Skocz do zawartości

Yare yare daze...

  • wpisy
    119
  • komentarzy
    317
  • wyświetleń
    77354

Zagrajmy w Xenogears - części 13 i 14


Mariusz Saint

579 wyświetleń

kdd9NMj.png

Kto śledzi na bieżąco ze mną przygody Feia ten już wie co stało się dalej, ale ten wpis chciałem poświęcić zakończeniu pierwszej części fabuły gry, która ciągnęła się przez kilkanaście odcinków (i które zacząłem nagrywać jeszcze w... grudniu?). Kolejny wpis popełnię chyba na temat całego następnego arcu (bo i wiele z siebie nie wykrzesam na temat walk wielkich robotów i szwendania się po kanałach, jak na razie głównych atrakcji do tej pory), ale chcę zwrócić uwagę na to, co się działo w omawianych poniżej odcinkach - a są to sceny naprawdę fantastyczne i pokazują, że scenarzyści nie boją się przywalić twistem fabularnym. A my nawet nie jesteśmy w połowie gry.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

1:14 - w Xenogears sekcje skakane są cokolwiek irytujące. Będzie jeszcze gorzej gdy dojdziemy do labiryntów, ale tym razem zamierzam sobie wydrukować jakąś mapkę z netu i powinno się udać w miarę bezboleśnie to pokazać.

2:47 - jak można się domyślać, to nie jest ostatnia walka z tymi błaznami. Będą nam jeszcze przeszkadzać parę razy po drodze, zresztą Xenogears uwielbia takich powracających przeciwników i nawet jeśli jakichś upierdliwców załatwimy, to na ich miejsce scenariusz podrzuci nowych.

8:17 - jest krótkie wspomnienie o ojcu Elly jako o kimś wysoko postawionym w hierarchii wojskowej; dość powiedzieć, że rodziców Elly poznamy później w grze i będziemy się mogli przekonać osobiście.

17:21 - choć nie jest to pierwsze spotkanie Feia i Elly w grze, to jednak uwielbiam tę scenę i uważam, że to właśnie podczas niej nawiązali mocną nić zrozumienia i uważam to za piękne i, siląc się na szczerość, zazdroszczę im trochę. Los chwilę potem ponownie ich rozdziela, ale jeśli spotkają się ponownie...

29:39 - plan odzyskania Aveh nie dość, że się nie powiódł, to pozostałe oddziały rebeliantów są zagrożone: mowa o walczących na granicy Nisan i Aveh oraz dywersja Feia. Wydarzenia będą eskalować bardzo szybko i to już w następnym, czternastym odcinku, który zawiera według mnie najlepsze sceny do tej pory w grze.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

18:00 ? jak wspominałem wcześniej, główna ekipa Xenogears ma wielu wrogów którzy mają ten uciążliwy zwyczaj pojawiania się po pińćset razy zanim ostatecznie ich klepniemy. Grahf jest jednym z nich, tyle że w przeciwieństwie do wielu innych "powrotników" Grahf jest ekstremalnie ważny dla fabuły. Grahf dał Power Vanderkaumowi aby sprowokować Feia, nie dlatego że kolesia z plusikiem jakoś polubił - podobnie jak wcześniej w grze rzucił przeciw nam tego wielkiego robala.

30:13 - czerwony Gear z równie czerwonym pilotem zyskał tymczasową nazwę: "Demon Elru" i do czasu jak się wszystko wyjaśni tą nazwą będę się posługiwał. Myślę że tożsamość pilota "Demona Elru" jest łatwa do odgadnięcia, ale akurat tego nie zdradzę dopóki sama gra tego nie powie. Geneza tej tymczasowej nazwy również zostanie wyjaśniona, zresztą generalnie Xenogears choć ma cholernie skomplikowaną fabułę, to jednak wszystko tłumaczy w mniej lub bardziej przystępny sposób. Prawdziwy problem polega na tym, by się nie pogubić w mnogości wątków i choć trochę rozumieć nawiązania do gnostycyzmu, psychoanalizy i tym podobnych cudów.

38:16 - w tym momencie "Demon Elru" pokazuje, że jego siła wykracza poza poznane do tej pory reguły i poza pojmowanie głównych bohaterów gry, a ja nieodmiennie mam ciary na plecach gdy widzę tę scenę. Dodać należy że w tym momencie wszystko się sypie i wali i znikąd ratunku i generalnie jest to jedna z najlepszych scen w całej grze.

41:23 - warto zapamiętać ten szczegół: Citan poznaje zniszczonego Geara i zna jego nazwę.

41:47 - podobno Xenogears miało wyjść na większej ilości płyt. Gdyby tak było, to tutaj właśnie byłby koniec pierwszej płyty, który musiał się kończyć jakiś większym "bum" i to się właśnie stało. Pierwszy duży etap opowieści się zakończył i w kolejnym odcinku zaczynamy kolejny, który dzieje się w zupełnie innym miejscu i spędzimy tam trochę czasu, ale sprawy będą szły tym razem cokolwiek szybciej. Nie wiem czy to dlatego, że już zaczęto wycinać rzeczy by upchać wszystko na dwóch płytach czy z innych powodów, ale przed nami jeszcze naprawdę wiele fantastycznych scen i skomplikowanych dialogów podczas których będę też opowiadał różne bzdury.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...