-
Zawartość
44 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Komentarze blogu napisane przez Krolek
-
-
Dało mi to do myślenia #2 - Kto lata nad Kukułczym Gniazdem?
Blog prowadzony przez Dawid2207
Ach, teraz rozumiem o co chodzi z eutanazją, choć wciąż nie jestem pewien, czy to przypadkiem nie naciągana interpretacja. Może autorom (powieści/scenariusza) wcale nie chodziło o pochwałę eutanazji, tylko śmierć głównego bohatera miała podkreślić dramaturgię - wydarzeń i miejsca, do którego trafia się zdrowym jak ryba, a kończy się jako warzywo. W przypadku buntownika oczywiście lepsza jest śmierć od wegetacji, choćby dlatego, żeby został zapamiętany jako bohater, a nie kolejny pacjent, który ugiął się pod ciężarem słynnej Siostry i elektrowstrząsów.
Nie wiedziałem, że kukułcze gniazdo oznacza szpital psychiatryczny. Dzięki za info, to dobry trop w dalszej interpretacji.
Jednak wciąż ciężko mi ocenić wagę i powagę tytułu. Tzn. nie potrafię go zinterpretować nawet po dłuższej chwili namysłu. Pozostawię to do zabawy filmoznawcom, którym będzie się wydawało, że dobrze im się wydaje.
Jednak każda próba interpretacji jest dobra, Twoja również, więc nie zrażaj się moim natręctwem.
-
Dało mi to do myślenia #2 - Kto lata nad Kukułczym Gniazdem?
Blog prowadzony przez Dawid2207
- Fajnie, że obejrzałeś ten film, polecam oczywiście książkę.
- Fajnie, że skłonił Cię do niejednej (niegłupiej) refleksji.
- ALE... gdzie tu pochwała (na dodatek słuszna?!) eutanazji? Który świr nie chciał żyć? Którego, Twoim zdaniem, warto byłoby uśmiercić niż nadal trzymać w murach szpitala (i poza nim)?
- Owszem, często powtarzane kłamstwo staje się prawdą. Tym karmią nas media, politycy, i nie tylko. Niestety, tak samo, czasem, bywa z wariatami. Inna sprawa, że (wiem z autopsji) choremu np. na schizofrenię nie udowodnisz, że jest chory, bo on widzi rzeczy i ludzi, których Ty nie dostrzegasz. Więc prędzej o Tobie pomyśli, że łżesz, albo robisz go w konia, niż uwierzy Ci w nieobecność form, które dostrzega. (Być może dlatego Indianie leczą takie choroby za pomocą rozmowy. Najpierw przyznają choremu, że rzeczywiście, widzi realne rzeczy i ludzi, a potem, powoli, wgłębiając się w jego psychikę i rozum, rozkładają chorobę na kawałki, analizują, poddają logicznemu myśleniu, i razem z chorym uzmysławiają sobie, że to jednak iluzja, którą tworzy mózg.)
- Polecam zapoznać się z przebiegiem i wynikami Eksperymentu Rosenhana, to a propos psychologii i psychiatrii, w których to "naukach" zwykle ci, którzy mówią Ci, że jesteś wariatem, sami są niespełna rozumu.
- Tytuł i zakończenie wpisu chciałeś zgrabnie wpleść w opisywany temat i znaczenie/wydźwięk filmu. Wydaje mi się jednak, że to ciut nietrafione, bo w rzeczywistości nad kukułczym gniazdem co najwyżej latają jakieś drapieżniki, które chętnie zjedzą świeżo narodzone ptaszki. Wydaje mi się, że kukułcze gniazdo w powieści i filmie to metafora dziwnych/szalonych zachowań własnie kukułek, które podrzucają swoje dzieci do innych gniazd, innym ptakom. Te gniazda to, być może, szpitale psychiatryczne, w których mieszają się różni (inni, ale niekoniecznie nie nienormalni) ludzie. Oddzieleni od społeczeństwa z powodu swojej odmienności właśnie, niezrozumienia. Czyli porzucenia - tak samo jak kukułka porzuca/podrzuca swoje dzieci.
- Pozdrowienia!
- Fajnie, że obejrzałeś ten film, polecam oczywiście książkę.
-
TRUE STORY! ;D
Duchowy następca - to brzmi dumnie.
w Spirala Słów
Blog prowadzony przez NegativeCoil
Napisano
Zgadza się. Najlepiej chyba jest nie dać się wciągnąć w wir hype'u nad daną grą, na trzeźwo ją przetestować i... najlepiej opisać pod wpływem emocji. Jeśli nas coś zachwyci - podkreślmy to wykrzyknikami!!! Jeśli coś nas znuży, nie bójmy się o tym uprzedzić naszych kompanów-graczy...