Zagrajmy w Final Fantasy VII - część 32
W poprzednim odcinku niemalże kompletna ekipa zaczęła powoli odbijać się od dna: po pierwsze Tifa i Barret zostali uratowani od niemal pewnej śmierci, po drugie zyskaliśmy Highwinda, statek powietrzny, który drastycznie ułatwi wszelkie podróże. Zgadnijcie co będzie w tym odcinku, na podstawie samej miniaturki filmiku!
Dzisiejszy epizod nie obfituje w akcję, delikatnie mówiąc, ale następny powinien to w przynajmniej małej części nadrobić.
05:10 - nie rozumiem dlaczego ta pani mówi tak jak mówi, może to próba przeniesienia jakiegoś japońskiego dialektu na język angielski...?
05::23 - w końcu kupuję to HP Plus. W sumie miałem kupić jeszcze w Cosmo Canyon, ale z powodu małych literek na podglądzie kupiłem MP Plus, co też nie było złym wyborem. Generalnie w Mideel porobiłem trochę zakupów i poszło sporo kasy, no ale co tam - dopóki nie kupujesz w każdym nowym mieście nowego kompletu broni, to w FF7 raczej nie ma problemów finansowych.
08:13 - "pomalowane drzwi": "namalowane" miało być, a tak przy okazji walnąłem mini-spoiler, bo z tymi drzwiami wiąże się pewien bardzominiquest, który pokażę za dwa odcinki, bo w tym zapomniałem. Jest to trochę krępujące, bo niegdyś znalazłem rozwiązanie bardzominiquesta samodzielnie (nigdzie o nim wcześniej nie przeczytałem a znajomy też nie wiedział o co chodzi z tymi drzwiami), ale z drugiej strony nie jest to nic istotnego.
Aha, dla bardzo niedomyślnych: jeśli damy temu małemu chocobo jakieś tam greens (nie pamiętam które konkretnie) to dostaniemy w zamian magic materię pozwalającą rzucać bodajże confusion, czyli szału nie ma i zazwyczaj tej materii nie zgarniam.
14:43 - gdzie jest umysł Clouda? Jest w świecie Xenogears, o czym mówi pewne nawiązanie ("reference" po angielskiemu!) - które pokażę za dwa odcinki, bo dopiero po przeczytaniu na FF Wikia sobie albo o nim przypomniałem, albo dowiedziałem się po raz pierwszy, niestety nie wiem na pewno.
to jest najśmieszniejszy gif na świecie
16:45 - Cloud wpadł do Lifestreamu w Northern Crater, co nie powinno dziwić: Sephiroth określił się jako "podróżnik przez Lifestream" i ostatecznie znalazł się w Northern Crater. Sam Lifestream w Northern Crater będzie pokazany na CD3.
18:08 - Tifa decyduje się zostać przy Cloudzie, pewnie ze względu na rozwinięty instynkt opiekuńczy oraz fakt że Cloud to jedyna bliska osoba z dzieciństwa, jaka jej pozostała. No chyba że faktycznie jest to klon Sephirotha, a prawdziwy Cloud już nie żyje albo jest kompletnie gdzie indziej, rzecz jasna.
18:33 - Barret ma podobne wątpliwości i zastanawia się, czy Cloud rzeczywiście jest klonem Sephirotha, sztucznym tworem mającym ten sam wygląd i część wspomnień i zachowań jakiegoś tam prawdziwego Clouda. Tifa, mimo wszystkich nieścisłości również we własnych wspomnieniach, jest tego pewna i wspiera Clouda.
I słusznie, ale o tym za około dwa odcinki.
20:16 - najważniejsze z tej konferencji jest to, że Shinra planuje walnąć Huge Materiami w Meteor oraz to, że Palmer nadal żyje, choć jakiś taki przygaszony jest.
22:12 - Red XIII daje wskazówkę, że jeśli zbliżymy się z naszymi materiami do Huge Materii, to coś dobrego się może wydarzyć; generalnie uznajemy, że Huge Materie nie powinny zostać zniszczone i ekipa decyduje się je zagarnąć dla siebie - według mnie to trochę ze względu na brak lepszych pomysłów.
25:20 - trzeba było wziąć Reda XIII zamiast Yuffie do teamu, jak udowodniły mi wydarzenia z kolejnego odcinka, no ale cóż.
W kolejnym odcinku:
Pociąg!
Pioruny!
Podziękowania!
Pasuje też większość gier od BioWare, choć cudzysłów przy "poważnym i dojrzałym" jest tu nieco mniej potrzebny.
Z gier Bioware wydanych w ostatnich latach to grałem tylko w Mass Effecty, ale zawartych tam romansów nie uważam za poważne i dojrzałe, chyba że faktycznie dodasz cudzysłów, i to pogrubioną czcionką. W Baldur's Gate 2 jeszcze szło przeżyć ze względu na brak nachalnych scen bieliźnianych. Więcej "golizny" Mass Effecty chyba nie odważyły się pokazać.
Jeśli mowa o bardziej poważnym podejściu do scen łóżkowych w grach (które według mnie nie są tożsame z fanserwisem) to do głowy przychodzi mi po pierwsze Wiedźmin 2 (choć tu można mocno dyskutować i nie kłóciłbym się specjalnie) oraz... Xenogears. (W FF7 współżycie płciowe jest implikowane w alternatywnej cut-scence na końcu CD2, ale tylko tekstowo.)
nie uważam wspomnianego w poprzednim komentarzu zabiegu za zły - jest to krok w dobrym kierunku
Ale chodzi ci o więcej fanserwisu czy o sceny łóżkowe?
@13:46
Junon jest atakowane przez Weapona, na mudynkach pojawiają się osłony, a ty jeszcze przyzywasz Alexandra... Neon Genesis Evangelion much?
Nigdy nie odbierałem tego w ten sposób. Zresztą to nie ostatni atak Weapona, który zobaczymy.
@21:15
Tego akurat nie musiałeś spoilerować. Also - ten Weapon został zniszczony?
Tak, Sapphire Weapon zostało ubite na śmierć.
Jedyny Weapon w grze, z którym nie możemy powalczyć osobiście.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze