Skocz do zawartości
  • wpisy
    192
  • komentarzy
    3216
  • wyświetleń
    227127

Krótkie komentarze - nowy film Romana Polańskiego


Lord Nargogh

610 wyświetleń

Wszyscy pamiętamy wielką aferę jaka miała miejsce tuż po aresztowaniu Romana Polańskiego. Wówczas okazało się że w tym świecie podwójne standardy to rzecz jak najbardziej normalna i jak to trafnie określił Zbigniew Hołdys 'znane osoby mogą bezkarnie gwałcić małolaty w odbyt' (cytat swobodny).

Jak się okazało, reżyser został aresztowany podczas kręcenia swojego ostatniego filmu - i w związku z tym dokończył swoje dzieło już zza krat. Osoby, które obejrzały jego najnowsze dzieło doszukują się w nim artystycznego przekazu walki reżysera z tyranią Ameryki, z osaczeniem i niesprawiedliwością.

Ale przejdźmy do rzeczy; krótki komentarz na dziś:

Roman Polański będzie walczył o Złotego Niedźwiedzia na festiwalu filmowym w Berlinie. Jak dla mnie to powinien się postarać o Złotego PedoBeara w Bernie.

15 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Staram się nie łączyć życia "prywatnego" (EEE?!) z twórczością. Bo no cóż, widziałem niedawno na TVN film Polańskiego "Frantic" z J.Deepem, i z moją ciekawością do okultyzmu (yyy...) uważam że film był świetny. Więc na temat afery się nie wypowiadam, ale film(y) robi niezłe.

Link do komentarza

Wszyscy są pierwsi do umoralniania, zamiast się swoim życiem zająć...

I niestety Hołdys, zamiast siedzieć w studio i nagrywać płyty, bierze kasę za siedzenie w studio TVN i pieprzeniu o moralności. Jak to stwierdzono: "Od rokmenów, którzy odnaleźli Boga gorsze są tylko prostytutki, które odnalazły Boga".

Ludzie, patrzcie na siebie :-).

Link do komentarza

To powinniśmy przymykać oko na gwałty i nikogo nie umoralniać, tylko zajmować się swoim życiem? :]

Gwałt jest prywatną sprawą tylko wówczas, gdy gwałciciel gwałci samego siebie. Gdy natomiast jego celem jest ktoś inny, to niech nie oczekuje potem że wszyscy odwrócą wzrok jak on będzie robił swoje...

Link do komentarza

Po pierwsze: jak można zgwałcić samego siebie, bo mnie ta kwestia zaintrygowała? :D.

Po drugie: sprawa Polańskiego ma ponad trzydzieści lat, jego "ofiara" już dawno temu mu wybaczyła i kontekst sytuacji został ujawniony (mamusie pchające swoje córeczki do szołbizu przez wyro znanych reżyserów to niestety norma w holiłudzie...) itp., itd., czyli masa okoliczności, które jakby wpływają na odbiór całości ujawniła się była...

Czy to naprawdę nie ma znaczenia? Zwłaszcza gdy ofiara prosi, żeby nie ścigać? Mówię o znaczeniu dla naszej oceny, bo prawo jest prawem mimo wszystko.

Link do komentarza

Dla mnie nie ma znaczenia. Prawo jest prawo. Polański mógł stawić się do aresztu trzydzieści lat temu. Trzydzieści lat migania się przed sprawiedliwością to nie zasługa i tym bardziej nie powód do uniewinnienia.

A to że jest stary? Tak jak już napisałem - bez znaczenia. Sprawa w sądzie była zanim był stary i w związku z tym mógł to załatwić wcześniej.

A teraz zadaj sobie pytanie. Bardzo ważne pytanie:

Czy gdyby Polański nie był celebrytą to nie spotkałby go zupełnie inny los i/lub podejście ludzi do tej sprawy byłoby zupełnie inne? Ciekawe ile osób stanęłoby w obronie Romana Polańskiego, który jest nikim a nie reżyserem a zgwałcił trzydzieści lat temu nastoletnią dziewczynę.

