Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

I na swoje 2 km w grze jak najbardziej wygląda. Jak solidnych rozmiarów góra. Dla przypomnienia:

http://www.bioware.com/_commonext/images/m..._04_745x440.jpg

Mówisz, smyku, że Human Reaper to tylko larwa, a i tak ma kilkaset metrów - no i co w związku z tym? Znasz proces tworzenia nowych Żniwiarzy na tyle dobrze, by wiedzieć, jak duża jest skala larwy do dorosłego osobnika? Przypomnijmy przy tym, że "larwa" to pojęcie umowne, na określenie tej maszyny we wczesnej fazie konstrukcji. Kiedy stawia się jej szkielet. Przecież maszyna nie urośnie Ci ot, tak (choć kto tam tych Reaperów wie, w sumie z organicznego tworzywa są), tak jak żywe organizmy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając waszą dyskusję na temat Reaperów, doszedłem do pewnego wniosku.

Human Reaper na pewno nie miałby wchodzić w pancerz Żniwiarza, raczej jego zadanie byłoby samodzielne rozwalanie planet, a może nawet całych Gromad. Również przyszedł mi to głowy pewien pomysł. Może Reaperzy nie są tymi gigantycznymi pancernikami, tylko może są istotami humanopodobnymi sterujący nimi ? I jedno mnie ciekawi jak Bioware rozwiążę problem ze zniszczeniem armii Reaperów( a tak właściwie "tylko: tysiąca)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wzoruje się na tekście z leksykonu gdzie jest napisane że Suweren był 2 kilometrowym pancernikiem.

A to biję się w pierś. Dla mnie na filmach jednak takiej wielkości nie przyjął, co nie znaczy, że nie miał. Skoro Leksykon tak mówi, to tak jest :)

I na swoje 2 km w grze jak najbardziej wygląda. Jak solidnych rozmiarów góra. Dla przypomnienia:

http://www.bioware.com/_commonext/images/m..._04_745x440.jpg

Mówisz, smyku, że Human Reaper to tylko larwa, a i tak ma kilkaset metrów - no i co w związku z tym? Znasz proces tworzenia nowych Żniwiarzy na tyle dobrze, by wiedzieć, jak duża jest skala larwy do dorosłego osobnika? Przypomnijmy przy tym, że "larwa" to pojęcie umowne, na określenie tej maszyny we wczesnej fazie konstrukcji. Kiedy stawia się jej szkielet. Przecież maszyna nie urośnie Ci ot, tak (choć kto tam tych Reaperów wie, w sumie z organicznego tworzywa są), tak jak żywe organizmy.

Heh, widzę, że próba wyprowadzenia mnie z błędu co do wielkości larwy sprawiła, że właściwie sedno sprawy uciekło :) Luz, statek ma 2 km, larwa zapewne jest za duża nawet na taki statek

nie miała nóg, więc jeszcze parę cm 'urosłaby'

To pisałem w kontekście "przyszłego wyglądu" po zakończeniu konstrukcji...

No ale suma sumarum zmierzałem do tego, że właśnie nasz bohater reaper był "the special one" czyli - nie przewidywano by latał w tych standardowych statkach. Hę? :) Ło to mi się rozchodziło.

Edytowano przez smyku
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym, jak bio rozwiąże swój giga-problem rozmyśla chyba każdy. Ja tam w nich wierzę bo zawiodłem się tylko na Dragon Age... niestety, a w dodatku nikt nie chcę kupić na allegro (chamstwo 130zł w sklepie a 55 na allegro ;/)

@smyku: 1 zasada: Leksykon ma zawsze rację (tak jak admin/moderator na tym forum)

2-ga Rzecz: Dlaczego niby każdy Żniwiarz wygląda praktycznie tak samo?? Larwa może być "humanoidalna" ale końcowy wygląd może być taki jak Suwerena czy jakiegoś innego, którego widzimy na końcu gry. W końcu ta armia Żniwiarzy posiada statki wyglądające praktycznie tak samo. A jakoś ciężko mi uwierzyć w to, że każda rasa przed proteanami to chodzące dłonie, bo mniej więcej taki kształt mają Reaperzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@smyku: 1 zasada: Leksykon ma zawsze rację (tak jak admin/moderator na tym forum)

2-ga Rzecz: Dlaczego niby każdy Żniwiarz wygląda praktycznie tak samo?? Larwa może być "humanoidalna" ale końcowy wygląd może być taki jak Suwerena czy jakiegoś innego, którego widzimy na końcu gry. W końcu ta armia Żniwiarzy posiada statki wyglądające praktycznie tak samo. A jakoś ciężko mi uwierzyć w to, że każda rasa przed proteanami to chodzące dłonie, bo mniej więcej taki kształt mają Reaperzy.

