Baldur's Gate II - Powrót do przeszłości

[MajorTom]

Ok, ostatnio odkopałem swojego Baldura dwójkę (cholera, uwielbiam tę grę, obawiam się, że nie znalazłem lepszego cRPG od tego czasu) i zapragnąłem pogłębić swoją wiedzę odnośnie drugiej części gry, która wciąż po tylu latach potrafi mnie zaskoczyć. Niemniej, do sedna - postanowiłem podjąć się niezwykłego zadania jakim jest romans z Viconią. (spoiler alert) Dochodzę do momentu, w którym Viconia zostaje zaatakowana przez drowią kapłankę i demona Yochola. Roztrzęsiona w wyniku zdarzenia Viconia każe mi chwilę poczekać, gdyż musi zebrać myśli... i dalej nic się nie dzieje. Co doładnie mam zrobić w trakcie dialogu lub tez po nim, aby rozmowa poszła dalej? Mam odpocząć, nie odpoczywać, zrobić coś konkretnego? Bo pomimo całej serii odpoczynków, nie pojawiają się kolejne dialogi, a z tego co wiem, mają się odbyć jeszcze trzy przed końcem Cieni Amn.

[Elano]

Mogę ci skrócić to, co znalazłem w poradniku do gry. Nie wiem, czy pomoże, bo grałem dawno i na pewno nie romansowałem z Viconią, ale spróbuję:

- najpierw obraża Cię kilkukrotnie. Musisz to znieść, potem zacznie być przyjaźniej nastawiona, opowie ci o sobie i Podmroku,

- po opowieści o bracie zaproponuje ci noc - musisz się zgodzić,

- potem znowu Cię zwyzywa i ponownie zechce spędzić czas sam na sam,

- 3. "igraszki" muszą zostać przez Ciebie odrzucone, musisz zaproponować inne formy okazywania miłości,

- po zaatakowaniu przez sługów Lolth i Yochlola drowka ponownie będzie źle do Ciebie nastawiona, stwierdzi nawet, że musicie się rozstać,

- i niestety, tyle możesz zrobić. Kontynuacja romansu jest możliwa w dodatku. Jeśli grałeś już w Thron Bhaala (a pewnie tak), to spójrz pod spoiler -

możesz spróbować okazywać jej dobro, a po bitwie z Yaga-Shurą zmienić jej charakter na dobry.

To tyle.