Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

Ahh... rosyjski akcent...

Co do wersji językowe, tak, obie części przeszedłem na angielskim oryginale, nawet nie dając szans polskiemu dubbingowi. No ale co zrobić, gdy słyszę opinię, że w polskiej wersji z Wrexa zrobili pospolitego dresa rzucającego mięchem na prawo i lewo? Świętokradztwo.

A romanse? W pierwszej części nie było zbyt dużego wyboru, Liara przyciągnęła moje zainteresowanie (lub mojej postaci, jak kto woli) jako zagubiona pani archeolog o rysach dziecka i niebieskiej skórce (mam chyba jakieś zboczenie odnośnie obcych)

W dwójce to co innego. Szybki romans z "teletubisiem", jak to ładnie ujął Argaris, był śmieszny, a zarazem wreszcie zdobywało się kogoś, kto by karmił rybki. Co do reszty to na początku romansowałem z Jack i bawiłem się w dobrodusznego pana psychologa który za bardzo zbliża się do pacjentki. Potem uratowałem siostrę Mirandy i zacząłem z nią grać w miłosną grę. Wybrałem Mirandę i od tamtego momentu Jack nie chciała już ze mną rozmawiać (przestałem odwiedzać ładownię bojąc się o życie postaci). No a potem wyszło szydło z worka i okazało się, że nie tylko Tali coś do nas czuje, ale także, że twórcy przewidzieli możliwość romansowania właśnie z nią. Byłem wniebowzięty. Kazałem Mirandzie iść własną drogą (co przyjęła dużo pogodniej niż Jack) i spędziłem z Tali pełną zarazków i kaszlu noc (wtajemniczeni widzą o co chodzi)

(dla pewności dałem w spoiler, aby nikt się nie przyczepił)

Pozdrawiam,

Anf.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam ją lubię. Chyba jeden z najbardziej lojalnych i zaufanych członków drużyny. "Jeżeli chcesz rozwalić Cerberusa, pożyczę ci granat, jeśli jednak współpracujesz z nimi, zostanę" Szkoda, że w polskiej wersji nie ma tego rosyjskiego akcentu bardzo dobrze do niej pasował, jednak nie będę na ang. wersji grał. Ten kto gra w ME od jedynki na wersji oryginalnej i looknął na chwile na polską uważa, że klimat psuje. Jeżeli ktoś ciągle grał na polskiej to uważa, że ang. psuje klimat. Ja tak mam, według mnie polska lepiej pasuje bo grałem od samego początku na spolszczonej wersji i jedyne "ale" jakie do niej mam to przerywanie ostatniego kawałka zdania, jednak przeżyć przeżyje.

Do romansów mnie nie ciągnie jakoś, a tym bardziej z tym teletubisiem który tylko by się przytulał (Kelly) jej teksty mnie dobijają i nie chce w ogóle z nią gadać.

Zgadzam się Tali jest naprawdę jest dobrą przyjaciółką. Zawsze można na nią liczyć. W sumie tak najbardziej polubiłam ją dopiero w drugiej części, bo w pierwszej nie za często brałam ją ze sobą - grałam jako inżynier. Tali jest super. ;)

Apropo dubbingu. Też próbowałam przerzucić się na angielski, ale od początku grałam na polskim i teraz głos Jennifer Hale strasznie mi nie pasuje i troszkę irytuje, choć zapewne świetnie wykonała swoją robotę.

Jak dla mnie romanse w ME2 zostały całkowicie spaprane - jeśli chodzi o femShep.

A już najgorzej zrobili, że nie można było kontynuować wątku z części pierwszej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to z kim mogą romansować kobiety? Z Garrusem? Nie bądźmy śmieszni... z Gruntem? Bez przesady...

No ale na pierwszy rzut oka widzę, że bardziej dopracowali romanse dla mężczyzn (nietrudno się domyśleć, dlaczego. Jednak większy procent graczy w ME stanowią mężczyźni... a niby są już parytety :P)

Anf.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja rozpocznę dyskusje o profesjach. Jaka według as jest najlepsza, jaką się najlepiej gra ?

Ja grałem Szturmowcem, Żołnierzem, Adeptem, Strażnikiem i Inżynierem.

Najlepiej grało mi się Szturmowcem, a najbardziej w nim podobała mi się mordercza szarża po naboje czy może coś innego ;] Bardzo fajny pomysł z tą mocą ;]

Na drugim miejscy umieszczam o dziwo.. Żołnierza! Może i jest kaleką w dziedzinie Technologii i Biotyki, ale jeśli dochodzi do walki to on odgrywa główną role niszcząc około 75 % przeciwników ;] Szczególnie przypadł mi to gustu ze Snajperką ;]

I na trzecim miejscu na mojej liście znajduje się Adept! Bardzo dobrze przemyślane moce, którymi głownie trzeba się posługiwać w trakcie walki, bo w broniach nie mamy zbyt dużego wyboru ;/

A u was jak jest z profesjami ?

@UP

Jako kobieta w 1 można romansować z na pewno Kaidanem i chyba Garrusem, a w ME2 to z Jacobem, Garrusem... no i chyba tyle. ;]

Edytowano przez vool54
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówie, że to zawsze będzie tak. Komuś się może nie spodobać polski dubbing w dwójce. O masz takiego Fristona na przykład ;] temu się podoba to innemu tamto.

