Skocz do zawartości

Pepperoni

  • wpisy
    37
  • komentarzy
    92
  • wyświetleń
    14854

Satanika "Nightmare"


Pepperoni

475 wyświetleń

blogentry-45564-0-99938200-1417899284_thNa początek news, dla tych, którzy nie wiedzą lub spędzili ostatnie miesiące pod ziemią: na rok 2015 szykuje się nowy album Carach Angren. Jako aperitif Holendrzy zaserwowali nam niezwykle mocny i bezlitosny (także w warstwie tekstowej) kawałek o przewrotnym tytule ?There?s No Place Like Home?. Kto nie słyszał, ten niech nadrobi, bo warto. Ja czekam z niecierpliwością na nowy album.

A teraz ad rem: choć ten rok obfitował w Gigantów Metalu (vide Obituary, Judas Priest, Exodus), to nie mogę sobie odmówić poszukiwania interesujących albumów nieco z poza ?mainstreamu? (brzmi hipstersko?argh?). I tak trafiłem, na Satanikę oraz ich tegoroczny album ?Nightmare?.

Doczytawszy się, iż jest to przedstawiciel zacnego nurtu black/thrash metalu, bezzwłocznie poczęstowałem Sataniką mój odtwarzacz nie wiedząc zbytnio, czego się spodziewać, choć mając pewne nadzieje.

Nie zawiodłem się.

Właściwie jednak, to nie powinienem nawet się martwić. Satanika, bowiem pochodzi z Włoch, skąd już, notabene, poznałem kilka naprawdę mocnych zespołów (w tym świetne Necrodeath z ich tegorocznym album ?Seven Deadly Sins?), co rokowało dobrze.

Jeśli idzie o granie już od pierwszego kawałka, ?Elektroshock? muzycy pokazują, co potrafią konsekwentnie niszcząc i poniżając słuchacza istną kanonadą siły black metalu oraz energii thrashu. Perkusja łoi aż miło, wespół z rewelacyjną pracą gitar nie dając wytchnienia ani na sekundę. Całości dopełnia świetny, skrzecząco-growlujący wokal, kojarzący mi się nieco z Mardukiem, co dodatkowo idealnie komponuje się z ?pro-szatańskimi? tekstami. Co ciekawe, w drugim kawałku, ?Mask of Satan? jesteśmy zaskakiwani? czystym i ostrym jak brzytwa wokalem, jednak nie jest to wada. Stanowi to idealny smaczek dopełniający płytę, pokazujący możliwości zespołu. Ponadto, podczas słuchania albumu, nasunęły mi się skojarzenia też z tegoroczną Necrophagią, głównie poprzez początkowe wstawki w niemal każdym utworze (a to kolejny plus).

Podsumowując, to świetna i warto poświęcenia czasu płyta. Pochłania w czeluści piekieł i zła, by wypluć naładowanych energią jak pioruny! WARTO!

Ocena? 9/10 Polecam!

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Kurde, znów zahaczasz o mój ulubiony gatunek muzyki... Z tym, że teraz męczę ostatni wypust Arkony PL. Postaram sobie gdzieś wyryć nazwę Satanika.

Polecam, bo to naprawdę zacny albumik, który dłuuuugi u mnie gościł. Miłe zaskoczenie na koniec roku:]

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...