Mój dom murem podzielony...
Podzielone murem schody
Po lewej stronie łazienka
Po prawej stronie kuchenka
Mój dom murem podzielony
Podzielone murem schody
Po lewej stronie łazienka
Po prawej ...
I wcale nie chodzi mi o remont. Przeczytałem sobie właśnie artykuł Zwaśnieni sąsiedzi odgrodzili się trzema płotami z regionalno-łódzkiego wydania Gazety. Dla leniwych - mieszkańcy pewnego skierniewickiego osiedla z powodu pewnych niesnasek postanowili się odgrodzić płotem od mieszkańców innego osiedla. Ci z drugiego i tak przechodzili przez dziurę, więc Ci z pierwszego postawili drugi mur... Tamci rozebrali kawałek i postawili bramkę, bo nie chcieli obchodzić osiedla. Powstał więc mur trzeci na terenie pierwszego osiedla. W planach zamurowanie bramki w murze drugim.
![f1be291f4c6585b0d6ba02325574b410.jpg](http://th03.deviantart.net/fs47/300W/f/2009/238/f/1/f1be291f4c6585b0d6ba02325574b410.jpg)
Moja ulica murem podzielona
Świeci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony ...
Niby nic wielkiego - zwykły przejaw ludzkiej małostkowości, nienawiści i głupoty. Nie mam nic przeciwko ochronie swoich dóbr, ale mury nie są rozwiązaniem. Mury to ucieczka, droga na skróty. Lecz jest to droga, z której czasem bardzo trudno wrócić. Znany pewnie wielu bywalcom forum Oscar Wilde popełnił zbiór bajek o tytule The Happy Prince and Other Tales, które znane jest głównie z opowiadania pt. Szczęśliwy Książe. Ale w zbiorze znaleźć można także opowiadanie o tytule Samolubny Olbrzym (The Selfish Giant). Zapraszam do czytania, lecz w skrócie:
![The_Selfish_Giant__5_of_Spades_by_HeadFu](http://th06.deviantart.net/fs32/300W/f/2008/226/b/7/The_Selfish_Giant__5_of_Spades_by_HeadFullofIvy.jpg)
Może i nieco proste, sentymentalne i naiwne, ale jednak daje do myślenia. Nie wspominam o tym, że cały zbiór genialnie nadaje się do czytania dzieciom. Na pewno będzie jedna z pierwszych książek, które kupię z myślą o czytaniu dziecku... Ale nie o tym miałem. Problem leży w tym, że w prawdziwym życiu tych serdecznych gestów w większości przypadków brakuje. Budujemy coraz więcej murów - strzeżonych osiedli z ochroniarzami, enklaw odgrodzonych od wszelkich ingerencji. Niby w Anglii w mentalność ludzi wpisana jest zasada "my home is my castle", ale tam sprawy wyglądają nieco inaczej. Według mnie mur jest uprzedmiotowieniem wszelkich podziałów - dodaje im tylko oparcia w rzeczywistości... A tym samym wzmacnia tylko te podziały, czyli tworzy powody do budowania następnych murów.
Oby nie doszły do sytuacji, gdy utkniemy między tymi murami - i tymi rzeczywistymi, i tymi w naszych głowach.
![Trapped_by_xfact.jpg](http://th05.deviantart.net/fs38/300W/i/2008/339/b/b/Trapped_by_xfact.jpg)
Patrzył na równy tłumów marsz,
Milczał wsłuchany w kroków huk,
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg
4 komentarze
Rekomendowane komentarze