Skocz do zawartości

Mass Effect (seria)


RoZy

Polecane posty

Mass Effect to chyba najlepsza gra w jaką grałem.Pełna polonizacja według mnie jest dobra, a Wrex dzięki polonizacji jest dużo bardziej charakterystyczny. Co do samego wykonania nie podobał mi się tylko metaliczny podźwięk gdy mówili Turianie. No i jeszcze Shepard jak dla mnie grał jak drewno(oczywiście w polskiej wersji) :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to potwierdza, że CDP i tak odwalil kawal dobrej roboty bo dali 2 wersje językowe i każdy byl zadowolony.

Szkoda, że grę wydaje teraz EA, marne wydanie będzie pewnie (i jak ja podpauję Mass Effect 2 w cienkim boxie do wypasionego grubego boxa "jedynki" ? xD zepsuje mi to cała kompozycje na półce xD) :( Eh mam nadzieję, że gra szybko trafi do EA Classic bo nie dam 130 zł za coś pokroju Dragon Age (o wydanie mi chodzi)...

Co do Sheparda w wersji męskiej - nie mam mu nic do zarzucenia, w sumie podoba mi sie. Zawsze gram podstawowym Jhonem Shepardem :D

A Turianin Garus ma jak dla mnie świetny pogłos :D Fajnie to zrobili, swoją droga Garus to jedna z moich ulubionych postaci. Zawsze chasam z Wrex'em i Garus'em ;) Tylko ten drug nieraz szybko pada xd Ale moce ma fajne ;)

Edytowano przez teken
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się ogólnie to EA jest jak dla mnie nie najlepszym wydawcą, bo ich gry są chyba najdroższe no i nie najlepsze. Dużo bardziej bym wolał gdyby większość gier wydawał CDP, bo jeszcze nigdy sie na nim nie zawiodłem (no chyba że byłem zdesperowany i kupilem nie ten gatunek co trzeba :dry: ). Co do ME to ja bylem żołnierzem i łaziłem z Wrex'em i Ashley. Po za tym ja grałem w wersji żeńskiej... :icon_biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mass Effect jest bardzo fajną i wciągającą grą RPG. Ale nie nazwał bym jej najlepszą w jaką grałem.Dlaczego? Ma zasadniczo jeden błąd jest za krótka, a questy poboczne są nudne i bardzo do siebie podobne. Na szczęście Mass Effect nadrabia świetną fabułą . Co do wydania uważam Mass'a za jedną z najlepiej wydanych gier w Polsce. Polonizacja jest naprawdę dobra ale i tak wolałem grać w angielską wersję językową. Ogólnie CDP spisało się świetnie.

PS: Szkoda, że 2 wydaje EA

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Teken, jak wyczytałeś, że Mass Effect mi się nie podoba. Gra mi się bardzo podoba, a oceniałem tylko polonizacje. Mogłem ocenić polonizacje, ponieważ grałem zarówno w wersje polską, jak i angielską - i uwierz mi - angielska jest o niebo lepsza. Drew Karpyshyn (Lead Writer ME) powiedział, że Wrex nigdy nie miał być wulgarny i to zupełnie nie pasuje do jego koncepcji. Powtórze więc - jeżeli ktoś zmienia grę na inną niż chcieli tego producenci to jest to zły wybór. Bo nie daje się gry, takiej jaką chcieli dać twórcy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HammerHead - cały czas pisa łem o polonizacji, może źle to ujełem.

Wiem jak wygląda Wrex w obu wersjach i "polski" Wrex podoba mi się bardziej.