Ależ znam zasadę numer 1, zwłaszcza jeśli chodzo i Admina forum /Moja ulubiona ;)/, toteż przyznałem rację wyżej komuś tam wcześniej :)

Co do 2giej sprawy. Racja, nie wiemy jak to do końca wygląda z budową reapera. Skoro sam statek indoktrynuje, to skłaniałbym się do teorii, że reaper i statek to jeden organizm. Ale chciałem sobie pogdybać w przypadku tej larwy :)

Aha i mnie te statki bardziej przypominają ośmiornicę i macki jej, a nie dłoń :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mi nie, bo ośmiornica ma bardziej okrągły łeb. Reaperzy są "płascy". Muszę kiedyś policzyć ile mają palcy/macek/dział/haubic. W Homeworldzie 2 ich broń zostałaby nazwana działem jonowym ze względu na wystrzeliwanie ciągłego promienia o BAAAArdzo dużej sile rażenia, mam nadzieje że znajdzie się ktoś z tego tematu kto grał w Homeworlda ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się zawsze wydawało, że statek to Żniwiarz, bez mniejszych istot. Chyba Legion coś mówił o podobieństwie Żniwiarza do gethów, że też w jednym Żniwiarzu jest kilka jakby podsystemów tworzących całość.

Wszyscy Żniwiarze są prawdopodobnie do siebie podobni, ale są jakieś tam różnice.

BTW mnie tam oni przypominają jakieś meduzy, albo drony ze ST:A. xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sovereign vs Kałamarnica. Czy na odwrót... ; )

@ "Larwa" - nogi stanowią między 1/2 a 2/3 wysokości istoty humanoidalnej, więc ten Żniwiarz dostałby jeszcze kilkaset metrów. Może by dał radę dociągnąć w ten sposób do kilometra, ale do dwóch mu sporo brakuje.

Choć, szczerze mówiąc, ja tam raczej widzę kilkadziesiąt metrów Żniwiarza, więc IMO, tym bardziej by się zmieścił w pancerzu. : )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna Alaknar jesteś dla mnie autorytetem. Wiesz ty why ? Kurna żeby tyle wiedzieć i tak wyciągać wnioski. Nie mówię że ja nie potrafię ale tobie to naprawdę nieźle idzie. To że kałamarnica to zauważyłem.

Aha no ale wiecie. Normandia niby duża, niby mała. Ja już sam nie wiem zresztą. Kurna ta ładownia w

walce z tą kulką po Omedze 4

to ona jest wielka, a z tego okna (w najniższym poziomie) tego nie widać. Sam nie wiem. A ile może mieć statek Zbieraczy ? Jak myślicie ? Nie BAZA !! Statek ten co

nas śledził co ucierpiał na Horyzoncie.

A no i ludzie. Żniwiarze mogą wyglądać tak samo gdyż sami się zbudowali czy coś (już mniejsza z tą teorią) i to jest dla nich "najoptymalniejszy" wygląd. A zresztą co wy zapomnieliście ?! A jak Suweren wszedł do Cytadeli na ten wielki kij czy co to tam było żeby przyzwać Żniwiarzy? Może to jedna i ta sama budowla Cytadela i Żniwiarze ? Znacyz tylko na innych zasadach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normandia SR2 jest naprawdę duża. Już oryginał wydawał się dosyć spory, a nowa jest znacznie większa (troche słaba jakość, ale tylko taki obrazek znalazłem):

Normandia SR1 vs. SR2

Więc rozmiar ładowni względem statku jest w porządku i nie ma żadnych dysproporcji.

