą, prawda? To jest - o ile dobrze pamiętam - dorzucenie pliku z kilkoma linijkami tekstu.

Poza tym - jeśli edycja pliku .xml miałaby być piractwem (modyfikowanie plików gry), to czy zmiany w plikach .ini i .cfg też nie są?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co tę grę dyskwalifikuje w moich oczach to walki z bossami. Tak tępych walk dawno nie widziałem. Np. na planecie gdzie walczymy z jakimś transportowcem w odpowiednim momencie, gdy przestanie strzelać można w niego rzucić mieczem, albo jak wypali rakiety to nimi w niego rzucić. Pomijając fakt, że walka z nim przypomniała mi gry na automaty w barach (lecimy samolotem i unikamy pocisków, żeby w odpowiednim momencie zdać cios) to idiotyzmem jest dla mnie, że walke MUSISZ zakończyć qtefam. MUSISZ. Nie zrobisz tego. No to wal w niego dalej, aż będziesz miał możliwość znowu zrobienia qutefa. Czyli po jakiś 10 minutach bzdurnego naparzania. To samo walka z Vaderem. Moje Ciosy zabierały mu jakieś 1/100 hp. Czułem się jakbym walczył z czołgiem, a nie Jedi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PAre dni temu zainstalowalem TFU2. I lol.... musze sie potwornie zawiodlem (bylo to do przewidzenia)

A jak opisac ta gre w 2 zdaniach? "The force unleashed 2: gra gdzie mozna zmiazdzyc tie fightera w 2 sekundy ale twolegged walker przyprawia o bol glowy" i "Yoda sie chyba mylil mowiac Size matters not" :P

Wracm do gierki by zobaczyc jak sie konczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast muszę przyznać, że jestem zadowolony z gry. Każda część pozwoliła mi się rozerwać, a że jestem fanem Star Wars, to rozrywka była bardzo przyjemna. Fabuła gry może nie jest super fajna, ale wciąga. IMO przydałoby się kilka zwrotów akcji więcej i możliwość wyboru. Sama końcówka to trochę mało, dlatego uważam TFU za grę liniową. Sama gra wplata się dobrze w świat Star Wars, co jest dla mnie ogromnym plusem, a bohaterowie (znani z książek/filmów) dodają smaczku produkcji.

Gra nie jest idealna, ale zdecydowanie polecam ją wszystkim fanom SW. Mnie bardzo ucieszyły niekanoniczne zakończenia, które powinny być kontynuowane w dalszych częściach gry

(np. przejście Skywalkera na ciemną stronę mocy)

.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy są jakieś zapowiedzi ciągu dalszego The Force Unleashed? Nie jestem za bardzo zorientowany co się teraz na rynku gier dzieje, dlatego nie wiem, co z tą końcówką TFU 2. Znaczy wiem -

Darth Vader złapany. Ale to chyba oczywiste, że musi się wydostać.

I w takim razie jestem trochę zdezorientowany. Czy będzie jakaś trzecia część, czy jakiś DLC trzeba kupić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie nie było żadnych informacji o kontynuacji. Ale wciąż mam nadzieję, że będzie.

Ostatnio przeszedłem sobie TFU2 ponownie, tym razem kończąc jako ten "zły" i... bardzo się zawiodłem. Miałem nadzieję na zakończenie alternatywne, dla dalszych wydarzeń w filmie, no i po pierwszym przejściu byłem przekonany, że to całe

klonowanie starkillera to tylko blef Vadera...

Choć dalej nie wiadomo, czy postać którą gramy w dwójce to nasz prawdziwy heros czy tylko klon.

Co do samej gry, to trochę powiewa nudą i trochę jest za krótka.

Walki z bosami i walka ogółem jest dużo lepiej zrobiona niż w jedynce (ale tych finisherów trochę więcej mogli zrobić...). Miecz świetlny nie jest juz baseballem z jedynki.

Napiszę to jeszcze raz, naprawdę po złym zakończeniu jestem zażenowany. Nienawidzę kiedy w grach

pokonujemy kogoś (Vadera to już trzeci raz, do tego raz imperatora) a tu nagle wyskakuje filmik, że jednak NIE, to my zostaliśmy pokonani, mimo, że mamy pełne życie a on puste i mimo wszystkich naszych starań.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem tylko w SWtFU II i nie wiem jak w jedynce ale gra jest 1. łatwa 2. na dłuższą metę nudna. To taka produkcja na jeden raz, wogóle nie ciągnie mnie by przejść ją 2 raz. Na początku strasznie jarałem się kombosami i zabawą mocą. Potem to juz było tak rutynowe, że mi się znudziło. Bossowie (bossy?) to żadne wyzwanie, wszystkich przeszedłem za pierwszym razem. Na jeden raz IMO gra dobra.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...