Skocz do zawartości

Pafcio

Forumowicze
  • Zawartość

    468
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez Pafcio

  1. A ja bym z chęcią usłyszał twoją opinię o muzyce Kaia Rosenkranza czyli muzyce z Gothica 1,2,3 lub Risena. Chociaż tutaj muzyka wrażenie robi dopiero jak się gra, ten klimat! Ach :)

    Z chęcią bym też posłuchał twojego zdania na temat soundracku z Race Driver Grid, bo tutaj nie mamy tak jak to bywa zazwyczaj w ścigankach czyli wykorzystania normalnych piosenek jakichś tam zespołów. Tutaj mamy OST i moim zdaniem jest on naprawdę świetny :)

  2. Jeżeli chodzi o muzykę w ME 3 to muszę przyznać, że mam tu mieszankę zachwytu z lekkim rozczarowaniem. Muzyka jest naprawdę świetna, bardzo klimatyczna i taka "zanurzeniowa", ale znowu nie ma tu prawie w ogóle fragmentów które dawały by "kopa" podczas walki, wyjątkiem jest tu fragment z walki z Marsa i z Sur'Keshu, zresztą Sur'Kesh jak dla mnie posiada najlepszą muzykę w całym ME 3. W ME 2 prawie w każdej misji podczas walki dostawaliśmy z głośników dawkę muzyki, która podnosiła w adrenalinę. Tutaj tego zabrakło. Jeszcze jedna sprawa, która mi się nie podoba z muzyką to jej brak w niektórych miejscach. Na takiej Tuchance w ogóle nie ma muzyki podczas gameplayu (na cutscenkach jest jedynie), nie wspomnę o końcówce na Ziemi, albo nie leci nic albo leci muzyka z końca Ziemi z prologu (nie wiem czy ta muzyka jest w ogóle w soundtracku, bo znaleźć jej nie mogę), no po prostu bez jaj, końcówka gry a tu mi odgrzewany kotlet z początku gry puszczają. Ale ogólnie z muzyki jestem zadowolony, jest naprawdę fajna.

    Czego nie mogę powiedzieć o zakończeniu gry, dziś właśnie skończyłem, jestem rozczarowany, straciłem chęć do ponownego grania w którąkolwiek z części ME. Słyszałem już wcześniej, że z zakończeniem jest coś nie tak ale nie spodziewałem się, że aż tak bardzo nie tak. Wszystko straciło sens, wspaniała seria Mass Effect przestała być wspaniała, a to wszystko przez zakończenie, jak można było tak zakończyć taką niesamowitą trylogię? Dlaczego BioWare, dlaczego nam to zrobiliście?

  3. Pograłem w demo i muszę przyznać, że jestem muzyką zachwycony. Jest po prostu świetna, taka...jakby to określić? Taka głęboka, taka, że aż się w niej zanurza człowiek. Teraz tylko czekać na pełną wersję i zobaczyć jak wypadła całość soundtracku :happy:

    I pomyśleć, że kiedyś tak się martwiłem co to będzie z muzyką w ME 3 :tongue:

    PS: Ja się piszę na coop, mój nick na Originie to Pafcio_PL. Jakbyś wysłał zaproszenie to bym się nie obraził :tongue:

  4. Moje nadzieje też kieruję najbardziej na ME 3. Jednak odkąd dowiedziałem się, że muzykę będzie robił pan Clint "Smęt" Mansell nie mogłem sobie dać spokoju. Obawiałem się, że dostaniemy soundtrack najwyżej średniej jakości, a pokazywane gameplaye z muzyką z poprzednich ME jeszcze bardziej mnie pogrążały, bo obawiałem się że dostaniemy muzyczny recykling. No ale w końcu przyszedł trailer edycji kolekcjonerskiej z muzyką z ME 3 no a potem jeszcze ogłoszono listę wszystkich kompozytorów. Od tego czasu śpię spokojnie :happy:

    No i obok ME 3 podobnie jak JCraft stawiam Risena 2, i podobnie jak JCraft też obawiam się o jakość, Kai Rosenkranz potrafił stworzyć po prostu niesamowicie klimatyczną muzykę. Gry Piranhy Bytes zresztą zawsze miały fantastyczny klimat (nawet "biedny" Gothic 3, no a w szczególności Nordmar, toż to jest arcykilmatyczna kraina z równie arcyklimatyczną muzyką :happy:), w bardzo dużej części na ten klimat wpływała właśnie muzyka Kaia. A przy Risenie 2 obawiam się, że muzyka nie będzie już miała tego niesamowitego klimatu, obawiam się, że możemy dostać soundtrack nie zapadający w pamięć. No ale zobaczymy, mimo wszystko liczę na to, że muzyka w R2 będzie porządna, może akurat ten nowy kompozytor okaże się kolejnym Kaiem Rosekranzem? :wink:

  5. Moje typy muzyczne w tym roku to prezentowałyby się mniej więcej tak:

    1.TES V: Skyrim (gra też jest dla mnie najlepsza w 2011) - świetna i bardzo przyjemna ścieżka dźwiękowa, choć słusznie zwróciłeś uwagę przy recenzji soundtracku Skyrima:

    ...czy to jest północ? Czy to jest klimat świata nordów?

    Na mój gust coś takiego by się przydało :wink::

    To jest śnieg i mróz z głośników :D

    2.Crysis 2 - mocny i dynamiczny soundtrack.

    3.Shift 2: Unleashed - pewnie niektórzy się mocno zdziwią co to tutaj robi :tongue:, w końcu do tej gry żadna muzyka jako tako nie została skomponowana, mamy tutaj bodajże 10 utworów. Ale, ale, jest jedna rzecz, każdy z tych utworów posiada zdaje się przynajmniej 3 remixy co daje łącznie znacznie więcej niż 10 "piosnek", szczególnie wpadły mi w ucho tzw. "Gladiator Remixy". Podniosłe, nawet bym rzekł, że epickie, uwielbiam je po prostu :happy: Poniżej próbka:

    KLIK

    KLIK

    KLIK

    Rozczarował mnie natomiast Drago Age II po którym spodziewałem się znacznie więcej (zresztą po całej grze spodziewałem się znacznie więcej) no i lekko Deus Ex:HR. Po trailerze spodziewałem się, że muzyka będzie się w główniej mierze składać się z czegoś takiego jak mamy TUTAJ w fragmencie 0:09-0:43. Ale to nie zmienia faktu, że muzyka w DE:HR i tak całkiem mi się podobała :smile:

  6. Szok i opad szczeny. Przecierałem oczy ze zdumienia, zwłaszcza widząc nazwisko Hulicka, który ogłosił, że nie będzie pisał muzyki do ME3.

    U mnie też była bardzo podobna reakcja :D Nie mogę po prostu uwierzyć kto jest na tej liście. I pomyśleć, że jeszcze nie dawno marzyłem aby przy ME 3 pojawili się Christopher Lennertz, Sascha Dikicyan i Chris Velasco. A tu się nagle okazuje, że oni naprawdę się zajmują soundtrackiem a do tego jest jeszcze Sam Hulick! Cóż za wspaniały prezent na święta :happy:

  7. Ja i tak dalej pozostanę przy swoim. Tak się tylko nam wydaje że nigdy nie wyruszymy do gwiazd, nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak będzie wyglądało życie za 100, 200, 300 lat. Po prostu w roku 2011 wydaje nam się to niemożliwe, ale znowu się odwołam do tego co było w przeszłości. Czy człowiek w np.1700 roku marzył choćby o takich rzeczach jakie mamy w dzisiejszy czasach? Wyobrażał sobie, że człowiek poleci w kosmos, doleci na Księżyc, że będzie coś takiego jak komputer? Raczej nie. Gadanie o tym, że jesteśmy "przykuci do Ziemi" jest według mnie bez sensu. Popatrzmy jak wyglądał świat w roku 1500, a zaraz potem popatrzmy jak wygląda świat w 2011, a teraz spróbujmy sobie wyobrazić jak przy takim szybkim postępie technologicznym będzie wyglądał świat za kolejne 500 lat. I co? Podróż do gwiazd dalej wydaje się niemożliwa? :wink:

  8. Kiedyś pamiętam oglądałem Wiadomości (jakieś 2 lata temu mniej więcej) i było coś właśnie o podróżach ponad świetlnych i lotach do innych i odległych gwiazd. I wypowiadali się "wielcy naukowcy i uczeni" i mówili, że człowiek nigdy nie będzie latał szybciej od światła i że dalekie latanie w kosmos nie będzie nigdy możliwe. No i ja na to: "Chyba żartujecie?!". To niby 200 lat temu człowiek wiedział, że w 2000 roku podróż z Europy do Ameryki będzie trwała tylko 10 godzin? I że będzie coś takiego jak telewizor, komputer, samochody? Nie wydaje mi się. Więc pomyślmy sobie co będzie w 2200 roku? Przy tak szybkim postępie technologicznym, który ciągle przyśpiesza to ciężko to sobie wyobrazić. Co prawda nie wydaje mi się żeby już w 2200 roku loty FTL były możliwe (może nawet rzeczywiście nie będą nigdy możliwe) ale człowiek znajdzie jakiś sposób na szybkie przemieszczanie się po Układach Słonecznych (to jest chyba najprostsze), a późnej po Mgławicach i Galaktyce a późnej może nawet pomiędzy Galaktykami, a potem może nawet jeszcze dalej :wink:. A co dopiero będzie w 2500 roku, a w 3000 roku? Zakładając, że rasa ludzka będzie jeszcze istnieć :tongue:.

