Skocz do zawartości

Comics & Others :D

  • wpisy
    120
  • komentarzy
    618
  • wyświetleń
    126899

Jak stworzyć bohatera? Rozmowa z Damianem "Pickadorem" Zajko


CorniC

1200 wyświetleń

lhr.gif

Rozmów z ludźmi związanymi z komiksem w necie ciąg dalszy. Dzisiaj o swoim komiksie opowiadał mi Damian Zajko, lepiej znany jako Pickador. Samo dzieło to Nieustraszony Szpak, historia utrzymana w klimacie i stylistyce starych komiksów od Tm-Semic, sam główna persona to mieszanka Batmana i Spider-Mana, która biega po Warszawie i oklepuje dresiarskie twarze. Szpak trochę przypomina mi Kick-Ass, mniej tu umowności, nie zawsze wszystko mu wychodzi, a i on sam jakoś początkowo nie kwapi się do bycia superbohaterem... Do samej ptaszyny jeszcze wrócimy, a dziś Pickador opowie o swoich inspiracjach, o tym jak tworzy się web comics, no i oczywiście skąd pomysł na samego Szpaka.

CorniC: Witam, przedstaw się naszym czytelnikom.

Pickador: Siemka, z tej strony Pickador - wychowany na komiksach TM-Semic zwykły szary obywatel Polski B, z głową pełną ciekawości i szalonych pomysłów, a sercem pełnym zapału smile_prosty.gif Prywatnie grafik - architekt - designer

C: A już miałem zapytać o rolę, jaką w Twojej twórczości odgrywało stare dobre TM-Semic smile_prosty.gif

Dobrze, ale powiedz nam sąkd u Ciebie wzięła się fascynacja sztuką komiksową?

P: Zaczęło zdaje się od odnalezienia "kolorowych zeszytów" ojca z Kapitanem Klossem i Żbikiem. A potem pamiętam katowałem znajdujący się w szkolnej świetlicy numer Spider-mana "Podwójne życie pająka", co w połączeniu z nadawaną wówczas legendarną kreskówką o Spidey'm stworzyło porządny miks zaciekawienia.

C: A potem? Kupowanie kolejnych komiksów, które czytasz, czy po prostu inspirowanie się kadrami znalezionymi w necie?

P: Oj, kolekcjonować zacząłem jeszcze zanim miałem tyle lat, co palców na rękach. Dosyć regularnie zbierałem Kaczory Donaldy i miałem pełną kolekcję dwóch pierwszych lat "Gigantów".

Potem, jak już jakoś w gimnazjum z Donalda wyrosłem, oddałem kolekcję do swojej ulubionej miejskiej biblioteki. I tam w ramach daru dostałem nieczytany już przez dzieci stary numer Spider-mana walczącego ze Scorpionem. No i jak masz kawałek fajnej historii, to oczywiście chcesz mieć więcej. I tak zacząłem zbierać tak na poważnie komiksy.

C: A dzisiaj kolekcja urosła do rozmiarów...?

P: Dzisiaj jest to osobna szafka z trzema półkami biggrin_prosty.gif

55b5b9638d77d72f2d06df4f98fe7160.jpg

C: Przejdźmy więc do samego Szpaka, gdzie się narodził, ile w nim Marvela, a ile DC, kto Cię najbardziej inspirował, przy tworzeniu tego bohatera?

P: W Szpaku jest chyba wszystkiego po trochu. Chciałem stworzyć coś oryginalnego, bez zbyt mocnego nadęcia. Nie tyle "spolszczyć" coś amerykańskiego, co bardziej odtworzyć uczucia, które czułem podczas czytania przygód bohaterów. Tak jak w tych oryginalnych historiach ze Spider-manem, zakończenie każdej historii NIGDY nie było w pełni szczęśliwe. Nawet jak wszystko Parker zrobił dobrze, to i tak coś gdzieś nie wychodziło jak miało wyjść. Jak to w życiu. I to taka inspiracja. Chciałem też ukazać czarne charaktery w psychologicznej analizie, jednak w łatwy do zrozumienia sposób. Jak w starej kreskówce Batman TAS. Jak łatwo jest zostać tym złym.

Do tego dochodzi moje zamiłowanie do psychologii, kryminałów, Sherlocka Holmesa, akcyjniaków, filmów, gier...

Inspiracja jest wszędzie, o samym kostiumie Szpaka mógłbym opowiadać z godzinę biggrin_prosty.gif

C: Więc opowiadaj smile_prosty.gif

P: Więc na samym początku, zanim wybrałem imię bohatera, był już kostium. To miało być coś, co każdy może uszyć/skolekcjonować na własną rękę, a jednocześnie musiałoby być funkcjonalne.

Takie podejście "jeśli miałbym zostać bohaterem w prawdziwym świecie, w czym bym chodził ". Fascynowały mnie na przykład oczy Spider-mana. W komiksie to zwykłe białe pola. Tylko jak on przez to widzi? To prześwitujący materiał, jak rajstopa, czy jakieś lusterka weneckie? No i natknąłem się na basenie na kolesia w takich złotych, dużych okularach do pływania. Wyglądały zupełnie jak wizjery Spider-mana, i nie widać było oczu.

C: Kto najbardziej pomaga Ci tworzyć, komu chciałbyś podziękować, za pomoc i jaką rolę w powstaniu Szpaka pełni Kater (którego również uważam za świetnego twórcę)?

