Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bethezer

Secret World

Polecane posty

Heh, a więc mamy kolejny temat widmo, bo niby ktoś na niego zagłosował, ale dyskutować to już nie ma komu... :P

A zatem dla pewności - mowa o tym niby survival horrowym MMO od Funcomu, który wielkiego sukcesu nie zdobył i zastanawiałem się do tej pory czy w ogóle istnieje? Ktoś w to ciśnie? Gra ciągle ma abonament czy przeszła albo planuje przejść na model f2p? ^_^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat tak błyskawicznie spadł gdzieś daleko, że nawet nie zauważyłem że się pojawił ^^

Tak Blacku, to ta gra Funcomu która nie zrobiła wielkiego sukcesu, ale istnieje, i dalej gracze w nią cisną. Szczerze, jako tytuł P2P w modelu abonamentowym nie miała racji bytu, była po prostu za słaba/konkurencja jest o wiele lepsza. Na szczęście duecik EA (wydawca) i Funcom (producent) poszli po rozum do głowy i gra przeszła na model B2P. Podobnie jak w GW1 i 2, kupujesz pudełko, albo kluczyk na Originie/Allegro/gdziekolwiek, i grasz ile chcesz. Jest item shop, ale są tam głównie cosmetic items dla postaci, jakieś pety itd. Nic co sprawiałoby że gra w jakikolwiek sposób premiuje płacących. Mało tego, cena jest naprawdę dobra, na Originie co chwile są promocje i można swoją kopię dostać za 40-50 zł, co jest bardzo dobrą ofertą jak na to co ona oferuje.

A co oferuje? No, ma kilka rzeczy których konkurencja nie ma. Przede wszystkim horrorowy klimat, czerpiący pełnymi garściami z książek i filmów, głównie z prozy Lovecrafta. Zamiast fantastycznych krajobrazów mamy opuszczone miasta pełne mutantów i zombie, tajemne ruiny jeszcze bardziej tajemnych organizacji, a zamiast standardowych bossów mamy odrażające monstra, które swoim wyglądem zawstydziłyby samego Cthulhu :). Klimat to bezsprzecznie najważniejsza (i najlepsza) cząstka całej produkcji, bo trudno znaleźć coś podobnego.

Druga rzecz to questy. Nie ma się co oszukiwać, gra ma najlepsze questy jakie może zaoferować MMO. Nie ma tu serii takich samych zadań opartych o schemat "zabij 10 dzików i przynieś mi ich głowy". Będziemy zbierać zapasy po mieście, rozwiązywać łamigłówki logiczne, skradać się po magazynach, unikając kamer ochrony, ścigać potwory po mieście, prowadzić śledztwo w sprawie zaginięcia osób i wiele, wiele innych rzeczy, których nie powstydziłaby się niejedna gra single player. O ile poboczne questy jeszcze szału nie robią (acz też są super), o tyle te główne, w połączeniu z interesującą historią są czymś co powinno się stawiać za wzór innym MMORPG.

Dalej, system rozwoju postaci też jest doskonały. Nie ma poziomów postaci, nie ma też żadnych predefiniowanych klas postaci. Za to mamy ogromne koło umiejętności, za pomocą którego kierujemy rozwojem naszego podopiecznego tak jak chcemy. Chcesz wycinać przeciwników samym tylko mieczem? Umiejętności masz tyle że głowa boli. Chcesz miecz i pistolety? Proszę bardzo. Karabiny i magię? Miecze i magię? Szpony i strzelby? Samą magię? Wszystko na raz? Nie ma problemu. Robisz co chcesz i jak chcesz, grasz tak jak lubisz. Przy odrobinie samozaparcia możesz odblokować wszystkie możliwe umiejętności i pasywy, fajnie że nikt cię nie ogranicza.

Ale niestety, są powody dla których gra nie zdobyła zbyt dużej popularności. System walki IMO jest bardzo słaby. Próbuje udawać jakiś nowatorski i dynamiczny, ale tak prawdę powiedziawszy to kolejny semi-afk w którym wystarczy wciskać te skille którym się akurat cooldown skończył. Niby są uniki, możliwość ręcznego celowania przy broniach strzeleckich, ale to bardziej przeszkadza niż bawi. PvP też kuleje. Jest jeden większy battleground, dwa mniejsze, na których cały czas ludzie walczą o punkty i tyle, nic wielkiego. Podobno end-game też jest taki sobie, blisko mu do tego co pokazał GW2. Nie mamy za dużo do roboty, klepanie tych samych dungeonów po tokeny/materiały i tyle. Chociaż podobno jakiś czas temu doszły raidy, ale nie miałem przyjemności ich sprawdzić.