  9. czy uważacie, że wychwalanie jakiegoś kompozytora ma sens tylko dlatego, że wymyślił nośny temat*8, a resztę roboty odwalił kto inny?

    W żadnym wypadku! Można go pochwalić za to, że wymyślił fajny temat, ale nic poza tym. Nie jest fajnie jak ludzie odwalają kawał solidnej roboty, a całość przypisuje się tylko jednemu człowiekowi (patrz Crysis 2). Jak się muszą czuć tacy "Zdzichu Śmietana", "Franiu Elegant" i "Jusek z Bazi" , którzy się napracowali, wyszło im świetnie, ich dzieło jest bardzo chwalone, a większość i tak myśli, że to "Jasiu Japko" (który tak naprawdę miał 5% udziału w ich pracy) jest za wszystko odpowiedzialny. To nie jest zbyt przyjemne.

  10. No muzyka w DA II rzeczywiście do najlepszych nie należy. Właściwie żaden utwór nie zapadł mi w pamięć, jedynie "Main Theme" i "Hawke?s Family Theme" wpadły mi w ucho. No i jeszcze podobał mi się utwór "Fenris Theme" (podobne do "Mage Pride"?). "Rogue Heart" też bardzo mi się podoba, ale w ogóle tego z gry nie pamiętam, dopiero teraz przesłuchałem to na YouTubie. I to tyle, reszty po prostu nie pamiętam :huh:. Jak dla mnie muzyce w DA II zdecydowanie brakuje charakteru i w szczególności klimatu. Muzyka w DA:O miała naprawdę intensywny klimat, wymienione przez ciebie ?Lelianna?s Song? i ?I Am the One? były naprawdę świetne. Jak do swoich ulubionych utworów z DA:O zaliczam jeszcze: "Main Theme", "The Realm of Orzammar", "Character Generation", "Arl of Redcliffe", "Lothering" (Wiedźmin? :tongue:), "Tavern" i sam nie wiem czy czegoś jeszcze nie zapomniałem, cały soundtrack bardzo mi się podobał. A z takiego DA II to tylko 3 wymienione przeze mnie tytuły wpadły mi w ucho. No ale sam Inon Zur narzekał, że soundtrack był tworzony w pośpiechu i że nie jest za bardzo zadowolony z tego jak mu wyszedł. To zresztą widać po całej grze, że była tworzona w pośpiechu. No cóż, może w DA III będzie lepiej? Ba, tam musi być lepiej :D.

    PS: Obrazki z podpisami fajne, w następnych wpisach też wrzucaj jakieś :wink:.

  11. Też oglądałem ten wywiad. I po tym co powiedział Casey jestem znacznie bardziej pozytywnie nastawiony do muzyki. Szczególnie mnie uspokoiło to, że powiedział, że muzyka do ME 3 jest inspirowana ME 1 i ME 2. Możecie sobie mówić, że jestem trochę naiwny wierząc w co mówi Casey, ale moje nastawienie do muzyki w ME 3 (do muzyki w ME 3 nie do Clinta Mansella) się zmieniło na bardzo pozytywne.

    Zwróćmy też uwagę na to, że BioWare jeszcze nawet nie powiedziało oficjalnie, że to Mansell jest kompozytorem. Najpierw pojawiły się plotki, że to właśnie Mansell komponuje muzykę do ME 3 a później on sam to potwierdził. Poza tym to jest NIEMOŻLIWE żeby do ME 3 muzykę tworzył jeden kompozytor skoro w ME 1 i ME 2 było 4 kompozytorów. Odrzućmy czarne myśli na bok i wierzmy, że soundtrack z ME 3 nas powali :D.

  12. Fakt, muzyka jak na razie była fantastycznie dopasowana i razem z nią gameplaye wyglądały naprawdę świetnie. Ale mimo wszystko jest to trochę dziwne, żeby w 2011 roku bawić się w recykling muzyczny. Z drugiej jednak strony też wolę, żeby leciała muzyka z ME 1 i ME 2 niż jakieś smęty Mansella.

    Co prawda sam Jack Wall mówił, że jest zadowolony, że to Clint Mansell go zastępuje a Casey Hudson na Twitterze pisał, że słuchał muzyki, którą już Mansell skomponował i brzmiało to bardzo dobrze. No ale przecież to jasne, że nie powiedzą czegoś w stylu: "Już gorszego kompozytora nie mogli znaleźć" albo "Muzyka brzmi tak beznadziejnie, że aż uszy bolą", to by było trochę niekulturalne z ich strony :tongue:. Poza tym Mansell na pewno nie skomponuje beznadziejnej muzyki, problem jest tylko czy ta muzyka się w ogóle nada do Mass Effecta 3.

