Skocz do zawartości

Sefnir

[Ekspert] Manga & Anime
  • Zawartość

    2036
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez Sefnir

  1. Kieli wersja mangowa czy książkowa? Bo widzę że ta druga jest wydana po angielsku w połowie.

    Z DRUG-ON jest ten problem że Studio JG wydaje jak wydaje. Całość pewnie nie pojawi się zbyt szybko.

    Ale i tak dzięki za propozycje.

  2. Znowu nie byłem pewien gdzie pytać. Ty czy w dziale książkowym, dobra ryzykują tutaj bo prędzej dostanę odpowiedź.

    Poszukuję czytadła w klimacie podobnym do Anothera. Manga, powieść, light novel, obojętne. Było by miło gdyby był to tytuł wydany u nas. Do Empiku daleko nie mam więc miałbym to szybciej niż sprowadzając.

  3. Warto. Warto jak diabli. Dla mnie Another to jedno z najlepszych anime jakie oglądałem w ostatnim czasie. Zaprosił bym cię do odpowiedniego tematu na forum gdzie wraz z Black Shadowem prawie rozpływałem się nad tym anime, ale zawiera on mnóstwo spoilerów :icon_biggrin: Nie, no poważnie teraz. Tytuł naprawdę jest niezły. Ten gęsty klimat jest cały czas obecny, a ostatnie dwa odcinki to przepiękny spektakl. Czego? Tego nie zdradzę. Powiem tylko że uśmiech nie schodził mi z twarzy przy oglądaniu nich. Graficznie to chyba najbardziej dopracowana rzecz jaka ostatnio wyszła (oprócz Guilty Crown). Zakończenie jest niezłe, tym bardziej że twórcy bardzo delikatnie zasugerowali jedną rzecz, o której podejrzewam długo będzie się dyskutowało.

    Po obejrzeniu anime warto przejrzeć chociaż ostatnie rozdziały mangi. Wydarzenia są tam przedstawione nieco inaczej (w powieści niektóre rzeczy są podobno jeszcze inne).

    Porównania do Higurashi nie mam, bo nie oglądałem tego.

  4. Podobała mi się też seria Korewa Zombie Desuka

    W kwietniu startuje druga seria.

    Podobał mi się jeszcze klimacik Madoka Magica i 2 sceny z C3 w których Fear walczyła tak na poważnie

    Zobacz Kara no Kyoukai. Nie jest to ten sam klimat, ale może być całkiem podobnie. Duchy, magowie, świetna fabuła, niezła grafika i genialna muzyka.

  5. Zresztą do tej pory chyba wszyscy nie wyszli z wrażenia, bo nikt nie opisał swoich wrażeń po finałowym odcinku

    Chory jestem, więc jeszcze nie opisałem :icon_biggrin: Obiecuję ci że jeszcze dziś to zrobię.

    @MapetPL

    Również polecę Anothera. W pewnym momencie niektóre osoby robią dosłownie wszystko aby osiągnąć swój cel. Możesz zobaczyć Guilty Crown. Masz tam osoby, które bardzo do czegoś dążą, tyle że owi bohaterowie... Jak by to powiedzieć? Wymieniają się tą determinacją? Najpierw jeden potem drugi, znowu pierwszy, tyle że chcący już czego innego, itp. Czegoś mniej więcej takiego możesz się tam spodziewać.

    Rintarou Okabe główny bohater Steins;Gate też w pewnym momencie jest bardzo zdeterminowany aby coś osiągnąć. Tylko że jest to inny rodzaj determinacji niż u Leloucha. Ale postać jest kapitalna, fajnie zrobiona, bardzo charakterystyczna, taka której szybko się nie zapomina.

    Btw. Czymś aka Clannad / Air / Kanon też nie pogardze xd

    Chodzi ci o coś w stylu mieszanki romansu z dramatem? Oglądałem tylko Clannada, więc nie wiem jak wyglądają Air i Kanon. Jedyne co mi przychodzi do głowy to Ef ? a tale of memories. Dość ciekawa graficznie produkcja. Fabularnie też jest całkiem nieźle.

  6. Sprzeciw był dopiero po informacji o możliwości pojawienia się elementów +18. Chyba że coś nie doczytałem. Do akurat tego artykułu przyczepić się nie mogę, ba, nawet jestem w stanie się zgodzić. Chodzi mi raczej o częste branie się za pisanie takich rzeczy osób nie mających najmniejszego pojęcia o danym temacie. Piłem do ogółu, nie tego konkretnego przypadku.