@Anfarius: Jak byś się wczuł w spolszczoną wersję gry, to byś zobaczył że Wrex nie jest byle dresem rzucającym mięchem. Po wczuciu brzmi to komicznie XD.

Profeski: No niestety grałem tylko żołnierzem i Adeptem. Sam nie wiem co sądzić. Z jednej strony żołnierz ma tryb matrixa i amunicje w którą nie chciało mi się bawić szczerze wkurzała mnie. Wszystko tylko ammo i nic więcej oprócz skupienia. Adept: Jak już się komuś rozwali pancerz/tarczę to zaczyna się wymiatanie. Kat jest dosyć mocny, jednak ammo brakuje. Według mnie obi klasy są na równi właściwie, bo adept żeby był lepszy musi dojść do statku Zbieraczy

wtedy zdobywa nową broń (ja wziąłem karabin szturmowy)

Edytowano przez Argaris
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrex? Komicznie? To jeszcze gorsze niż byle dres. Wrex jest przecież potężnym i poważnym wojownikiem a nie jakimś podrostkiem. Kolejny minus dla polskiego dubbingu.

W jedynce tak, można było romansować (jako kobieta) z Kaidanem i... Liarą (w końcu asari nie są do końca... kobietami?) mimo kobiecych kształtów.

Co do profesji to nie przywiązywałem zbytniej wagi do mechaniki w ME, obie części przeszedłem Żołnierzem (mniej więcje w połowie dwójki wykupiłem sobie umiejętność biotyka "ciśnięcie" i owa moc wystarczyła mi do końca gry.

Najciekawsze było masakrowanie hordy husków na opuszczonym zbieraczu w składzie Ja (z ciśnięciem), Jack aka Project Zero i Samara

) i jakoś nie odczułem większych problemów związanych z grą. W jedynkę grałem także jako szpieg i adept, z czego mimo wszystko najlepiej mi się grało żołnierzem.

Anf.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwile obecna przechodze ME zolnierzem ale zamierzam przetestowac inne profesje.

Nie wiem czy sluchacie uwaznie wiadomosci :)

Ostatni wpadla mi w ucho wiadomosc o tym jak

statki zwiadowcze spotkaly w przestrzeni kosmicznej statki przypominajace dawne statki Raknii ktore tak szybko jak sie pojawily tak zniknely.Prowadzone jest sledzctwo w tej sprawie.

Zastanawiam sie ile w wiadopmosciach jakie mamy okazje sluchac na Cytadeli czy Illium jest przemycanych informacji o nadchodzacych DLC :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najczęściej grałam szpiegiem i inżynierem. Nigdy nie grałam jeszcze biotykiem. Trzeba spróbować kiedyś.

Nie zuważyłam, żeby w polskim dubbingu Wrex zachowywał się jak dres. xD Pewnie dlatego, że nie widziałam angielskiego. Znaczy widziałam, ale trochę na YT. ;) W sumie nie zauważyłam aż tak wielkiej różnicy. Głosy podobne, jak to kroganie.

Jako kobieta w 1 można romansować z na pewno Kaidanem i chyba Garrusem, a w ME2 to z Jacobem, Garrusem... no i chyba tyle. ;]

W ME Kaidan i Liara, a ME2 Jacob, Garrus (btw, co za pomysł xD) i Thane.

Edytowano przez Lellandra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Garrusa jako możliwej opcji romansu dla kobiet... może i nie jestem odpowiednią osobą do stwierdzania tego ( w końcu jestem facetem, chyba, hehe) ale...

Garrus w drugiej części zmienił się i to bardzo. Z mimo wszystko grzecznego oficera SOC w buntownika i rycerza w lśniącej zbroi który samotnie stawia czoła całemu złu tego świata. Taki samotny wojownik o prawdę i sprawiedliwość, obdarzony niezwykłymi umiejętnościami, za przyjaciół mając tylko swój pancerz i karabin snajperski. Jest aż przesadnie szlachetny, sprawiedliwy i buntowniczy. Świetna postać. Mimo tego, że jest praktycznie zrzynką z Robin Hooda (może jego mroczniejszą odmianą?). W każdym razie wydaje mi się, że BioWare wykreowało go w ten sposób po to, by podobał się kobietom. Takie moje przeczucie. Zastanawia mnie... czy ja, i twórcy ME mieliśmy rację? Czy rzeczywiście taka postać w jakiś sposób przemawia do kobiecych serduszek?

Natomiast - Liara. Liara, Liara, Liara.

W całej tej postaci żałuję jeden rzeczy... że w dwójce przestała być Liarą. No bo jak to, gdzie to? Nagle z nieśmiałej pani archeolog zmieniła się w najlepszą handlarkę informacjami na Illium? Gdzie to, jak to? Gdy ją pierwszy raz zobaczyłem, podeszła i pocałowała. Że niby to jest Liara? Ona by nigdy czegoś takiego nie zrobiła. To nie w jej stylu. No i oczywiście chciałbym zlinczować twórców do zmniejszenia jej udziału w przygodzie do jakiegoś podrzędnego zadania. A taka była słodka w pierwszej części... no ale tym razem dostałem Tali. Świetna rekompensata.

