-
Zawartość
211 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Posty napisane przez Fay
-
-
Czy w solo w Virus dobrze słyszę takie drobne inspiracje Wydle'm, czy tylko mi się zdaje? Pytam, bo niektóre dźwięki w niej są dość "gęste", i tak mi się jakoś skojarzyło...
-
Trzy pytania o InDespair:
1. Na koncertach gracie jeszcze kawałki z EP-ki, czy już sam nowy materiał?
2. Zdarza wam się na nich [koncertach] grać covery?
3. Ile (w przybliżeniu) trwał wasz najdłuższy set?
-
Pewnie było, ale co mi tam...
Bardzo młody byłeś, gdy pierwszy raz w coś zagrałeś?
-
Planujecie wznowić aukcję na allegro zaraz po jej zakończeniu, czy odczekacie trochę, żeby "podochocić" chętnych? : )
-
1. Lubiłeś w szkole czytać lektury? Jeśli tak - miałeś/masz jakąś ulubioną?
2. Masz jakiś ulubiony okres w literaturze?
3. Chciałbyś sobie wychować jakiegoś "następcę", czy raczej niewiele cię interesuje, co będzie z AR "potem"?
Kurczę, sorki za tyle tego "jakieś".
-
Interesuje cię, co wyniknie z pracy Unisonic?
-
Up
---
Zdarza ci się oglądać sitcomy?
-
Jeśli mogę się wtrącić, od siebie dodam, że sam wolałbym, żeby filmy/seriale w tv były z napisami, bo:
a. lektor przeszkadza mi w pełnym odbiorze muzyki, głosów postaci itd.;
b. w przypadku dubbingów: niby bywa dobrze (Shrek), ale... cóż, powiedzmy, że po obejrzeniu zdubbingowanej Zemsty Sithów (konkretnie piję tu do głosu Vadera brzmiącego bardziej jak C-3PO, który upuścił mydło) moje życie już nie jest takie samo.
-
Co myślisz o tym występie?
-
Pytanie odnośnie "Peace Sells... But Who's Buying?"Megadeth. Na reedycji, poza "normalnymi" utworami są wersje kilku z nich w mixie Randy'ego Burnsa. Więc pytanie: wolisz brzmienie "oryginalne", czy właśnie to Burnsa?
-
"Metal Invaders" Helloweenów: wolisz wersję z "Walls of Jeicho" czy ze splitu "Death Metal"?
-
A jaka Twoim zdaniem była ostatnia "naprawdę dobra płyta" GR?
-
niziołka
Tak, chodziło mi o komiksy Gałka, Klimka i Pollera (miałem zresztą nadzieje, że używając w swojej poprzedniej wypowiedzi słowa "ostatnich" zaznaczyłem to wystarczająco wyraźnie : P).
Jeśli idzie o te duetu Polch-Parowski, to trochę ciężko mi się odnieść, bo nie wiem dokładnie, do czego pijesz, więc jeśli możesz, opowiedz o tym.
Parowski stworzył scenariusz w oparciu o opowiadania, trochę w nim mieszając, dodając nowe wątki itd. Może się to podobać lub nie. Osobiście, podczas czytania nie odnosiłem fabuły w komiksie do fabuły opowiadania, więc dla mnie to była po prostu "lektura jak każda inna".
Co do rysunków Polcha:
Polch próbował zawrzeć w nich swoją wizję (co nie jest dziwne, bo nie mieli przecież jeszcze gry, a nawet w innym wypadku, miał do tego prawo) i cóż, można było się z nim zgadzać lub nie, tak bywa.
Oceniając je z "naszej" perspektywy, można się do nich przyczepić, nawet bardzo. Ale ja nie wiem, jakie doświadczenie miał Polch w momencie ich tworzenia - istnieje możliwość, że poniekąd "uczył się", rysując je, więc nie zdziwiłbym się, gdyby teraz on sam nie był z nich zadowolony. : )
-
Może nie powinienem się wtryniać, ale czy Anakin nie został aby "poczęty przez Moc"?
-
Jakie macie odczucia w kwesti tych ostatnich wiedźmińskich komiksów?
Ja pierwszą część przeczytałem i jak dla mnie nic szczególnego. Fajnie, że autorzy wyszli z własną fabułą itd. ale (przynajmniej na razie) mnie nic w niej nie powaliło. Dialogi niby poprawne, ale - po tym, jak się przeczytało książki i choćby posłuchało niektórych kwestii z gier - wydają się jakby takie jakieś... bezpłciowe. Do rysunków w sumie nie mam zastrzeżeń, poza jednym - choć ludzie przedstawieni ogólnie piękni nie są (i to jest w sumie w porządku, bo to przecież dość "brudny" świat), wyjątkowo nie podoba mi się gęba Geralta. Pewnie, gość w założeniu aparycję ma dość... przeciętną, ale tu zwyczajnie mnie odrzuca - w dodatku raz jest zbyt pociągła, innym razem wygląda tak "dziko", że aż śmiesznie etc.
Ogólnie raczej średnizna.
Drugi numer dopiero kupiłem, może później podziewlę się wrażeniami.
-
Nie wiem, czy było, ale - wybierasz się na Gamma Ray do Krakowa?
-
Czytujesz jakieś czasopisma (w FAQ-u z Czerwca nic nie znalazłem, więc pytam)?
-
Masz jakieś zdanie o Henjo Richterze jako gitarzyście?