    W tekście zalinkowanym przez CriX pojawia się jedno bardzo fajne zdanie. Pokazuje ono że jednak niektórzy "specjaliści" odrabiają pracę domową zanim za coś się wezmą.

    Nie cała manga jest zła. Nie mam nic przeciwko niej, jeżeli jest skierowana do właściwego odbiorcy i właściwie oznakowana [...]

    Początek w czwartej kolumnie a koniec w piątej.

  7. Ależ ja mam dużo trzeźwego spojrzenia. Czepiam się przede wszystkim błędów popełnianych przez osoby piszące te artykuły. Błędów, które powinny być eliminowane na poziomie szkolnym. Żeby nie było że piszę bezpodstawnie. Na studiach przeszedłem przez teorię dziennikarstwa więc co nieco wiem.

    Jasne że większość tytułów jest zdecydowanie nie dla dzieci, są jednak rzeczy i nadające się do oglądania rodzinnego. Czemu nikt o tym nie wspomina?

    Nie jestem przeciwny krytykowaniu m&a, jestem przeciwny robieniu tego przez osoby, które nic o temacie nie wiedzą.

  8. Było. Akurat nie to, ale temat powraca jak bumerang.

    alarmują pedagodzy i katolickie media

    I właśnie dlatego jestem przeciwny katolickim mediom. Nie dość że mają łatwiej (koncesje i te sprawy) to jeszcze pchają się tam gdzie nie trzeba.

    Jakiś czas temu pojawił się też artykulik na jakimś katolickim portalu. Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to że piszące to osoby popełniają podstawowy błąd sztuki dziennikarskiej. Kierują się tylko jedną stroną, nie zadając sobie nawet najmniejszego trudu aby poznać dogłębnie omawiany temat. Co się jednak dziwić. Przecież to jest łatwiejsze niż zrobić dokładny research. Taka tania sensacja szybciej się sprzeda.

    Drgon Ball, Wojownicy Zodiaku

    Chcę to. Ja chcę zobaczyć te tytuły.

    pchanie się z m&a do szkół i podobnych szczególnie uważnie obserwowanych przez wszelakich strażników moralności miejsc to zwyczajny przejaw głupoty.

    Tu nie chodzi o pchanie się do szkół tylko o zwyczajne konwenty. Jasne, lepiej zawczasu sprawdzić program pod kątem elementów +18, ale nie można uogólniać, co właśnie jest robione. Jakoś nikt nie robi aż takich problemów choćby z robionych LARPów czy innych konwentowych atrakcji.

    Swoją drogą ostatnio była u mnie pewna znajoma. Jako że słyszała że zdarza mi się opublikować gdzieś reckę chciała ją zobaczyć. Podsunąłem jej tekst o Lain. Stwierdziła: O, to dla dzieci. Wolałem nie wyprowadzać z błędu.

    Cóż takie jest podejście w tym kraju i raczej szybko to się nie zmieni.

  9. W zapowiedziach nic nie mają więc raczej w najbliższym czasie nie. Najlepiej by chyba było pisać do nich maila.

    Empik jak widzę nie dysponuje tym tytułem. Musiał byś sprawdzić po mniejszych sklepach z książkami/antykwariatach.

    Ja ciągle liczę że wydadzą resztę książek Kat Richardson.

  10. Na pewno znajdzie się ktoś bardziej obeznany ode mnie, ale spróbuję coś doradzić. Może zobacz Cykl Inkwizytorski Jacka Piekary? Całkiem nieźle się to to mi czytało. Bywa brutalnie, a świat to taka lekka przeróbka naszego gdzie Chrystus nie umarł na krzyży tylko zszedł z niego i wymordował pół Jerozolimy.

    Zobacz Wiedźmina jeśli nie czytałeś.

    Ostatnio całkiem popularny jest cykl George'a R. R. Martina Pieśń Lodu i Ognia, więc też możesz zobaczyć, tylko nie wiem jak tam z brutalnością świata bo szczerze mówiąc nie czytałem, ino opieram się na zdaniu innych.