Na temat krogan i dresów (nie urażając dresów)

Osobiście nawet nie słyszałem polskiej wersji Wrexa, powtarzam tylko po znajomym. No i jak mogłaś tak ich uogólnić? "jak to kroganie"? Przecież każdy z nich jest inny (no może poza tymi naszymi bezosobowymi przeciwnikami, ale to samo można powiedzieć o Gethach... o Gethu... o Legionie) a problem krogan w ME jest jednym z ciekawszych i... może jakby głębszych. Wiele razy podczas gry zmieniałem swój pogląd na genofagium, w pewnym momencie nawet chciałem wyrzucić dr Solusa z drużyny (gdyby była taka możliwość)

Anf.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tez napisze w koncu co sadze o postaciach w ME.

Kaidan---dla mnie jakis taki za miekki za delikatny nie wiem jak to okreslic ale z rozmow jakie z nim przeprowadzalem grajac kobieta Shepardem wydawal mi sie jakis taki...miekki,zraniony czy tez skopany przez zycie ale nie czulem potrzeby pocieszania go ani tym bardziej romansowania z gosciem grajac moja bohaterka

:)

Wrex----- rewelacyjnie zdubbingowana postac,swietne texty aczkolwiek czasami z mala nuta przesady w uzywaniu slow na K, aczkolwiek uzasadnione slownictwo i zachowania wynikajace ogolnie z zachowan Krogan.

Wielka szkoda ze nie ma go w ME 2 w takim stopmiu jak w ME 2 ale moze pojawi sie w ME 3 (blagam tylko o tego samego aktora z dubbingiem) Ogolnie wyrazista postac.

Liara-----No fajna kobitka,niebieska :) aczkolwiek momenty kiedy mowila ze jest zmeczona po polaczeniu wzdychanie omdlenia jakby to mnie doprowadzalo do furii ale jednoczesnie lubie ta postac.Nie romansowalem :)

Ashley---Fajna babka mozna powiedziec z jajem :) Tutaj meski Shepard okazal sie bardzo zainteresowany.Szkoda ze w ME 2 jest jej tak niewiele.

Garrus---Troche zagubiony Turianin miedzy tym co chcialby robic i tym co nakazuje mu prawo a jak wykoncypowalem z gry Turianie naleza do rasy przestrzegajacej zasad nie naginajac ich.Takie mam wrazenie.Zreszta najmniej go zabieram co co zaczne jakas misje z Garrusem to sdzukam apteczek bo ginie wszedzie po pare razy na wszelkie mozliwe sposoby :D

Tali--------Nie znam angielskiej wersji ale juz wiem ze musze posluchac Tali chocby dla akcentu :).Znam Tali z polskiej wersji.Dla mnie rewelacyjna postac.Kapitalne dialogi swietnie napisane texty i moim zdaniem doskonale zagrana przez osobe podkladajaca nasz jezyk.Czuc u niej emocje w sumie postac tez jest wykreowana w ten sposob ze wlasciwie nie widzac jej twarzy i jeszcze z nia nie rozmawiajac wiemy "w jakim humorze" jest Tali.

Moim zdaniem najlepszy przyjaciel i najwierniejszy przyjaciel Sheparda.Osobiscie jestem fanem Tali :) Musze sie rozejrzec wokolo moze znajde jakas Talipodobna istote co by samemu nie siedziec w domku :D

Jack-------Jeszcze nie mam zdanie.Na razie obserwuje ale zamierzam przy nastepnym przejsciu poswiecic jej wiecej uwagi.

Thane-----Za to co napisze to mnie "mocherowe berety" chyba exkomunikuja ale to taki dla mnie pastor zabojca.Nie mam do faceta cierpliwosci.Trzeba sie bedzie na nim skupic i pogadac wiecej :)

Pastor dlatego ze ma syna.Jakby nie mial nazwalbym go Ksiadz zabojca :)

Jacob------Facet ktory polyka kij od szczotki kiedy widzi jak Shepard nadchodzi :) no i to salutowanie.

Grunt------Kroganin w czasie dorastana :) niebezpieczna mieszanka.Jednak dobrze walczy.

Samara---Moze dlatego ze jestem 40 parolatkiem to ta postac mi sie podoba.Podoba mi sie to ze jest stanowcza a jednoczesnie kobieca w tym wszystkim co ja spotkalo od zycia.

Dr Solus--Czesto z nim rozmawiam mimo ze przechodze gre po raz ktorys bo rozwalaja mnie jego texty w drobny mak.Kapitalnie moim zdaniem zrobiona polska wersja.Po za tym zawsze chce dotrzec do momentu kiedy zaspiewa :D

Miranda--Kiedys przeprowadzano badania dlaczego kobiety ktore uznawane sa za sex bomby czy tez za bardzo piekne kobiety sa w wiekszosci samotne.Otoz faceci boja sie do nich zblizyc.Faceci sa przekonani ze taka babka ma juz kogos na pewno albo zejest otoczona wianuszkiem adoratorow lub tez ze sami kolo niej wypadna blado i beda tylko cieniem takiej niewiasty.To jest gra i moj Shepard w koncu ze tak powiem zaromansuje z Miranda.Po za tym Miranda po za swietnym cialem (przynajmniej takie byly zalozenia co do ciala tworcow gry przypuszczam) i po za uroda (troche bym dyskutowal) jest jeszcze inteligentna no i ma moce.W tym momencie ciezko jej bedzie zlapac partnera :D

Zartuje oczywiscie ale Miranda jest chyba jedna z postaci ktora zabieram prawie wszedzie ze soba.Nie mam z nia klopotu ze bedzie padac jak Garrus,zawsze zyje i jest przydatna.Nie romansowalem :) he he.

