Skocz do zawartości
RoZy

Mass Effect (seria)

Polecane posty

System wpływu użyty w DA został, o ile dobrze pamiętam, wprowadzony w KotOR 2 (potem użyto go jeszcze w NWN2 i dodatkach). Czyli dobre dwa lata przed premierą pierwszego Mass Effecta.

Romanse zaś to rozwiązanie znane od czasu Baldurów (a pewnie ktoś bardziej obeznany poprawi mnie, że jeszcze wcześniej się pojawiały). Chociaż niespecjalnie wiem, jakie rozwiązania romansowe nie zostały zawarte w którejkolwiek części ME, a pojawiły się w DA.

Sorki nie wiedziałem o tym, i nie grałem w te gry, no może w KotorII ale nie odczuwałem tego w jakis szczególny sposób. Dla mnie to tam było jakieś nijakie i beznamiętne, ale podkreślam to tylko moje odczucie. Może i w ME nie dało się niczego schrzanić z towarzyszami ale ja przy pierwszym jej przechodzeniu o tym nie wiedziałem....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bethezer - nie wiem czy wiesz ale Komandora Sheparda w Mass Effect 2 gra Łukasz Nowicki który podkłada głos w TVP (jak idzie to "Jeszcze dziś w jedynce") i nie tylko. Obejżyj sobie filmik gdzie był on u Kuby Wojewódzkiego.

http://www.youtube.com/watch?v=tuB1Omt1Ics

Co do postaci w grze to ja tak się związałem z postaciami że na Virmirze ciężko było mi wybrać kogo uratować czy Kaidana czy Ash po prostu nie mogłem wybierać pomiędzy tych dwoje bo do oboju osób się przywiązałem. Jestem pewny że nigdy ja nie będę musiał tak wybierać w realu pomiędzy dwoma osobami wiedząc że jeżeli nie wybiorę któreś z osób to ona zginie.

Również jak grałem pierwszy raz w ME1 to miałem wyrzuty sumienia jak Ash musiała zastrzelić Wrex'a. Jednym słowem tak ta gra mnie wciągnęła że sprawiła u mnie aż takie emocje. Na szczęście udało mi się to opanować czyli żeby nie przeżywać tak gier :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie przeżywanie w ten sposób gier jest wskaźnikiem jej jakości. Jeżeli gra mnie kompletnie nie rusza, to traci dużo w moich oczach. Jak wiadomo jedni grają po to żeby się wyżyć czy co tam, a drudzy z jakiś innych pobudek. :)

IMO najważniejsza jest fabuła i to czy trafia ona w jakiś sposób do mnie. Lubię takie historie, może i są one już banalne i wyświechtane i może za ileś tam lat to już nie będzie to samo, nie wiem.

Zresztą ja dużo rzeczy przeżywam, więc nie jestem miarodajnym wskaźnikiem. :P

BTW, nie wiedziałam, że to Nowicki podkłada głos w TVP itp. Heh, nieźle to brzmi. W ogóle to gościu ma świetny ten głos. :)

"Jeszcze dziś w Jedynce", hehe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On fajnie by zagrał komandora gdyby nie to, że ma dość charakterystyczny głos i po prostu jest IMO za stary, nie podoba mi się też, że za często próbuje "na siłę" coś w grze wypowiedzieć, wpakować w to jak najwięcej emocji i przez to moim zdaniem wszystko skrzacza :) Potrzebujemy człowieka w tym dubbingu, nie aktora :)

Ale jak mówiłem wcześniej, wolę by on już został w dubbingu ME3 niż jakiś nowy aktor miał zagrać Shepa :)

O tym, że podkłada głos w TVP dowiedziałem się też nie dawno, przy jego wpadce w reklamie Nieustraszonego gdzie źle nazwisko głównego bohatera przeczytał :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T już chyba lepiej żeby się kojarzył lektor TVP niż tak jak mi Buzz Astral z Toy's Story 2 :D:D:D:D.

