Skocz do zawartości

Minifelietony


Smuggler

Polecane posty

  • Odpowiedzi 983
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Niestety musze stwierdzic, ze pomysl z felietonammi zostal zgapiony z GameRanking. Przykro mi. :/ Ale i tak te w CDA są lepsze. :)

LOL, dawno takiej bzdury nie czytałem. Przykro mi. :/ Równie dobrze można powiedzieć, że pomysł z recenzjami GR zgapił od CDA. Facet, felietony w prasie, w tym również komputerowej, to nie pomysł GR. Polecam chociażby lekturę starszych nr CDA i dział Przemyślenia. Zobacz, a później wymyślaj, ok?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garść moich subiektywnych opinii o mini felietonach 06/06.

Po pierwsze mam nadzieje, że Allor tylko tak straszył tymi pilotami, co to nie dadzą przełączyć reklamy!!! :evil:

Pepin obnażył okrutną prawdę o Oskarach a CormaC o ludziach i ich samochodach. :twisted:

Qn’ik i Smuggler napisali prawdę oczywistą aczkolwiek często nie przyjmowaną do wiadomości. :(

A teraz czas na ten felietonik, który najbardziej mi się spodobał.

Makabreski po prostu nie sposób się z nimi nie zgodzić! Serio to całe bycie trendy wielu bałwanów w szkole, na ulicy, radiu, telewizji i wszędzie gdzie tylko mogą jest naprawdę denerwujące. Ostatnio wybrałem się na małe zakupy (tak coś w tym jest, że zakupy zawiera w sobie wyraz kupy), bo w coś się trzeba ubierać i z przerażeniem stwierdziłem, że chyba czas zacząć uczyć się krawiectwa! :shock: Na pułkach sklepowych same „modne” szajsy. Do wyboru spodnie z krokiem w kolanach lub męskie biodrówki w stylu Bon Jovi. Normalnie porzygać się można jak się patrzy na ten szajs, jaki teraz jest w sklepach. :x

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garść moich subiektywnych opinii o mini felietonach 06/06.

Po pierwsze mam nadzieje, że Allor tylko tak straszył tymi pilotami, co to nie dadzą przełączyć reklamy!!! :evil:

Niestety nie straszył. Czytałem o tym już wcześniej cyba na Wirtualnej Polsce. Na początku mnie to zdenerwowało, ale doszedłem do wniosku, że choć coś takiego jest możliwe raczej nie zostanie użyte. Telewizja, która wrowadziłaby coś takiego strzeliła by sobie samobója.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię czytać felietony w GW. W zabawny sposób pokazują liczne absurdy pojawiające się zarówno na scenie politycznej, jak i w świecie techniki, oraz w życiu mniej (lub bardziej) codziennym. Oczywiście nie zawsze mogę w sposób bezkrytyczny przyjąć opinie w nich ukazane i niejednokrotnie mam odmienne zdanie na zawarte w nich tematy, ale to chyba nie jest wadą, a zaletą, gdyż zmuszają do refleksji, a przemyślenia jeszcze nikomu nie zaszkodziły :)...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felieton o byciu trendy/funky/jazzy oraz ehem qpie to najmocniejszy felieton, jaki ostatnio czytałem. Obnaża zarówno snobistyczne podejście wielu prawie-że-ludzi, jak i marny intelekt ich :-) Mocna rzecz. Inne felki z tego numeru nie zrobiły na mnie takiego wrażenia (felki - skrót od felietonki)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minifelietony to świetna sprawa, bo nie dość, że można czegoś więcej się dowiedzieć o redaktorach, to dochodzi jeszcze sama przyjemność czytania. Wiele opinii zawartych w felietonikach zgadza się z moimi, szczególnie chamskie zachowania ludności w kinach, bądź za ścianą itd., wreszcie widać, że redaktor też człowiek ;). Fajnie jest poznać zdanie danego recenzenta na temat aktualnych wydarzeń, niekoniecznie związanych ze światkiem komputerowym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Z całą stanowczością popieram minifelietony. :) Dzięki nim można dowiedzieć się o nastrojach panujących w redakcji, jak i o prywatnych poglądach redaktorów. Można "wejść" w świat redakcji, poznać redaktorów "od kuchni". No, może troszkę przesadzam, ale ogólnie felietony śa OK. Miła odskocznia od tradycyjnych gamewalkerowskich pytań. Jestem za.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jako zapalony fan felietonów i kinematografii muszę skrytykować tekst Elda "Prosto w krocze" o filmie Ciemnoniebieski świat"