  11. Gundam AGE


    zaku.jpg
    Leżę i kwiczę:)


    Nie no, teraz troszkę poważniej. Zakończył się pierwszy Arc najnowszego Gundama. 15 odcinków to trochę mało, ale Sunrise udowodniło już przy okazji War in the Pocket i Stardust Memory że i w mniejszej ilości potrafi zamknąć świetną historię. Początkowo byłem dość negatywnie nastawiony do tego tytułu. Cóż, jest lepiej niż się spodziewałem. Co prawda wygląd postaci nadal jest beznadziejny, ale fabuła daje radę. I to całkiem nieźle. Historia na dobre rozkręca się w okolicach 11 odcinka, pokazując to co najlepsze w Gundamie. Tragedię jaką jest wojna i to że giną ludzi po obu stronach barykady. Jak dla mnie najlepszym momentem tej części jest

    złamanie głównego bohatera. Śmierć Yurin dość mocno mnie zaskoczyła, nie żeby podobne motywy nie zdarzały się wcześniej (choćby Lalah Sune z MSG), jednak to w jaki sposób została wykorzystana było trochę nieoczekiwane. I całkiem sprawnie zrobione

    . Sam Gundam nie powala. O ile podstawowa wersja prezentuje się jakoś normalnie to tych dodatkowych nie trawię jakoś (szczególnie Titus, bo Spallow jeszcze jakoś ujdzie). Maszyny UE wyglądają za to całkiem ciekawie. Jest to jakiś powiew świeżości po masie podobnych MS. Taki Zedas w HG już czeka w kolejce (długiej...) do kupna :icon_biggrin: Oczywiście nie zabrakło kolejnych wariacji starych dobrych Zaku. Walki zrealizowano dość sprawnie i nie musiałem cały czas marudzić, co nie znaczy że nie dało się niektórych rzeczy zrobić lepiej (najbardziej walą po oczach całkiem nierealistyczne ruchy Gundama).
    Druga generacja prezentuje się podobnie. Wiadomo już kim jest UE, a Asem (main hero) nie wydaje się być tak skrzywiony jak ojciec (pewnie do czasu). Swoją drogą widać jak na Flita wpłynęła ta wojna (i szczególnie jej finał). Zobaczymy jak t wyjdzie w praniu.

    Dobra a teraz pytanie. Ktoś to ogląda oprócz mnie?

  12. Gulity Crown [...] słyszałem mieszane opinie nt. samego wykonania.

    Momentami jest zwyczajnie głupie, co nie zmienia faktu że ogląda się to dość przyjemnie. No i to zdecydowanie jedna z najładniejszych serii TV w ostatnim czasie.

    Nurarihyon no Mago [...] boję się że jeśli mi się spodoba to z łakomstwa sięgnę po drugi sezon i będzie płacz tongue_prosty.gif

    Będzie :icon_biggrin: Obie serie łyknąłem migiem. Na uwagę zasługują ujęcia stylizowane na rysunki i całkiem niezła ścieżka dźwiękowa. Fabularnie też jest całkiem, całkiem.

    Na zachętę dwa screeny z Nurarihyona. 1 i 2

  13. Powtórzę po poprzednikach. TTGL naprawdę warto obejrzeć.

    W sumie nieco podobne do DtB jest Canaan. Trochę super mocy, trochę strzelania i akcji. Graficznie powinno być podobnie. Z postaciami gorzej, ale zobaczyć możesz. Tylko 13 odcinków.

    Niezłą komedią jest xxxHOLiC. Tylko nie każdemu przypadnie do gustu, dość specyficzna, grafika.

    Pewnych podobieństw do Code Geass można doszukać się w Guilty Crown. Jest super moc, tajemnicza dziewczyna i "zniewolona" Japonia.

    Legendarnych co prawda nie oglądałem ale ostrożnie polecę Nurarihyon no Mago. Perypetie pewnego klanu youkai, czyli fantasy, ale w czasach obecnych. Obecnie wyszły dwie serie. Tak, historia jest nie dokończona, ale na pierwszej możesz zakończyć oglądanie bo stanowi zamkniętą całość. Druga część zwiastuje dalszą kontynuację.

  14. Nie wiem czy dokładnie o to chodzi, ale moim zdaniem taki spokojny klimat ma Spice and Wolf. Choć to anime fantasy, trudno szukać akcji typowej dla tego gatunku. Bohaterowie raczej uciekają zamiast walczyć. Sama seria skupia się na podróży kupca i pewnej wilczej bogini.

    Możesz zobaczyć jeszcze Tamayure. Dość przyjemnie, muszę przyznać, się to oglądało. Piszę w tej chwili o OAVce bo seria TV czeka u mnie na lepsze czasy.

  15. Rany... Byłem pewien że już wydali skoro mają licencję. Dziwna polityka, raptem trzy tomy i około 600-700 stron trzymać tyle lat. Nic dziwnego że nigdzie tego nie znalazłem. Chwała że za Mardock Scramble i Spice and Wolf wziął się kto inny.

    Dzięki za odpowiedź.

