Skocz do zawartości

poCONVERSE'ujmy o...

  • wpisy
    235
  • komentarzy
    1982
  • wyświetleń
    109930

WWWeekendowy Konkurs #29 ? Mutant z Pogranicza ? głosujemy!


theconverse

207 wyświetleń

Niektórzy początku upatrują w chaosie. Ale nawet chaos ma swój ukryty wzór.

I zaledwie kwadrans wystarczył, by nieposkromiony chaos obnażył przede mną prawidła rządzące jego istnieniem. Myli się jednak ten, kto wzór ten chciałby postrzegać w oparciu o liczne zmienne, wielce niezależne jakby można było powiedzieć. Schemat jest wręcz prymitywnie nieskomplikowany. Zajrzę tylko w moje popełnione podczas tamtego odkrycia notatki i już spieszę z wyjawieniem wniosków? Najwidoczniej zapiski uległy w pojedynku z moich roztargnieniem, więc dowodzić będę zmuszony bezpośrednio z bezkresnych przestrzeni absurdu, zwanych niekiedy converse?owym rozumem. Włóżcie więc swoje ołowiane kaski, bo zaraz poślę w Waszą stronę twarde dowody. I te są naprawdę wyłącznie moje i całkowicie prywatne, a nie jakiegoś psa, który swoje dowody raczy gubić na trawniku.

Kto do tej pory nie domyślił się jeszcze o czym będę prawił, jak najszybciej niech podąża oczami w prawą stronę, jeszcze troszeczkę, jeszcze tylko kilka słów i? Czy to nie oczywiste?! No i tak macie robić, tak główkami potrząsajcie, żeby mnie jakieś wątpliwości nie opanowały. Tak więc słynne konkursowe mechanizmy głosowania. Bez nich konkursy byłyby uczciwe, z nimi są interesujące. Ale na czym polegało samo badanie tego słynnego wzoru? Ano na tym że przesiadując przed monitorem, z oczami ? sztuk dwie ? skierowanymi na rozliczne konkursowe twory, śledziłem noty wystawiane przez uczestników. Pewna prawidłowość ujawniła się bardzo szybko. Otóż, każda następna osoba, która brała udział w głosowaniu wykazywała się godną naśladowania lojalnością wobec własnego dzieła. Dzięki temu uczestnicy, którzy nie zostali jeszcze ocenieni, a właśnie wtargnęli na ten poligon, gdzie bardzo łatwo można zostać rażonym śmiertelną jedynką, mogli ujrzeć swoje ?cudowne dziecko? na pierwszym miejscu. Ale jak mówią mędrcy spod sklepu z asortymentem wytrawnym, choć na każdą kieszeń (niekiedy nawet na tę dziurawą), to co dobre od ust nam odbiorą. Tak i tutaj. Chwila chwały i ledwie jedno odświeżenie turniejowej strony wystarczyło, by usłyszeć jakże bolesny dźwięk upadku. Często upadku bardzo długiego, bo na samo dno. Noty zaś pośredniego charakteru trafiały się także, więc sytuacja nie była aż tak skontrastowana. Ostatecznie bowiem z czerni i bieli utworzona została bezpłciowa szarość. A wśród niej i mój komiks. Jakże los bywa przewrotny, gdy postanowił podsunąć mi pomysł tytułu dla moich obrazków. Zdecydowanie brak litości był bardzo widoczny podczas tych kilkunastu pierwszych minut głosowania.

Ale na tym nie koniec raportu mojej wybiórczej spostrzegawczości. Piszę wybiórczej, bo czasem nawet i ja muszę zamrugać oczyma. Jako, że podzieliłem się moją obserwacją z forumowiczami, zaraz po tym mój profil został odwiedzony przez kilka osób. Spora ich część należała do podpatrzonych wcześniej lojalistów wobec sztuki. Chyba nie wpadli na kawę i ciasteczka. Chyba byli z kontrwywiadu. Spodziewałem się zatem akcji dywersyjnych, by pokazać mi gdzie jest moje miejsce, ale niestety siły spod znaku
sobie-dam-najwyżej-tobie-dziś-zaniżę
zawiodły. A może tylko wyczekują odpowiedniej chwili? Jeszcze jedna opcja przychodzi mi na myśl. Ale raczej mało prawdopodobna, więc niech idzie sobie dalej, bo ma ciężkie buty i mi głowę niepotrzebnie depcze powodując nieznośną migrenę. Ale podzielę się nią z Wami. Pisząc tego bloga stawiam się jakby w roli dziennikarza, który relacjonuje rzeczywistość. Relacja taka ma często potężną siłę sprawczą. Może więc to strach przed czwartą władzą zadecydował o zdjęciu palca ze spustu wymierzonego we mnie? rabarbaru! Przecież nie mogłem zakończyć tego zbyt poważnie.
:tongue:

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

theconverse, Ameryki nie odkryłeś, tak było, jest i najpewniej będzie. Na forum był nawet taki głośny temat w sprawie zmiany systemu głosowania (na taki bardzo bardziej uczciwy - zawsze coś), było głośno, głOŚNIEJ... i nic z tego nie wynikło, o.

Link do komentarza

I odkryć nie chciałem. Niekiedy chętnie bym ją nawet zakrył. :wink: Poza tym nie oczekuję, że coś się w tym temacie zmieni. Zwyczajnie opisałem konkretną sytuację jakiej byłem świadkiem. A z systemem głosowania jest jak z demokracją. Ma swoje wady, ale póki co lepszego ustroju nie mamy. Ale po to są czujni obywatele, by wskazywać kto i jak działa przeciwko większości. :smile:

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...