Eld pisze że film go zachwycił i oczarował, ok to jest jego zdanie i wara mi od tego, ale za to później pisze że "nie tylko gospodarczo, sportowo, ale i ale rówienież w temacie kina jesteśmy daleko za Czechami"

Zastanawiem się na jakiej planiecie żyje Eld skoro mówi takie bzdury tylko na podstawie tego że obejrzał jeden czeski film który mu się spodobał.

Chodzac do kina około 3X w tygodniu, będąc wielkim fanem filmów nie spotkałem jeszcze czeskiego filmu który głębiej zapadł mi w pamięć

(może oprócz starych filmów Jirziego Menzela ale nie o starych filmach mowa w felietonie) W ciągu ostatnich lat czesi nie nakręcili ŻADNEGO pożądnego filmu, nawet z ciekawości wszedłem w wikipedii w kino czeskie a tu niespodzianka, z wszystkich najlepszych filmów czeskich najnowszy jest z 1972 roku...

Faktycznie jesteśmy daleko za nimi jeśli kręcimy takie oskarowe szmiry jak Pianista, Katedra, Edi, naprawdę wstyd dla polskiego kina.

Pół wieku twórcy ponoć mają świat w tyłku i robią filmy dla siebie, to dlaczego jakoś te filmy zarabiają i (o zgrozo) ROZUMIEJĄ je widzowie.

Nie oglądaj filmów Zanussiego ani Wajdy jeśli ich nie rozumiesz, w polskim kinie każdy znajdzie coś dla siebie, może np Nigdy w życiu Ci podpasuje.

Co z tego że Wiedźmin jest kiepski, zobacz ile chał kręcą amerykanie co roku (i z jakimi nakładami) a weź np Dług, Zmruz oczy, Pannę Nikt, Pręgi i zobacz jakie to są dobre filmy.

To że film o polskich lotnikach nie powstał, to sprawka tego że od 1945-1989 nikt ich nie uznawał za bohaterów (mowa o Polsce) a teraz są jakoś inne tematy, a pula polskich bohaterów jest na tyle duża że teraz kręcą filmy o innych ale i na dywizjon 303 przyjdzie pora...

Wydaje mi się że ten akurat felieton jest marudzeniem dla marudzenia i właściwie nic z niego nie wynika, Eldowi radzę żeby trochę odszedł od FM2006 i od czasu do czasu zobczył jakiś polski film, bo wygląda na to że "cudze chwalicie, swego nie znacie".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powątpiewam, by nikt nie przesyłał żadnych tekstów. Prędzej nie są one wystarczająco dobre, by zasłużyć na publikacje…;]

Jezeli teksty nie sa wystarczajaco dobre to wg mnie dobrze, ze nie sa publikowane.

Bledem byloby zamieszczac "kiepscizne" tylko dlatego, zeby wyjsc naprzeciw oczekiwaniom niektorych czytelnikow i autorow.

To wlasnie bylaby typowa namiastka "komercyjnosci" o ktora glosno oskarazja to NIEZALEZNE i CHARYZMATYCZNE czasopismo niektorzy z nas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie dobrze że są te minifelietony mi się podobają ^^

a co wy chcecie je wywalić z cda ?

ja bym wywlił reklamy do jakiejś oddzielnej kategorii w srotku gazety zeby mozna bylo to łatwo wyrwać i się tego pozbyć

a cda byłoby wtedy lepsze ...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie dobrze że są te minifelietony mi się podobają ^^

a co wy chcecie je wywalić z cda ?