-
-
Kilka ostatnich prac, zaczynając od najnowszej:
http://th04.deviantart.net/fs71/PRE/i/2011...fay-d3gh9tf.jpg
http://th09.deviantart.net/fs70/PRE/i/2011...fay-d3ea2kc.jpg
http://th06.deviantart.net/fs70/PRE/i/2011...fay-d3dwjj0.jpg
http://th00.deviantart.net/fs71/PRE/i/2011...fay-d3d3kza.jpg
http://th00.deviantart.net/fs70/PRE/i/2011...fay-d3chuvk.jpg
http://th05.deviantart.net/fs70/PRE/i/2011...fay-d3cfxk5.jpg
http://th09.deviantart.net/fs70/PRE/i/2011...fay-d3b0y50.jpg
http://th00.deviantart.net/fs71/PRE/i/2011...fay-d3ayjjc.jpg
Nic specjalnego, ale przy odrobinie szczęścia, pomoże komuś przynajmniej przy wypróżnianiu się.
-
Jeśli nie ma przeciwwskazań, wklejam recenzję, którą napisałem dla swojej gazetki szkolnej.
Judas Priest
Unleashed in the East
heavy metal, NWOBHM
Wydany oryginalnie w '79, wznowiony chyba jakoś w 2001
Znam trzy rozwinięcia skrótu "JP". Jedno, wywołujące (przynajmniej u piszącego te słowa) raczej mało przyjemne skojarzenia. Drugie, po dodaniu rzymskiej dwójki kojarzy się z jednym z bardziej znanych na świecie Polaków. Wreszcie trzeci, ten do którego zmierzamy - Judas Priest. Chyba nie trzeba nikomu przedstawiać tego zespołu - nie wierzę, by ludziom choć trochę "siedzącym" w muzyce metalowej nie obiła się nigdy ta nazwa o uszy, a całej reszty i tak to nie obchodzi. Przejdę więc do rzeczy.
Na rok przed pamiętnym British Steel i na jedenaście lat w tył od wydania Painkiller bogowie metalu z JP wyruszyli w trasę po Nihonie. Efektem tego jest album koncertowy Unleashed in the East - nagrany w '79, a w nowym tysiącleciu wznowiony przez Sony Music Entertaiment, wraz z dodanymi do niej paroma bonusowymi trackami.
Album zawiera trzynaście kawałków i trwa nieco ponad godzinę - może trochę za długo, ale w moim przypadku nie była to godzina stracona. Tu prawie nie ma słabych momentów. Mamy potężny bas Iana Hilla, świetną, acz odniosłem wrażenie, że niestety niekiedy wytłumioną i "wycofaną" perkę Lesa Binksa. Mamy przebojowe kawałki (Running Wild, Genocide), gęsto (choć w numerach bounsowych potraktowano ten aspekt nieco "po macoszemu"; najlepiej w tym względzie sprawdza się ostatni Starbreaker) przetykane świetnymi solówkami i zagrywkami gitarowego duetu Tipton-Downing, świetnie brzmiącego podczas gitarowych "dyskusji", a fantastycznie, gdy grają "to samo". Momy wreszcie górujący nad tym wszystkim wysoki wokal Roba Halforda.
Choć jest tu trochę zwolnień, większość utworów utrzymywanych jest w średnich i szybkich tempach, które, nie ukrywam, dla mnie są po prostu esencja priestowego grania - wszak od cięższych, ale i "wolniejszych" kawałków mamy inną legendę - Black Sabbath.
Oprócz drobiazgów, zabrakło mi tu trochę jednej rzeczy: publiczności. Choć bywają okrzyki radości i bezkresnego uwielbienia dla ekipy, zdarzają się one stosunkowo rzadko. Nie wiem, czy jest to spowodowane produkcją, "przytłaczającym" (oczywiście w pozytywnym sensie) występem kapeli czy po prostu anemicznością japończyków, ale fajnie byłoby mieć tu więcej wyrazów tego, że to płyta "live".
To wszystko jednak to w dalszym ciągu szczegóły, nie wpływające za nadto na jak najlepszy odbiór całości z mojej strony. Ten album to świetny kawałek klasycznego, heavymetalowego dziedzictwa.
Ocena: mocne 9/10
Setlista:
1. Exciter
2. Running Wild
3. Sinner
4. The Ripper
5. The Green Manalishi
6. Diamonds and Rust
7. Victim of Changes
8. Genocide
9. Tyrant
10. Rock Forever <===Bonus track
11. Delivering te Goods <===Bonus track
12. Hell Bent for Leather <===Bonus track
13. Starbreaker <===Bonus track
-
Słuchałeś koncertówki Judas Priest Unleashed in the East? Jeśli tak, podobała Ci się? To samo z Hell Yeah... Gamma Ray. Słuchasz w ogólne albumów koncertowych?
-
Pytań żadnych nie mam, chciałem tylko pogratulować recenzji Wiedźmina 2 i świetnego artykułu o błędach w grach - daje do myślenia.
Pozdrawiam.
-
Mimo, że staram się raczej nie zamykać na cokolwiek, można powiezieć, że jestem dość ograniczony pod tym względem. Rock, metal, trochę muzyki soundtrackowej (głównie z anime) plus domieszki jakichś innych gatunków. Lubię wstawki symfoniczne, chóralne etc.
Jeśli idzie o gatunki, których definitywnie nie lubię i lubiś nie planuję, mogę umieścić tu hip-hop/rap, elektronikę (poza tą używaną w soundtrackach), reggae i pop, szczególnie ten promowany teraz w radio/telewizji.
Listy ulubionych zespołów/wykonawców/kompozytorów/co-tam-chcecie nie zamierzam robić - jak kto ciekawy szczegółów, może zajrzeć tutaj.
Pozdrawiam
Pytania do CormaCa
w Redaktorzy CD-Action (Strefa Redakcyjna)
Napisano
Udzielasz się na jakichś innych - poza FA - forach, czy raczej nie bardzo masz na to czas/ochotę?