Cytadela i Żniwiarze to nie "ta sama budowla". Cytadela jest dziełem Żniwiarzy, pułapka na istoty organiczne w Galaktyce. Było to wyjaśnione w I części: kiedy jakaś rasa była już tak rozwinięta, że osiągnęła Cytadelę pojawiali się Żniwiarze i ich unicestwiali albo indoktrynowali jak Protean. Niejasne są tylko motywy takiego postępowania, ale zaświtała mi w głowie myśl. Żniwiarze być może potrzebują istot organicznych, aby zwiększać swą liczebność i rozwijać się dalej. Przed Proteanami rolę "Zbieraczy" może pełniła inna cywilizacja, która została zastąpiona przez lepszych, bardziej rozwiniętych Protean. A porywali samych ludzi, bo to człowiek udaremnił ich powrót i zabił jednego z nich. Podsumowując - przetworzone istoty organiczne są budulcem Żniwiarzy i dlatego cyklicznie niszczą każdą cywilizację. Oczywiście to tylko przypuszczenia.

Dałem link do obrazka, nawet miniaturka długo się wczytywała.

Edytowano przez Kuchar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tylko przypuszczenie - to jest wprost powiedziane w końcówce drugiej części. : )

I może zrób coś z tą fotką, bo rozpieprza forum. Modom może się to nie spodobać... (chyba, że się później robi z tego miniaturka, tylko u mnie się tak powoli wczytuje...?)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba chodziło o ten konkretny przypadek, a co z pierwszymi Żniwiarzami? Skoro byli pierwsi w galaktyce, przed istotami organicznymi to z czego byli stworzeni? Późniejsze hmm... egzemplarze pewnie i są robione z substancji organicznej (albo choć w części z niej), ale co z początkiem? A jeśli późniejsze "wersje" są zrobione z innych gatunków, dlaczego mają takie same kształty i rozmiary. Powinny być widoczne różnice. Tutaj mi właśnie ta teoria trochę zgrzyta. Kolejna sprawa - jeśli chociaż w części zrobieni są z żywej tkanki powinni się jakoś odżywiać, inaczej następowałby proces obumierania. Poza tym, chyba sam Suweren mówił na Virmirze, że są "szczytem nieorganicznego życia". Swoją drogą mądry zabieg - dwójka nie wyjaśnia praktycznie nic, za to daje jeszcze więcej odpowiedzi - każdy kto kupił 1 i 2, kupi też 3 część ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otoz wlasnie koncze po raz kolejny ME 2 i wydaje mi sie ze cos odkrylem.

Nawiazuje tym postem do wczesniejszej dyskusji.

Nie wiem czy pamietacie dokladnie moment kiedy modul identyfikacyjny Zniwiarza juz jest zainstalowany i gotowy do uzytku.

SI najpierw mowi ze jego dzialanie moze wplynac szkodliwie na wszystkie systemy statku.

Mirranda odpowiada ze w takim razie na misje udamy sie promem a SI w tym czasie przetestuje dzialanie modulu a ja na miejscu wybiore ekipe ktora chce isc ze mna.

Teraz postaram sie wyjasnic co mam na mysli piszac o tym.

Wiadomo ze na misje samobojcza musimy poleciec Normandia z modulem.

Tak wiec biorac pod uwage wypowiedz Mirrandy promem lecimy na jakas zupelnie inna misje.

W momencie jej wykonywania Joker i SI przetestuja modul Zniwiarza.

Wniosek:

Misja na ktora

lecimy promem z cala zebrana ekipa

jest moim zdaniem wycieta z gry.

W momencie kiedy z niej wracamy dowiadujemy sie co sie stalo z cala zaloga.

Tak wiec cos czuje w kosciach ze ta misja na ktora wlasnie zmierzamy promem jest jedna z misji ktore pokaza sie w DLC

i wypelnia pewna luke w grze bo ten element z promem jest jakos tak bez sensu moze DLC z Kasumi doda cos i w koncu bedzie to mialo sens.

Teraz inna kwestia.

Tym razem gralem kobieta adeptem.

Nie ciagnelo mnie do romansowania z Garrusem :) ani z Thanem :) jakos nie wyobrazam sobie siebie jako kobiety w ramionach Obcych :) ( czy jestem rasista? ) :) rozmowy z Jaokobem owszem zmierzaly w strone ze tak powiem skonsumowania zwiazku ale przejawialem brak zainteresowania kijem od szczotki bo ten facet tak mi sie kojarzy.

Jako ze lubie rozmawiac z Talli wiekszosc czasu spedzalem z nia.

W pewnym momencie jednak zostalem zaskoczony kiedy to

Talli dziekujac mi za poprowadzenie rozprawy zasugerowala polaczenie kombinezonow he he.