Legion----Mam tylko nadzieje ze postac Legiona bedzie bardziej rozbudowana w ME 3 jedna z moich ulubionych postaci.Po Tali oczywiscie :D

Zaed------Czesto go zabieram ze wzgledu na umiejetnosci szkoda ze nie mozna z nim pogadac tylko wysluchiwac monologow trzeba.

Kasumi---Po zwiastunach jakie sa na Youtube mozna bedzie w koncu popatrzec na ladna babke :)Na razie nic nie powiem wiecej bo nie wiem wiecej po za tym ze mam nadzieje ze w DLC z nia beda zaimplementowane listy dialogowe i nie bedzie to stojacy monument jak Zaed bo szkada by bylo.

Co do DLC.

Nareszcie Garrus chodzi w normalnym kombinezonie bo troche mnie draznilo ze dolaczyl do druzyny mogl zmienic kolor kombinezopnu a ten nadal byl uszkodzony.Teraz wyglada w koncu jak czlonek zalogi a nie jak zebrak z Omegi

:)

Co do reszty to zdjalbym okulary Jack i Thaneowi i byloby OK

Poduszkowiec...hm...misja jak misja dodala troche i ubarwila gre i fajnie.Uwazam ze ie mozna narzekac ze za mala za krotka ze to i tamto.

Misja byla darmowa dodala od 40 do 60 minut zabawy wiecej i chwala Bioware za to DLC.

Co do platnych DLC tez nie bede narzekac bo taki jest marketing.Nie mozna wydac od razu calej gry bo jak zatrzymasz graczy przy niej szczegolnie ze nie ma w niej opcji grania online.

Zalozmy ze wydano by ME 2 z poduszkowcem i Kasumi od razu.

Ludzie narzekaliby ze inne DLC sa platne jesli by byly lub tez narzekaliby ze ich nie ma :)

W ten sposob czesc graczy ma mozliwosc sciagniecia darmowych i rozszerzania gry i uniwersum ME a czesc jeszcze wiecej bo sciagna i darmowki i platne.

To mniej wiecej mi przypomina moment kiedy corce chcialem kupic chomika :)

Chomik 20 zl

Niby po sprawie chomik tani i jest ok.Ale.... :)

Klatka 120 ,oprzyzadowanie do klatki 50, trociny,karuzela czy jakies kolo dla chomika itd itd. :)

ME 2 to chomik

Reszta to juz sami wiecie wasz wybor :)

Moze patrze na to troche inaczej bo juz mam swoje lata pracuje i mieszkam za granica i tutaj gry w porownaniu do Polski sa tanie (ME 1 obecnie 20 euro ME 2 39 euro zarobki 400 na tydzien)w moim przekonaniu wiec moze mam spaczone podejscie do problemu platnych dodatkow czy innych historii z grami.W kazdym razie nastepnego dnia dodladowalem konto na 4000 pkt i czekam na DLC jakie sie beda pojawiac.

Jesli ktos poczul sie urazony tym postem czy tez porownan jakie w nim zastosowalem to przepraszam z gory nie mialem na celu nikogo denerwowac.

P.S.Ostatnio ktos zaraportowal mojego posta wiec juz sam nie wiem co jest spoilerem a co nie wiec chyba zaczernie wszystko po za tym co teraz pisze :D

Na koniec jest jeszcze jedna postac moja ulubiona ktora mi poprawia humor a cytat z rozmowy z Biotycznym Bogiem :) zawsze w moich postach na samym dole :D

Dla Wszystkich fanow Tali

http://www.youtube.com/watch?v=ySBnWueXiJQ...&feature=iv

Edytowano przez Neofita
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli ktos poczul sie urazony tym postem czy tez porownan jakie w nim zastosowalem to przepraszam z gory nie mialem na celu nikogo denerwowac.

Ehh... Polska... Tutaj nawet jak się powie "nie jest źle", trzeba przepraszać, bo ktoś się może obrazić. : )

P.S.Ostatnio ktos zaraportowal mojego posta wiec juz sam nie wiem co jest spoilerem a co nie wiec chyba zaczernie wszystko po za tym co teraz pisze

Bezpiecznie jest założyć, że wszystko to, co zdradza jakiekolwiek elementy fabuły jest spoilerem. To co pisałeś o postaciach to raczej Twoja prywatna opinia - nie mówisz kiedy się te postacie zdobywa, w jaki sposób, jakie są powody, dla których do Shep dołączają, etc., etc., więc - IMO - mogłeś sobie tym razem spoilery darować.

@ Płatne DLC - ktoś w komentarzach pod newsem o płatnych DLC napisał jakiś czas temu, że "to skandal, że tak nagle przechodzą z polityki darmowych DLC na płatne". : ) Lubię też magiczne myślenie, ale jednak staram się je zachować dla siebie. ; ) Niestety Polacy nigdy zadowoleni nie będą - jak są darmowe DLC, to "czemu od razu z podstawką nie wypuścili", jak są płatne, to "jak mogą być płatne, skoro to tylko DLC", etc. Może jeszcze musi minąć z 20 lat, żebyśmy wreszcie dojrzeli.

Garrus (btw, co za pomysł xD)

Rasistka!!!!11

; )

Nigdy nie grałam jeszcze biotykiem. Trzeba spróbować kiedyś.

