Skocz do zawartości

Pofaszny Blogassek

  • wpisy
    33
  • komentarzy
    441
  • wyświetleń
    32836

Kazirodcza gra o tron


Sermaciej

939 wyświetleń

Postanowiłem rozpocząć nową rozgrywkę w Crusader Kings 2. Jako moją postać wybrałem hrabiego Warcisława, władcę ziemi sieradzko-łęczyckiej z postanowieniem uzyskania tronu królewskiego. Niestety, nie miałem zbytnio pomysłu na to. Do czasu. Warcisław ożenił się z księżniczką węgierską, z którą miał czterech synów. Bolesław zaś miał tylko jedną córkę. Niestety, król nigdy nie zgodziłby się na zwyczajne małżeństwo któregoś z moich synów z jego córką.

Km8nCq4.jpg?1

Jako, że planowałem zdobyć osiągnięcie Full House, za posiadanie pięciu potomków, a Maria Arpad była już mocno po trzydziestce, zacząłem snuć intrygi by ją zamordować. I udało się, Maria zginęła w nieszczęśliwym wypadku. Warcisław zaś zaczął poszukiwać małżonki. Zajrzałem w tym celu na dwór królewski, gdzie okazało się, że królewna Kazimiera, dziedzic tronu krakowskiego, ma 16 lat. Postanowiłem więc ożenić się z nią matrylinearnie, tj. dzieci z tego małżeństwa miały pozostać Piastami. Nie planowałem tego robić dla tronu, lecz dla prestiżu i osiągnięcia. W tym samym czasie hrabia został dziadkiem - jego dziedzic spłodził syna (nota bene z siostrzenicą królewską), przyszłego hrabiego Sieradza. Ale czy tylko? Otóż niedługo później przyszedł na świat owoc związku Warcisława z Kazimierą. Córka. Druga w kolejce do tronu królewskiego, zaraz po mojej żonie. Cóż więc zrobiłem?

7WIVh9y.jpg?1

Zaręczyłem ją z moim wnukiem. Król nie mógł oponować, gdyż i wnuk, i córka byli na moim dworze. Jeśli Bolesław utrzyma tron, w czym zamierzam mu pomagać, a Kazimiera umrze bez męskiego potomka, w czym jej pomogę, to już za trzy pokolenia będę grał jako pan krakowski, król Polski.

EDIT

Heh, Bolesław właśnie dał mi księstwo kujawskie, prawdopodobnie dlatego, że jestem jego zięciem. Dobrze, że nie wie o spisku przeciwko jego córce.

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Uważaj, żebyś nie skończył z jakimś upośledzonym dzieciakiem za dziedzica. Osobiście uważam, że lepiej korzystnie żenić swoich krewnych. Dzięki temu mój hrabia w ciągu swego długiego życia był w stanie zmontować taki sojusz baronów (dwaj jego wnukowie byli najpotężniejszymi książętami Anglii), że Anglo-Sasi powrócili na tron (grałem bodajże jedynym anglo-saskim hrabią po zdobyciu przez Wiliama tronu Anglii).

Link do komentarza

Uważaj, żebyś nie skończył z jakimś upośledzonym dzieciakiem za dziedzica. Osobiście uważam, że lepiej korzystnie żenić swoich krewnych. Dzięki temu mój hrabia w ciągu swego długiego życia był w stanie zmontować taki sojusz baronów (dwaj jego wnukowie byli najpotężniejszymi książętami Anglii), że Anglo-Sasi powrócili na tron (grałem bodajże jedynym anglo-saskim hrabią po zdobyciu przez Wiliama tronu Anglii).

Mam nadzieję, że obędzie się bez chorób genetycznych. Co do korzystnego ożenku - raz dzięki niemu miałem dużo posiadłości we Francji, które niestety trafiły do bocznej linii rodu. Po wielu, wielu latach, gdy utraciłem wszystkie tytuły próbując buntować się przeciwko cesarzowi, grę kontynuowałem jako król Grecji posiadający do tego ziemie w Anglii i Francji.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...