A zresztą to co z tego że pracuje tez jako lektor w TVP, czy podkładał głos pod Buzz'a :P Trzeba o tym zapomnieć i skupić się na tym jak odgrywa Shepa :P Wiem to trudne, sam miałem problemy z przyzwyczajeniem się że mój Shep ma głos kosmicznej zabawki xD Wsumie tak po przemyśleniach uważam że Nowicki nie zagrał wcale tak źle, i gdby grał od początku na pewno byśmy nie protestowali. Kwestia przyzwyczajeń ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się tak przysłuchać jemu wykonaniu to nawet nie jest tak źle może większość tak marudzi bo są przyzwyczajeni do głosu z ME1 z reguły ja też ale i tak to nie usprawiedliwia EA Polska że zrąbali spolszczenie przez liczne błędy w napisach jak i doboru czytania do leksykonu i nawet mogli się przyłożyć do spolszczenia bilbordów czy nawet zrobić tą mimikę twarzy dla polskiej mowy bo możliwe że coś tam zrobili ale jakoś w niektórych momentach widać że albo już postać dawno nie rusza ustami lub jeszcze rusza po skończeniu zdania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam do nich największy żal za to, że zniszczyli moje ulubione postacie :( Już tego Sheparda przeżyję (choć i tak uważam, że Dorociński był lepszy), Wrexa mogli zostawić przeklinającego ale to bajka też jakoś da się obejść (choć mam żal) ale największy mam za Liarę, nie dość, że Bioware rozwaliło tą postać to Polacy dobili. Ale ni będę już nic pisał dalej :( Nie podoba mi się też, że większość cywili gra pani, co grała w jedynce Helen Blake.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Matison:

Dopiero teraz go sobie skojarzyłem z tą "jedynką" :D.

Dla mnie to było trudne

poświęcić przyjaciela/przyjaciółkę

Ale skoro to dla ciebie jak ręką skinąć.....

to nie wnikam, Jak dla ciebie to takie proste i załoga dla ciebie nic nie znacz..... i jak już wcześniej pisałem to jest IMO

Chodziło mi o to, że sam "motyw" jest bardzo "przejrzysty" - większość graczy (być może się do nich nie zaliczasz) przejrzała ów manewr i wiedziała z góry, "co" się wydarzy i jaką decyzję trzeba będzie podjąć.

Dla mnie postacie w ME żyły, pierwszy raz się zatknąłem z taką grą jak ME więc sorki, nie grałem w Dragon Age więc nie mam kontrastu i pozostaje przy moim zdaniu.
I dlatego z tego miejsca polecam ci DA, bo raczej wątpię, że mogło by ci się nie spodobać :P.

Na przykład przy tym jak mówimy przez intercom do całej załogi o zagrożeniu jakie nas czeka i motywujemy ich do misji

A co do komandora to czuje się tą adrenalinę i to że na jego barkach spoczywają losy galaktyki... Ale to jest tylko moje zdanie i to podkreślam.

No, ogólnie każdy dowódca powinien wygłosić jakąś mowę do swoich nowych podkomendnych, niezależnie czy się znają czy nie. Szczególnie, gdy misja wymaga od nich przekroczenia pewnych barier.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale w żadnej grze jeszcze nie było takiego przemawiania :)

Ja tam raczej wątpię by Robsonowi się spodobał Dragon Age, z jednego powodu: to całkiem inna gra niż ME, KOTOR czy Gothic, ja osobiście popatrzyłem na parę gameplay i screenów i już gierka mi się nie podoba, ale jak będę miał okazję to zagram czego nie :)

Ale tu nie chodzi o to, że manewr można przewidzieć czy nie ale o to, że trzeba kogoś poświęcić, zostawić swojego przyjaciela na śmierć by uratować innego. Takie wybory bolą i cieszę się, że nie dane było mi ich przeżyć w ME2 i oby ich nie było w ME3, jak by mi kazali wybierać pomiędzy Liarą a Wrexem to bym chyba zawał dostał :P

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu nie chodzi o to, że manewr można przewidzieć czy nie ale o to, że trzeba kogoś poświęcić, zostawić swojego przyjaciela na śmierć by uratować innego.
Fakt, że dostaniesz ciosa jest nadrzędne nad tym, jak go ci podadzą?

Ja tam raczej wątpię by Robsonowi się spodobał Dragon Age, z jednego powodu: to całkiem inna gra niż ME, KOTOR czy Gothic, ja osobiście popatrzyłem na parę gameplay i screenów i już gierka mi się nie podoba, ale jak będę miał okazję to zagram czego nie smile_prosty.gif
Jeśli ogranicza się jedynie do sci-fi, to zapewne tak. Jeśli lubi RPG w ogóle, to powinien się jej chociaż przyjrzeć... z ciekawości.