Duży błąd, IMO. Bardzo fajna klasa w jedynce, rewelacyjna klasa w dwójce. Tylko trzeba odpowiednio umiejętności dobierać i można naprawdę siać zniszczenie, a to dzięki łączeniu ich w "combo". Bardzo fajnym patentem jest Pull + Throw, szczególnie po rozwinięciu na wersje obszarowe (6 Husków za jednym zamachem: ciach!) oraz Pull + Warp (Warp po rozwinięciu na potężniejszą wersję) - YMIRy nie stanowią już takiego wyzwania.

No i wiesz... Awatar zobowiązuje! ; )

Zastanawiam sie ile w wiadopmosciach jakie mamy okazje sluchac na Cytadeli czy Illium jest przemycanych informacji o nadchodzacych DLC

Faktycznie, było też coś o Kasumi. : )

IMO jednak są one tylko dodatkowym bajerem w stylu maili - dają tę ułudę kontynuowania starych wątków.

Swoją drogą, dobrze pamiętam, że jakiś czas temu Bio ogłosiło, że do trójki nie będą przenoszone decyzje z 1. i 2....? Czy może dotyczyło to tylko scenariusza

ze śmiercią Shep?

@ Ulubione postacie - ten wątek już chyba tu był. : )

Liara - nie mogę się do niej przekonać. Miała być piękną, egzotyczną Asari, a wyszło coś, co mdleje co drugą kwestię i ma twarz dziecka... W dodatku brzydkiego. Totalnie mnie od siebie odrzuciła mimo, że za pierwszym razem bardzo się starałem do niej przekonać. : )

Kaidana jakoś polubiłem. Typowy żołnierz po przejściach, a że "acziki" chciałem odblokować, to grając kobietą - chcąc nie chcąc - bliżej poznać go musiałem. Okazało się, że jest zupełnie znośny.

Ashley - jedna z moich ulubionych postaci. Baba z wielkimi, owłosionymi jajami - metaforycznie rzecz biorąc, oczywiście. Próbowałem ją podrywać nawet jako femShep, niestety - nic z tego. ; )

Tali - też jakoś raczej obojętna mi była. OK, ciekawa historia rasy, dało się z nią też ciekawie pogadać, ale nie podeszła mi charakterologicznie - jakaś taka... Nijaka. I w jedynce i w dwójce.

Ziemniak, a.k.a. "Miranda" - miała być piękna, a wyszło jak zwykle... Najlepsze jest to, że dziewczyna, która użyczyła jej twarzy, jest naprawdę ładna. Mirandę graficy chcieli poprawić i... Mam nadzieję, że obcięto im premie. : ) Ciała też jakiegoś wybitnego nie miała... Rzekłbym, że każdy model kobiecy w grze wygląda identycznie, Miranda ma tylko większy biust. I większe koturny...

SuZe - nie przepadam za tatuażami i charakterem, który może mi rozwalić statek. W zasadzie powinienem był w ogóle jej nie brać, ale chciałem poznać wszystkie postacie. W sumie czasami była całkiem sympatyczna podczas rozmów, ale też mnie nie ujęła.

Samara - posiada irytującą dysproporcję pomiędzy umiejętnościami z filmików, a tymi z gry (co zresztą też dotyczy SuZe). Ciekawa postać, ale zbyt "obca" bym ją polubił.

Jacob - jedyny żołnierz na całym okręcie, który zachowuje się jak żołnierz - salutuje w obecności starszego stopniem. : ) Poza tym tak potwornie nijaka postać, że gadałem z nim tylko dla upgrade'u Normandii.

Thane - bardzo fajna koncepcja uduchowionego zabójcy. Świetnie się z nim gadało, tylko też szkoda, że podczas gry nie potrafił 1/100 tego, co prezentował w filmikach. Nawet go polubiłem i zrobiło mi się naprawdę przykro,

kiedy dostał kulkę (jakoś sądziłem, że zwinny zabójca, przyzwyczajony do poruszania się w ciasnych rurach kanalizacyjnych, poradzi sobie świetnie z tą rurą na końcu. Okazało się, że potrzebny był inżynier...)

Zaeed - trochę psychol, jako dobra Shepard trzymałem się od niego z daleka. W dodatku pogadać się nie da, więc przypominał trochę postać z diablo - grafika + skille, charakteru brak.

Grunt - ... Wrex był fajniejszy. : )

Solus - świetna postać, rewelacyjne dialogi, dobrze śpiewa ; ) i do tego naprawdę fajny problem moralny z nim związany. Gadałem z nim po każdej misji, a czasem nawet częściej, byle tylko wyrwać jeszcze jeden fragment historii jego i genofagium.

Legion - chyba moja ulubiona postać. Był tylko fajny i przewidywalny, dopóki go nie spytałem o fragment pancerza Sheparda. Świetny patent i mam nadzieję, że ten wątek zostanie rozwinięty w trójce. Zastanawia mnie tylko, o co chodzi z tą wielką dziurą w jego "brzuchu". : )

Kelly (a co!) - bardzo fajna dziewczyna, w dodatku może rybki karmić. Nie wiem o co Wam chodzi z tym przytulaniem, skoro to Shepard o tym mówi... : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak mogłaś tak ich uogólnić? "jak to kroganie"?

