Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Chimaira

Na Luzie II

Polecane posty

Powiem tak: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

To jest NAPRAWDĘ śmieszne xD. Szczególnie z kałużą i kiedy 'trzyma' tacę xDD Must see !!! Dobrze, że autor umieślił uwagę: Dangerously funny !!! Z bratem złapałem fazę :P

Ogólnie cała seria filmików z tym gościem jest śmieszna :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu jeden tekścik z autentiki.pl

Dostałem to od kumpla z VOLKSWAGEN LEASING POLSKA SP. Z O.O. autentyk od ich działu klientów strategicznych

Autentyk, przekazany kanałami branży dealersko - motoryzacyjnej.

Paniom ku przestrodze, panom ku nauce...

Piątek, godziny dobrze popołudniowe, niedługo zamykają. Do salonu Rowiński & Wajdemajer na Targówku wkracza elegancki, nieco już starszy, ale pełen wigoru pan. Towarzyszy mu, cytuję: niewiarygodnie obłędna [beeep] (oczywiście w wieku jego potencjalnej córki). Chwilę kręcą się pomiędzy wystawionymi samochodami, po czym pan zwraca się do sprzedawcy z pytaniem, czy znalazłby dla pani coś równie pięknego jak ona. Sprzedawca przytomnie odpowiada, że na coś równie pięknego nie ma szans, ale może zaproponować jakieś tam nieduże Audi. Audi się pani podoba, w związku z czym następuje festiwal dobierania wyposażenia, na zasadzie: "kochanie, bierz co chcesz".

Po skompletowaniu wyposażenia jak z bajki, podpisują zamówienie - wszystko jak najbardziej correct. W końcu pojawia się kwestia zaliczki. Pan oświadcza, że ma przy sobie 1000,- zł, kasa wedruje na stół. Sprzedawca nieśmiało wtrąca, żę będzie to samochód wykonany na specjalne zamówienie, w związku z czym zaliczka wyniesie 10 % wartości, a zatem coś koło 10 tysięcy. Pan bynajmniej się nie wzbrania, tylko w związku z brakiem gotówki zostawia tysiąc, a co do reszty, prosi o podanie konta by załatwić to przelewem. Państwo wychodzą.

Poniedziałek rano. Tuż po otwarciu salonu ponownie zjawia się ten sam pan (tyle że już sam) i prosi o zwrot owego tysiaka, ponieważ jak szczerze wyznaje, chciał sobie po prostu

poruchać.

:whistling:

NO CZYŻ NIE MISTRZ ???

Podobno nie bardzo chcieli mu oddać, bo jednak umowa podpisana, aż sprawa ostatecznie oparła się o prezesa. Temu, jak to usłyszał, szczęka opadła, ale bardzo się ubawił. Potwierdził jednak, że przyjemności kosztują i ostatecznie oddali facetowi 500. :rolleyes::biggrin::tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy Jork, Central Park. Małą dziewczynkę atakuje pitbull. Podbiega

młody mężczyzna i unieszkodliwia psa. Obserwujący całe zajście

policjant podchodzi i mówi:

- Jest pan bohaterem. W jutrzejszych gazetach napiszą: Nowojorczyk

uratował życie dziecku!

- Ale ja nie jestem z Nowego Jorku...

- Nie szkodzi, będzie: Bohaterski Amerykanin uratował dziecko!

- Ale ja nie jestem z Ameryki...

- To skąd pan jest?!

- Z Palestyny.

Nazajutrz w gazetach napisano: Islamski terrorysta zamordował

amerykańskiego psa.

I to:

http://i42.tinypic.com/bdsbrc.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondynka skacze z dachu wieżowca. Zabije się?? NIE! W ostatniej chwili złapie się krawężnika. :)

Parking. Dwóch kolegów spotyka się. Jeden ma TOYOTĘ, a drugi PORSCHE. Chcą się ścigać od parkingu do placu jakieś 400 metrów. Ścigają się TOYOTA wygrała zdecydowanie. Zatrzymują się na tym placu i gość z PORSCHE mówi:

-Pokaż mi co ty masz pod klapą.

Kierowca TOYOTY otwiera i widzą tam 5 murzynów: 4 zmęczonych i jednego zadowolonego z uśmiechem :biggrin: Kierowca PORSCHE pyta się:

-Dlaczego ci czterej murzyni są tacy zmęczeni, a ten jeden taki zadowolony??

-Bo ten jeden to wsteczny jest... :biggrin:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...