Skocz do zawartości

Lew1s

Forumowicze
  • Zawartość

    2759
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Posty napisane przez Lew1s

  1. Ale ma to znaczenie dla osób które grały w Orgins na hardzie ;)

    To niech zmienią sobie poziom w DA2 na koszmar. :^) Jedynie nieliczni hardkorowcy grający na koszmarze w Origins mogą narzekać, ale ile ich tak naprawdę jest w stosunku do wszystkich, którzy grę kupili?

    jakim niby cudem doszedłeś do konkluzji, że gram na normalnym poziomie trudności??

    Wyczuj ton. Napisałem: "nie rozumiem całego tego jęczenia" a nie "całego TWOJEGO jęczenia". W tym fragmencie wypowiedzi jedynie pierwsze zdanie odnosi się do ciebie, reszta jest reakcją na ogólny, w większości nieuzasadniony ból rzyci community.

    Że nie wspomnę o absurdalnym wręcz wywijaniu mieczem dwuręcznym przez chudego elfa, co wygląda co najmniej komicznie.

    OK, ale czemu stylizację gry nagle mieszasz z mechaniką?

    Po za tym..normalny poziom powinien być najlepiej wyważonym i optymalnym poziomem z wszystkich, nie sądzisz? A niestety, w DA2, nie ma tego.

    Twierdzisz, że jest niewyważony, bo TOBIE jest za łatwo? W takim razie gdzie postawisz ludzi narzekających, że Origins jest za trudne (btw, oni chyba musieli grać w drużynie bez maga, bo 3 magów mogło samych spokojnie przejść tą grę na hardzie)? Chłopie, przestań w końcu mieszać subiektywne odczucia i fakty.

    Mechanika gry jest słaba ponieważ (...)animacja przy nich często poklatkuje

    We have the winner! Teraz nie tylko mieszasz mechanikę z animacją/grafiką, ale dodajesz też optymalizację. Wow, just wow.

    Immersja w grze praktycznie nie istnieje, przez praktycznie olanie klimatu dark fantasy.

    A ja nie lubię dark fantasy, więc dla mnie immersja istnieje w DA2, a nie ma jej za grosz w Origins. I kto ma rację na podstawi tego przykładu? Dlatego powtarzam ci po raz kolejny: argument to nie opinia, nie mieszaj jednego z drugim, bo to stwarza sytuację patową i zabija dyskusję.

    I tak, moje wypowiedzi są argumentami, każde stwierdzenie, typu ,,mechanika jest zła,, było uargumentowane jakimś dowodem i moim subiektywnym odczuciem.

    Chyba jednak będę musiał cię poprosić o dokładne przykłady, bo jeśli znowu mi napiszesz, że "muzyka jest słaba bo mi się nie podoba", to umrę ze śmiechu. Od kilku postów starasz się na siłę wywyższyć Origins ponad DA2 nie wskazując żadnych argumentów rzeczowych, a jedynie własne opinie ("nie podoba mi się walka, soundtrack, grafika itd."), a nie fakty i przykłady (np. "lokacji jest mniej i są wykonane na zasadzie kopiuj&wklej, animacja walki jest mniej realistyczna, nie ma możliwości stworzenia bohatera od zera, system dialogów jest 'upośledzony' itd"). Oczywiście nie mam zamiaru odbierać ci prawa oceniania gry, jednak stwierdzenia typu "Origins>>>DA2 i już, bo MNIE się nie podoba" NIE są uargumentowane.

    Dlatego zamiast pisać

    upraszając sprawę, gra jest gorsza niż Początek

    pisz: "moim zdaniem 'dwójka' była gorsza, bo nie podoba mi się tak bardzo" + ODDZIELONE od siebie dalsze opinie i/lub ARGUMENTY. Simple as that.

    Więc, tak, moje argumenty są oparte. Oparte na moim subiektywnym zdaniu, bo tylko takie argumenty, mogą istnieć w dyskusji tego typu. Chyba, że potrafisz obiektywnie stwierdzić która gra ma najlepszą mechanikę, a która lepszą walkę

    A potrafisz obiektywnie stwierdzić czy lepsza jest pomidorowa, czy może barszcz czerwony? Owszem, można jednoznacznie stwierdzić, że np. mechanika kuleje, bo nie ma balansu (a nie - jak ty twierdzisz - 'bo animację są be', bo to już wchodzenie na inny element gry) albo jest nieintuicyjna i zagmatwana (hehehe, BG, hehehe).

    O wadach Dragon Age 2, można było by napisać nie jeden esej.

    Uwierz mi, że o wpływie beduinów na czas okresu rozrodczego narwali też. Tylko jaki jest tego cel? Bo chyba nie ukazanie swojej opinii, na podstawie TY SAM stwierdzisz, że gra jest słaba bo ci nie pasuje. To jest twoje subiektywne podejście, które jest jedynie oceną.