Chodziło mi o głosy, że z angielskiej i polskiej wersji są podobne. Zresztą prawie wszyscy kroganie mają takie niskie, chropowate głosy, więc o co cho. xD

Garrus (btw, co za pomysł xD)

Rasistka!!!!11

; )

Chodziło mi o to, że jak dla mnie Garrus to bardziej przyjaciel niż kandydat na partnera. ;) I w życiu bym nie pomyślała, że między nim a Shepard może coś być. Kapnęłam się gdy zaczął się dziwnie zachowywać gdy byłam dla niego miła. xD

Apropo Liary. Wydaje mi się, że Liara bardzo się zmieniła po śmierci Sheparda, musiała bardzo to przeżyć, no i po poszukiwaniu jego ciała, walce o nie z Handlarzem Cieni. BTW to dziwne, że tylko ona jedna szukała Sheparda a reszta drużyny założyła, że nie żyje i się rozpierzchła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anfarius: Nie oceniaj Wrexa jeśli go nie słyszałeś. Czy nie kupiłeś ME tylko dlatego, że miał ładną okładkę? Czy ja mówiłem, że ang. wersja jest BE!? Mówiłem że nie jestem do niej przekonany. Spróbowałem, posłuchałem oceniłem, ty nie słyszałeś Wrexa w polskiej wersji więc nie oceniaj go.

@Lellandra: Pozory mylą ;] Choć nie mogę powiedzieć, że nie jest to dziwne. Weźmy jedzenie: Człowiek nie może jeść tego samego co Turianin (inne geny itd.) zresztą jest to mówione w grze. Jednak człowiek z turianinem może.. współżyć.

W takim razie moja ocena postaci:

Ashley-Babka "z Jajem" jestem wobec niej neutralny, choć rozmowy z nią czasem są śmieszne "Całowanie turian nie będzie potrzebne" xD Jednak w dwójce ostro mnie wkurzyła.

Kaidan-I tutaj za dużo też nie mam do powiedzenia bo praktycznie go nie znam. Człowiek z implantem, bez powikłań co jest dziwne. Przeszłość troszkę dziwna. Ostro traktują ludzi w zakładach biotycznych. ME2 to samo co z Ashley.

Liara-Całe to gadanie o jednopłciowych asari jest trochę męczące. Cała gadka z nią opiera się praktycznie tylko na tym. Wygląd skopali. Ogólnie w drużynie lubie ją mieć.

Tali-Tak jak mówiłem jedna z moich ulubionych postaci. Najbardziej lojalna członkini teamu Sheparda. Historia może niezbyt rozbudowana, ale nie przeszkadza mi to. Dziwne, że jeszcze pielgrzymki nie ukończyła.

Garrus-Druga ulubiona postać. Ktoś kto robi coś dla dobra jednak w nie do końca dobry sposób. Taka hybryda. Fajnie bo jest takim wyjątkiem albo jak sam się nazwał "Niezbyt dobrym Turianinem" (tak to leciało?).

Legion-Moja ulubiona postać. Od razu po dołączeniu biegłem sprintem, żeby pogadać. W dodatku to jego "Shepard Komandor" xD Dużo ciekawych rzeczy ujawnia o Gethach i Żniwiarzach. W drużynie zawsze!

Samara-Taka trochę nijaka. Ma prawie tysiąc lat, a żadnej opowiastki o przeszłości, oprócz swoich zadań i pogoni za córką.

Thane-Z wyglądu super. Głos tak samo. Ciekawe uduchowiony zabójca. Tylko to jego "cofanie do przeszłości: trochę mnie dobija.

Jacob-Tak jak mówił Alaknar jedyny żołnierz zachowujący się jak żołnierz. Salut itd. Jednak w pogawędkach potrafi wyluzować.

Miranda-Eeee taka sobie. Nawet niezbyt chce mi się o niej pisać.

Jack(SuZe)- Przesadzona z mocą jeszcze bardziej niż Thane. Szkoda, że z jej propozycji o zostaniu piratem nie można skorzystać ;]

Grunt-Wolałem Wrexa. Za młody, lepszy jest"starszy osobnik jego rasy" ;]

Mordin-Ogólnie niezły, ale wkurza mnie z tym uporem, że "Genofagium to jedyne wyjście"

Zaeed-Ma fajne teksty, dla Egoisty w drużynie obowiązkowy. Szkoda tylko, że twarz ma głupią i nie da się z nim gadać.

Edytowano przez Argaris
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę wybaczyć, drogi Argarisie, ale czy ja gdziekolwiek napisałem, że polski Wrex jest zły? Nie. Przytocznie opinii mojego znajomego na temat polskiego dubbingu miało na celu jedynie przyczynę mojego całkowitego braku zainteresowania polską wersją. Wydaje mi się, że trochę nadinterpretujesz moją wypowiedź i urosła ona w twoich oczach do rangi jakiegoś ataku przed którym próbujesz się bronić (sądzę tak po wykrzykniku i ogólnym tonie). w Każdym razie wybacz, jeśli tak ci się jawią moje słowa, nie to było zamiarem.