Takie pytania powinny znaleźć się w dziale Pomocna Dłoń, nie w Komentarzach. Radzę uważać, moderacja nie śpi :D.

Ano nie - Rankin

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łatwiej po prostu wpisać w Google 'trainer'? :) Chyba, że mówiąc mod masz na myśli właśnie ten, mały programik, który ułatwia przechodzenie wszystkiego nawet na najwyższym poziomie trudności. Oczywiście jeśli korzystasz z wszystkich opcji na nieśmiertelności zaczynając :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, że dostaniesz ciosa jest nadrzędne nad tym, jak go ci podadzą?

Jeśli ogranicza się jedynie do sci-fi, to zapewne tak. Jeśli lubi RPG w ogóle, to powinien się jej chociaż przyjrzeć... z ciekawości.

1. Sorry ale średnio zrozumiałem, ja tam takiej decyzji od początku Virmiru nie przewidziałem (bo nic nie zapowiadało) a jedynie coś podejrzewałem jak musiałem kogoś przy bombie zostawić, ale zresztą parę minut później to się dzieje więc szybko się domyślić nie można.

2. Ja lubię RPG i jakoś nawet nie chce mi się na tę gierkę patrzyć, Mass Effect też dostawał nie jeden raz "minusy" od graczy zakochanych w tym gatunku ale jakoś dużo ludzi narzeka na Dragon Age, zresztą nie każdemu model rozgrywki przypadnie do gustu. Ale to on sam musi zdecydować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Darkmen:

1) Ech... chciałem napisać "ciasto", ale nie patrzyłem nawet, co mi wyszło... Heh. A wracając - cóż... moim zdaniem można było przewidzieć, ale jak powiedziane zostało - nuż nie należysz do większości/mniejszości graczy, która to zauważyła? Fakt, że w filmie/grze ktoś potrzebuje kogoś od ciebie, chociaż sam ma wielu ludzi zazwyczaj oznacza, że coś niemiłego się komuś może zaraz stać.

2) O gustach, podobno, się nie dyskutuje. Tobie nie chce się patrzeć, mi się chce, a o nim nic nie wiadomo. Więc to zostawmy. Tak jak jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zannin - Zmianę klasy w trakcie gry umożliwia Gibbed Save Editor.

Jeśli chodzi o niespodziewalność w sytuacji na Virmirze, to ja przeczuwałam, że może ktoś

zginąć

, kiedy Kirrahie poprosił o jednego człowieka. Co jednak nie zmienia faktu, że to mogło się nie wydarzyć. Ja i tak byłam zdruzgotana. xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bylem zdruzgotany :) Takich akcji nie zawsze da się radę przewidzieć np. W Jade Empire wysyłamy dziewczyny by most wysadzili, to od razu ktoś może powiedzieć, że zginą a tu niespodzianka.

Tu raczej Bioware poszło na łatwiznę, bo zauważcie po Virmirze teksty Kaidana i Ashley są niemal identyczne, szkoda jednak że nie udało się ocalić wszystkich towarzyszy kosztem np. Kapitana Kirrache i jego oddziału.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A proszę cię bardzo, Zannin. :)

No troszkę poszli na łatwiznę. Mogli pozmieniać im bardziej kwestie i dodać inne opcję. Pewnie każdy by poświęcał biednego Kirrahiego. xD

No właśnie nie da się tego przewidzieć, można się domyślać. A potem każdy gada "a ja wiedziałem, że tak będzie". Ja tam byłam tak zaabsorbowana tym co się dzieje i martwieniem się o to, żeby wszystkich uratować, że nie zwracałam na to uwagi. Wiem, wiem, ja zawsze tak przeżywam. Gry Biowaru jakoś tak na mnie oddziałują. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lellandra- to wina klimatu jaki tylko nieliczne firmy umieją stworzyć, ja sam się zdziwiłem jak przeżywałem Jade Empire (ach nigdy nie zapomnę tego momentu w Jade Empire

uratowałem mistrza, niby wszystko dobrze się kończy nagle coś mnie nachodzi myśl coś tu nie tak z tym naszym mistrzuniem dziwnie się zachowuje niosąc ten kamień i hasełko z moich ust o "k**** on mnie zdradzi" i gościu zadaje cios który zabija głównego bohatera