Troche sie zgapilem pozniej i cos tam wiecej w rozmowie z Kelly powiedzialem i chyba doszlo do propozycji karmienia rybek i Talli juz do konca misji odpowiadala mi ze musi czyscic silnik :)

Zastanawiam sie czy da rade cos wiecej pokombinowac z Talli czy tylko na tej propozycji sie skonczylo :)

Rozpasanie erotyczne w tej galaktyce panuje :)

Teraz kwestia wielkosci.

Niestety nie udalo mi sie zrobic zdjecia z gry ale jest tak:

Normandia przy statku Zbieraczy jest jak..hm Fiat 125 przy promie kosmicznym Columbia.Wielkosciowo oczywiscie.

Widzimy tez jak statek Zbieraczy ktorego nazwe tu w celu porownawczym "promem Columbia" wylatuje ze statku bazy Zbieraczy w trakcie ostatecznej misji.

Przestawmy na moment porownanie i teraz statek Zbieraczy ktory zniszczyl Normandie jest Fiatem 125 i on tak wyglada przy bazie Zbieraczy,wiec nie ma co mowic o Normandii w tej chwili bo Normandia wielkosciowo dla tego statku to samochodzik zabawka dla dziecka.

Wydaje mi sie ze budowa tak olbrzymiego twora jakim mial byc Zbieracz na tak wielkim statku nie sprawiala wielkich klopotow Zniwiarzom.

Reasumujac wielkosciowo to mniej wiecj tak wyglada

Statek baza Zbieraczy---Ksiezyc

Krazownik zbieraczy-----Statek kosmiczny

Normandia----------------Fiat 125 p

To tak na koniec chcialem jakos uporzadkowac wielkosci

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kuchar

Albo w tym wątku udziela się duża grupa kreacjonistów, albo ktoś tu zapomina o ewolucji... : )

Po pierwsze - czemu niby pierwsi Żniwiarze mają w jakikolwiek sposób przypominać obecnych, skoro od momentu ich powstania do czasów obecnych minęło _co_najmniej_ 16 milionów lat? Tak wygląda Australopithecus afarensis - nasz nie tak bardzo odległy praszczur. Tak nasza rasa wyglądała jakieś 3 miliony lat temu. Porównaj z widokiem w lustrze. : )

Po drugie - ja tam nadal uważam, że ten "tradycyjny" wygląd Żniwiarzy, to po prostu ich pancerz/pojazd (i stąd "brak" różnic w wyglądzie zewnętrznym). To trochę tak, jakby człowiekowi pierwotnemu pokazać średniowiecznego ciężkozbrojnego rycerza - też by sądził, że to jakiś potwór o dziwnej skórze i zastanawiał skąd się takie mogą brać.

Po trzecie - Suweren mówił, że Żniwiarze są szczytem nieorganicznego życia, owszem, jednak do tworzenia "larwy" potrzebna była biomasa. To co z tego ostatecznie powstawało, raczej nie przypominało materiału organicznego, tylko maszynę, prawda? Nie wiemy jaką technologią dysponują Żniwiarze, poza tym, że są w stanie budować Przekaźniki, żyć w pustce i eksterminować życie w galaktyce w ciągu ok. stu lat, a to raczej daje obraz czegoś, co całkowicie przekracza nasze możliwości pojmowania. : )

Co za tym idzie, nie widzę przeszkód w tym, by Żniwiarze sami siebie modyfikowali wedle uznania, oraz by potrzebowali, do wytworzenia "maszyny", biomasy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Alaknar: Niech sobie gadają, że życie organiczne jest żałosne, ale:

1.Gdyby nie istoty organiczne, Żniwiarze zanudziliby się na śmierć...lub rozładowały by im się bateryjki.