Co do postaci, moją opinię o większości już znacie... Ludźmi w drużynie prawie wogóle się nie interesowałem (w jedynce jedynie Ashley czasami była interesująca) natomiast w dwójce Jacob jest taki zwykły i pospolity, no i nie chciał ze mną rozmawiać za dużo. Mordin rzeczywiście świetnie śpiewa, no i ten jego słowotok... a jaki rzeczowy. Z Legionem miałem pewien problem. Z jeden strony bardzo zaskoczyła mnie jego (ich?) osobowość i "Shepard Komandor" aż ciarki mnie przeszły. Więc tak jak wyżej kolega napisał biegłem co sił by z nim pomówić. Z drugiej jednak strony była Tali, która nie za bardzo Legiona polubiła. No ale jakoś udało mi się wyjść z tego obronną ręką

(wszystko za sprawą Zbieraczy, których sonda zastrzeliła mi Legiona

:( )

Co do rzeczywistych umiejętności postaci a filmików - nie oszukujmy się, to nadal gra, gdybyśmy dostali Jack z taką siłą, jaką zaprezentowała podczas jej "uwalniania" to zacząłbym się bać o Zbieraczy. A Thane? Nadawałby się na kolejnego bohatera Assassins Creed'a :D

Anf.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wie ktoś skąd mogę ściągnąć ten najnowszy patch do mass effecta 1. Na stronie CD-projekt nie mogę znaleźć. Byłbym wdzięczny za podanie linku na forum.

Najnowsza jest chyba wersja 1.02 - tu jest link http://pccentre.pl/download/details/Mass_E...t_patch/id=1239

BTW nie widzę problemu poszukać w googlach. :)

Co do rzeczywistych umiejętności postaci a filmików - nie oszukujmy się, to nadal gra, gdybyśmy dostali Jack z taką siłą, jaką zaprezentowała podczas jej "uwalniania" to zacząłbym się bać o Zbieraczy. A Thane? Nadawałby się na kolejnego bohatera Assassins Creed'a biggrin_prosty.gif

No właśnie, najlepiej te postacie wypadają na filmikach. :)

Edytowano przez Lellandra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak oglądam sobie różne, różniste zakończenia gry, gdzie giną różni bohaterowie i tak zacząłem się zastanawiać nad czym chyba nikt specjalnie się nie zatrzymał.

Otóż jak wszyscy wiemy, decyzje i wybory z poprzednich części mają wpływ na pewne niuanse i fabułę w następnych odsłonach. Nie inaczej ma być w odcinku numer 3.

No i tak ciekaw jestem, czy i jak twórcy będą implementować tę kwestię. Czy śmierć poszczególnych bohaterów, bądź ich przeżycie (nie liczę śmierci Shepa, z wiadomych względów) będzie miało wpływ na wygląd fabuły i drogę jaką podążymy...? Przypuszczam, że nie, jedynie w zależności od rezultatów, albo będzie krótka historyjka, że ten zginął, ten poszedł do swojej roboty i nie jest zainteresowany współpracą (jak Wrex), ale nie ukrywam, że byłbym niezwykle szczęśliwy /i pewnie nie tylko ja/ gdyby śmierć członków załogi jakoś odbiła się na dalszych planach, typu np. potrzeba poszukiwania nowej osoby na to miejsce (a w przypadku gdy mamy cały skład - możliwość rezygnacji z kogoś z 2-ki, na rzecz nowej postaci).

Co szanowne gremium myśli w tej sprawie? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anfarius: Tak zrozumiałem twoją wypowiedź "To jeszcze gorsze niż byle dres" brzmiało to trochę... no sam wiesz. Nieważne.

Dziwne jest natomiast, że Lukaris pojawił się na forum, google nie gryzą ;]

@smyku: Fajnie by było gdyby było tak jak mówisz. Myślę, że za przez te 2lata zachce im się zrobić tak, że ten zginął ten przeżył i żeby nie było to zawężenie do np: Garrusa, Samary, SuZe i jeszcze jednej, lub paru osób przypadkowo(lub mniej) wybranych przez (S)twórców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, bardzo byłbym zadowolony gdyby zrobili takie pseudo-wspominki o zabitych postaciach. U mnie za pierwszy przejściem padła Jack (największy opad szczęki że taką [beeep]istą biotyczkę położył praktycznie pierwszy pocisk), potem odpadł Legion (zaczęło mi być smutno), następnie Thane (gdyby ta scena trwała dłużej, był przebity jakąś częścią statku... świetna scena) a już w twierdzy właściwie bez zahamowania poświęciłem Jacobsa w tunelu. Najbardziej mi szkoda Legiona i Thane'a ze względu na fabułę, ze strony walki żałuję Jack. A nawet nie wiecie, jakie emocje były w ostatnich filmikach jak jakimś dziwnym trafem to akurat Tali ratowałem przed ześlizgnięciem się z platformy. No i Samara - myślałem, że na końcu umrze, gdy miała mnie osłaniać tą barierą. Nie doceniłem jej :)

Kurcze niby fabuła jest taka zwyczajna i po prostu epicka jak w każdej innej książce/filmie/grze a jednak przywiązujesz się do tych postaci po tych wszystkich godzinach. Biedny Legion i Thane :(

Anf.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, bardzo byłbym zadowolony gdyby zrobili takie pseudo-wspominki o zabitych postaciach. U mnie za pierwszy przejściem padła Jack (największy opad szczęki że taką [beeep]istą biotyczkę położył praktycznie pierwszy pocisk), potem odpadł Legion (zaczęło mi być smutno), następnie Thane (gdyby ta scena trwała dłużej, był przebity jakąś częścią statku... świetna scena) a już w twierdzy właściwie bez zahamowania poświęciłem Jacobsa w tunelu. Najbardziej mi szkoda Legiona i Thane'a ze względu na fabułę, ze strony walki żałuję Jack. A nawet nie wiecie, jakie emocje były w ostatnich filmikach jak jakimś dziwnym trafem to akurat Tali ratowałem przed ześlizgnięciem się z platformy. No i Samara - myślałem, że na końcu umrze, gdy miała mnie osłaniać tą barierą. Nie doceniłem jej smile_prosty.gif