  13. A dzięki, dzięki za pozdrowienia. Pozdrawiam również :wink:.

    A teraz niemiłe rzeczy :huh:. Przestraszyło mnie trochę to co napisałeś. Jak sobie wyobrażę, że w ME 3 większość muzyki będzie pochodziła z ME 1 i ME 2 to aż mi skóra cierpnie. Nie żebym miał coś przeciwko muzyce z Mass Effectów, bo jest ona absolutnie świetna. Jednak nowa gra, powinna mieć też nowy soundtrack, a nie tylko kilka nowych smętów skomponowanych przez pana Mansella. To jest po prostu przerażające :tongue:. A gdyby tak głównym kompozytorem był pan Lennertz, do pomocy miałby duet Sascha Dikiciyan - Cris Velasco, do tego jeszcze panowie, którzy pracowali przy ME 2: David Kates i Jimmy Hinson. O ja cię! Cóż to by był za obłędny soundtrack. Niestety Christopher Lennertz prawdopodobnie pracuje aktualnie przy grze Starhawk, która jest zaplanowana na 2012 rok. Więc nie sądzę aby miał on się pojawić przy ME 3. Ja cały czas liczę, że ktoś kto pracował przy soundtracku z ME 1 i ME 2 jednak się przy ME 3 pojawi. A jak nie to...to...to, nie, nawet nie chcę o tym myśleć :blink:. Być może mamy też za mało wiary w Clinta Mansella, może akurat stworzy świetną ścieżkę dźwiękową, którą zapamiętamy na całe lata? Skoro to podobno jest taki geniusz muzyczny (ja tego jak na razie nie zauważyłem :cool:) , to niech ten swój geniusz do ciężkiej cholery pokaże przy Mass Effect 3.

    Jestem zły na Jacka Walla i Sama Hullicka :tongue:. Co oni sobie wyobrażali odchodząc właśnie teraz?! Przy najważniejszej części serii Mass Effect, kto wie czy nie przy najważniejszej grze BioWare w historii. To nie fair panowie, gorszego momentu na odejście sobie wybrać nie mogliście.

  14. Szkoda, a miałem nadzieję, że to jest muzyka Clinta Mansella i mogę już spokojnie spać :wink:. No cóż, może na najbliższym gamescomie będzie fragment ME 3 z muzyką (nową, a nie z ME 1 bądź ME 2), chociaż wątpię w to. Ale z drugiej strony na gamscomie w 2009 roku był pokazywany ME 2 i misja z rekrutacją Thane'a i była już tam taka muzyka jaka jest tam normalnie. No zobaczymy jak to będzie, gamescom startuje już w środę.

  15. Dobrze prawisz :wink:. Ciężko znaleźć recenzję, w której było coś konkretnie napisane o ścieżce dźwiękowej. A muzyka to element bez, którego gra/film/serial/itp. po prostu nie może istnieć (chyba, że muzyka jest taka jak w podanym przez ciebie "Crazy Bus", wtedy to wskazane jest ją wyłączyć, gorzej jeśli się nie da :tongue:). Dlatego wypadałoby poświęcić trochę uwagi soundtrackowi kiedy pisze się recenzję.

    PS: Wracając jeszcze do tematu Clinta Mansella i Mass Effect 3. Oglądałeś może ten gameplay z E3 KLIK? Najpierw mamy tu co prawda muzykę z ME 1 ale od 3:00 leci nowa muzyka. Jestem święcie przekonany, że tej muzyki nie było ani w ME 1 ani w ME 2. Brat mi nie chce wierzyć :tongue:. Fakt, przypomina ona trochę muzykę, która leciała podczas walki na

    nieaktywnym Żniwiarzu

    w ME 2, ale ja parę dni skończyłem po raz kolejny Mass Effecta 2 i po prostu jestem na 99% pewien, że to jest nowa muzyka. Co o tym sądzisz? Ty się lepiej znasz na muzyce :wink:.

  16. Muzyka w Crysisie 2 to bez wątpienia świetna robota, zresztą sam Crysis 2 to świetna gra. Ale tak samo jak JCraftowi też mi się podobało "Insertion" i "Epilogue". Ale ja również wolę soundtrack z ME 2 :tongue:.

    PS: A może skoro EA zatrudniło do Crysisa 2 Hansa Zimmera tylko po to żeby mogli nim szpanować to tak samo ma się sprawa z ME 3 i Clintem Mansellem co? :D

  17. No cóż, jak patrzę na YT na utwory Mansella to trafiam na same "smęty". A o tym, że czuje się on najlepiej w składzie gitary + perkusja to nie wiedziałem, no bo co włączam jakiś jego utwór to jest właśnie coś "smutasowego".

    Jedyne co nam zostaje to czekać. Niestety nie możemy określić jak mu wyjdzie muzyka w ME 3.

×
×
  • Utwórz nowe...