Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dsobczak96

Jaki wybrać silnik do zarabiania na własnej grze?

Polecane posty

Witam! Mam dylemat. Ja jestem początkujący, a mój kumpel dobrze się zna na programowaniu(zna Java, JavaScript, .NET, C++, C#, Python, Lua i inne). Ma też znajomych grafików 2d i 3d. Chcielibyśmy zrobić grę i na niej zarobić. I tu nie wiemy co wybrać. Kumpel zna się na Unity3d i chce, żebyśmy go używali, bo jest darmowy (płatna wersja jak mi mówił to tylko dodatkowe wsparcie) i nic nie trzeba dawać z częsci zysków twórcom silnika. Ja chciałem żebyśmy wzięli Unreal Engine 3, bo byłaby lepsza grafa, ale trzeba byłoby część zysków dać Epic Games. Proszę o pomoc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybiera się to, co się dobrze zna.

Samą grafiką w kilka osób niczego nie ugracie, jedyna nadzieja w dobrym pomyśle na grę -- a wtedy silnik niezbyt się liczy. Dodać należy, że UE3 nie jest najtańszym silnikiem i nabycie licencji może przekraczać Wasze możliwości finansowe, zaś na pewno nie będzie najlepszą inwestycją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: gdyby mnie było stać na UE3, to bym sobie nie zawracał głowy robieniem gier ;).

Taka inwestycja po prostu nie ma szans być opłacalną przy Waszych mocach przerobowych. Nie dość, że nie wykorzystacie w pełni jego potencjału, to jeszcze musielibyście przeznaczyć dodatkowy czas i wysiłek na jego naukę. Zaś końcowy efekt wcale dużo lepszy nie będzie, bo gry niezależne sprzedają się ze względu na to, jaki mają pomysł, a nie -- jaką mają grafikę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest dla Unreal Development Kit:

If you create a games or commercial applications using UDK for sale or distribution to an end-user or client, or if you are providing services in connection with a UDK based game or application, the per-seat option does not apply. Instead the license terms for this arrangement are US $99 up-front, and a 0% royalty on you or your company's first US$50,000 in UDK related revenue from all your UDK based games or commercial applications, and a 25% royalty on UDK related revenue from all your UDK based games or commercial applications above US$50,000.

Licencja na UE3 jest inna i układana, o ile mi wiadomo, każdorazowo dla każdego z klientów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym zaczął od jakiegoś projektu nastawionego nie na zarobek, a na naukę. Skoro z całego zespołu tylko jedna osoba zna tylko jeden "engine", to co zamierzasz tam robić Ty? Dopingować?

Jak już będzie Was kilku takich co rozumieją jak używać narzędzi, to wtedy jest sens rozwinąć projekt w coś co można sprzedać.

Skoro jedynym znanym Wam "silnikiem" jest Unity to ja bym zaczął właśnie od niego, bo jest ktoś kto może podzielić się choćby podstawową wiedzą. Jeżeli w czasie "prac" wyjdą jakieś ograniczenia, wtedy podejmiecie świadomą decyzję o zmianie środowiska.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty myślisz że sobie siądziesz w jeden wieczór i się "nauczysz silnika"? xD Bez żadnego zaplecza programistycznego to ty tam najwyżej będziesz mógł ustawić kilka klocków jeden na drugim i powiedzieć, że stworzyłeś Wieżę Przeklętych.

Sorry chłopie, ale żeby "robić gry" trzeba mieć coś więcej niż silnik i kolegę, który zna (w jakim stopniu?) kilka języków programowania :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako programista się nie sprawdzisz, chyba że chcecie mieć cykl produkcyjny w okolicy czterech lat (dwa lata, żebyś nadrobił i dwa, żeby grę zrobić). Dodatkowo to, jaki ktoś jest w jakiejś dziedzinie dobry, nie ma większego znaczenia dla tego, jak dobrze uczy.

Przy czym nie ma żadnych przeciwwskazań technicznych, żebyś nie mógł być scenarzystą czy dowolnie pojętą "muzą" tego projektu. Do tego wystarczy naprawdę podstawowa znajomość używanego silnika. To nie jest tak, że profesjonalne zespoły tworzące grę składają się z samych koderów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak, że profesjonalne zespoły tworzące grę składają się z samych koderów.

No właśnie, profesjonalne biggrin_prosty.gif W małych grach niezależnych (bo w taki tytuł autor celuje) liczy się pomysł i talent w programowaniu. Sam pomysł nic nie da, jeżeli programista nie będzie umiał go zaimplementować (lub robi to w taki sposób, że prosta platformówka 2D będzie klatkowała na i7 lub wysypywała się do Windowsa co 2 minuty). Z drugiej strony programista musi mieć na czym pracować (materiał).

Sądząc po niku (96) autor jest jeszcze młody, pełen zapału, jednak kiedy zacznie w końcu robić, to zorientuje się, że wcale nie jest tak prosto, jak mu się wydawało. To jest jeszcze wiek, kiedy w głowie człowiek tworzy rzeczy niesamowite ale kiedy przychodzi co do czego, to okazuje się że połowy pomysłów nie jest w stanie zrealizować (z różnych względów).

Tak czy inaczej: życzę powodzenia i czekam na wersję alfa gry smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe studia niezależne wliczyłem do "profesjonalnych" (jako że tworzą gry zarobkowo) -- nawet zaryzykuję stwierdzenie, że tam stosunek programistów do ogólnie pojętych artystów jest jeszcze niższy, niedobór tych pierwszych opóźnia bowiem tylko zakończenie projektu, niedobór tych drugich go położy.

Autor pisze, że programista zna się na rzeczy w stopniu wystarczającym (tzn. może i drugim Carmackiem nie zostanie, ale ma jakieś doświadczenie i raczej do opisywanych przez Ciebie sytuacji nie dojdzie). Ja się bardziej o ten ich pomysł martwię...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...