Skocz do zawartości

Shaker

Forumowicze
  • Zawartość

    5541
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Shaker

  1. 2x@up

    Tak jest to możliwe. Wtedy pisze, że cię ktoś zaatakował (invader). Zwykle to ktoś chętny na twoje człowieczeństwo ;p Więcej, jednak wśród nich graczy używających "bottomless box glitch", niż tych uczciwych. Przekłada to się na to, że praktycznie nie masz z nimi szans. Chyba, że masz dobrą taktykę.

    @up

    Jak i Bottomless box, które wręcz trzeba kupić, chyba że chcesz nosić ze sobą wszystko. Potem możesz go zabić, bo na nic więcej ci się nie przyda(chyba, że chcesz jeszcze robić u niego jakieś zakupy).

    @down

    Im wyżej tym brakuje ci dusz bardziej, bo możesz ich trochę stracić. Pamiętam, jak straciłem wszystkie dusze po tym, jak zabiłem bossa i gdzieś się po drodze zabiłem. Chciałem po nie wrócić, jednak załatwił mnie jakiś low lvl przeciwnik i pa pa duszyczki :C ( polecam potem zainwestować w kluczyk do lasu za 20k, bo można pofarmić duszyczki z Hunter-ów NPC, chyba że będziesz chciał być sługą Alviny to wtedy musisz sobie odpuścić).

  2. @JediMati

    Tauarus jest łatwy, jeśli znasz taktykę ;p Zanim wejdziesz na środek mostu, to po prawej masz dabinkę na wieżę. Wykańczasz kuszników i jak tylko pojawi się Taurus biegniesz szybko na wieżę, a potem spadasz mu na twarz atakując i 1/3 życia zjechana(przy podstawowej broni). Robisz tak trzy razy i po robocie.

    Ewentualnie możesz się bawić w uniki, jednak tutaj niebezpieczeństwo trafienia jest dosyć wysokie(btw, jak masz już jakieś Humanity to użyj je do zamiany w człowieka. Może znajdziesz kogoś do pomocy ;])

    BTW. Trick na początek. W Firelink Shrine, pójdź tam gdzie są windy i skocz w dół ;](trzy skrzyneczki znajdziesz)

  3. @repta2

    Opisów przyrody było wystarczająco, jak na taki utwór. W świecie wiedźmina opisy pojawiały się tylko we wstępach do ważnych lokacji i to dobrze. Spakowski chciał, by świat wyglądał mrocznie, a opisywanie go przez wtrącanie jakiś opisów psujących wątki byłoby nie do przyjęcia. Mimo, że niektórych świat wiedźmina mógłby być ciekawy w opisach, to mogę się założyć, że nie. Dlaczego? Ten świat był na miarę średniowiecza, do tego bez pięknych widoków i tak był kreowany, dlatego też ,,wyjątkowych" lokacji w stosunku do takiego Władcy Pierścieni było mniej i nie miały większego znaczenia z wyglądu. To nie były wymyślne krainy Tolkienowskie, które rozciągały się przez całe Śródziemie.

    @araevin

    Postaci poznawało się po tym, co mówiły. A przecież ważne są też gesty, mimika twarzy, sposób ubioru, odruchy, nawet zapachy i tego typu drobiazgi. Sapkowski nie pokazał mi tego.

    Nie zawsze. Zależy od stylu pisania. Niektórzy wielbią się w gestach, mimice twarzy etc. która w literaturze jest trudna do przedstawienia i zwykle dialogi sprawdzają się znacznie lepiej w takim przypadku. Chyba, że postać wykreowana jest tak zamknięta w sobie, że nie potrafi wykrztusić słowa.

    Co mamy pod koniec sagi? Zakochanego wiedźmina-rycerza-bohatera. Nosz kurde! Ta przemiana doprowadzała mnie do szału.