Więc nie róbmy podwójnych standardów. Polański powinien zostać przykładnie ukarany chociażby po to, żeby pokazać że jakaś sprawiedliwość na tym świecie jeszcze istnieje.

Link do komentarza

Ajwaj... Taka zbytnia kategoryczność i stanowczość nie są zbyt rozsądnym podejściem do świata... Za dużo mamy szarości w nim, żeby odsiewać tylko czerń i biel. Nie ma lekko...

Link do komentarza

Nie dzielę świata na białe i czarne, ale oczekuję odrobiny sprawiedliwości. Wyobraź sobie siebie albo mnie na miejscu Polańskiego. Czy udałoby nam się wymigać od sprawiedliwości przez tyle lat? Czy moglibyśmy liczyć na społeczne wsparcie? Nie? A w czym jesteśmy od niego gorsi? Oprócz tego że nie mamy takiej kasy i sławy? :]

Link do komentarza

Dzięki temu rozgłosowi znacznie wzrosną wpływy z biletów. Z tej afery wyszła niezła promocja nowego filmu.

W mojej opinii nie powinno być czegoś takiego jak immunitet. Ale brak równych i równiejszych to jedynie wizja idealnego świata, która nigdy (?) nie nastąpi. Reasumując pan Roman powinien swoje odsiedzieć i tyle.

Link do komentarza

Luke13 - on nie ma żadnego immunitetu, po prostu spierniczył z USA przed ogłoszeniem wyroku, a że nasze państwo nie ma podpisanej ze Stanami umowy ekstradycyjnej (i w dodatku w zyciu nie oddałoby swojego celebryty), to Polański mógł być spokojny o swoje mignięcie się od odpowiedzialności. Aż do niedawna. Liczę że sprawiedliwości stanie się zadość :]

I nie zdzierżę myśli że komuś mogłoby ujść na sucho coś, co by mi a także każdemu innemu szaremu obywatelowi nie uszło.

Link do komentarza

Rozumiem Twoją argumentację, ale niestety, zbyt ona idealistyczna. W pięknym, różowym świecie to by może i było realne, niestety... Aczkolwiek z samym faktem, że za przestępstwo musi być poniesiona kara, trudno się przy zdrowych zmysłach kłócić. Mi w tej sprawie chodzi raczej o cały kontekst, który się pojawił i rzuca coraz to inne światło na nią.

A podziału na lepszych i gorszych nie pokonasz, lepiej się pogódź z tym :-).

Pozdr!:)

Link do komentarza

Pisząc o immunitecie nie miałem na myśli Polańskiego. :P

Po prostu system powinien być prosty zbrodnia = kara. I nieważne czy jesteś politykiem, bezdomnym, białym, czarnym. W filmie Frost/Nixon prezydent Nixon na pytanie:

- "Twierdzi pan, że są sytuacje, kiedy prezydent ocenia, co jest dobre dla kraju i może robić rzeczy niezgodne z prawem?"

odpowiada:

- "Jeśli prezydent coś robi, przestaje to być nielegalne."

Nie może być ludzi stojących ponad prawem, a immunitet sprawia, że takie osoby istnieją...

Niestety, prawo w Polsce jest źle skonstruowane i zbyt łagodne. Ileż ludzi po wyjściu z więzienia wraca do przestępczej działalności. Aha, no i coś takiego jak wyjście za dobre sprawowanie jest pomyłką.

PS

Polecam Frost/Nixon wszystkim, którzy go nie oglądali. Świetny film. ;)

Link do komentarza

Kara oprócz zaspokojenia poczucia sprawiedliwości (?) ma za cel również zapobieżenie powtórnemu łamaniu prawa przez jej adresata. W tym wypadku trudno podtrzymać twierdzenie, że gdyby nie jej egzekucja, to pan Roman P. dalej szukałby zakazanych podniet tego rodzaju. A co do teoretycznej równości wobec prawa, to czy akurat celebryci są szczególnie wyróżnieni? W większości przypadków zachodzi zależność:

głębokość portfela oskarżonego => renoma jego adwokata => wielkość wykorzystanej 'luki' w prawie => 'ulgowość' wyroku

Smutne, ale prawdziwe.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...