2.Jakoś jeden poległ z ręki "worów mięcha"

3.Na wizjach Shepa widać dokładnie jak jakieś procesorki i cybernetyczne płytki pokrywa jakaś masa... organiczna.(Lub jej efekt)

Dyskusja na temat Żniwiarzy była kilkadziesiąt stron w tył, ale nie mam nic przeciwko lekkiemu De Ja Vu (tak to się pisze?)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kuchar

Albo w tym wątku udziela się duża grupa kreacjonistów, albo ktoś tu zapomina o ewolucji... : )

Ewolucji nie było, kosmici nas zrobili, pograj w Assassins Creed 2 to będziesz wiedział ;)

Tak wygląda Australopithecus afarensis - nasz nie tak bardzo odległy praszczur. Tak nasza rasa wyglądała jakieś 3 miliony lat temu. Porównaj z widokiem w lustrze. : )

O kurna, czas się ogolić! ;)

A tak zupełnie serio - z tą misją o której pisze Neofita jest rzeczywiście coś nie tak. To

opuszczenie statku przez całą zdolną do konkretnej walki załogę

zupełnie nie trzyma się kupy...Swoją drogą na pewno lepiej by to było zorganizowane, gdyby JAKAŚ misja wtedy miała miejsce... Czyli lecimy rozwalić kolejnego złego kosmitę, wracamy, a tu.....zonk.

Ale wątpię by z tego DLC zrobili.

Edytowano przez smyku
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila...moment. Ta scenka, że lecimy promem na tą misję, jest po wybraniu "pkt. docelowego"?(gdzie mamy lecieć Omega Cytadela czy jakaś inna misja)? Bo jeśli tak to:

Joker i spółka na pokładzie chcieli przetestować moduł, a Shepard lecąc "gdzieś tam"(Omega itp.) zabrał ze sobą cały Team, no bo w końcu chciał mniejsze zło. Jak już to stracić statek z najlepszym pilotem przymierza, lub całej galaktyki, niż stracić to co+cały team-3 osoby (licze też Shepa). Misja mogła zostać pominięta, bo Shepard mógł nawet nie zdążyć dolecieć do miejsca docelowego, lub dolecieli zauważyli na skanerze czy tam na czymś że OOO Czyżby to był statek Żniwiarzy... niemożliwe ale lepiej sprawdzić.

W dodatku wiadomo, że coś się stanie bo Shepard po prostu MUSIAŁ powiedzieć "Zaopiekuj się Normandią" wtedy od razu wiedziałem, że coś się stanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie skonczylem po raz kolejny ME 2...juz nie wiem ile razy szedlem...hheh

Tym razem postanowilem nie konczyc gry a pograc dalej i rozwijac watki.

Co prawda nic do ubicia nie pozostalo misje wykonane wiec poszedlem pogadac z zaloga.

Kapitalne texty ale jeden ktory wywolal usmiech na twarzy a potem wprowadzil w zadume...moim zdaniem rewelacyjny tekst

Grunta

---Zabilas najgrozniejsza rzecz w galaktyce...Taka mysl...Teraz my nia jestesmy

Po skonczeniu zdania widac jak Grunt jest zadowolony

:D

Kapitalne.

Teraz na inny temat.

ME 1 i ME 2 moim zdaniem genialna gra.Dlaczego?

Spowodowalo to u mnie jeszcze wieksze pragnienie zapoznania sie z tematyka Wszechswiata mimo tego ze wczesniej interesowalem sie astronomia i wszystkim co z nia zwiazane.

Zaczalem ogladac filmy poznawac teorie powstania i jakie sa zalozenia jak wyglada co sie w nim dzieje.

Okazuje sie ze gry w ktore mamy okazje grac nie tylko bawia ale moga rozszerzac horyzonty i poszerzac wiedze jesli ktos oczywiscie tego chce.

W kazdym razie ME seria mysle ze u wiekszosci z Was spowodowala siegniecie po jakies materialy czy tez poszperanie w sieci na tematy zwiazane z uniwersum jako takim.

Staralem sie tez poszukac innych gier zostanmy przy okresleniu ich RPG ktore podpasowaly by mi jak ME chocby mniej wiecej.

Niestety mam pewna blokade.

Wszystkie dzieja sie albo w sredniowieczu albo tez w swiecie fantasy co u mnie powoduje odruchy zwrotne.

Byc moze jest to spowodowane tym ze kiedys zmuszano mnie to przeczytania Tolkiena a nie lubie nic na sile w kazdym raznie chyba jako jeden z nielicznych nie ogladalem ani filmu

nawet tytulu nie pamietam ani nie ciagnie mnie do takiej tematyki.

Sredniowiecze jeszcze ujdzie aczkolwiek mam bogata wyobraznie niestety chyba bo jak widze sredniowieczne klimaty to czuje jak pomalu zaczyna mi wszystko smierdziec i zaczynam sie czuc po pewnym czasie jakis taki niedomyty.