    Kolejny, który nie widzi skąd to się wzięło? Sapek to wielbiciel mitu arturiańskiego, w jego książkach znajdziesz dziesiątki nawiązań do mitologii celtyckiej! Z bezmyślnego narzędzia Wiedźmin staje się ,,rycerzem szukającym Gralla". Jego droga jest ciężka, zdaje się nawet, że zyskuje zapomniane wcześniej/ wytłumione emocje i to go przytłacza. Może Sapkowski zbyt dobitnie to pokazuje, jednak mogę całkowicie zrozumieć jego zamiary z tą ,,przemianą". ;]

  4. @RIP1988

    Heh. Po prostu chciałem donosić zbroję strażnika ognia z Firelink, bo ma dobrą rezystancję na trucizny/krawienie etc. Dodatkowo mam też jakąś lekką czerwoną sukienkę, ale ta potrzebuje migoczący tytanit, jednak na +5 muszę już dać 4, co na mój budżet dusz przekłada się na farmienie Sentinel-ów w Londo.

  5. Sif i Ceaseless Discharge za pierwszym podejściem bez żadnej pomocy. Nie byli zbyt wymagający, podobnie jeśli chodzi o Undead Asylum, gdzie za pierwszym razem zginąłem z 9 razy, a jak wróciłem po upgrade to za drugim razem go ubiłem. Z tego, co się orientuję niedługo będę zmierzał w kieurnku Four Kings ;/ Cały czas mi grudek brakuje na ulepszenie armora.

    Jeśli zaś chodzi o newsa, o części drugiej DS to jestem pozytywnie nastawiony ;] Jeśli wyjdzie na PC dosyć szybko po wersji konsolowej to może sobie sprawię.

    BTW. Czy opłaca się ulepszać na obecnym etapie bronie duszami bossów? Z tego, co widzę to nie są one zbyt dobre ;/ Chociaż przez nieuwagę chyba ulepszyłem Łuk Phriasa(tak mi się zdaje).

  6. Ja gram i cały czas nie mogę znaleźć wystarczającej ilości materiałów do ulepszania broni/zbroi. Dotarłem w końcu Nowego Londo i niby materiały są, jednak w sumie nie mogę zdobyć wystarczającej ilości dusz.

    BTW. Gdzie mogę znaleźć smocze łuski, bo trzy obok Hydry już zebrałem i na razie mam Drake Sword na +3. Pytanie, czy opłaca się zainwestować, w co innego, niż ten miecz, bo względnie prędkość ataku i obrażenia ma najlepsze z tego co znalazłem po drodze. Mam też Miecz Czarnego Rycerza z około 250 dmg, ale on dosyć wolny jest.

  7. Powie mi ktoś może, gdzie w tej grze znaleźć zapisany stan gry, bo wchodzę sobie do gry, a tam tylko wybór nowej. Uprzedzam, że grałem już z 2 i pół godziny conajmniej. Nie widziałem żadnego przycisku zapisz to myślałem, że przy każdym ognisku się zapisuje, a teraz to nie mam pojęcia w sumie.

    @edit

    Stary zapis mi się nie zachował nie mam pojęcia, dlaczego :C

  8. @Majster1942

    Część komisji nad tym myślała, jednak nie wiem, czy ktoś się tego podejmie. Ja osobiście nie mam czasu na nadzór, czy organizację. Ewentualnie możecie znaleźć kogoś chętnego z forumowiczów, który się tym zajmie i może od moderatorów dostaniecie temat na organizację.

    Inaczej temat do przemyślenia na następny rok. Pomyślimy, czy nie zrobić ankiety, z jakich gier turnieje chcielibyście widzieć za rok itd, ułatwiłoby to sprawę. Chodzi tu głównie o gry F2P(L4D nie jest f2p, lecz jeśli dużo osób byłoby chętnych to czemu nie).

  9. @Stillborn

    Nie wiem za bardzo jak to jest, ale albumy znanych artystów, przede wszystkim wydawanych przez wielkie wytwórnie, mają na nich logo ZAiKS. Z tego, co słyszałem, to wysoka cena płyty, to w znacznej mierze wina tego stowarzyszenia. Widocznie zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi twórców, to bardzo kosztowna sprawa...

