ChosenOne

Zresztą wyślizgiwanie się z pkt ujemnych to klasyk:) Dzięki naszemu pomocnemu wychowawcy zamiast... dopuszczającego dostałem bodajże poprawne:) "Eee wie pan cośtam zrobiłem" - +20pkt:)

Nooo... zazwyczaj ja i mój kolega mamy po -50 pkt i +100pkt:)

A taki styl czytania już dawno wyczaiłem:) "Uczysz się?! Taaaak" czytając Pratchetta to częstość

Sam jestem "po ocenach" kujonem... po zachowaniu niezbyt ku niezadowoleniu rodziców(zachowanie poprawne-dobre zazwyczaj:)). A i uczę się niewiele... niestety dla nich miarą nauki nie jest to co umiesz a ile się uczysz(czyt. siedzenie 2h przy książkach nic nie rozumiejąc jest lepsze niż 15 minut szybko i dużo robiąc...)

W tych kilku milionach polskich uczniów jakiś by się pewnie znalazł... kujon!

W kwestii komputerów, sportu, jazdy na rowerze, nauki i szkoły, gier itp. także się z nim nie zgadzam:) Naprawdę lista jest długaaa.

I to jest najlepsze - on tak nie uważa:) W ogóle to z nim się nie zgadzam w 90% rzeczy...

No kciuki trzymałem za gościa. Ale liczyłem, że nie zdąży:) Dziwne:D

A ten facet to naprawdę niezły:D taki wóz?

A z tym że powinna iść do tego drugiego samochodu domyślałem się

Nooo i wczorajszy odcinek "Naznaczonego" też mi się podobał. Zwłaszcza ta historia poboczna mi się spodobała:)

Czytałem około 4h dziennie. Ojciec się wnerwił, bo nie lubi jak nic nie robię(phi) i powiedział, że jak mnie zobaczy z książką przez 3 dni to ban na kompa:D

Ban na radio? O to tego jeszcze nie miałem:) A ban na słuchanie płyt odpada - nie mam na czym odtwarzać, więc to raczej połączyć można z kompem:) A najdziwniejszy ban - ban na książki(dostałem na wakacjach:)).

Już tak mam:) Ale optymistycznie sądze, że może być gorzej i wolę nie mówić o tym nic:P

Oooo nie. Wolę nie prosić się o komentowanie wszystkiego co robię tekstami "myśl", "no co ty to robisz".itp.

U mnie też. Właśnie dlatego byłem zaskoczony brakiem komentarza...

Popieram gofrowskie \m/ dla SoaD

SoaD? A to akurat moja mama nawet czasami słyszy i nie komentuje - dziwne, dziwne.

A wodne to takie co rysujesz a potem plujesz na kartkę i wychodzi jak farba:D

No tak... masz wersje 2.60 - nowszą z paroma usprawnieniami... ale gorszymi serwerami(próbowałem wczoraj grać... niezbyt ciekawie).

Jeśli chcesz grać na starej wersji to niestety musisz reinstalować grę...

Hmmm no jednak chyba słowem, nie słowami:)

Wodne są dobre... spróbuj:D

A rodzice słuchający metalu to jednak ewenement na skalę światową. Moi reagują na In Flames na full głośniki słowami "ŚCIIIIIIIIIIISZZZZ"

Z plecami? Pałą po grzbiecie? A co do wrzasków... sam jestem odporny nawet na wnerwiające wrzaski więc wytrzymałbym nawet to(słuchanie metalu niszczy słuch, czy co?).

A kredki wcale nie są niesmaczne!

Typowe? To ja wole nie pytać co ty robiłaś

Darcie nie pomagało? Jak to?! To rodzicie musielibyć baaaaardzo odporni:)

Phi, ja tam biegałem z gołymi lalkami(). A darcie to zawsze powinno pomóc(moje motto w wieku lat 4-7).

Uuuu, widzę że masz jakieś traumatyczne przeżycia:P U mnie też ten tekst za pierwszym razem nie zadziałał. Musiał się wydrzeć, rozpłakać i cośtam jeszcze zrobić w tym żłobku żeby mnie tam rodzice nie puszczali więcej:)

No cóż... chyba tak. Nie pamiętam dokładnie, ale był taki krótki(2miesiące podajże po czym powiedziałem rodzicom coś w stylu "odwalcie się nie pójde tam więcej")epizod mojego życia:)

Też tak myślisz? Witaj w klubie anty-żłóbkowiczów:P

A znając życie TVP na złość ludowi znowu puści LOST późno... by ich owca(wybacz owcze:)) zjadła!

Rośnie dziecinka rośnie... do żłóbka niedługo pójdzie:P

A teraz to trzeba będzie czekać na wakacyjne powtórki LOST'a... jak ich nie zrobią albo zrobią o 12 w nocy to ich wyklnę po raz 2.

No dobra... zmusili mnie ostatnio do wyłączenia TV. Ale o tym, że są nowe odcinki LOST dowiedziałem się... bo przełączyłem kiedyś niechcący na TVP Był to dla mnie niesamowity:D