Zdecydowałem się poświęcić na swoim blogu nieco miejsca na wspominanie starych, dobrych gier, o których nigdy nie zapomnę. Na sam początek zdecydowałem się wrzucić na ruszt jedną z moich ulubionych serii gier strategicznych - serię Earth, a konkretnie jej pierwszą część - Earth 2140.
EARTH 2140
Earth 2140 była jedną z moich pierwszych gier strategicznych, a już na pewno pierwszą sposród tych, które przekonały mnie do tego gatunku. Miałem przyjemność zapoznać się z nią po tym, jak została zamieszczona na coverze Cd-Action. Dzisiaj możliwa jest do nabycia w Extra Klasyce, w pakiecie z pozostałymi częściami serii i wszystkimi dodatkami za śmieszne 20 zł z hakiem. Moim zdaniem naprawdę warto uzupełnić swoją kolekcję, jeśli ktoś jeszcze tego nie zrobił. Mam nadzieję, że ten wpis przekona paru ludzi do tej serii - zwłaszcza, że jest ona dziełem Polaków!
Technikalia - grafika, dźwięk i muzyka
Nikt nie powinien spodziewać się po tej grze zbytnich fajerwerków - w końcu ma ona już swoje lata (dokładnie to prawie 12 lat!) Grafika jednak prezentuje się nadal całkiem przyzwoicie, zwłaszcza na tle innych produkcji z tamtego okresu - dość powiedzieć że taki Starcraft zestarzał się pod względem graficznym dużo bardziej niż Earth, a nadal ma swoich fanów. Animacje jednostek są wykonane przyzwoicie, podobnie zawarte w grze cut-scenki.
Czy to wyciek ujęć Terminatora 5 z wytwórni filmowej? Nie, to jedynie kilka screenshotów z cut-scenek zawartych w grze. Jak na wiek gry prezentują sie one znakomicie.
Jeśli chodzi o udźwiękowienie, to też stoi na wysokim poziomie. Odgłosom wystrzałów z dział czołgów, bzyczeniu laserów czy świstowi rakiet nie można nic zarzucić. Bardzo interesująco brzmią robotyczne głosy jednostek UCS, a wisienką na audiowizualnym torcie jest doskonały soundtrack, który świetnie pasuje do futurystycznego klimatu gry.
Historia i strony konfliktu
Od wielu lat na ziemskim globie toczy się bezlitosna wojna dwóch potężnych frakcji, które całkowicie pochłonęły pomniejsze twory, jakimi były państwa. Dziesiątki lat bezlitosnych starć w połączeniu z zastosowaniem nowych broni masowego rażenia i wielu eksperymentalnych technologii zniszczenia, doprowadziło ziemskie środowisko na skraj katastrofy. W chwili obecnej ludzie nie są w stanie przeżyć na powierzchni planety bez stosownego ubioru ochronnego z powodu panującego na niej toksycznego skażenia i promieniowania.
Ekran briefingu przed misją dla ED. UCS posiada wersję z innym logiem, i czerwoną czcionką. Możliwe jest 'rozglądanie się' po przedstawionym terenie, który jest zależny od tego, w jakim miejscu toczy się misja. Dość bezużyteczny, ale przyjemny szczegół.
I to w zasadzie wszystko, co można powiedzieć o fabule. Misje po prostu polegają na zdobywaniu kolejnych terenów dla własnej frakcji, bez udziału bohaterów czy specjalnych intryg. Nie przeszkadza to jednak czerpać z gry wielkiej przyjemności, zwłaszcza że to grywalność jest jej najmocniejszą stroną. Misje polegają zwykle na wyeliminowaniu wszystkich jednostek wroga z danego terenu, czasem jednak zamiast tego mamy chronić własne lub przejąć wrogie budynki w celu pozyskania nowych technologii.
W menu głównym udostępniono graczom specjalną 'encyklopedię' zawierającą szczegóły na temat wszystkich jednostek i budynków zawartych w grze. Tym razem jednak nie mamy do czynienia z bezużytecznym detalem - można pośród tych danych znaleźć użyteczne informacje o słabościach i mocnych stronach poszczególnych jednostek, takich jak ich podatność na ogień, rodzaj prowadzonego ostrzału i tym podobne.
Dostępne w grze frakcje są dwie - United Civilised States (UCS) i Eurasian Dynasty (ED). UCS to w głównej mierze dzisiejsze Stany Zjednoczone, zaś ED składa się z dawnych państw Europy i Azji, zjednoczonych pod despotycznymi rządami Cesarza.
Baza UCS na pustyni.
UCS preferuje przede wszystkim potężne maszyny kroczące, a ich piechota składa się z przypominających terminatory robotów nazywanych mianem Silver. Żeby podać kilka przykładów - mamy na przykład dwa modele Raptorów (szybkie, biegające wręcz mechy zwiadowcze), dwa modele ciężkich Tigerów (Hellmaker - rzuca granatami z napalmem i Assault - strzela lekkimi rakietami), i dwa typy Spiderów (podstawowy wariant z bronią plazmową, i drugi wyposażony w ciężkie rakiety). Jednostki typu Silver są znacznie silniejsze od piechoty ED. Prawdziwą machiną zagłady jest dostępny w dodatkowych misjach mech Goliat, wyposażony w najcięższy możliwy pancerz i strzelający seriami lekkich rakiet, jakby były one zwykłymi pociskami CKMu. 'Tajną' bronią UCS są tzw. naloty plazmowe, wystrzeliwywane za pomocą specjalnego działa o nieograniczonym zasięgu i ogromnej sile rażenia, dużo większej od atomówek ED. Latające jednostki UCS korzystają z napędu antygrawitacyjnego.
Kilka jednostek UCS w akcji. Bestia miotająca pociskami plazmowymi to mech Spider - równie niebezpieczny, co efektowny.
ED to przede wszystkim tradycyjne, konwencjonalne uzbrojenie. Większość jej jednostek to 'zwykłe' czołgi, aczkolwiek frakcja ta posiada kilka nowinek technicznych, pośród których mozna wymienić potęzne lasery i deaktywujące wrogie pojazdy miotacze jonowe (po zdezaktywowaniu jednostki można wysłać własną jednostkę naprawczą, i przejąc kontrolę nad wrogiem). Piechota ED składa się z dość wrażliwych androidów, bio-organizmów zbliżonych do ludzi. Ich tajną bronią jest wymieniona wcześniej atomówka. Lotnictwo ED składa się ze śmigłowców i myśliwców pionowego startu.
Tak wygląda interfejs ED, a także parę jednostek tej frakcji.
Oczywiście nie wymieniłem wszystkich jednostek tych frakcji (jest ich naprawdę wiele), a jedynie kilka ciekawszych. Obie frakcje posiadają naturalnie własną, indywidualną flotę pojazdów wodnych.
Podsumowanie
Earth 2140 to doskonała strategia czasu rzeczywistego, w którą naprawdę warto zagrać. Oprócz świetnej grywalności, oferuje nam dostęp do dwóch dość nietypowych stron konfliktu, których zróżnicowanie umożliwia stosowanie szerokiego zakresu taktyk i strategii podczas bitew. Warto się z tym tytułem zapoznać chociażby po to, żeby wiedzieć jakie gry robili Polacy w dobie powstawania takich przebojów jak Starcraft.
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze