Verbal Razors "Verbal Razors"
Lubię thrash metal. Szczególnie w szybkim, energicznym wydaniu, a taki z reguły prezentuje jego odmiana nazywana obecnie crossoverem (a właściwe będąca gatunkiem true hardcore). Ten szybki thrash z elementami punku ma w sobie taką wesołą iskrę i żywiołowość, która stawia na nogi lepiej niż poranna kawa. I taką właśnie żywiołowość odnalazłem w albumie z? Francji! W debiutanckiej płycie Verbal Razors ?Verbal Razors?.
Przyznaję, nie spodziewałem się takiej petardy z kraju słynącego z raczej wysublimowanego gustu, bagietek i dynastii Burbonów. Już sama okładka sugeruje nieco, z czym będziemy mieli do czynienia, przypominając wesołe Municipal Waste (a także D.R.I.).
Nie inaczej jest w muzyce. Szybkie, energiczne tempo wybijane przez perkusję wzmacniające siłę pędzących riffów, podlanych mocną i tłustą linią basu, przez co gitary nie brzmią sucho. Całości dopełniają świetne i porywające solówki na gitarze. Sam wokalista brzmi sympatycznie ?punkowo? jakby z lekko zdartym gardłem, co momentami takoż przypomina Municipal Waste.
Jeśli idzie o utwory wiodące? cała płyta trzyma równy poziom, ale jak dla mnie na pierwszy plan wysuwają się ?All Cops Are Beautiful? oraz ?Blood In Your Hands? ? szczególnie to drugie mnie porwało: szybkie, agresywne, a do tego \świetnie podkreślono linię basu, co nadaje dodatkowej mocy i ?soczystości? dźwięku.
Czy polecam? TAK! To kawał świetnego thrash metalu, przy którym aż chce się rzucić w mosh-pit lub odstawić dziarski headbanging.
Ocena? 9+/ 10 WARTO!
3 Comments
Recommended Comments