Skocz do zawartości

Szumi płyta z Wosq

  • wpisy
    133
  • komentarzy
    612
  • wyświetleń
    86443

Fenomen narzekania


Wosq

509 wyświetleń

Dziś o tym, co możemy spotkać na co dzień. Coś co dotyczy nas wszystkich. Jakby narodowa cecha. Może mamy to zakodowane w mentalności, może to kwestia tego miejsca, kraju. Nie wiem. 

Zastanawiam się tylko dlaczego wszyscy tak narzekamy? Powody i okazje są różne. Zawsze znajdzie się okazja, by ponarzekać, marudzić. Tylko po co? Co to ludziom daje? Rozładowuje frustrację,napięcie? Narzekamy na niemal wszystko: polityków, urzędników, drogi, sąsiadów, PZPN, innych kierowców, kolejki, służbę zdrowia, system edukacji i można, by tak wymieniać jeszcze długo.

Tak jest najłatwiej. Narzekać na wszystko wokół a samemu nie zrobić nić, by polepszyć swoją sytuację. Zamiast cieszyć się z tego co mamy, często dołujemy się i mówimy o sytuacjach negatywnych. Mówi się, że złe wiadomości najszybciej docierają. Owszem i jest to też jedno, ze źródeł narzekania. Wystarczy jedna taka informacja i ludzie w kółko narzekają jak to źle i niedobrze. Tylko czy to coś zmienia? Czy sytuacja staje się lepsza? Ktoś się dzięki temu lepiej czuje? 

Narzekanie potrafi zatruć życie. I dotyczy to również ludzi wokół, nie tylko osoby ciagle narzekającej. Paradoksalnie narzekając przyciągamy do siebie to, czego chcemy w życiu uniknąć. Życie jest wtedy pełne rzeczy niechcianych. Powodów do narzekania jest jeszcze więcej. Kółko się zamyka. Niektórzy lubią narzekać i nie wyobrażają sobie chyba swojego życia bez tego. Takim osobom bardzo współczuję.

Ktoś może powiedzieć: jak to? Przecież jeśli bylibyśmy ciągle zadowoleni ze wszystkiego, świat nie poruszałby się do przodu. Nikt nie zadawałby niewygodnych pytań, nikt nie starałby się ulepszać istniejących procesów, itp. Ja zaś piszę o narzekaniu dla narzekania.

Moim zdaniem, jeśli jesteśmy z czegoś niezadowoleni i korci nas do narzekania, istnieje tylko jedno mające jakikolwiek sens wyjście: Odpowiedz sobie na pytanie: czy mogę tę sytuację zmienić?

 Jeśli TAK ? wtedy zastanów się, w jaki sposób możesz to zrobić, zdefiniuj plan i zabierz się do dzieła

 Jeśli NIE ? zaakceptuj tę sytuację i nigdy więcej nie wracaj do tego tematu.

Jakakolwiek inna reakcja jest szaleństwem. Na dobrą sprawę narzekanie nie ma sensu. Nie zmieni to świata, nie ulepszy. Co innego krytyka, ale tu już trzeba umieć argumentować. Niestety wielu ludzi potrafi tylko w kółko narzekać i nie robią nic, by ich życie było lepsze.

Tak ciężko jest docenić to co się posiada? Zdrowie, rodzinę, znajomych, własny kąt, możliwość normalnej egzystencji? Moim skromnym zdaniem lepiej jest poszukiwać tej jasnej strony danej sytuacji. Warto doceniać to co się posiada, bo kiedyś może być na to już za późno. Zamiast rozsiewać wokół siebie aurę pesymizmu, lepiej myśleć pozytywnie. Daje to przynajmniej nadzieję. Poprawia humor, nastrój. Nie zatruwa innym życia. 