Co do Mass Effect dziwi mnie jedna rzecz -

skoro żniwiarze przybyli 50 000 lat temu i zniszczyli całe organiczne zycie, to jak ma to się do rozwoju życia na ziemi skoro wiemy, że powstało ono duuużo wcześniej niż 50 000 lat ... Takie chyba niedopatrzenie fabularne

:/ [chyba, że nie mówimy tu o latach ziemskich ;p

Swoją drogą chciałbym aby ukazał się film Mass Effect, ale nie taka dosłowna ekranizacja gry, ale filmowy prequel, ukazujacy rozwój ludzkości po odnalezieniu technologii Protean oraz kontakt z innymi rasami, albo np początki komandora Sheparda i jego misja na Akuze ;) (eh marzenia ;p )

Edytowano przez teken
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to niszczyli cywilizacje które doszły do jakiegoś poziomu, a z reszty robili niewolników. A jeśli chodzi o Homo sapiens to 50k lat temu pewnie biliśmy się patykami po głowie(żart :tongue: ), w necie znalazłem, że do tej pory najstarsza odkryta budowla ma 75k lat i do tego kalendarz link. Jak by w grze użyli z 200k lat to było bardziej racjonalne.

Jak by zrobili film to extra, ale wyreżyserować mógłby James Cameron albo Tim Burton wtedy jest hit i wreszcie jakaś porządna ekranizacja gry, znaczy jest parę dobrych rzecz jasna Resident Evil, Tomb Raider(część pierwsza).

Edytowano przez Bacardi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy, bo to 2 inne gry, ale obie są świetne i obie też mam po 2 razy za sobą ;p Mass Effect na pewno jest troche dłuższy, za to Dead Space nadrabia klimatem, systemem walki i interfejsem (a właściwie jego brakiem). Ja bym wybrał Mass Effect bo starcza na dłużej i można zagrać 2 razy troszkę inaczej a DS nie ma wyborów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest krótki? Krótki to jest CoDMW 1 i 2, przy ME spędzi się przeszło 20h bez robienia wszystkich misji pobocznych przy przechodzeniu pierwszy raz. Jeśli chodzi o wybór miedzy ME, a DS to bym wybrał ME, DS jakoś nie przemówił do mnie grałem może z 2h lecz przyjdzie na niego kolej kiedyś :happy:

Jeśli lubisz strzelanki TPP z świetną fabuła i rożnymi wyborami moralnymi postaci podczas gry to ME, jeśli lubidz survival horror i rozczłonkowywanie potworków to DS.

Edytowano przez Bacardi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie, niestety ME przy całej swej znakomitości jest niestety strasznie krótki. Na pewno jest to najkrótszy z dobrych RPGów. Ja osobiście grałem jak natchniony by po 11 godzinach po jednym z animowanych (czy tam filmowych-nie pamiętam:)) przerywników ze zdumieniem odkryć, że to koniec.

Więc mogę powiedzieć, że zakończenie mnie rozczarowało, bo:

1.Jak dla mnie było mocno średnie

2.Za Chiny się go nie spodziewałem po tak krótkim czasie.

długość to dla mnie jedna z największych wad ME,bo nigdy nie wracam do raz skończonego RPGa, bo zwyczajnie nie znajduję już w nim nic ciekawego

Te 11 godzin to było pierwsze podejście.

Dwójkę i tak kupię, bo jedynka wciągnęła mnie jak niewiele produkcji ostatnimi czasy i jakoś jestem spokojny o to czy dwójce też to się uda

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi na średnim poziomie zajęło z 20 coś godzin za pierwszym razem(22h o ile dobrze pamiętam), ale zrobiłem większość questów, oprócz zwiedzania światów i zbierania jakiś śmiesznych rzeczy, a grę przechodziłem trzy razy. Ogólnie też nie mam zwyczaju przechodzić RGPów ponownie, ale ME mnie wciągnął i chciałem mieć save do drugiej części z odpowiednimi wyborami, bo drugi raz przechodziłem żeby odblokować poziom "szaleniec".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt tych planet mogło być trochę więcej do zwiedzania, a nie tylko te związane z fabuła. Bo eksploratacja całej reszty wygląda tak samo tylko kolorystyka planet jest inna, zrzucasz się w Mako i jedziesz, no i oczywiście kolejny minus za model jazdy który jest straszny. Mam nadzieje, że w ME2 będzie lepiej więcej planet, więcej questów i ma być więcej DLC przynajmniej tak zapowiadają, zobaczy się w styczniu :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku, tak jak u Sypcia, przejscie gry za pierwszym razem zajelo jakis 33-34h, ale wykonalem niemal wszystkie zadania pobocznie oraz ominalem chyba z 3-4 planety. Tez wczytywalem sie w codex, a po wszystkich 'cywilizowanych' miejscach(czyli Cytadela, poczatek Neverii i... Normandy?) chodzilem, a nie biegalem wiec to troche czas wydluzylo. Co do samej dlugosci rozgrywki, to w zasadzie jest normalna jak na strzelanke, a nawet dluzsza jesli by porownywac ja da CoDow. Co prawda mozna gre bardzo skrocic poprzez omijanie 'pobocznych' planet(a te sa nudne, monotonne i raczej nie warte wiekszej uwagi, ale jesli ktos chce sobie nabic lvl, czy po prostu wypelnic czas to czemu nie...), ale mimo wszystko nie jest tragicznie. Zatem te 30h(czy tam nawet te 10h z ominieciem wszystkiego mozliwego i bieganiem jak wariat) jest wynikiem jak najbardziej pozytywnym, wiec nie wiem ossso hozzzi...

