Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bielik42

"12 Małp" (1995) Terry Gilliam

Polecane posty

7380639.3.jpg?l=1308018458000

Rok 2035.

Świat po epidemii wirusa, przez którego w 1996 roku zmarło około 99% populacji ludzkiej. Bohater James Cole (Bruce Willis) jest zwykłym więźniem żyjącym w podziemnym więzieniu. Poznajemy go w momencie, w którym zostaje on wybrany na jednego z "badaczy" - ludzi wypuszczanych na powierzchnię aby zbierali żyjące istoty. Po powrocie z krótkiej wyprawy na powierzchnię Cole zostaje zauważony przez naukowców, którzy angażują go w wyprawę w przeszłość aby zebrać informacje o wirusie i pomóc w uratowaniu ludzkości. James przez pomyłkę ląduje w 1990 roku w USA, natychmiastowo zostaje złapany przez policję i osadzony w areszcie. Tam poznaje psychiatrę Kathy Railly (Madeleine Stowe), która odegra ogromną rolę w jego zadaniu. Później trafia do psychiatryka, gdzie spotyka szalonego Jeffreya Goinesa (Brad Pitt). Nad wszystkim unosi się tajemnicza organizacja "12 małp", która ma coś wspólnego z tym całym zamieszaniem. James Cole musi wypełnić swoją misję, tyle że wszystko nagle robi się bardzo skomplikowane...

Kolejne dzieło Terry'ego Gilliama przedstawia nam szalony miks podróży w czasie, romansu dwóch ludzi z różnych czasów, szaleństwa połączonego z władzą i bogactwem oraz ....zwykłego zagubienia człowieka, szukającego swojego miejsca w czasie i na ziemi. Porządna rola Bruce'a Willisa (podobno otrzymał od reżysera listę rzeczy, których absolutnie nie powinien robić w czasie kręcenia filmu, takich jak "stalowy wzrok zabójcy") sprawia dobre wrażenie, choć o wiele lepiej zagrał Brad PItt, który stara się naśladować Jacka Nicholsona. Nie dorównuje mu klasą, ale i tak miło popatrzeć na jego szaleństwo. Niestety film jest trochę gorszy od poprzednich obrazów Gilliama, wyraźnie brakuje mu baśniowego szlifu, choć i tak nadal jest to świetna rozrywka.

Polecam fanom sci-fi oraz Gilliama.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja niestety odradzam biggrin_prosty.gif Film leciał niedawno na TVN (jakieś 2 miechy temu z okładem) i obejrzałem z ciekawości. Jestem zmuszony wydać opinię negatywną - jest nudny, męczący i strasznie pokręcony, toteż ciężko wywnioskować z niego coś konstruktywnego. Owszem - dobra rola Willisa, ale już to, co robił Pitt, zwyczajnie mnie drażniło. Niestety, nie pasuje do takich rol. Jacka "Jacka" Nicholsona nikt nie przebije cat2.png Ogólnie rzecz biorąc film mi się nie podobał. Nie żebym nie lubił skomplikowanych filmów, wręcz przeciwnie, ale 12 małp mi nie przypadło do gustu. Ocena 6/10.

BTW, aczkolwiek muszę przyznać, że pomysł na fabułę był całkiem niezły; niestety zmarnowany.

BTW2, załóż jeszcze tematy o pozostałych filmach Monty Pythonów, chętnie podyskutuję :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba było na... TVN7 wczoraj? Nie wiem, ale wczoraj oglądałem.biggrin_prosty.gif Zaskoczył mnie na pewno, nie spodziewałem się takiego, ee... rozwoju akcji i naprawdę nieźle mnie wkręcił. Dużo smaczków miał. Bardzo dobra gra Willisa, o Bradzie nie wspomnę, kawał świetnej roboty. Hm... co by tu jeszcze? A no tak na psychę, że tak powiem, kierowany był. Rozterki i te sprawy, ale fajnie zrobione. Naprawdę film godny polecenia. Ode mnie dostał, niech będzie8/ 10. Lecz jak powiedział mój tata, ten film był jakiś chory.tongue_prosty.gif Nie wiem czemu;Dbiggrin_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...