    No nic. Trzeba teraz spamować wszystkim polskim wydawnictwom aby wydali to u nas :icon_biggrin:

  16. Chcę o coś spytać a nawet nie wiem w jakim temacie to zrobić. Cóż spróbuję tutaj bo osoby będą bardziej zorientowane w temacie niż w dziale o książkach. Pytanie będzie z rodzaju ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.

    Od jakiegoś czasu poszukuję light novel Kara no Kyoukai. Wiem że została wydana przed Del Rey po angielsku, ale nigdzie nie mogę tego znaleźć. Ktoś ma jakieś pomysły, albo to gdzieś widział? Na ebayu znalazłem jedynie wersję po japońsku.

  17. Szczerze mówią myślę że lekko przesadzasz, albo miałeś naprawdę wielkiego pecha trafić na takie osobniki. Slang rodem z chatu? Wystarczy wsiąść do pierwszego lepszego środka komunikacji miejskiej lub przejść się do pobliskiej szkoły. Jasne wśród fanów M&A zdarzają się osoby "specjalne". Ale tak jest wśród każdej społeczności. Dziś z kumplem na szybko omówiliśmy bieżący sezon, związane z nim plany i ogólnie troszkę pogadaliśmy o M&A. Po chwili skupiliśmy się na narzekaniu na nastolatki piszczące na widok Wojewódzkiego, które chyba chciały zabić bębenki słuchowe osób w pobliżu (tak się nieszczęśliwie złożyło że uczelnia zorganizowała nam wyjazd na casting do X-Factor w ramach zajęć). LOLe i inne takie dało się słyszeć. Sala zdolna pomieścić myślę kilka setek ludzi (200-300?). Jaka szansa że wśród takiego tłumu trafię na kogoś z fandomu? IMO mała. A okrzyki były różne. Inną sprawą jest krzyczenie ciągle kawaii, sugoi, urusai, itp. To już są raczej próby, nie wiem, może jakiegoś zaszpanowania? O patrzcie jaki/jaka jestem tró.

    Co do higieny to naprawdę musiałeś kiepsko trafić, bo o czymś takim nigdy nie słyszałem. Chyba że to miał być cosplay na stereotypowego otaku.

    Mnie otaku nazwać można. Ale spotykając mnie nawet byś tego nie zauważył. Żadnych przypinek, koszulek i innych takich. Jedynie \ tapeta na telefonie i dzwonek.

    W oczy zawsze rzucać się będą przypadki ekstremalne, i to na ich przykładzie będzie tworzona opinia o całości. Tak działa społeczeństwo (i media swoją drogą).

    BTW, jeśli podobał ci się Ghost in the Shell to zobacz Serial Experiments Lain. Też cyberpunk, ale z tych wymagających myślenia. Pozbawiony filozofii i akcji (tak, tak brak strzelanin i innych takich) ale moim zdaniem genialnie zrobiony.

    Aha. Co rozumiesz przez niszowe?

  18. Ale się dyskusja ożywiła :icon_biggrin:

    To antyreklama przecież a czym jest gromadka dziwaków na konwnecie jak nie czarnym pijarem dla reszty hobbystów właśnie.

    Czarny PR to celowe działania skierowane przeciw komuś innemu (np podczas kampanii wyborczej). Akurat mam zajęcia z PR.

    Słówko jeszcze odnośnie postrzegania nas (znaczy fanów M&A) przez innych. Po części to także zasługa niektórych użytkowników sieci. Sam spotkałem się z osobą, która była gotowa "wjechać" (wyzwać od głupków, nic nie wiedzących, itp) na każdego kto nazwie anime bajką, animu itp. Ta osoba kazała też zwracać się kiedyś per [nick]-sama. Jako że Rankin i MSaint wyraźnie zabronili poruszać pewnych tematów, nie przytoczę opinii na pewne tematy. Ale chyba każdy kto gości na innych forach czy portalach (choćby ACP) będzie wiedział o kogo chodzi i jakie poglądy. Cóż mimo wszystko tacy ludzie też wystawiają jakąś opinię innym, bo chcący wejść w temat zaczną od poszukiwań w sieci i natkną się na takich cośów.