Co do kolegi pytajacego sie co wybrac, czy Mass Effect czy Dead Space. Pytanie... dziwne. Sa to dwie gry stawiajace gracza w zupelnie inyych sytuacjach.

ME, jak przystalo na strzelanke TPP, stawia na akcje w klimatach S-F(troche polaczone z Fantasy), a do tego dodaje troche 'mientkich' dialogow i zastanawiajacych wyborow moralnych ktore jednak nie maja jakiegos konkretnego znaczenia(w koncu to strzelanka a nie RPG jak niektorzy twierdza). Fabularnie gra jest malo odkrywcza, widac, ze bierze pelnymi lopatami(bo garsciami to raczej nie) z roznych filmow/gier.

DS to horror TPP, gdzie przedewszystkim liczy sie ciezki, mroczny klimat. Strzelania tez jest sporo, jednak to jest malo wygodne z uwagi na tragiczna obsluge myszy. Nie wiem jak EA(czy kto tam te gre zrobi) to wykonalo, ale sterowanie jest naprawde niewygodne. DS stawia na straszenie gracza i w wiekrzosci przypadkow jest to zrobione swietnie. Fabularnie jest bardzo przewidywalnie, ale ogolny zarys jest ciekawy. Mnie bardzo irytowalo to, ze zawsze wszystko sie psuje i ja musze to naprawiac. Aby cokolwiek w tej grze zrobic(fabularnie), trezba isc gdzies i cos tam naprawic/wlaczyc/zamienic.

Coz, obie gry sa zrobione dobrze, ale jako, ze to zupelnie inne gatunki, to trudno powiedzec co brac. Chociaz powiem tak: DS jak juz raz przejdziesz, to nic ciebie nie zaskoczy jesli byc gral po raz drugi(a jako, ze gra wlasnie opiera sie na zaskakiwaniu gracza, to w tym momencie gra traci sens), podczas gdy ME mozna grac kilka razy bo calosc ogranicza sie do 'killing things', a do tego jeszcze jest klasa magabiotyka, wymagajace nieco innej strategii.

Edytowano przez TheNatooratx
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje recenzje są trafne (co do DS to nie wiem bo nie grałem), ale nawet jeśli ME czerpie coś z innych filmów czy gier, to jednak fabuła jest interesująca i może zaskoczyć.

Po za tym chodzi o to, że ME to nie tylko strzelanka, ale także RPG.

Jak dla mnie to BioWare robi tytuły z naprawdę dobrą fabułą. Nawet jeśli to (teoretycznie) strzelanka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam że gra jest krótka, mi przejście jaj w całość bez wykonywania śmiesznych questów z zbieraniem śmieci i kilku pobocznych misji zajęło 36 h co jest dobrym wynikiem jak na taką hybrydkę, może dla niektórych liczy się ilość a nie jakość ;p. A niektórzy twardo w to grają 10 h i koniec gry, współczuje :happy: . I dawno nie widziałem tak dobrego zakończenia w grze, jak zawsze BioWare sprostało moim oczekiwaniom i nie żałuje tych kilku złociszy bo zabawa była przednia. No i nie mogę się doczekać drugiej części, mam nadziej że nie przesadzą z nowościami i skupią się na fabule.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...