Kurczę, musiałeś nie dokonać ulepszeń w Normandii, że Ci tyle osób zginęło. Mi w sumie przeżyli wszyscy, ale pamiętam jak siedziałam jak na szpilkach, kiedy przeszłam przez przekaźnik. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałeś zginąć Legionowi? No wiesz co ! [joke]

MI zginęła tylko Jack i Mordin w rurce. Nad tym kto miał tworzyć barierę zastanawiałem się trochę długo. Wahałem się bo powiedziano, że każdy biotyk zdoła utrzymać tarczę a Egzekutorka Asari mająca prawie 1000lat ledwo wytrzymała. To były emocje

kiedy już ledwo idzie, myślałem że zginę albo chociaż Samara, a gdy odepchnęła Zbieraczy ;]

Legion i Thane byli ze mną w drużynie. Raz wybrałem Tali na przywódcę grupy (przeżyła) potem Grunta. Jack zginęła przy strzelaninie.

Czyli dedły tylko dwie osoby

Edytowano przez Argaris
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem, że nie dokonałem ulepszeń. Po części, trochę po kryjomu przed samym sobu zrobiłem to specjalnie. Gdyby nikt nie zginął, nie byłoby tych emocji. Wiedzieliśmy, ja i Szepard, że na tej misji mogą zginąć ludzie, i nie chciałem jako gracz upewniać się, że tak się nie stanie. A przejście przez przekaźnik było cudowne, i potem te światła w centrum galaktyki. Jednak gdy jako pierwsza zginęła Jack, byłem zdzwiony. Bardzo. To było takie zwyczajne. Tak po prostu ją zastrzelili.

Legion, tak, nad nim bardzo ubolewam. Nie dość, że w drużynie był bardzo krótko - dołączony jako ostatni, to jeszcze zginął w tak beznadziejny sposób. Trafili w rdzeń, w pobliżu był Legion. Przykra sprawa. Nad Jacobem nie płakałem za długo, sam zgłosił się do tego zadania. Oj tak, martwiłem się o Samarę. Gdy powiedzieli, że każdy biotyk sobie poradzi, postanowiłem wziąć ją, jako najsilniejszą biotyczkę pod względem fabularnym. I też byłem prawie pewny, że nie dotrwa do końca. Ale pokazała siłę.

A jak wam się podobała końcówka? Mnie bardzo zapadła w pamięci scena, gdzie pokazany jest dowódca Zbieraczy (ten duży robal którego cały czas kontrolował Zwiastun) Na sam koniec pokazane jest, gdy ów robal miota się po centrum dowodzenia, a Zwiastun mówi, że Zbieracze go zawiedli, i opuszcza ciało naszego byłego Proteanina. W tym momencie w tych robaczych oczach pojawił się ból i smutek, a potem spojrzał tylko za siebie na wybuch. I umarł. Nie wiem dlaczego ale ta scena mocno na mnie wpłynęła. Nie wiem, czy takie było zmierzenie twórców, ale wyraz twarzy tego Zbieracza... zrobiło mi się ich żal i zacząłem żałować, że nie przystałem na propozycję Illusive Mena.

P.S. nie wiem, czy jakieś decyzje wpływają na ten filmik i czy pokazał się on wszystkim. Osobiście postanowiłem zniszczyć bazę.

Anf.

Edytowano przez Anfarius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Końcówki to jak zwykle mocne strony Bio. Pamiętam końcówki Kotora 1, Jade Empire i Mass Effectów. Wszystkie mają coś niezwykłego w sobie czego nie ma żadna inna gra z żadnej innej firmy.

"Oddaję Kontrolę" i potem ten Generał Zbieraczy jakby ledwo co się obudził.

@Anfarius: Rozumiem motywy twego działania. W końcu co to za misja samobójcza bez ofiar. To tak jak film wojenny bez... ofiar. Ja jak już to poświęciłbym tych których lubię najmniej. Nie udało mi się to bo wolałem, żeby zadanie zostało wykonane jak najlepiej. Właściwie przez moją decyzję zginął tylko Mordin bo go do rury wpakowałem. Jack nie była lojalna i ją zastrzelili. Przy każdym wyborze się wahałem. I Zauważyłem rzecz o której Garrus nie wspomina. Opis Garrusa "Niegdyś Generał" pokazuje nam się to przy misji samobójczej. Dlaczego nam się to pokazuje a nasz turiański kolega nie wspomina o tym nawet? Chyba że mi umknęło...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Zauważyłem rzecz o której Garrus nie wspomina. Opis Garrusa "Niegdyś Generał" pokazuje nam się to przy misji samobójczej. Dlaczego nam się to pokazuje a nasz turiański kolega nie wspomina o tym nawet? Chyba że mi umknęło...

Też nie zauważyłam, żeby Garrus mówił nam o tym, że był generałem. Owszem pracował w SOC, było też coś, że chciał zostać Widmem, ale generał... Chyba, że mnie też umknęło. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...