Skocz do zawartości

Z kulturą o kulturze

  • wpisy
    43
  • komentarzy
    111
  • wyświetleń
    26995

Dzień z Modern Warfare 2


Krzycztow

166 wyświetleń

Zacznę nietypowo bo od Left 4 Dead 2. Parę dni temu zainstalowałem demo tej gry, do czego niezbędne było założenie konta na Steamie oraz pobranie klienta. Chciałem przetestować tę usługę nim nadejdzie TEN dzień. Wszystko, wbrew temu co się mówi, przebiegło szybko i bezboleśnie. Miłe i wygodne jest to, że pobieranie gry/programu/łatki itp. w każdej chwili można przerwać a potem bez problemu wznowić od ostatnio zakończonej operacji ? nawet po wyłączeniu komputera. Pierwsze wrażenie z gotowania na parze ? pozytywne zaskoczenie.

Dzień premiery Modern Warfare 2. Godzina 16:00, powrót z uczelni, początek instalacji (grę zakupiłem na nośniku fizycznym w pre - orderze w Empiku bo wiedziałem, że ściąganie gry ze Steama będzie samobójstwem w tym dniu ? ale o tym później). Jedna płytka, potem druga, wszystko sprawnie i bezproblemowo, pomijając denerwującą uciążliwość instalowania się gry tam, gdzie jest Steam, bez możliwości wyboru ścieżki ? a przynajmniej ja takowej nie znalazłem.

Pierwsze uruchomienie ? BAM! ? pobieranie aktualizacji (plik około 14 MB). Byłem przygotowany na zapchane łącza, ale rzeczywistość okazała się brutalniejsza. Cóż, trzeba czekać. Około 4 godziny i parę złocistych napojów później możemy już grać. Tym razem NAPRAWDĘ. Bez spoilerów: pierwsze, co rzuca się w oczy (a raczej w uszy) to muzyka Hansa Zimmera. Każdy, kto zna tego kompozytora, niech wie, że tu trzyma poziom. Nuty doskonale podkreślają tempo akcji. No właśnie ? akcji. Może komuś wydać się to niemożliwe, ale w wypadku Modern Warfare 2 jest jeszcze szybciej i dynamiczniej względem CoD 4: MW. Co chwila rzucani jesteśmy z jednego końca świata na drugi, za każdym razem siejąc pożogę i doświadczając niezwykle filmowych momentów. Co do strony graficznej to jest ostro, z mnóstwem detali, lecz bez rewelacji. Widać rysy na starym już enginie, co szczęściem objawia się w tym, że gracze, którzy zagrywali się w pierwsze Modern Warfare, tu uruchomią grę praktycznie na takim samym poziomie detali. Dlatego moja zasłużona dwuletnia Toshiba z otwartymi ramionami przyjęła cudo ze stajni Infinity Ward.

Po paru misjach w singlu przyszedł czas na przetestowanie Multi. Uruchomienie i rozgrywka przebiegły bez żadnych zgrzytów. Wszystko płynnie i stabilnie (przynajmniej przez te pół godziny bo tylko tyle grałem, póki co).

Godzina 4.55. Podobno jedzenie gotowane na parze to samo zdrowie. W wypadku Steama i Modern Warfare 2 wyszło danie przepyszne, choć przygotowanie do wygodnych i przyjemnych nie należy. Jest to na pewno czasochłonna sprawa, ale efektem jest, trzymając się terminologii kulinarnej ? niebo w gębie. Na koniec jedyne co mi pozostało, to polecenie z czystym sumieniem najbardziej wyczekiwanej strzelanki tego roku. Warto, choć nie należy spodziewać się, że ta gra wytyczy nowe ścieżki. W tym wypadku mamy do czynienia z ?tylko? i ?aż? znakomitym sequelem.

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

Ja jestem ugotowany na twardo przez niemożność instalacji gdzie indziej niż C:\... ledwo miejsca na L4D starczyło, a jak teraz gry zajmują po -naście gb... wie ktoś jak zmienić tą ścieżkę?

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...