Rodzice i ich sposoby myślenia.
Rodzice, to dziwne istoty. Zawsze wiedzą lepiej od ciebie, zazwyczaj mają gdzieś twoje zdanie.
Najgorzej, jeśli masz rodzeństwo. Wtedy stajesz się dla nich jednością z bratem/siostrą i jak on coś
zbroi, to oboje dostajecie, a często (!!) tylko ty.
No co na to poradzić... Z rodzicami się nie dyskutuje, bo każdy sprzeciw to dla nich
pyskowanie. Po tradycyjnym "Nie pyskuj!" najlepiej odejść, żeby nie doszło do rękoczynów.
Do tego wyobraźcie sobie nastolatka, który no uczy się dość średnio.
Rodzice dają ci za to szlabany, zabierają kieszonkowe, bo masz słabe oceny.
Oczywiście dla twojego dobra. Mają gdzieś, że to nasze życie i nasz wybór, bo każdy potrafi się
uczyć (mam takie zdanie, że każdy może mieć dobre oceny, wystarczy się uczyć) i sam decyduje.
Bo nastolatek w wieku gimnazjalnym, czy licealnym ma swój mózg i potrafi myśleć racjonalnie!
Wie, co go czeka, co się stanie jak się nie będzie uczył. Wie, że wykształcenie jest ważne.
Chyba że jest naprawdę idiotą... No, ale dla rodziców jesteśmy bezmózgimi istotami, którymi
trzeba kierować... To tyle.
Co w następnym wpisie? Mass Effect - Odczucia po przejścia 1. części oraz oczekiwania wobec drugiej!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.