    Ok?..No i? Masz inną opinię niż ja. Ot, możesz co najwyżej powiedzieć czemu wedle ciebie nie była zbyt szybka. Nie wiem po co w ogóle robić z tego jakiś punkt, który całkowicie nie wnosi nic do dyskusji.

    WOW, odkryłeś to. Brawo, teraz tylko sam się do tego zastosuj.

    Dla mnie jest muzyka jest słaba, dla osoby która to tworzyła jest słaba, temu uważam, że jak najbardziej może być to argument czemu muzyka w DA2 jest nijaka i średnia.

    Dla mnie jest dobra, dla mojego kolegi Zbyszka jest dobra, nawet moja babcia ją lubi. A moja babcia ma 103 lata, więc dużo muzyki słuchała. Dlatego uważam, że to jest argument, że muzyka jest jednak dobra. I co?

    Pomijając, że twórca NIE STWIERDZIŁ, że muzyka jest zła, tylko, jak sam piszesz, miał mało czasu na jej wykonanie, co wcale nie musi świadczyć o jej słabości (NIE MUSI, podkreślam).

    Chociaż, ja go nie kupuje.

    A ja nie kupuję teorii ewolucji. Darwin ją sobie zmyślił, nie podoba mi się. Na pewno tak zrobił, miał mało czasu na jej wykonanie, sam przyznał że jest kiepska, nudna i bez polotu. To jest mój argument, kreacjonizm pany.

    Słaba muzyka( Potwierdzone przez kompozytora).

    Dobra muzyka (potwierdzone przez Włodzimierza Szaranowicza).

    Dawaj więcej takich "argumentów", bo mam coraz więcej pomysłów na ich wyśmianie. XD

    No, jak chcesz to potrafisz. Idealnie opisałeś DA2. :v

    A co, jeśli ci powiem, że opisywałem Tetrisa albo nie wiem, Diablo 3?

    nauczyć się wiele ważnego na temat znaczenia egzystencji, poświęcenia oraz wyboru moralnych.

    Ej, czemu nikt mi nie powiedział, że Paulo Coelho był scenarzystą w DA:O?!

    Dobra, wątpię, żeby mi się chciało jeszcze raz pisać takiego kloca, więc na tym ze swojej strony stawiam EOT. Odezwij się ponownie jeśli przestaniesz wychwalać surówkę z marchewki ponad kiszoną kapustą, z przyczyny obiektywnych faktów takich, że ci się nie podobało i że kucharz krócej robił kapustę. Pozdrawiam.

    PS Sam nawet nie przepadam za DA2, bo jakoś mi się ciężej grało, chociażby przez skopane walki (spider enemy, yayyy), więc z dwojga wybrałbym Origins, chociaż zbieranie drużyny po raz 31234 też nudziło.

    • Upvote 3
  2. @Sttark

    Żądasz argumentów, po czym piszesz:

    Ogólnie gra była pozbawiona polotu, twórcom brakowało pomysłu na jakieś ciekawe nowości

    Soundtrack to również porażka
    ten z dwójki jest taki..ubogi. Jak cala gra.
    walki były łatwiejsze

    BTW, wiesz, że można zmienić poziom trudności? DA2 na hardzie był jak Origins na normalu, więc szczerze nie rozumiem całego tego jęczenia "bo na domyślnym poziomie trudności było łatwiej...".

    postacie bardziej płaskie

    I tak dalej. Mógłbym, co prawda, odnieść się do każdego argumentu (a to wybrzydzasz, że nie pod ciebie gra zrobiona, a to walisz najbardziej ogólne stwierdzenia jakie mogą być [gra jakaś taka... niefajna jest, no, bez polotu, sztampowa, taka nijaka], a nawet w przedziwny sposób łączysz wszystkie powyższe tworząc ogólnikowo-subiektywne "coś" nazwane chyba z rozpędu argumentem w stylu "słaba mechanika" czy "charaktery zmienione na gorsze"), ale zwyczajnie mi się nie chcę, bo nie widzę takiej potrzeby. Widzę natomiast potrzebę wytknięcia ci faktu, że argumenty zwykle powinny być na czymś oparte - wyjaśnienie, przykład, dygresja. Bo do opisu sparodiowanego przeze mnie poniżej możesz podstawić dosłownie każdą grę...

    'X jest jakieś takie nijakie, bez polotu. Twórcom chyba brakowało pomysłów. Walka jest kiepska, mechanika nudna, soundtrack skiepszczony, widać, że im się nie chciało. Postacie są płaskie, gra jest w ogóle taka ni z gruchy ni z pietruchy, marna taka.'

    • Upvote 5
×
×
  • Utwórz nowe...