A ktos pisal, ze chcemy?

ja bym wywlił reklamy do jakiejś oddzielnej kategorii w srotku gazety zeby mozna bylo to łatwo wyrwać i się tego pozbyć

Pewnie, a reklamodawcy sa debilami i pojda na to, zeby czytelnicy wyrywali reklamy, za ktore buli sie kase. Facet, reklamy nie sa po to, zeby sie podobaly, tylko po to, zeby byly skuteczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle felietonik Makabry bardzo trafiony (jak by nie było to przynależność do kadry kierowniczej zobowiązuje). Zastanawiam się tylko, czemu nikt nigdy (w myśl obiektywnego dziennikarstwa) nie zapytał o zdanie w sprawie brutalności gier jakiegoś specjalistę od gier np. twórcę gier lub branżowego dziennikarza? Hipokryzja?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu ma hipokryzja do rzeczy?

No dziennikarze często powołują się na obiektywizm. Na obiektywnym przekazywaniu informacji ma polegać ich praca. Powinni zapoznać się z opiniami z każdej możliwej ze stron, które mają coś do powiedzenie. A hipokryzja jest to, że w niektórych przypadkach tego nie robią tylko gonią za tanią sensacją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle felietonik Makabry bardzo trafiony (jak by nie było to przynależność do kadry kierowniczej zobowiązuje). Zastanawiam się tylko, czemu nikt nigdy (w myśl obiektywnego dziennikarstwa) nie zapytał o zdanie w sprawie brutalności gier jakiegoś specjalistę od gier np. twórcę gier lub branżowego dziennikarza? Hipokryzja?

Zapytal ale tak, zeby wyszlo na jego, np. "zatem uwaza pan, ze gry NIE wywieraja ZADNEGO wplywu na psychike grajacych.

- Noo, zeby zadnego to nie...

- AAAAA... Znaczy zgadza sie pan z tym, ze brutalne gry kreuja potencjalnych mordercow, rozumiem!

- Co? Nie, to wcale nie...

- Dziekujemy za rozmowe! Byl to program "Obiektwna relacja o straszliwych grach komputerowych", w ktorych udzial wzielo grono ekspertow. Jutro omowimy wplyw zorzy polarnej na ilosc zabojstw w Boliwii. Juz z gory informujemy, ze wplyw jest ale zapraszamy do pasjonujacej dyskusji grona ekspertow...

Przyklad wymyslony ale bliski zyciu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często też dziennikarze próbują układać pytania, na które nie można odpowiadać inaczej niż "tak" czy "nie". A jak ktoś odpowie "tak... ale", to wszystko po "tak" się wycina. Albo wchodzi dziennikarz do kawiarenki netowej i bierze do wywiadu jakiegoś dzieciaka, który w coś gra. I przypuśćmy, że gra w Tibie:

- O co chodzi w tej grze chłopcze?

- A no tu chodze i musze zabić tych tu żeby zdobyć poziom ale oni mnie zabijają zawsze ale to nic bo mam dużo żyć (btw, to autentyczna wypowiedź pewnego młodego zapaleńca ;P)

I już wychodzi o co chodzi w grach. I jak tu się dziwić, że Tibia jest podawana jako przykład najgorszych gier, które uzależniają i szerzą zło?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak coś niektórzy marudzą, że CDA ściągnęło od konkurencji pomysł na pisanie felietonów. Nie będę się w to wtrącał, ale w coś innego to i owszem - przy recenzji nowego Tomb Raidera pojawiły się opinie innych redaktorów co do tej gry, a to wygląda zupełnie dokładnie jak "3 grosze" z PSX Extreme, który zawzięcie czytuję. Czy to już można nazwać wykroczeniem? :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak coś niektórzy marudzą, że CDA ściągnęło od konkurencji pomysł na pisanie felietonów. Nie będę się w to wtrącał, ale w coś innego to i owszem - przy recenzji nowego Tomb Raidera pojawiły się opinie innych redaktorów co do tej gry, a to wygląda zupełnie dokładnie jak "3 grosze" z PSX Extreme, który zawzięcie czytuję. Czy to już można nazwać wykroczeniem? :roll:

Niech CDA uczy się i bierze najlepsze pomysły od konkurencji. Wcale nie miałbym im tego za złe, byle by tych kiepskich nie brali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...