Skocz do zawartości

Pepperoni

  • wpisy
    37
  • komentarzy
    92
  • wyświetleń
    14854

Bentley Little "Pociąg Upiorów"


Pepperoni

382 wyświetleń

Przyznaję ? dla gatunku grozy mam ogromne pokłady tolerancji, mając w pamięci fakt, że gros oryginalnych pomysłów został już wykorzystany i obecni raczej pisarze nierzadko powielają pewne schematy. Jednak istotnym jest, by taki schemat powielić dobrze i stworzyć interesującą lekturę.

Po książkę Little?a sięgnąłem zachęcony faktem, iż mam przed sobą dzieło autorstwa trzykrotnego laureata nagrody Brama Stokera, co miało zagwarantować, rzekomo, rozrywkę wysokich lotów.

I za to przekonanie zostałem brutalnie sprowadzony na ziemię.

Amerykę zaczynają zewsząd nawiedzać upiory, mnożą się dziwne wypadki, zaginięcia ludzi i morderstwa, a całość zdaje się mieć związek z widmowym pociągiem pojawiającym się znienacka i sprowadzającym chaos.

Zamiast wciągającej i nasyconej grozą lektury otrzymałem niezwykle nieudolną i żenującą kalkę Mastertona, a dokładniej jego cyklu Manitou. Bentley zapożyczył Mastertonowy schemat ?zemsty uciskanego ludu? i przerobił go po swojemu, sięgając jednak nie ku rdzennym mieszkańcom Ameryki Północnej (choć i oni się pojawiają na kartach książki), a imigrantom.

Owszem, pomysł ma potencjał, i można go było rozwinąć tworząc, jeśli nie majstersztyk, to, chociaż solidny rzemieślniczy produkt, jednak wady tegoż potworka są tak wielkie, że aż zadziwiające.

Pierwszym zarzutem są bohaterowie książki. Jest ich kilkoro, jednak każdy z nich ma jakiś związek z opanowującym USA chaosem. Bentley stara się czytelnikowi nieco ich przybliżyć, ale niestety ? mnogość wątków i skakanie z od jednego bohatera do drugiego nie służy dobrze lekturze. Czytelnik nie ma na kim się skupić i za bardzo wczuć jego rolę, na co wpływ też ma dość płaskie przedstawienie tychże, a także irytujące, nielogiczne zachowanie. Przykład? Proszę bardzo: dwie kobiety eksplorując ponurą piwnicę pod lokalną rezydencją znajdują kolekcję ludzkich części ciała i makabryczną kukłę. O ile jedna słusznie reaguje niemal palpitacją serca, to druga cieszy się jak dziecko.

Co do zachowań bohaterów nie sposób, nie zwrócić uwagi na głęboką polityczną poprawność wyzierającą z tekstu. Rozumiem, ktoś jest wyczulony na kwestie rasistowskie, ale to ma być horror, a nie moralitet pouczający o wzajemnej tolerancji. Opisy głębokiego szoku, jakiego doznają wrażliwi bohaterowie są zwyczajnie śmieszne i brzmią niezwykle infantylnie.

Z wielowątkowością wiąże się kolejny minus, mianowicie całkowity chaos gatunkowy: mamy tu zombie, nawiedzony dom, duchy, katastrofy na skalę krajową? jest tego tyle, że szybko zaczyna się czuć przesyt i człowiek ma ochotę odłożyć książkę z powrotem na półkę. Nie twierdzę, że autor winien się trzymać tylko jednego konceptu, ale wprowadzanie coraz to nowych ?zjawisk? zamiast zwiększać napięcie powoduje tylko zamęt w głowie czytelnika.

Ale czymże byłby horror bez dobrego ?grande finale?? Nawet, jeśli cała książka woła o pomstę do nieba, to świetny finał może ją przecież postawić na nogi.

Faktycznie, może? ale nie tym razem.

Dawno żaden książkowy finał mnie tak nie zawiódł, bo to, co się dzieje w ?Pociągu Upiorów? w kulminacyjnym momencie sprawiło, że z jednej strony miałem ochotę się śmiać, z drugiej walić głową w biurko z bezradności, ponieważ większej bzdury oraz kiczu dawno nie było mi dane poznać. O ile wcześniej polityczna poprawność gdzieś tam pobłyskiwała w tle, to w zwieńczeniu fabuły lśni ona całym pompatycznym blaskiem wielbiąc Amerykę i jej szlachetne przymioty. Brakowało mi tylko opisu majestatycznej flagi USA pojawiającej się na niebie w tle i stadka białych gołębi.

Podsumowując, ?Pociąg Upiorów? Bentleya Little to porażka. Beznadziejna, pompatyczna i mdła. Absolutnie nie polecam.

W skali od 1 do 10 daję 1/10. Solidne i zasłużone.

P.S. Autora jednak nie należy całkowicie skreślać. Od razu po ?Pociągu Upiorów? sięgnąłem po jego ?Dominium? i choć nadal jest kiepsko, to ta druga książka prezentuje się o niebo lepiej. Może jednak zostanę przez Little?a kiedyś pozytywnie zaskoczony.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...