Nie wiem jak to wytlumaczyc tak do konca.

W kazdym razie ME seria jest czyms co wciagnelo mnie na amen i moge grac w kolko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie orientuję się jeszcze dobrze na tym forum ale chciałbym coś o ME napisać więc ładuję tutaj:

Sam ME2 jest grą świetną ale jedynka bardziej mi się podobała (szczególnie polska wersja).W ME2 brak moich ulubionych postaci w drużynie Liary i Wrexa i przez to w nowej drużynie czułem się jakoś tak...zagubiony,żadna postać nie przypadła mi do gustu.Ale chciałem napisać co mnie najbardziej w grze denerwuje a natomiast jest to polska wersja przygotowana przez EA POLSKA,Dorociński podobał mi się w roli bardziej niż oryginał,Różczka też była świetna a tu co dostajemy? Nowickiego,jego głos kompletnie nie pasuje do roli komandora Sheparda,zagrał tak sztywno,że mowę mi odjęło,z panią Shepard jest już troszkę lepiej ale jakoś wolałem Różczkę.Bioware ostro wkurzyło mnie też z tym co zrobili z Liarą,naprawdę w ME1 była ona tak fajna,że polubiłem ją od pierwszej chwili (tak samo jak Wrexa) i nawiązałem wątek romansowy.W ME2 Liara zmieniła się nie do poznania,to zupełnie inna osoba!!!! Jak można aż tak zmienić charakter postaci!!! Jeśli w ME3 miała by się znowu pojawić Liara to ja chcę aby to byłą ta z jedynki,ta jedyna w swoim rodzaju Liara a nie jakaś żeńska wersja Theyna!!Swoje 3 grosze dołączyła również polonizacja,no ja nie mogę co ta EA kombinuje po co zmieniali jej głos przecież ten z jedynki był świetny!! A co jest najbardziej wk********? To,że Joanna Pach (aktorka podkładająca pod Liarę w ME1) gra w dubbingu tylko,że w innej roli!! No kompletnie nie rozumiem EA jeśli zatrudnili już tą samą aktorkę to mogli jej dać taką samą rolę!! a nie kombinacje odstawiają.Z Wrexa też zrobili Smerfa a nie tego starego dobrego najemnika z polskiej wersji ME1 (ja rozumiem,że w ANG on tak nie klnie ale jak już miała być to kontynuacja to niech robią wszystko tak samo).Nie podoba mi się też początek gry,naprawdę na nic lepszego nie było stać Bioware?Ta śmierć Sheparda i jego odbudowanie to ściema na kilometr!! prędzej ciało by się w atmosferze spaliło niż by je przetransportowali.

Mam żal do Bioware za to co zrobili z Liarą bo pewnie nie ma szans by w 3 powróciła stara dobra Liara z ME1 tylko jak będzie to z ME2.Naprawdę nie wiem co kierowało Bioware żeby aż tak zmienić jej charakter.Jednak największy żal mam do EA POLSKA,kocham dubbingi w grach,lecz jak patrzę na to to żałuję,że wydałem na ME2 PL kasę.Nowy głos Liary za pewnie powróci już do ME3 albo dalej dadzą jej inny,naprawdę szkoda,wielka szkoda,że aż tak musieli to wszystko zepsuć.Przez ten zakichany dubbing nie chciało mi się grać.Ale może jest jeszcze cień szansy,że CDPROJEKT będzie znów polonizować ME? Liczę na to,choć sam w to wątpię.

Chciałem jeszcze napisać,że nie cierpię piratów ale patrząc na takie firmy jak EA POLSKA człowiek naprawdę ma ochotę czasem przejść na ich stronę.Ja musiałem wybulić za ME2 dużą kasę a EA POLSKA jeszcze robi takie "akcje",a później będą narzekać,że piractwo rośnie.Mają gdzieś nas,polskich graczy liczą się tylko pieniądze a nie to czy będziemy zadowoleni czy nie,mieli możliwość zrobienia wyśmienitej polonizacji,zamiast tego dostaliśmy parodię.I wiecie co,pokochałem Mass Effect 1 naprawdę nie tylko dla tego,że był świetną grą ale też za polonizację która tak bardzo przypadła mi do gustu i z niecierpliwością czekałem na kolejną część,ale teraz po zagraniu w ME2 już jakoś na ME3 nie czekam szczególnie.Jeśli Bioware nie zawali to i tak nasza polska wersja będzie pewnie do kitu,nie wierzę już EA,ciekawi mnie tylko fakt,że nawet całkiem dobrze spolszczyli Bad Company 2 a z ME2 nie dało już się?I jeśli EA POLSKA będzie polonizowało Mass Effect 3 (a na pewno tak będzie) to ja naprawdę nie wiem czy go zakupię. EA POLSKA zepsuło mi całą frajdę z ME2.