P: Najbardziej pomocna od początku była moja przyjaciółka Emilia, której niesamowicie dziękuję. Mimo że nie jest jakąś szczególną fanką komiksów, to z nią przeprowadzałem najlepsze burze mózgów i rozkminy psychologiczne:] To ona jest także "beta-testerem" każdego scenariusza. Poza tym, największą pomoc udzielają czytelnicy. Wiem że brzmi to nieco czerstwo, ale każdy komentarz napędza do przodu. A największym kopniakiem twórczym jest chyba list od fana:D Kater pomaga w tworzeniu scenariuszy - układa dialogi by brzmiały bardziej "ludzko" i wprowadza szczyptę humoru, bo moje pomysły są dosyć mroczne.

C: Swoją drogą Szpak jest zupełnie inny niż K.OP.S, aczkolwiek macie za sobą bardzo fajny crossover, planujecie podobne akcje w przyszłości?

P: Jest jedna niedopowiedziana historia - jak Gecko i Szpak się poznali, więc może kiedyś ruszymy na ten one-shot. A poza tym, to nieuniknione są sporadyczne spotkania postaci, bo to jednak część wspólnego uniwersum, które rozpoczęliśmy z Katerem. Powiem więcej - gdy wyjdzie następny crossover, to zobaczycie w nim nie tylko Szpaka i drużynę KOPSa, bo Polskie Uniwersum Komiksowe aktualnie się rozszerza wink_prosty.gif

No ale póki co, pozwólmy Szpakowi poszybować samotnie smile_prosty.gif

arx4.jpg

C: Powiedz z czego składa się twój proces twórczy, jak powstaje każda kolejna strona Szpaka?

P: Najpierw spisuję zarys historii, scenopis i może rozrysowuję szkicowo kilka kadrów, które "nie ma bata, muszą się pojawić". Podsyłam do Katera, by doszlifował dialogi, dodał coś od siebie i rozpisał na strony. Podsyłam Emilce, by dokonała korekty i opinii i po naniesieniu poprawek ruszam z rozrysowywaniem plansz. Czasem Kater podsyła mi szkic rozkadrowania. Dalej to tradycyjna metoda szkic-nakładanie tuszu-skanowanie-kolorowanie i składanie. Chociaż wkrótce, z wersją webkomiksową Szpaka planuję zrobić coś w rodzaju spontanicznego tasiemca, bez odgórnego scenariusza.

C: A co jest dla Ciebie najtrudniejsze w samym tworzeniu Szpaka, oraz co przeszkadza ci z ,,zewnątrz"?

P: To co nam wszystkim - brak czasu i pieniędzy. Moim marzeniem jest, by tworzenie Szpaka było moim źródłem zarobków i zajęciem pełnoetatowym. Mam w głowie historie na co najmniej 30 odcinków, grę i całą serię animowanąbiggrin_prosty.gif Tylko niestety, trzeba iść rano do roboty, a potem walnąć jakieś zlecenia i może ewentualnie uskutecznić jakieś życie osobiste. Nie ma lekko.

C: A co poradziłbyś innym tworzącym niezależne komiksy?

P: Działaj! Rób, rysuj, kochaj, pracuj, wrzucaj. Zwykły szkic, zalążek pomysłu. Cokolwiek robisz i to lubisz, rób to systematycznie. Nawet, gdy WYDAJE SIĘ że nie widać odzewu. W dzisiejszym świecie gdy nie ma Cię przez tydzień, to tak jakby Cię nie było przez rok. Wiem, jak to brzmi, gdy sam w tym temacie nie jestem wzorem, ale sam zawsze chciałem, żeby ktoś porządnie mną wstrząsnął i mi to wtłukł do łepetyny biggrin_prosty.gif

Ka%25C5%259B.jpg

C: Czego życzył byś sobie i Szpakowi na najbliższe miesiące?

P: Sobie - skupienia, wytrwałości, a i odrobina szczęścia byłaby mile widziana :]

Szpakowi - sławy, popularności i jakiegoś stałego związku biggrin_prosty.gif

C: Ostatnie już pytanie, poza Twoją stroną (link niżej) gdzie możemy znaleźć Szpaka?

P: Czai się na swoim FanPage'u (https://www.facebook...472678632777812) . Poukrywał się także na kops.pl a wkrótce zaatakuje księgarnie.

C: A co możesz jeszcze powiedzieć o papierowych wersjach Szpaka?

P: Będzie to osobna seria zeszytówek, która wystartuje już wkrótce. Aktualnie rozglądam się za najlepszą opcją publikacji i tworzę specjalny materiał promocyjny.

C: Życzę powodzenia, mam nadzieję, że Szpak wypali, bo to historia z ogromnym potencjałem. Bardzo dziękuje Ci za wywiad i masz pewność, że kiedy ukaże się pierwszy zeszyt wyląduje na

moim blogu Jeszcze raz wielkie dzięki i powodzenia!

P: Ja także dziękuję, powodzenia!

Gorąco wpierajmy powstawanie takich niezależnych projektów, mamy w internecie niezłych twórców i powinniśmy wiedzieć, że nie samym Białym Orłem polscy superbohaterowie stoją. No cóż, webkomiksy nie mają milionowych nakładów, agresywnego marketingu i znanych marek na okładce, a ja uważam, że i tak warto je czytać, tym bardziej jeśli czuć w nich radość tworzenia. Wielkie dzięki dla Pickadora, że podzielił się z nami swoimi doświadczeniami. Na Nieustraszonego Szpaka będę nieustannie zerkał, choćby ze względu na świetne rysunki i ciekawe ukazanie studenckiego życia smile_prosty.gif

A tutaj link do bloga Pickadora na którym dowiecie się więcej o Nieustraszonym Szpaku:

34um.jpg

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...