[Gdzie się schował stealth? #4]

Skradanki to ja lubię w RPG'ach I w grach akcji pokroju Crysisa lub Far Cry'a (druga część, w pierwszą nie grałem), gdzie skradanie się jest możliwe i wykonywalne.

[Drugie podejście do Slendera]

z jednej strony - hmm, kolejny wpis o slenderze

z drugiej - najlepszy^^

Bardzo dziękuję

[Dan Brown - Zaginiony Symbol]

A ja trochę się nie zgodzę z tą recenzją Książkę czyta się przyjemnie, ale jeśli ktoś ma za sobą "Kod..." albo "Anioły i demony", to "Zaginiony symbol" może trochę zawieść. Generalnie dość powiedzieć, że nie chwyta i nie ciekawi tak jak poprzednie książki o Langdonie, chociaż dlaczego - nie wiem. Zagadki nie wydają mi się "poplątane", jest ich właściwie bardzo mało i kiedy bohaterowie już jakąś rozwiązują, to robią to tak szybko, że nie zdążą nawet zaciekawić. Nowe postacie są, co tu dużo mówić, słabe i mało ciekawe (szczególnie Peter - nienaturalny, niemal sztuczny). Gdzieniegdzie dialogi rażą sztywniactwem... Cóż, "Anioły i demony" były naprawdę świetne i całą książkę łyknąłem na jednym wdechu (i wydechu na końcu ), ale "Zaginiony symbol" znacznie słabuje serię.

[Mój punkt widzenia - Kolejna generacja konsol]

Wiesz, każda generacja wprowadzała jakąś innowację (lub jakieś innowacje), dlatego, że dokonywały pewnego skoku technicznego. PSX było chyba jedną z pierwszych konsol pozwalających na generowanie grafiki 3D. Wraz z nadejściem PS2, Xboxa, a później też PS3 i X360 gry doczekały się niemal fundamentalnych zmian - przecież to Gears of War na konsolę M$ właściwie zrewolucjonizował strzelanki wprowadzając krycie się za osłonami. Jakby nie patrzeć, jakaś innowacja to była. Wystarczy porównać gry z danych generacji konsol, a zauważymy zmiany w mechanizmach rozgrywki. Jestem niemal pewien, że następna generacja też przyniesie nam pewną rewolucję i "coś" zmieni. Nie ma jednak co oczekiwać ogromnych zmian, ale raczej takich "drobnostek", jakich dokonał właśnie GoW.