Ogólnie to fajna gra którą warto sprawdzić, zwłaszcza jeśli nie odpowiada nam formuła typowych MMORPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe .. sam zakładaliśmy temat dotyczący tej gry dawno temu, przed premiera. Nawet troche odzewu było, a tu niby nowy temat. Chyba, ze założyłem go w GwS, a tutaj chcecie osobny, nie pamietam. Jednak jeśli tak było to w sumie i tak bez sensu ;) Po co dublowac temat o grze MMO (!) jeśli równoległy jest juz znany ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się, że również przegapiłem ten temat, teraz wchodzę a tu taka siurpryza.

Gra jest NAJLEPSZYM MMO PvE jakie się ukazało. System rozwoju postaci jest na tyle rozległy, że same budowanie skillsetu postaci (7 aktywnych, 7 pasywnych) jest frajdą. Najprościej rzecz ujmując to przygodówka z MMORPG. Co najważniejsze, są tutaj wszystkie elementy niezbędne do MMO czyli np. porządnie zrobione dungeony czy rajdy. PvP akurat z tego co słyszałem kuleje ale sam nigdy w nie nie grałem.

Co do walki to akurat jest dobra, chociaż animacja jest sztywna jak cholera. Skille są ciekawe, czasami się dublują ale już pasywy to cud, miód i orzeszki :D. Rozumiem, że może się nie podobać do małpich wygibasów jak w GW2 gdzie unik = nietykalność ale mi to bardziej pasuje. Po prostu nie umiem jakoś potraktować sensownie skaczącego jak fryga elementalisty, który tryska z siebie wodą. Ale to IMO - walka w TSW jest trochę sztywna jeżeli chodzi o animację ale sama mechanika czyli mięcho to najwyższa klasa.

I absolutnie się nie zgadzam, że gra nie odniosła sukcesu. Jest mniej znana ale to solidne i porządne MMO. Jedna z perełek tego gatunku, niestety polegającego na kopiuj / wklej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pasywy to cud, miód i orzeszki

Pasywy jak pasywy. Rzecz w tym że jest ich dużo, bo na każdy element koła jest równa ilość pasywów i aktywów, więc siłą rzeczy muszą być przekombinowane. Niestety, razem z ilością nie idzie jakość, bo jest masa pasywów całkowicie bezużytecznych.

walka w TSW jest trochę sztywna jeżeli chodzi o animację ale sama mechanika czyli mięcho to najwyższa klasa.

A może jakiś inny argument niż "walka w TSW jest super bo w GW2 jest gorsza"? Bo tak się składa że walka w TSW nie różni się praktycznie niczym od całej reszty MMO, i wystarczy stać w miejscu i spamować skille, od czasu do czasu zrobić unik jak widać że przeciwnik atakuje czymś obszarowym. Nie ma w tym żadnej dynamiki, bo przeciwnicy automatycznie obracają się w twoim kierunku (więc bieganie wokół nich nie ma sensu), nie ma żadnego autoataku, więc trzeba cały czas spamować klawisze z umiejętnościami, nawet nie można luźno używać skilli (na zasadzie non-targetowej, że cios łapią stwory które są przed nami), bo wszystkie umiejętności (nie licząc obszarowych) wymuszają na nas zaznaczenie konkretnego przeciwnika na którego skill zadziała. Nie różni się to niczym od walki z WoW'a, Aiona, Allodsa czy czegokolwiek innego, więc w czym twoim zdaniem tkwi jego siła?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi zachwytami nad questami to bym nie przesadzał. Mamy misje typu "zabij 10 zombi", mamy misje typu "przynieś kanister benzyny i amunicję", a także "idź po śladach i ubij, co znajdziesz na końcu". Trudno to nazwać jakimś wielkim odkryciem. Są też wspomniane misje-łamigłówki, gdzie trzeba się wykazać znajomością np. Biblii, ewentualnie Google'a (by wyszukać rozwiązania). Co więcej, można mieć tylko jedną poważną misję poboczną aktywną w danym momencie, choć wiele z nich posyła nas w dokładnie ten sam rejon, skutkiem czego okolicę jednej przecznicy trzeba kilka razy obskoczyć, za każdym razem z inną misją. Zapewne zabieg ma służyć temu, by gracze zbyt szybko nie przebili się przez całą zawartość. Swoją drogą, tu praktycznie nie ma podziału na daily questy i zwykłe questy. Wszystko oprócz wiodącej misji fabularnej można powtórzyć następnego dnia, z zaznaczeniem, że misje wymagające wykonania innych zadań się resetują i od nowa trzeba takie łańcuszki przechodzić.