    Ceny i tak obniżyli, bo rok temu ZAiKS dostał karę w wysokości dwóch milionów złotych z tego, co pamiętam za ustawianie przetargu i utrzymywanie wysokich cen płyt. Trochę dzięki temu staniały... trochę.

    @Prometheus

    Też lubię coś rzeczywiście posiadać, jednak nie wszyscy tak sądzą. Świat pędzi do przodu. Ludzie cały czas są w ruchu i często nie mają czasu na sprzątanie, układanie rzeczy, przeszukiwanie półek etc. Chcą mieć wszystko ze sobą i korzystać z tego, kiedy chcą. Z pomocą przychodzi digitalizacja i ,,usługowienie" tych rzeczy. Po co tachać ze sobą ksiązki w ciężkich oprawach np. na wyjazd zaa granicę skoro możesz wziąć jednego Kindle i mieć ich setki. Po co opakowania skoro one sobie tylko stoją i się kurzą?

    Dla niektórych ludzi takie rzeczy nie mają wartości i dlatego to tak idzie do przodu. Mimo, iż niektórzy doceniają fizyczną wartość oglądanych przedmiotów to dla innych liczy się tylko to co przekazują i jeśli nie muszą płacić dużo za dostęp to czemu nie, bo przecież nie muszą ich cały czas używać, a nie będzie im się chciało czytać tego samego, oglądać, grać w to samo cały czas.

    Sam lubię cyfrową dystrybucję o ile idzie w parze z tą fizyczną. Bardzo dobrym pomysłem na przyszłość mogłby być dodawanie do fizycznej ksiązki, jej cyfrowej wersji oczywiście bez zmiany ceny(ksiązki drukują i tak z komputerowego szablonu, więc jaki problem dodać wersję e-book?). Wiem, że ludzie nie wyobrażają sobie życia bez internetu, jednak jakby to nastąpiło to utraciliby wszystko , dlatego też zawsze ceniłem i cenię bardziej to co mam przed sobą, niż na jakimś na wpół fikcyjnym stworzonym z zer i jedynek koncie na jakimś serwerze zaa granicą.

  10. @Black Shadow

    Też jesieni jakoś nie widzę, a tak czekam, aż tysiącami zaczną spadać, mieniące się setkami kolorów, liście z drzew. Teraz mamy albo z lekka zimno albo cieplutko. Obecnie u mnie jest mgła trwająca cały dzień(widoczność maks 30 m). Czyli znowu zrobi się zimno, jeśli mnie moja geograficzna wiedza nie myli.

    Przycichło, bo w tak zmienną pogodę nikomu się nie chce pisać Blacku.

  11. Ja miałem nadzieję, że dostaniemy możliwość wyboru rasy. Lepszy bohater niemowa, niż kosztująca kupę kasy narracja głównego bohatera. Jeśli nie pokażą czegoś wartego uwagi to nie zmierzam kupować. Ostatni Dragon Age znudził mnie powtarzalnością lokacji(wszystkie jaskinie były praktycznie takie same), brakiem wyboru rasy, czy też słabą kreacją wyglądu. Brakło mi też tego, iż postaci towarzyszące nie mogły zakładać zbroi przez nas zbieranych. Następną sprawą jest różnorodność ekwipunku, która była słaba (w DA 1 było lepiej!). Jak chociaż część z tych rzeczy naprawią to będzie sukces...

    • Upvote 1
  12. Dzisiaj po problemach z bazą forum, jakie to mi komunikaty wyskakiwały znikł mi pasek edycji tekstu. Czy jest to problem natury technicznej, czy mi się po prostu jakoś wyłączył i czy ktoś wie, jak go włączyć?

    Przejściowy błąd, jak widać, bo już mi wszystko działa, jak należy.

  13. Ktoś z was czytał Dragon Age: Utracony tron? Całkiem przyjemne, tylko te błędy w polskim wydaniu są miażdżące. Czytaliście też może angielską wersję? Pewnie była tłumaczona na szybko, no i dlatego tłumaczenie polskiej edycji leży i kwiczy. Jeśli ktoś zamierza to kupić i przeczytać to jak nie macie większej sympatii do universum Dragon Age to radzę trzymać się z daleka, bo ten kto to pisał widać nie jest dobry w tej dziedzinie. Opisy i dialogi bez polotu, a cała historia wieje z lekka nudą.