    Czy M&A zmieniło coś w moim życiu? Na pewno stan portfela. Spora liczba modeli Gundamów (dokładnie wolę nie podawać :icon_biggrin: ) swoje zrobiła. Inna rzecz że wcale tego nie żałuję. Zarwać cały dzień aby złożyć takiego Unicorna to piękna rzecz. Coś jeszcze? Tak. Zainteresowałem się samą Japonią, jej kulturą, historią czy wierzeniami. Ostatnio np kupiłem Mitologię Japońską Agnieszki Kozyry, a w planach już są następne książki. I znowu jest to rzecz, której absolutnie nie żałuję. Nawet jeśli w życiu mi się to nie przyda (choć nigdy nie wiadomo bo studiuję dziennikarstwo i ponieść może wszędzie) to mam satysfakcję że dowiaduję się czegoś nowego o tak egzotycznym kraju. Kto wie może kiedyś uda się wybrać tam na jakąś wycieczkę? No i dzięki M&A mogę pochwalić się recenzją anime wydrukowaną w piśmie :icon_biggrin:

    Coś mi się zdaje, że ten rok będzie pełen świetnych anime.

    Ten rok IMO taki zły nie był. Madoka, Fate/Zero i drugi Nurarihyon, zwariowani naukowcy i pingwiny. Oprócz tego sporo serii dobrych (np Mayo Chiki, które choć bezczelnie jechało po schematach to się z tym nie ukrywało). Obecny sezon już rozpoczął się dobrze. Nisemonogatari przykładowo, czy jeden z moich faworytów - Another. Plotki mówią że do końca 2012 mają zekranizować jeszcze kilka nowelek Nisio Isina. Oprócz tego zapowiedziano adaptacje Tasogare Otome x Amnesia i Nazo no Kanojo X. Myślę że jest na co czekać. No i nowa Eureka Sevan ma się pojawić(w kwietniu chyba).

    A, jeśli ktoś może. Co się stało że Anime-gate i Vision zwinęło się z naszego rynku? Było aż tak źle ze sprzedażą?

    Oficjalnie chyba nic ogłoszone nie zostało. Ale jeśli nie wiadomo o co chodzi o najpewniej chodzi o pieniądze. Nie czarujmy się niektóre wydane u nas anime jakością nie grzeszyły, co przekładało się na sprzedaż. Sam takie Erementar Gerad kupiłem ponieważ było przecenione (7 zł za całą serię).

    edit:

    Zapomniałem. CriX fajne szafki... eee szafy? Jakkolwiek by zwać fajne. Muszę nad takimi pomyśleć bo inaczej to "troszkę" się kurzy.

  19. Cóż mogę się jedynie zgodzić z moimi przedmówcami. Byłem na jednym konwencie i jakoś nie odczułem że to banda oszołomów. Jego organizacja to inna bajka... Jasne jestem fanem i jeśli ktoś by wszedł do mojego pokoju to widać to dość mocno (kilkadziesiąt modeli Gundamów swoje robi) ale nie obnoszę się z tym na zewnątrz. Tak jak pisał Aiden, tapeta czy dzwonek na komórce wystarczy. W każdej grupie społecznej można trafić na dziwnych osobników. I to niestety na ich podstawie wystawia się ocenę całości.

    może źle trafiłem nie wnikam ale nie dziwię się, że fani japońskiej animacji mają taki czarny PR.

    Nie chcę się czepiać ale czarny PR to co innego :icon_biggrin:

  20. Podobnie jak poprzednio polecam Mardock Scramble (recenzja Kondzia). Klimat jest i to całkiem niezły. A krótko bo to film. No i przede wszystkim Kara no Kyoukai. Jest gęsto i jest nieźle bardzo dobrze. Zarówno historia jak i muzyka czy animacja.

    A jeśli może być mahou shoujo to Madoka?Magica. Jeśli uważasz że ten gatunek to tylko lekkie kawai anime to po seansie zmienisz zdanie. Co jak co, ale klimatu nie możne temu odmówić.

  21. Zdecydowanie Serial Experiments Lain. Tylko nie licz na jakąś akcję. To cyberpunk w czystej postaci skupiający się na ludzkich problemach i zagrożeniach związanych z siecią.

    Podobnie do tematu podchodzi Ghost in the Shell. Tyle że to bardziej film akcji z domieszką (za dużą moim zdaniem) filozofii. Na uwagę zasługuje także Mardock Scramble (recenzja Kondzia). Przemyśleń nie brakuje, dodatkowo świetnie przedstawiona główna bohaterka.

  22. Cóż Kara no Kyoukai przez niektórych jest uznawany za horror, choć sam nazwał by go thrillerem. Tak czy inaczej filmy polecam. Z takich typowych tytułów grozy to chyba Petshop of Horrors i Ayakashi: Japanese Classic Horror by się nadało.

    Edit.

    Przypomniało mi się. Mnemosyne: Mnemosyne no Musume-tachi niby jest określane jako horror, choć jak dla mnie nic strasznego tam nie było, jednak seria całkiem ciekawa, z klimatem różnie bywało.

×
×
  • Utwórz nowe...