Skocz do zawartości

Xazy

Forumowicze
  • Zawartość

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Komentarze blogu napisane przez Xazy

  1. Cytat

    "tcl" to pół biedy - gorzej jak trzeba dodatkowo używać "moveto player" - i jeszcze znaleźć w Sieci RefID danej postaci . Dlatego zrezygnowałem z biegania z kimkolwiek - już wolę mody z plecakami.

     

    Uniknęły mnie na szczęście AŻ TAKIE kłopoty:).

    Skyrim to był pikuś przy towarzyszących NPC w Oblivionie:)

     

    Cytat

    W Inkwizycji też jest podobny patent, ale nie zawsze działa - choćby przykład z mojej recenzji.

     

    Fakt, w Inkwizycji był to spory problem. Po skończonej bitwie nie szłam dalej bez sprawdzenia, czy tankowie nie utknęli w bezruchu:). A posługiwanie się drabiną nie raz było za trudne dla dowódczyni Poszukiwaczy czy kranoludzkiego mistrza złodziejstwa:)

     

    A właśnie w Początku nie pamiętam bym miała jakiekolwiek problemy z towarzyszami. Dość szybko ogarniali, że są za daleko i się teleportowali. 

     

     

    • Upvote 1
  2. Ja w Skyrim zawsze miałam jakiegoś towarzyszą, bo mógł on nosić moje graty:). Potrafił mi głupio blokować przejście, ale i tak jestem przyzwyczajona, że w grach Bethesdy kod "tcl" to podstawa. W Dragon Age Początek pamiętam, że było spoko rozwiązanie, że jeśli jakiś towarzysz faktycznie gdzieś się na chwile zablokował, to się teleportował do ciebie lub włączał tryb "Usain Bolt" i błyskawicznie podbiegał do bohatera.

    • Upvote 1
  3. Ok, zaczynajmy:

    >>[] Nie potrafię przewidzieć, ile czasu będę grał.

    Czasami tak. Do pracy też niby idę na 8 godzin, ale nie wiem czy nie dowalą nadgodzin ;). +1

    >>[] Przez dłuższy czas nie udaje mi się zapanować nad swoim stosunkiem do gier.

    Nie jestem pewna co autor pytania miał na myśli, więc je odpuszczę......

    >>[] Grając odczuwam euforię.

    To straszne, ale czasami tak. Podobnie jest z książkami, filmami, serialami, rozmową z ludźmi. Ktoś powinien nas przed tym ratować.+1

    [] Chciałbym grać coraz więcej.

    Też nie jestem pewna co autor miał na myśli. Zwłaszcza chodzi o słowo "coraz". Czy chciałabym grać z każdym dniem coraz częściej?

    Cóż, na pewno chciałabym mieć więcej czasu na granie. Powiedzmy że +1

    >>[] Zaniedbuję rodzinę i znajomych.

    Nie mam żadnego żyjącego członka rodziny, więc problem znika :). A znajomi jakoś nie narzekają, więc tutaj ok.

    >>[] Odczuwam niepokój, łatwo mnie zdenerwować, gdy nie gram, czuję się źle.

    Niby nie, ale granie jest jednym z moich lekarstw na stres i zdenerwowanie. Ale przez sam brak grania, nie czuje się źle.

    >>[] Okłamuję członków rodziny w kwestii swojego grania.

    W związku z sytuacją rodzinną o której wspomniałam, byłoby dziwne gdybym nagle zaczęłabym im kłamać w jakiejkolwiek sprawie ;).

    >>[] Wskutek spędzania nadmiaru czasu przed komputerem mam niższe wyniki w szkole lub gorzej pracuję.

    Jak zauważył mongol13, dziwne że nie ma wersji "mam lepsze wyniki, lepiej pracuję, mam podwyższoną koncentrację". Obecną prace mam stresującą, i gry pomagają mi się uspokoić. Może gdybym nie grała, pracowałabym gorzej.

    >>[] Wskutek spędzania nadmiaru czasu przed komputerem odczuwam winę, wstyd, podenerwowanie lub przygnębienie.

    "Spędzanie czasu przed komputerem" wcale nie musi być czymś co robimy z przyjemnością. W jaki sposób np. zdenerwowanie przez za długie i męczące siedzę przed komputerem w pracy, świadczy o moim uzależnieniu od komputera czy gier?

    >>[] Śpię w innych godzinach niż dawniej.

    Tak, ale komputer nie ma z tym nic wspólnego. Liczy się?

    [] Pojawiły się u mnie takie zaburzenia jak zespół cieśni nadgarstka, przemęczenie wzroku, zmiana wagi ciała, bóle pleców.

    Głownie przez prace. Wygląda na to że powinna być przez "specjalistów" zakazana.

    [] Zaprzeczam niekorzystnym następstwom grania, próbuję je racjonalizować i minimalizować.

    Co bym nie odpowiedziała to bym przegrała........+1

    [] Wycofuję się z hobby, które mam w świecie realnym, wycofuję się z życia towarzyskiego.

    A granie to nie hobby w świecie realnym?

    >>[] Nachodzą mnie nawracające fantazje o romantycznych/seksualnych doznaniach w wirtualu.

    >>[] Buduję sztuczną osobowość, która poszukuje miłości wirtualnej i seksu wirtualnego.

    I jak wspomniał mongol13, to bardziej kwalifikuje się jako dewiacje seksualną niż uzależnienie od komputera jako takiego.

    4 pkt. Granica dobra i zła. Teraz już wiem że to nie jest "tylko granie".

    • Upvote 3
  4. A czym się różni udawanie Jezusa, Józefa, Heroda, Juliusza Cezara, czy Bolesława Krzywoustego, od udawania Elfa czy Czarodzieja.

    Ok, będziemy się wcielać w postacie biblijne lub historyczne. Lecz czy autor w swoim "dziele" wspomniał jak mamy grać? Musimy inscenizować historie opisane w biblii, czy jednak mogę być Maryją która będzie masakrować podłych Rzymian i wbijała level?

×
×
  • Utwórz nowe...