) ale nawet ta gierka nie przygotowała mnie na przeżycia w Mass Effect, gdy mi

Ashley na Virmirze

to strasznie smutno mi było, nawet po wyłączeniu komputera :tongue: (wiem za miękki jestem :laugh: ) , pierwszy "krąg rodzinny" też pozostaje mi w pamięci podobnie jak mowa do drużyny :smile:

Jeśli o chodzeniu na łatwiznę chodzi, to też mamy niejednokrotnie "złudzenie" wyboru dialogu, a praktycznie jest on jeden. Weźmy za przykład rozmowę z Wrexem w której zdradza nam swoje spotkanie z Sarenem. Mamy trzy możliwości do wyboru, z pozoru wydaje nam się, że jedna jest na Idealistę, druga na neutral trzecia na renegata. Ale gdzie tam, każda z wypowiedzi brzmi tak samo "Ja decyduję o tym co jest ważne a co nie", jedno pytanko, po co dawać kilka możliwości wyboru dialogu w takiej sytuacji?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nie wiem. Mnie czasem denerwuje, że nie wiem co Shep powie, bo na tym "kółku dialogowym" jest rzucone jakieś hasło tylko i albo odezwę się zbyt ostro, albo za łagodnie.

W tej sytuacji z Wrexem, chyba nie ma tego samego wszędzie. Znaczy to samo znaczy, ale chyba jako paragon jest powiedziane jakoś dyplomatyczniej. :P

Edytowano przez Lellandra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No powinni trochę bardziej nad dialogami popracować, też czasami mnie to denerwuje gdy Shepard powie coś w innym tonie niż bym chciał, chociaż mi to bardzo nie przeszkadza to jednak jakoś i tak wolę te rozwiązania z np. Gothica czy Jade Empire gdzie czytaliśmy cały tekst.

Mi się wydaje, że tekst był jeden w tych trzech wypowiedziach do wyboru, niedługo będę przechodził ME1 po raz kolejny więc zobaczę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No problemy z intonacją aktora są trochę irytujące. Wydaje mi się, że częściej pojawiają się w jedynce jednak.

Na szczęście w angielskiej wersji nie ma takich problemów. :P

Chciałam się wypowiedzieć na temat nowego DLC: Overlorda. :)

Tak żeby bez spoilerów to powiem, że naprawdę fajny zestawik misji im wyszedł. Widać, że się trochę napracowali nad tym. Planeta jest boska. Lubię takie widoki. Fabuła też niczego sobie. Na koniec zakręciła mi się łezka w oku.

Świetny jest też podkład muzyczny podczas walk.

Najbardziej irytujący jest HammerHead, którym będziemy się poruszać momentami.

W całej grze nie zginęłam tyle razy co w tym dodatku. :P

Heh, ogólnie bardzo fajne DLC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam myślałem o zakupieniu tych DLC ale jeszcze troszkę się wstrzymam, poczekam na jakieś zapowiedzi co do ME3, ale jeśli Overlord jest rzeczywiście dobry to na pewno zaopatrzę się w ten dodatek.

PS: Lellandra ile zajęło ci czasu ukończenie go w całości? Jest jakiś dłuższy czy tylko na 1/2 godziny?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Ci nie powiem, ale wydaje mi się, że koło 3h. Choć może nawet trochę więcej. W każdym razie tak na jedno przedpołudnie.

Overlord w każdym razie jest dłuższy niż Kasumi. Choć ona ma fajną misję.

Ogólnie fajne te DLC, szkoda tylko, że płatne. ;/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli uda mi się zarobić co nieco na sprzedaży gier to może zakupie sobie te 1600 ptk. BioWare i zakupie sobie te dwa DLC a jak zostanie to może ten pakiet wyrównawczy i ubrania ;) Chcociaż jak tak policzyć to i tak mi zostanie jak zakupię wszystkie dodatki :P

Samo ME2 z tym darmowym DLC jest stanowczo za krótkie :P

Tak zerknąłem na empik.com i poszukałem tych 1600ptk. BioWare i natrafiłem na coś śmiesznego.

http://www.empik.com/punkty-bioware-pc-ele...13,multimedia-p

Gratulacje dla tego kto to zauważy a jak nie znajdzie to podaję odpowiedź w spoilerze.

Oznaczenia PEGI: Przemoc, Strach, Seks, Wulgarny Język więc uważajcie dzieci 1600ptk. jest straszne, pobije was i zdemoralizuje was

:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...