Walka, hmm... wymaga nieco więcej ruchu niż w innych grach, to fakt. Wszelkie czary i inne skille można odpalać w ruchu, a nawet trzeba, bo wrogowie lubią walić obszarowo - o czym zresztą ostrzegają nas uprzejmie znaczniki na ziemi. Przyjemna sprawa. Przyznam też, że podoba mi się system nabijania poziomów - dostajemy punkty do rozdzielenia wedle uznania, nie ma klas, a skille są przypisane do używanej broni. Do tego fakt, że można w dalszej perspektywie odblokować wszystkie skille.

Gra ma swój urok, nie zaprzeczam, ale przynajmniej ja nie dałem rady znaleźć tam czegoś, co by mnie skłoniło do dłuższej z nią znajomości. Może kiedyś znowu tam wrócę, ale raczej prędko to nie będzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@b3rt

Walka w GW2 jest fajna ale jej mechanika już niekoniecznie. Głównie starcia z bossami mi nie pasują i czasem feel postaci ale to IMO jest oczywiście. smile_prosty.gif

Co do tej mechaniki w TSW to podoba mi się pomysł builderów i spenderów - wreszcie coś odmiennego od many/energii. Niby combo pointy z WoWa ale się sprawdza całkiem nieźle, mam uczucie, że ciągle coś robię.

Poza tym walka sama w sobie jest trudna. Przeciwnicy są ciężcy, nie jest to może Dark Soul ale jest nieźle, Nie liczę tutaj grupek po parę słabiaków, chociaż nawet one mogą się dać we znaki. Do tego jest to lepiej rozwiązane niż w GW2 gdzie ciężki przeciwnik - one shotuje Cię. Jest ciężko ale doable, że tak powiem. Jeżeli uważamy i mamy odpowiedni build to powinniśmy sobie poradzić. Walki z bosami również są bardzo dobrze rozwiązane - pomimo pewnej sztywności. A te znaczniki to chyba najlepsze jakie widziałem w MMO. Nie dość, że pokazują nam gdzie walnie (a obszar jest przeważnie spory) to jeszcze pokazuje nam jak szybko się załaduje atak (też fajnie, nie szukamy cast bara, sicko mamy pokazane w przystępny sposób). Niby to mógłby być minus ale przeważnie albo obszar umiejtki bossa jest ogromny albo się szybko ładuje więc tak czy siak trzeba uważać i się sprężać.

Co mi się w walce a raczej mechanice nie podoba to brak paru elementów. Np w GW2 do uniku mamy vigor chociażby więc można by kombinować jak tutaj mieć więcej uników. Tutaj tego nie ma, jeden unik na n czasu i pupa, nie zmienimy tego.

BTW jakie pasywy są bezużyteczne?

@XanderMorhaime

Co do tych questów to opisujesz questy poboczne, chociaż tutaj się nierzadko zdarza, że nawet one mają rozbudowe jak np w Kingsmouth quest z ofiarą wypadku i jej telefonem wink_prosty.gif. To była bodajże sprzątaczka.

Investigation missions to po prostu mini przygodówka w MMO - pomysł jak dla mnie przedni, wreszcie gra, która się ze mną nie cacka.

BTW te powtórzenia questów (które dają mniej expa po jednokrotnym ukończeniu) są głównie po to aby jak się na początku spsuje postać (da się) można było w miarę znośnie sobie pozwolić na zmianę broni / skilli. Tak przynajmniej ja sądzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno nie opisywać questów pobocznych, jak praktycznie cała gra się z nich składa. Co prawda za bardzo się w grę nie wgłębiałem (przestałem grać po dotarciu do trzeciego etapu Solomon Island), ale zadanie główne sprowadzało się do "pójdź w miejsce X, znajdź trop, idź dalej".

Nie mówię, że to źle, po prostu nie uważam tego za rewolucję w dziedzinie questów w MMORPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...