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Darkmen - zawsze możesz trochę pozmieniać w plikach i zmienić dubbing na ang. z polskimi napisami ;)

A co do zdania, że EA ma polskich graczy gdzieś to też się nie zupełnie zgodzę. Fakt, można było to zrobić lepiej, co udowodnili np. nowym Bad Company 2, ale aż tak tragiczna moim zdaniem nie jest. Fakt, głos Nowickiego średnio pasuje do np: domyślnego Sheparda , ale gdy grałem jako Egoista i pojawiły się na twarzy blizny, to naprawdę mi się podobał. Czułem charyzmę bohatera. A Marcin Dorociński w pierwszej części dobrze wypadał jako dobry, jednak jako zły wypadł tragicznie. Więcej gniewu słyszałem w głosach Teletubisiów :P Co do innych postaci, dobór głosów nowych postaci średnio im wyszedł. Słabo wybrano głos Mirandy, Jacoba oraz Jack/Obiektu Zero (mimo, że w niej podkładałem największe nadzieje, bo wydawało mi się, że Sonia Bohosiewicz idealnie pasuje do tej roli). Dobrze natomiast mym zdaniem wypadł Thane, Zaed (mimo, że dużo nie mówi), Człowiek Iluzja oraz Mordin (niestety jego piosenkę w wersji polskiej skopano). Reszta wypada średnio, na szczęście znane postacie z pierwszego ME wypadają bardzo dobrze ( po za Ahley, co do Kaidana nie wiem, panią komandor grałem niecałą godzinę).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po paru minutach zmieniłem na kinową (dziękuję CDA za pomoc w zmienieniu jej).Głos Nowickiego może nie jest aż tak fatalny ale jest po prostu bardzo słaby,gościu gada tak jak by miał mikrofon w gębie.Najbardziej szkoda mi Liary,jak napisałem strasznie tą postać lubiłem w 1 części a jej głos w PL był po prostu świetny.Ale niestety EA musiała i to odebrać,ja wiem,że to tylko parę kwestii,ale są duże szanse,że Liara pojawi się jako postać drużynowa w ME3 a wtedy ten głos będzie po prostu do bani.Kompletnie do niej nie pasuje,ten z jedynki był świetny i po prostu ja nie mogę zrozumieć po co było tak kombinować.

A to,że EA ma nas gdzieś to się będę dalej tego trzymał.Bo nie da rady inaczej wytłumaczyć ich zabawy z głosami.

Edytowano przez Darkmen
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak właściwie to dlaczego

Liara tak bardzo chce się zemścić na Handlarzu Cieni? Pamiętam tylko, że chyba mówi, że to ona odnalazła ciało Sheparda dzięki informacji od Handlarza, czy coś w tym stylu, ale zapomniałem co dokładnie wtedy powiedziała

. Myślę, że jest duża szansa na dołączenie Liary do drużyny w kolejnym ME, przecież w końcu osiągnie swój cel(lub jej w tym pomożemy) i będzie "wolna".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liara zmieniła się z powodu utraty kogoś bliskiego (niestety nie pamiętam kogo) i zawładnęła nią chęć zemsty więc zmiana Liary jest według mnie fabularnie uzasadniona (teraz to bardziej wkurzona niż grzeczna dziewczynka :tongue: ) . A EA nie koniecznie ma nas gdzieś jeśli chodzi o dubbing bardziej w nim chodziło o nazwiska które jak wiemy dają niekiedy lepszą sprzedaż, ale na dobrą sprawę wzięli najlepszych i w miarę się na tym znających. Narzekamy na dubbing nie patrząc na to że mogło być znacznie gorzej Nowicki i Dorociński niby nie spisali się najlepiej jak mogli, ale jak nie oni to kto ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...