Rysia

Mi się nawet te piosenki w Hobbicie podobały. Dawały taki baśniowo- disneyowski klimat.

Co do muzyki, to uwielbiam. Odpręża mnie to. Zwłaszcza głośno, tak, żeby nic nie słyszeć co się dzieje dookoła. I najczęściej wtedy śpiewam, fałszując i nie słysząc siebie...

Też nie lubię szufladkować... Ale jakoś to samo tak wyszło, że czytam głównie fantastykę (i książki podróżnicze).

Osobiście przeszłam przez pierwszą część i pół drugiej Władcy Pierścieni, po prostu mnie zaczęły nudzić przemyślenia Froda.

czy lubię...? Uwielbiam! Czyta, pisać, oglądać obrazki.

A Pratchetta polecam, zwłaszcza, jeśli jesteś fanem fantastyki.

Bo w tłumaczeniu książek Pratchetta 'Śmierć' był rodzaju męskiego, a jego cytatem rzuciłam.

Śmierć to chyba kiedyś tak powiedział:

"Nie ma sprawiedliwości. Jestem tylko ja."

Hehe, nie mają co jeść bo wydają na chlanie.

Ale szczerze, to wydaje mi się być przesadzone, ja mam słoiki z jedzeniem z domu. A z piciem to owszem, jest... ale ja na to nie wydałam jeszcze ani grosza.

(słodkie oczka i te sprawy...) :)

Czas się sam znajduje. A z dziećmi... nie, fuj, a kysz, nie chcę i na szczęście praktyki będę miała jednak dopiero na trzecim roku.

A studia są fajne, bo wiesz... baaaardzo luźne.

Przyłożyłam pięść do monitora... i na prawdę poczułam się jak bohater!

Z tego prostu wniosek, że żeby kobieta nie miała problemów musiała by być facetem...

Heh, a ja z brązu się na rudo przefarbowałam...

Baby, my to dopiero mamy problemy!!!

:)

To mam pomysł! Przefarbuj sobie kocówki na blond- będziesz wyglądać, jakbyś miała ogień na włosach. (a jak by co, zawsze można ściąć te kilka cm)

Przy zainteresowaniach zapomniałeś napisać: fabularne rpg!

I według mnie, powinieneś zmienić 'Halbu" na "Bjórn"...

Aye, 'Dr. Who' rządzi.

Jak lubisz czytać to ja ostatnio dosłownie pochłonęłam "Malowanego człowieka" a potem "Włócznię pustyni". Polecam.

Dzięki bardzo!