    Przy okazji zaczynam czytać ,,Ghosts of Ascalon" Matt Forbeck/Jeff Grubb. Kolejna książka w universum gry(Guild Wars), jednak tutaj z tego co czytałem przy recenzjach dobrze się o niej wypowiadają. Ogólnie konstrukcja świata gw pozwala na bardzo dobrą opowieść i myślę, że się nie zawiodę.

  14. @opti

    Dam ci cytat wypowiedzi studenta drugiego roku informatyki, z którym rozmawiałem:

    Cześć,

    sorry za zwłokę w odpowiedzi, dopiero zauważyłem pytanie. Szczerz mówiąc laptop nie jest Ci w ogóle potrzebny - na wykładach można notować na nim lub na kartce, jest całkowita dowolność za to na laboratoriach pracujecie na uczelnianych komputerach. Równie dobrze możesz pieniądze wydać na stacjonarkę. Tak więc nie jest aż tak bardzo potrzebny i spokojnie powinieneś dać sobie radę bez niego (ale jakiś komputer MUSISZ mieć i nie ulega to wątpliwości, chociaż pracować na nim będziesz głównie w domu).

    • Upvote 1
  15. @Banza96

    Nikt ci nie broni tak twierdzić, dlatego powiedziałem, że to twoje zdanie.

    Nikogo jeszcze nie wybudzono z zamrożenia. Czemu? Nie mają sposobu na efektywne przywrócenie krążenia krwii i aktywności mózgu. Do tego nie znaleziono jeszcze idealnego leku na raka, dlatego też raczej go szybko nie wybudzą.

    A tak na poważnie to Walt Disney nie żyje i nie został zamrożony. To jest tylko legenda miejska, w którą wierzy prawie cały Internet. Disney zmarł na skutek asystolii i leży na cmentarzu w Glendale, w Kalifornii.

    Nie chciałem niszczyć dziecięcych fantazji, no ale taka jest prawda...

    • Upvote 1
  16. @Banza96

    ponieważ człowiek posiada duszę

    To twoje zdanie. Definicja ,,duszy", jako takiej jest rozległa i znajdziesz zapewne wiele interpretacji na ten temat. Nadal nieznamy w 100% naszego ciała, więc stwierdzanie faktu, że człowiek ma ,,duszę" jest nie na miejscu. Teleportacja nie musi też być sprzeczna z koncepcją posiadania ,,duszy". Kto powiedział, że zamieniając nasz ciało na dane(jak to w rozumowaniu współczesnych naukowców miałoby przebiegać) traci się duszę? Wszystko zależy od interpretacji. Czemu tylko coś z krwi i kości musi mieć duszę, a reszta nie ma?

    Czy stworzenie bardzo ludzkiej SI spowoduje, że teoria o istnieniu duszy zostanie obalona? Nie. Czemu? Bo to tylko teoria i istnieje wiele jej wariantów, którym nie przeszkodzi myślące SI.

    Wracając do teleportacji, jak ją widzą ,,współcześni uczeni" to byłaby dosyć kłopotliwa, ze względu na ilość danych, którą dostarczyłoby ciało człowieka(wierzcie mi nie istnieje jedna teoria o teleportacji, jako takiej). Myślę, że znajdą się inne sposoby...

    @LukeS

    Wnioskowanie o istnieniu życia opiera się na tym, że prawdopodobnie była tam kiedyś woda. To są całe możliwe ślady życia(prócz bakterii, które jak wiadomo w wielu miejscach potrafią przeżyć), chyba że chciałbyś przekopać Marsa, jednak to byłoby dosyć kłopotliwe. Nie da się odtworzyć bakterii bez jakiegokolwiek śladu DNA, a taki łazik raczej ma małe szanse na zdobycie na tyle dobrej próbki. Chociaż różne dziwne rzeczy się zdarzają.

×
×
  • Utwórz nowe...