Skocz do zawartości

Biało-czarny świat

  • wpisy
    47
  • komentarzy
    139
  • wyświetleń
    45481

Szkocka magia (nie odwrotnie)


Rorschach

1002 wyświetleń

Szkoci. Naród kojarzący się z wieloma rzeczami. Z dudami (nie mylić z kobzą), skąpstwem, walecznością, wrzosowiskami, czasami z haggisem, niektórym być może z "potworem z Loch Ness". Kibicom Manchesteru United kojarzą się przede wszystkim z dwoma genialnymi trenerami, którzy tworzyli historię tego klubu. Mowa oczywiście o Sir Mattcie Busby'm i Sir Alexie Fergusonie.

Kiedy Ferguson zrezygnował 8 maja tego roku z prowadzenia klubu, który był jego domem przez ponad 26,5 roku reakcje kibiców, mediów i piłkarskiego światka były różne. Od niedowierzania, przez żal aż po radość rywali. Niedługo jednak na tronie na Old Trafford było bezkrólewie bo już następnego dnia podpisany został 6-letni kontrakt z Davidem Moyesem obowiązujący od 1 lipca br. Kolejny Szkot zatem będzie kierował drużyną i miejmy nadzieję, prowadził ją do sukcesów - być może "szkocka magia" zadziała ponieważ w swej historii United miało trenerów z Anglii, jednego z Irlandii ale największe sukcesy przynosili Szkoci. I właśnie o jednym z nich, i o jednym, specjalnym meczu, chcę opowiedzieć w tym wpisie.

946810_10151467973727746_1439803814_n.jpg

Na przystanku Old Trafford kibice czekają na autobus z kolejnymi trofeami.

Kim zatem jest ten trener, który skrył się nieco w cieniu swych sławnych rodaków? To Tommy "Doc" Docherty. Do Manchesteru United przyszedł w grudniu 1972 roku po roku pracy z reprezentacją Szkocji. Wcześniej prowadził Chelsea (6 lat), Rotherham United (niecały rok), Queens Park Rangers (kilka miesięcy), Aston Villa (2 lata) oraz Porto (rok). Przejmując zespół musiał się zmierzyć ze starzejącym się składem oraz zbyt silną pozycją niektórych graczy. Ciężka ręka nie spodobała się zawodnikom chociaż podejście Docherty'ego zyskało uznanie w oczach fanów, szczególnie najzagorzalszych kibiców z trybuny Stretford End. Misją "Doc'a" było zdobywanie trofeów i takie właśnie zadanie dostał od zarządu. W końcu, było to ledwie kilka lat po wielkim triumfie w Pucharze Europy i nikt nie przypuszczał, że tuż za rogiem czają się mroczne czasy. W sezonie 1972-73 United jeszcze się utrzymało lecz już rok później Manchester United spadł do Second Division po całym sezonie walki o utrzymanie. Traf chciał, że "sprawił" to gol Denisa Lawa, legendy United, który przekonywał zarząd do zatrudnienia Docherty'ego (po beznadziejnym Franku O'Farrelu) a został wystawiony latem 1973 na listę transferową za darmo i przygarnięty przez City.* Manchester City wygrał 1-0 w derbach, ostatnim spotkaniu sezonu ale jak się potem okazało, niezależnie od rezultatu United i tak spadało z ligi.

Zarząd Manchesteru United był dość cierpliwy i nie zwolnił menedżera co pozwoliło awansować zaraz w następnym sezonie, a w kolejnym osiągnąć pewien sukces. 1975-76 to rok w którym Manchester United zajął trzecie miejsce w lidze oraz doszedł do finału Pucharu Anglii, niestety przegranego z Southampton 0-1.

Jednak największy sukces miał dopiero nadejść i miał to być sukces szczególny. 21 maja 1977 na stadionie Wembley w Londynie na oczach 99 tysięcy 252 widzów, Manchester United wygrał z Liverpoolem FC finał FA Cup i zdobył pierwsze trofeum od czasów Sir Matta Busby'ego oraz pierwszy Puchar Anglii od 14 lat. Nie to jednak było najważniejsze. Zwycięstwo to oznaczało, że Liverpool został pozbawiony "Potrójnej Korony", "The Treble", które po 22 latach stało się udziałem Manchesteru United. Liverpool był mistrzem Anglii i zdobył w 77 roku swój pierwszy Puchar Europy ale odwieczni rywale, Manchester United, pozbawili Liverpoolczyków szansy na zapisanie się w historii. Można oczywiście liczyć, że jednak LFC odgryzło się wcześniej ponieważ w 1984 piłkarze z Anfield Road zdobyli tytuł mistrzowski, Puchar Europy oraz Puchar Ligi. Ale czy Puchar Ligi jest na tyle prestiżowy by go liczyć w statystykach? Nie sądzę. Wystarczy spojrzeć na zestawienia "The Treble" z różnych lig i za każdym razem przyjmuje się, że istotnym składnikiem jest krajowy puchar. http://en.wikipedia....ation_football)

Tommy "Doc" Docherty mimo zdobycia FA Cup został zwolniony z posady menedżera po tym jak przyznał się do pozamałżeńskiego romansu z żoną fizjoterapeuty United. Niezależnie od tego jak oceniać sam czyn, choć moje zdanie jest mocno negatywne, zwolnienie było konsekwencją narastającego medialnego szumu wokół sprawy i wokół drużyny, a sam trener nie mógł już liczyć na poparcie Matta Busby'ego, formalnie na emeryturze lecz wciąż doglądającego spraw w klubie. Po Docherty'm było dwóch Anglików, Dave Sexton (sukces to finał FA Cup) i Ron Atkinson (dwie wygrane w FA Cup - 1983 i 1985) ale dopiero zatrudnienie Alexa Fergusona sprowadzonego z Aberdeen na jesieni 1986 roku przyniosło kibicom w 1993 roku dłuuugo** oczekiwane mistrzostwo. Lecz to już zupełnie inna historia. Nowy menedżer, David Moyes ma na starcie mój kredyt zaufania i mam nadzieję, że znów zadziała ten "szkocki czynnik" i kolejne trofea będą zapełniać klubowe gabloty.

hi-res-168603562_crop_650.jpg?1368385361

http://www.youtube.c...h?v=HPPxYxP9I18 wink_prosty.gif

*W Manchesterze City grał zresztą na początku swej kariery w Anglii, po przeprowadzce ze Szkocji.

**26 lat

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Trochę dziwnie jest się dowiedzieć, że jeden z czołowych klubów obecnej Premier League miał kiedyś aż takie problemy. Chyba właśnie najlepszy hołd można oddać Sir Alexowi pokazując nie tylko jego osiągnięcia, ale też i warunki, w jakich zaczynał.

Tekst nie dość, że ciekawy, to jeszcze zachęca do wgłębienia się w historie innych klubów ligi angielskiej.

EDIT: Przykro trochę, że prowokacyjny wpis FD miał większy odzew niż ten.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...