 Wystarczy spojrzeć na forum. Więcej niż połowa wpisów to marudzenie wszelkiego rodzaju. Aż ręce opadają i czytać się tego nie chce. Nie bądźmy egoistami i pamiętajmy, że człowiek obok też chce życ i niekoniecznie musi wysłuchiwać lamentów, narzekań jak to źle się dzieje i ogólnie jaki to sajgon nie jest. Trzeba cieszyć się chwilą, bo życie to tylko mgnienie oka wobec wieczności.

Na koniec pozytywny akcent:

ziemsggki_raj.jpeg

Święta tuż tuż, więc i do wakacji coraz bliżej :)

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Świat jest zły, bo moja szklanka jest do połowy pusta.

Czyli narzekanie nie ma sensu, tak?

To teraz, prosiłbym odpowiedź na następujące pytanie:

Co Ci dał ten wpis?

Zauważ, że właściwie narzekasz na narzekanie, jednocześnie twierdząc, że nie powinno się narzekać, bo nic to nie daje. Chyba coś tu nie gra?

I żeby nie było, że wyssałem to z palca, to podaję dwa Twoje cytaty:

"Tak jest najłatwiej. Narzekać na wszystko wokół a samemu nie zrobić nic, by polepszyć swoją sytuację."

"Wystarczy spojrzeć na forum. Więcej niż połowa wpisów to marudzenie wszelkiego rodzaju. Aż ręce opadają i czytać się tego nie chce."

Link do komentarza

Spodziewałem się takiej odpowiedzi, bo już ktoś inny zwrócił mi na to uwagę. Różnica jest subtelna i dla wielu niedostrzegalna. Ja to zwę refleksją a kto inny narzekaniem na narzekanie. Kółko się zamyka. Po prostu zastanawiałem się skąd bierze się chęć do narzekania. Niestety zakodowana w mentalności cecha sprawiła, że sam poniekąd zacząłem narzekać na opisywanie zjawisko.

Link do komentarza

Ja tam narzekam bo mi się to podoba i nie chciałbym żeby zabrakło rzeczy, na które mogę sobie ponarzekać od czasu do czasu (znając naszą wspaniałą ojczyznę prędko tak się nie stanie). Nie wziąłeś pod uwagę jednej rzeczy - ludzie narzekając, mogą robić to bez intencji, tzn bez przekonania, odruchowo. Taki odruch niektórzy mają już zaprogramowany w umysłach. Kolejna sprawa - narzekanie dla satysfakcji i poprawienia sobie humoru - lubimy, kiedy coś jest gorsze niż powinno, bo zawsze możemy manifestować swoją wyższość (przynajmniej słownie).

Dla mnie narzekanie jest indywidualną sprawą każdej osoby i odnosi różne rezultaty - jednych motywuje, innych denerwuje, jeszcze innych nic nie obchodzi albo nawet śmieszy.

Link do komentarza

Podpisuję się pod tym co napisałeś obiema rękoma (rękami?). To jest sama prawda, ja też już wcześniej wspominałem na moim blogu o narzekaniu. Ale ty to po prostu świetnie ująłeś, i bardzo się cieszę, że nie jestem jedyną osobą uczuloną na narzekanie.

POZDRAWIAM!!!

Link do komentarza

Wszystko zależy od tego jak kto narzeka... Można narzekać dla sportu i zabawy - dlatego, że się lubi - na przedmioty, na telewizje, na sprawy od nas niezależne. Gorzej, gdy ktoś narzeka na swoją sytuację, a nic z nią nie robi, mimo tego, że może. Taką osobę mam ochotę kopnąć w cztery litery.

Link do komentarza

Moze narzekamy by wydobyc z siebie ta gorycz ktora nosimy w sercu. Ja niewyobrazam sobie Polski bez takiego naszego nazekania a to na wladze, na sport, na aktorow itd. Wlasnie takich programow jak Majewski mi brakuje w Norwegi, ale to tylko nic nieznaczaca opinia trzynastoletniego emigranta.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...